Skocz do zawartości

Cahan

Moderator
  • Zawartość

    4043
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    145

Wszystko napisane przez Cahan

  1. N: Krótki, fajny, charakterystyczny. Podoba mi się. A: Jakiś randomowy kuc z tła, tzn. Applejack. Nie podoba mi się wykonanie. S: Zło! Zabić! Spalić! Tak, nienawidzę Apple Bloom. U: Fan militariów, za co ma u mnie plusa. Za bardzo nie znam.
  2. @CarnifexLunaris Użyte słownictwo pochodzi z podręczników ujeżdżeniowych. Wodze są nazwą używaną we wszystkich książkach i we wszystkich stajniach [nie tylko rekreacyjnych] w których dotychczas byłam. A pochodzę z Dolnego Śląska. Co do cugli- nie jestem pewna czy to synonim wodzy, czy lejców. A w wiarygodnych źródłach nic nie znalazłam na ten temat. Techniki jazdy klasycznej, bo o klasyce tu mowa, są uniwersalne dla wszystkich koni, które były robione tym systemem, zgodnie z piramidą ujeżdżeniową. Na dobrze ujeżdżonych koniach działają. Jeśli jeździec coś umie, oczywiście. Na koniach popsutych, czy to sportowce, czy rekreanty- a takich jest niestety sporo, to tak naprawdę nie powinno się jeździć. A raczej, powinno się je naprawiać, zacząć z nimi pracę u podstaw. Niestety częściej widuje się obrazki typu pelham, 3 nachrapniki, czarna wodza, wypinacze, etc. I to wszystko na jednym koniu! A to jest droga do nikąd. Przy koniach rekreacyjnych, jeśli mamy na myśli typowe, szkółkowe cwaniaki, niestety rzadko kiedy sprawdza się tak jak powinno. O dziwo, sportowe [w tym wypadku ujeżdżeniowe, chyba zrobione do C, ale nie jestem pewna], chodziły bezproblemowo i były to chyba najprzyjemniejsze konie do jazdy, na jakich miałam okazję siedzieć. Ale miały też wady- były strasznie płochliwe. Za to te złe rekreanty, to często jedno wielkie nieporozumienie. Widzę co idzie do rekreacji- odpady ze sportu. Konie znarowione i zepsute. Na tego typu rekreantach jeździ się różnie... Niektóre to jedno wielkie zło, inne są nawet fajne, po tym jak się je naprawi, zwłaszcza psychicznie. Znam też rekreanty robione od podstaw, od początku przeznaczone do rekreacji. I muszę powiedzieć, że to akurat konie grzeczne, bezpieczne, etc. Może umieją tylko jakieś podstawy, przeskoczą najwyżej parkur klasy L, a najbardziej zaawansowany, znany im element ujeżdżenia to łopatką do wewnątrz. Ale to są dobre konie do nauki i do jazdy dla przyjemności. Bo nie spłoszą się spadającego listka, nie zabiją nikogo w boksie, etc. Bezpieczeństwo przy koniach- tu akurat radzę się zawsze zapytać w danej stajni. Bo konie są różne i do niektórych, to lepiej się nie zbliżać. Choćby "moja" wariatka, koń agresywny, wykluczony ze stada, który ma w zwyczaju atakować i przodem, i tyłem. Ale przeciętny koń taki nie jest. Jednak widzę ile koni ma problemami z rzeczami, które powinny być dla nich oczywiste. Wina konia? Charakter? Nie... To człowiek. Historię pominęłam gdyż uważam ja za nudną, długą i niepotrzebną. Zwłaszcza, że i tak rozpisałam się zanadto, a znając siebie, to skończyłoby się na wykładzie o ewolucji koniowatych . Współczesne jeździectwo bardzo różni się od dawnego, na którym się zresztą zbyt dobrze nie znam, gdyż mnie to nie interesuje. Jak skłonić konia do czegoś... Tekst był pisany tak by zrozumiał to nawet laik oraz by pomagał osobom, które są dopiero na samym początku swej drogi. A takie osoby jeżdżą zazwyczaj w szkółkach, na koniach, które zazwyczaj jeździć nie powinny. Jak skłonić konia do czegoś tak naprawdę dotyczy osób posiadających własne wierzchowce, a nie jeżdżące na zepsutych do granic możliwości rumakach. Praca przy koniach- przyznaję, że za tym nie przepadam, a robię z czystej konieczności. Nie, nie jestem wyrodnym jeźdźcem, który nic nie zrobi. Ale przyznaję, że tego po prostu nie lubię. Długie siedzenie w stajni mnie nie bawi, a zaplatanie i inne "babskie" rzeczy to dla mnie czarna magia . Wyczyścić, zadbać- trzeba, bo trzeba i koniec. Wędzidło ma błyszczeć jak psu... znaczy się jak wypolerowane, a na koniu nie może być ani jednej zaklejki.
  3. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  4. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  5. Spidi, Dolar ma rację. Kuce to rozpiętość wzrostu w kłębie od 80cm do 155cm. A konie arabskie mają tak 140-160cm, nie więcej. To bardzo niska rasa. Zresztą i kuc, i koń to jeden gatunek. Określenia te oznaczają typ budowy, nie wzrost. Jeśli chodzi o ścisłość.
  6. Niestety, największy fanfik z Świętej Czwórki został zdjęty. Może jeszcze istnieje na blogu autora. I to nie był Draco, Darco, Dargo?
  7. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  8. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  9. Cahan

    Kartki Starosty

    Twoje kuce są za grube, kłoda jest prostokątna, a być nie powinna. Dodatkowo jest za długa. Nógi to za któtkie prostokąty. Brak szyi. Te kuce mogłyby z powodzeniem występować w minecraftcie. Róg wygląda jak gdyby zrobiono go z papieru i doklejono. Nawet źrenice i tęczówki są prostokątne. Fatalne kolorowanie. Za to pyszczek całkiem niezły. Ucho też fajne.
  10. Piszę nowego fanfika. Będzie nosił tytuł "Czarny Polak z Ponyville".

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. Burning Question
    3. Wielki JO

      Wielki JO

      CZAAAAAAAARNYYYYYYYYYYYYYYYYY x33333!!!

    4. Cahan

      Cahan

      Nie będzie korekty. Będą tylko moje, naturalne błędy. I Twailait Sparkle, bo nie mogę się powstrzymać xD

      Uznałam, że napiszę go jednak po polsku, a nie po amętowemu.

  11. Cahan

    VI Wrocławski Ponymeet

    Na meeta poszłam z ciekawości. Oraz z paru innych powodów. Część najlepsza, czyli Dolarowa dyskusja fanfikowa mnie niestety ominęła. Zjawiłam się w okolicach 14tej. I zupełnie nie miałam co z sobą zrobić. Nikogo nie znam, mój pierwszy meet, nowe twarze. Mała sala zatłoczona jak diabli, jacyś ludzie rysują. Tak, 10latki robią to lepiej niż ja, to smutne . Pierwsza reakcja- szok, strach, wiać. Ale, ale- nie można się przecież poddawać. No i relację do Brohoofa by się skrobnąć przydało... tak. Posłuchałam dwóch prelekcji- Cygnusowej i tej o grach. Myślałam, że zasnę, ale dałam radę. Więcej będzie w sprawozdaniu. Potem aukcja- ha! To było epickie . Myślałam, że padnę! Ogólne wrażenie? Wszystko fajnie, ale jeśli jest się nowym, tak jak ja, a ludzi kojarzy się tylko po nickach z forum to jest trochę ciężko. Przez cały meet powiedziałam bardzo niewiele słów, niemalże przysłowiowe dwa. Z nikim właściwie nie pogadałam. Trochę szkoda, ale żal mogę mieć tylko i wyłącznie do siebie.
  12. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  13. Pierwszy ponymeet [i ostatni] zaliczony. Porażka, z mojej winy na pełnej lini. Chyba mam w sobie coś z Fluttershy.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [8 więcej]
    2. Cahan

      Cahan

      Wątpię, zwłaszcza, że co tydzień chodzę na spotkania dla larpowców ;)

      A ze mnie introwertyk jest.

      Ale wiem, że to kwestia wyrobienia się w nowym środowisku, bo przerabiałam to już, jak każdy chyba.

    3. Cahan

      Cahan

      Bo moi przyjaciele są bardziej nieznośni pod względem uspołeczniania mnie niż Pinkie Pie.

    4. ....

      ....

      Nie widziałem :<

  14. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  15. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  16. Fabuła... 10 latek czytający pornosy, ma dziewczynę i boi się, że koleżanki z klasy wykorzystają go jako zabawkę? Pegaz w złotej zbroi? Gwardzista eskortuje dzieciaka z podstawówki, nie mam więcej pytań. Mnóstwo błędów logicznych, składniowych i fleksyjnych, które mocno zaburzyły czytanie. Brak opisów. Kolory typu "otoczakowy"... Czy Ty w ogóle wiesz co to otoczak? Ten fanfik to jedno wielkie ZŁO. Chyba, że to miało być randomowe. Biedny anarchista walczy z systemem, który jest zły... Nie, po prostu nie. Jeszcze to zesłanie do Ponyville. Normalnie napisałabym jakąś zaletę, ale tutaj nie ma ani jednej.
  17. Wchodzę, patrzę i... Bogowie rogaci! Nie jest źle, ufff. A poprawki się robią. Nowe rozdziały też się piszą.
  18. Polacy byli wszędzie. Dlatego czarny pegaz zawołał swojego kumpla, anioła Michała. Wspólnymi siłami uratowali księżniczkę Lunę z objęć Krzysztofa. Była to wielka bitwa- Dark Momentum musiał w końcu pokonać niezrównaną rękawicę. Całe szczęście jeszcze tego samego dnia rano miał trening u RD, na którym nauczył się robić serie Sonic Rainbowów.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Ylthin

      Ylthin

      Majstersztyk(s), Bester.

      CAHAN NA PREZYDENTA!

    3. Cahan

      Cahan

      Nie wiem co ja wymyśliłam, ale uznaję, że trzeba będzie napisać w tym stylu fanfika xD

    4. Ylthin

      Ylthin

      Napisz. To będzie hit wszechczasów.

  19. https://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/t1.0-9/10341401_645014828919054_4628053669117374431_n.jpghttps://scontent-a-ams.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/t1.0-9/10341401_645014828919054_4628053669117374431_n.jpg]
  20. Aż przez pomyłkę, z rozpędu to zdjęcie miast rysunku oglądałam. A co do Pinkie- za cienka i za długa szyja. Kreska znowu poszarpana. Głowa zbyt jajowata, ucho osadzone za bardzo z przodu i za wysoko. Za chude nogi. Są jak patyczki. Na dodatek źle osadzone. Przynajmniej z ogonem się postarałaś, wyszedł idealnie
  21. Piszę to i nagle w pamięci zieje mi wielka czarna dziura, która wysysa pamięć o wszystkich przeczytanych fanfikach 2.Najlepszy Wielorozdziałowiec: Smocze Łzy 3. Najlepszy Oneshot: Pszczoły 4. Najlepsze tłumaczenie: ...but the Kitchen Sink 5. Najlepsze opowiadanie komediowe: Polacy Są Wszędzie, Czarny Pegaz Daedry są Wśród Nas 6. Najlepsze opowiadanie z tagiem [slice of Life]: Po Prostu Mi Zaufaj 7. Najlepsza fabuła: Wieczna Wojna 8. Nie mam pomysłu, najmniejszego. 9. Najlepiej stworzona postać niekanoniczna: Tempus z Czasu i Harmonii 10. Najlepiej oddana postać kanoniczna: Pinkie Pie z Cupcakes Rarity z Ponybiusa 11. Najlepsze tłumaczenie nieukończone: Background Pony 12. Najlepsze opowiadanie nieukończone: Wieczna Wojna Tak, to było trudne. Wyborów tak wiele, fanfików tak dużo, a pamięć tak zawodna.
  22. UWAGA! Informacja dla wszystkich czytelników Cienia Nocy- prolog oraz rozdziały I i II uległy mocnym poprawkom. Resztę tekstu też to czeka.

  23. Dawno nic nie rysowałam, bo matury i fanfiki. Ale są Rysownicze Wyzwania na FGE, więc: Wkrótce będzie tego więcej.
  24. Inna sprawa, że słowo "friend" nie oznacza przyjaciela, a raczej kumpla. Ale to racja- ciężko oczekiwać na imprezie otwartej na nowych ludzi, by była zamkniętą paczką znajomych . Czego nie lubię w fandomie? Zamykania się na świat- świat niektórych chyba się na kucach zaczyna i na kucach kończy. Końcu świata fanfikowego na Past Sins i Silent Ponyville- to nie są złe fanfiki, ale trochę irytuje mnie, że jest tyle dobry, nieodkrytych dzieł polskiego fandomu, których ludzie nie dostrzegają [nie, nie mówię o sobie, a np. o Wiecznej Wojnie].
×
×
  • Utwórz nowe...