Pamiętam jak jechałem pociągiem z półmetrowym pluszakiem. Miałem go jedynie w zwykłej foliowej torbie, więc był całkowicie widoczny. Przy wysiadaniu kierownik pociągu zagaduje do mnie, że fajny będzie prezent i dzieciaki na pewno się ucieszą. Normalna reakcja.