Mephisto The Undying
-
Zawartość
10766 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
5
Wszystko napisane przez Mephisto The Undying
-
- No to chodź. - powiedział i wstał i podał dziewczynie rękę żeby jej pomóc jej wstać. ((Co wy tak odchodzicie? ._.))
-
Add po chwili usiadł obok, wyciągnął telefon. - No to mam grę w której losuje się pytania i trzeba na nie odpowiedzieć, taka butelka z losowaniem pytań a nie osób. - powiedział.
-
((Ja tyż))
-
- Wybacz że jestem taki zimny no ale wiesz, wampiryzm i te sprawy. - powiedział ale przytulił dziewczynę. - Jak dla mnie to ty gorąca jesteś. - po chwili zdał sobie sprawę z dwuznaczności tych słów. - Znaczy nie w tym sensie... znaczy jesteś ładna... ugh lepiej się zamknę bo tylko się pogrążam. - powiedział.
-
Angus spojrzał na dziewczynę. Po chwili uśmiechnął się. - Więc mówisz że krwiopijca i nawiedzona mają zostać przyjaciółmi? - zapytał. - Brzmi zabawnie. Ale w zasadzie to było by mi bardzo miło gdybym mógł zostać twoim przyjacielem. - dodał uśmiechając się jeszcze szerzej.
-
((Niech zatrzyma się na Emi, ona jeszcze nie była ))
-
Wiedźmin 3 powinien odpalić mi na średnich detalach a wciąż będzie około 40fps. Wygryw :'))
-
Wiedźmin 3 powinien odpalić mi na średnich detalach a wciąż będzie około 40fps. Wygryw :'))
-
- Wszystko wynika ze strachu, to że nie jestem taki jak reszta wampirów, nic dla nich nie zmienia. I tak się mnie boją więc, przyjaciół brak. - powiedział. - Takie życie. - dodał wzruszając ramionami.
-
- A powiedz mi, co wiesz o wampirach poza tym że jesteśmy mordercami pijącymi ludzką krew? - zapytał patrząc na nią.
-
- Jeśli mam być szczery Cicero to mój jedyny przyjaciel. - powiedział drapiąc lisa za uchem i przyglądając się mu.
-
- Ale uroczy jest. - powiedział na co królik spojrzał na chłopaka zazdrosnym spojrzeniem. Po chwili Angus usiadł obok Nicole.
-
- Takie pytanie, co oznacza że on mnie paca po twarzy? - zapytał Angus patrząc na lisa. Po chwili zaczął drapać go za uchem.
-
Królik wydawał się być spokojny. Był to brązowy królik z oklapniętymi uszami i czarnymi oczami wyglądającymi jak paciorki. Angus z kolei wziął lisa na ręce. Zaczął mu się przyglądać.
-
Gdy weszli do domku Angus spojrzał na dziewczynę a potem się rozejrzał. - Cicero nie śpi więc jest okazja żebyś mogła się z nim pobawić, przynieść go czy wolisz pójść i sama go z klatki wyjąć? - zapytał.
-
((Zastanawia mnie jedno, czemu akurat Lucas ma tego nie słyszeć.)) Lucas usiadł spokojnie na kanapie, przeciągnął się. - Hm... zabicie arcykonsula. Toż to do tego trzeba niezłych umiejętności. - stwierdził patrząc w sufit.
-
- No to chodźmy. - powiedział i skierował się wraz z dziewczyną do swojego, a raczej obecnego, domlu.
-
- Cóż, może go polubić jako obiad, w końcu lisy polują na króliki. Albo to były zające... Nie ważne. Znaczy, mam nadzieje że go nie zje. - powiedział. - W sumie możemy iść już teraz, te słońce mnie wkurza trochę. - dodał po chwili i spojrzał na dziewczynę.
-
- W zasadzie sądzę że przy dobrym planie dało by radę wykiwać go na tyle by zabił samego siebie. - stwierdził Lucas po chwili. - Ale to musiałby być naprawdę dobry plan. - dodał.
-
Niestety nie będę w stanie nadesłać prac, problemy i inne takie sprawiają że nie mam żadnych akceptowalnych. Jednak, mam dwa zdjęcia które się nadadzą zatem dam je zamiast tych zrobionych specjalnie na konkurs. tyle mam.
-
- Okej. - uśmiechnął się do Misaki. Poszedł razem z nią do sali.
-
- Jak chcesz będę mógł go pokazać. - powiedział i uśmiechnął się.
-
- Głównie rocka i metalu. Ale tak ogólnie to wszystkiego. A zwierze mam, krolika, Cicero. - odpowiedział.
-
- Czyli też całkiem fajnie. - powiedział i znowu się uśmiechnął. - Jeśli chcesz o coś pytać mnie to pytaj. - powiedział i wzruszył ramionami.
-
- To przyjemne hobby w zasadzie. - uśmiechnął się. - A tak ogólnie, jaką lubisz muzykę? - zapytał.
