-
Zawartość
1562 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
52
Wszystko napisane przez Sun
-
Ułomność fizyczna młodzieży,syndrom fotela informatycznego.
temat napisał nowy post w Klasa Cheerilee
Wracając do dyskusji, to Chętnie bym zauważył, że sporty siłownie i tego typu rzeczy przynoszą pozytywne skutki, ale jak mówiłem wcześniej, piłkę, siatkówkę, siłkę czy bieganie po kilkanaście kilosów można z powodzeniem zastąpić solidnymi dawkami pracy fizycznej. A będzie to nawet z pożytkiem dla społeczeństwa. Jak dzieciak od małego będzie chodził do szkoły zamiast wozić się samochodem czy tramwajem (dobra, rozumiem takich co mają do podstawówki, czy gimnazjum 5-6 kilosów), popracuje trochę (na działce, przy remoncie, albo cokolwiek) i oczywiście będzie ćwiczył na WFie (nawet kalecznie), to żadna siłka czy zawody nie będą mu do szczęścia potrzebne. Przykład organoleptyczny, sprzed 5 lat. Znajomy chodził wtedy drugi rok na siłkę i brał sterydy, a wcześniej był w sekcji siatkarskiej w podstawówce, chwalił się jak to on mięśnie robi. No to go zabrałem an weekend na działkę, żeby pomógł ojcu i mi wykopać jakieś 10-12 metrów rowu na rurę od studni do domu. Wzięliśmy się do roboty, na zmianę łopata i kilof, robiąc metrowej głębokości i 35 cm szerokości rów. Kto spóchł pierwszy. Pan sportowiec (który nie przeczę miał niezgorszą krzepę), czy nerd, który ograniczał się do WFu, spacerów i normalnej roboty. Cóż, psując zabawę, powiem, że wytrzymałem zdecydowanie dużej. Może to kwestia innej konstrukcji mięśni, ale nawet jeśli, to wynika z tego, że sport można z powodzeniem zastąpić. Oczywiście nie znaczy to, ze mam zamiar namawiać wszystkich, korzystających z opcji sportowych na wzięcie siekiery i narąbanie drzewa, ale widać jasno, ze sport to nie jedyna droga do zdrowego ciała. Co do kwestii zdrowego odżywiania, to tu powiem, nie mam o tym zielonego pojęcia. No tyle, żeby nie zastępować wszystkich posiłków fast foodami, żarciem z mikrofali i nie żreć Chipsów 3 razy dziennie. Nawet jeśli to całe gadanie, żeby nie jeść czerwonego mięsa, przerzucić się na warzywa i wszelkie ,,śmieciowe żarcie" omijać szerokim łukiem to prawda, to cóż, wizja jedzenia kiełków przez 90 lat nie jest pociągająca. wolę już przeżyć 85 jedząc od czasu do czasu schabowego, paluszki rybne z frytkami, popcorn czy inne świństwa. Jednak zamiast się tu przepychać co kto je i dlaczego, powinniśmy raczej się zastanowić jak zrobić by nasz dzieci (może ktoś tu kiedyś będzie je miał), nie wyglądały tak: Po pierwsze, trzeba zacząć od wbicia dzieciom do głowy, że aktywność fizyczna jest fajna. Nawet nie bzdurnymi kampaniami w mediach, ale zestawem zwykłych przyzwyczajeń (spacerem na zakupy, piechotą do szkoły, pomoc przy sprzątaniu itepe), po drugie trzeba skończyć z lewymi i bezpodstawnymi zwolnieniami. Za moich czasów, zwalniało albo złamanie, albo choroba (ale nie katar, tylko cięższa). A po trzecie, trzeba w dzieciach wyrabiać nawyki zdrowszego żywienia. Czyli domowe posiłki i śniadania do szkoły. Ostatnia kwestia, to zapewnienie miejsca na WF i zainteresowanie uczniów. To jest jedna z trudniejszych kwestii, bo wiadomo, jeden woli nogę, a drugi siatę. Jedyne co by mogło rozwiązać taki problem, to prowadzenie WFu podobnie jak na studiach, czyli cały rocznik (albo ostatecznie pół) ma w jednej godzinie i są osobne sekcje (piłka, siata, kosz, bieganie, co innego). Rozwiązałoby to problem tego, że ktoś chce siatę, a większość piłkę i go przegłosowują. Pozostanie kwestia sal, ale i to by się dało rozwiązać w jakiś sposób. I mogę wam powiedzieć, że 3/4 tych ,,genetycznych grubasów" zniknie, jeśli rozwiązać powyższe kwestie. -
Ułomność fizyczna młodzieży,syndrom fotela informatycznego.
temat napisał nowy post w Klasa Cheerilee
Moja rada dla tych, którym szkoda czasu na siedzenie na siłce, albo tego nie lubią. Proponuję: 2 razy w tygodniu sprzątac cały dom (jak macie małe mieszkania w bloku, to 3 razy). Przynajmniej raz w tygodniu robić ciastka, względnie pizzę, lub inne wypieki wymagające gniecenia ciasta (może być chleb). Do tego zakupy (bez środka transportu, no ostatecznie rower) i nagle się okaże, ze macie dobrą kondycję i nie jesteście nieruchawi. -
Za 10 dni obrona. Pora zacząć sie przygotowywać.
-
Ułomność fizyczna młodzieży,syndrom fotela informatycznego.
temat napisał nowy post w Klasa Cheerilee
Pewnie wyjdę tu na negatywny przykład, bo zacznę od słów, że kiedyś nie miałem problemu siedzieć na plocie po 8 godzin w słuchawkach (z przerwami na jedynkę dwójkę i herbatę). Dziś, muszę przyznać, tez nie mam z tym problemu (czytaj, nie dostaję szajby). Jednak, jeśli chodzi o kondycję fizyczna, to nie mam na co narzekać. Oczywiście nie mówię tu o kondycji typu: biegaj godzinę, czy rób więcej pompek od małego chińczyka w fabryce. Mam na myśli taką nieco bardziej użyteczna moim zdaniem kondycję, czyli: Wyładować 10, 20, 50 worków z cementem (25 kilo każdy), żaden problem. Kopać z ojcem dołki pod drzewka, przeładowywać torf widłami, czy robić 7-8 kilometrowy spacer. Ale jak mam biegać dłuższy kawałek (1-2 km) to dostaje zadyszki i muszę przystanąć. Tak wiec jakimś supersportowcem nie jestem, ale nie widzę u siebie powodów do narzekania. I na tym z reguły opieram trening swój i innych. Skoro ma sie machać łapami, czy nogami, to chociaż pożytecznie. A w kwestii WFu, to muszę przyznać, że kwestia nauczyciela, ale też grupy. Bo jednym wystarczy, ze dostaną piłkę i boisko, a resztę zrobią sami (na studiach tak było i było super), a innych trzeba kijem gonić by z ławki wstali. Nauczyciel oczywiście też musi być ogarnięty i dopasowany. Bo jeśli sam nie będzie przykładem, to uczniowie go zleją. No i oczywiście trzeba by ukrócić proceder lewych zwolnień (sam miałem częściowo lewe w klasie maturalnej by nie tańczyć poloneza (był w ramach WFu). W październiku się połamałem, a zwolnienie z wfu bodajże do końca marca. Do tego oczywiście jakoś wbić do głowy dzieciakom, że sport jest fajny (wracamy do nauczyciela) i tu największy problem, czyli zadbać o miejsce. Zwłaszcza zimą. Bo nie wiem jak jest u was ale u mnie w gimnazjum i liceum WF przewidziany na 60 osób (2 klasy, połączone), musiał się zmieścić na jednej hali w jednej chwili (mniejsza niż normalne boisko do siatkówki). A to tylko dlatego, że była zima, uczniowie nie mieli kurtek ani butów (oficjalnie były w szatni), a nawet jakby mieli, to nie wolno było wyjść na dwór żeby śniegu nie nanieść i się nie przeziębić. I teraz powiedzcie, jak 60 osób ma ćwiczyć na takiej sali? Przecież to aż się prosi o grzanie ławy. -
To trzeba się kontaktować ze Spidim (żeby zabrał), ale nie widzę przeciwwskazań, zwłaszcza, ze i tak wozi cały Spidimarket. A dlaczego by nie?
- 534 odpowiedzi
-
- crystal siege
- crossover
- (i 2 więcej)
-
W marcu wychodzi kolejna książka z serii Uniwersum Metro 2033.
- Pokaż poprzednie komentarze [4 więcej]
-
Odpowiem gdyż czytałem i 2034 i 2035 (pozostałe też). Otóż czytać się da, ale nie załapiesz niektórych smaczków i możesz miec problem z ogarnięciem kim są niektóre postaci i dlaczego mówią co mówią.
Spoiler- Kim jest Sasza
- Co się działo z Hunterem
SpoilerTak, przeżył 2033
Co wie Homer
i tego typu rzeczy
Ogólnie warto moim zdaniem się pierw zapoznać z 2034, ale nawet bez tego można się sporo domyślić.
-
-
2035? Owszem. Poboczne są tylko przez niego zatwierdzane (by autor mógł je podciągnąć pod uniwersum)
-
[Konkurs] Konkurs Literacki edycja specjalna "Crossover"
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Przyznam, że chyba nie przeczytałeś mojego posta w całości. Otóż miałem 3 pomysły (i allo allo było jednym z nich, a drugi, mniemam, że też jest ci znany), ale akurat z tego nie skorzystałem, wiec śmiało możesz brać. Powiem więcej, nawet chętnie poczytam o lotnikach ukrywających się w kurniku, podczas gdy szacowny restaurator przygotowuje dla nich samolot napędzany skradzionym silnikiem od kosiarki. Zatem pisz, bo muszę mieć z kim przegrać. -
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Mówiąc szczerze @Flashlight, to rozważania zostawiłem na poziomie czysto teoretycznym, gdyż do napisania takiego fanfika potrzeba olbrzymiej ilości pracy, talentu i nietuzinkowych pomysłów na prowadzenie fabuły. Czyli stanowczo za wysokie progi jak na moje nogi, zwłaszcza przy konkursowym limicie czasu. Jeśli chodzi o Crosover z innym fanfikiem, to to już prędzej idzie stworzyć, ale tu pojawia się nieco inny problem. Mianowicie gdzie jest granica miedzy opowieścią osadzoną w uniwersum (inne falloutowe fanfiki przecież nie są crosoverami z Falloutem Equestrią), a crosoverem z fanfikiem. Jeśli chodzi o zetknięcie dwóch dzieł, to najprostsza droga, ale i tak trzeba oba dzieła znać na wylot. To co mi się tak naprawdę nasunęło, zaczynając tą dyskusję, to coś w rodzaju: Kucyki z fanfików, w których Equestria przypomina ziemię (wszelkie wojny, bród, smród i ubóstwo), trafiają do słodkiej, cukierkowatej Equestrii.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Odchodząc od tematu wydawania książek (co w rzeczy samej najprostsze nie jest), chciałbym podzielić się absurdalną myślą, która naszła mnie przy okazji nowego konkursu Dolara. Otóż: Czy można zrobić Crosover kucyków i My Little Pony? Tak, nie przesłyszeliście się. Otóż biorąc pod uwagę, jak bardzo, wiele fanfików odbiega od serialowej rzeczywistości, zastanawiam się czy można by zetknąć oryginalny, kreskówkowy świat i świat kreowany często w naszych głowach. Wiem, ze moje wyjaśnienia są marne, ale mam nadzieję, że coś z tego rozumiecie.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
[Konkurs] Konkurs Literacki edycja specjalna "Crossover"
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Konkurs z Crosoverami . Interesujące. Na całe szczęście mam plan Tak gwoli ścisłości mam nawet trzy plany... Jest z nimi tylko jeden problem. Są jak na razie zbyt obszerne. Muszę wybrać jeden i go wykonać. Zatem Dolar już może przygotowywać stos, bo mam zamiar znów spróbować (bez karty atutowej w postaci TCB). Mam nadzieje, że te krótkie przerywniki nie stanowiły problemu. -
Past Sins i historie poboczne [PL][Z][Dark][Sad][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Jako, że tłumaczenie idzie mi w miarę sprawnie (chyba), to moje pytanie brzmi: Czy chcecie pierwszy rozdział Winter bells by zmieszać go z błotem, czy wolicie czekać na całość. Bo opowiadanie jest oryginalnie podzielone na 12 rozdziałów. Obecny stan tłumaczenia całego opowiadania to w przybliżeniu 20%, a stan korekty z mojej strony 10%. -
Dobra, biorąc pod uwagę kto startuje, raczej nie liczę na wysokie miejsce, ale co mi tam. Najwyżej będę ostatni i oberwę po łbie tą paczka żelków. Zatem, nie przedłużając, krótka scena o tym jak Luna spędza sylwka: Sylwester z księżycem [Normal] Jak będę miał jeszcze jeden pomysł, to może coś drugiego napiszę.
-
I'll Kill You With My Tea Cup [PL][Oneshot][Crossover][Alternate Universe]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Chodziło mi tu o inną kwestię. Mianowicie o sam nieszczęsny odłamek. Mianowicie porcelana jest bardzo lekka, a do tego, drogie filiżanki robi się z cienkiej porcelany. Zatem masa stłuczonego fragmentu jest znikoma i nadanie mu energii potrzebnej do wbicia się w zbroję wymagałoby sporej prędkości. A i to nie gwarantowałoby sukcesu, gdyż fragment bez wątpienia poruszał się ruchem obrotowym, a w chwili uderzenia mógłby skruszeć, lub się ześlizgnąć. Kolejna kwestia, czyli uderzenie kiopytem we wbity (cudem chyba) fragment też pozbawiona jest fizyki. Gdyż tak gwałtowne przyłożenie siły, do tego przyłożenie jej NIE w osi prostopadłej do powierzchni i równoległej z kierunkiem wbicia spowodowałoby zniszczenie odłamka zamiast jego wbicie. Celowanie w oczy byłoby niezgodne z przerabianą sceną, ale w przerabianej scenie, zabity ma na piersi podkoszulek, a nie zbroję, która ma chronić przed atakami. Tu już raczej wina autora, który dał gryfowi zbroję (pewnie do tego jakąś twardą, jak mieli ci w Ridicku), zamiast kazać gryfowi chwalić się nagim torsem i kaloryferem. Niemniej, nie jest to największy grzech przeciw fizyce i paru innym naukom. Ciekawe. Może i ma to sens, choć mi się osobiście wizualnie niezbyt podoba (wiem, nie mam gustu). Moim skromnym i niefachowym zdaniem, powinno się zachować konsekwencję, czyli albo dajemy odstęp dla każdego akapitu, albo ściana tekstu jak w książce. Przy czym w internecie zgodzę się, że brak odstępów męczy na dłuższą metę (z kolei w książkach, jest to niepotrzebna strata papieru). No ale nie ma co robić offtopu z jednego narzekania. Fanfik dobry do przeczytania przy herbacie (zielona z trawą cytrynową), ale starcza na krócej niż kubek. -
I'll Kill You With My Tea Cup [PL][Oneshot][Crossover][Alternate Universe]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Powiem szczerze, że fabuła była absolutnie przewidywalna, już po samym tytule. Nie tylko w ogólnych zarysach, ale też w działaniach i słowach Celestii. Ktoś może się zdziwić jakim cudem, coś takiego niby niecodziennego, było dla mnie aż tak oczywiste. Otóż po lekturze dochodzę do wniosku, że autor silnie inspirował się jednym filmem, opierając swój fanfik na przeróbce konkretnej sceny: oraz dodaniu kilku drobiazgów z innych momentów. Dlatego w kwestii fabuły powiem, że czytało się fajnie, aczkolwiek wiadomo czego mi nie urwało. Przyczepiłbym się jeszcze do zachowania tego nieszczęsnego kawałka porcelany, który, rzucony, bez trudu wbija sie w zbroje chroniącą przed zamaszystymi ciosami ponad kilogramowych mieczy i po trafieniu kopytem, wbija się głęboko zamiast skruszeć. Nie mówiąc o tym, że Celestia mogła celować w oczy. No ale przyzwyczaiłem się, że fizyka w fanfikach często robi sobie wolne po pierwszej stronie. Przejdźmy jednak do tłumaczenia (Tak, przeczytałem też oryginał żeby mieć podkład). Tłumaczenie jest solidne (choć w wielu miejscach zrobiłbym to inaczej) i zdecydowanie dodaje wartości temu całkiem dobremu tekstowi. Sam dokument ma tylko jedną wadę jak dla mnie, mianowicie odstępy między akapitami w pewnym momencie się zmniejszają (i to zauważalnie). Podsumowując, tekst nie zachwyca, ale przynajmniej jest porządnie przetłumaczony. -
Jeden z najlepszych momentów w gangu olsena, kiedy przebijają się przez ściany w rytm muzyki klasycznej.
Przy okazji widać czym się różni wersja Duńska (oryginał), od norweskiej podróbki.
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Ja tam bym do weny dorzucił wielki kubas herbaty (gatunek bez znaczenia, byle była dobra) i jakieś ciasto. Moze być jeszcze jakaś muzyka i oczywiście miejsce pracy musi być wygodne. Miejsce pracy, to kolejna ciekawa kwestia. Dobór sprzętu (PC, laptop, telefon, kartka papieru), miejcie (biurko, kanapa, dywan, piwnica), nie mówiąc o doborze klawiatury (ewentualnie długopisu).- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Pancerz we krwi [Z][Crossover][Violence][Gore][Romans][Clop][Sad][Crystal Siege]
temat napisał nowy post w [+18] My Little Necronomicon
Powiem tak, Word podkreśla błędy ortograficzne, a to dla mnie największy problem. Interpunkcyjnie przy pisaniu jadę na czuja, a przy czytaniu mało zwracam uwagę. Znaczy musi być naprawdę skopana żebym dostrzegł. Zwłaszcza jak fabuła wciąga i prawie nie jest psuta przez różnego rodzaju kiepskie wstawki, czy wyrazy, które skłaniają do mordu (wspomniane, charczące i piszczące działo). Dlatego moja ocena będzie często tego pozbawiona (no chyba, że dostrzegę problem i z tym, to znaczy, że autor naprawdę pokpił sprawę).- 34 odpowiedzi
-
- crystal siege
- sad
- (i 6 więcej)
-
Pancerz we krwi [Z][Crossover][Violence][Gore][Romans][Clop][Sad][Crystal Siege]
temat napisał nowy post w [+18] My Little Necronomicon
Odpowiedź na to jest prostsza niż ci się wydaje. Po pierwsze, wciągnęła mnie fabuła, a po drugie, moje prywatne umiejętności posługiwania się językiem Polskim i wyłapywania błędów ortograficznych (których program Liberty book reader nie podkreśla) jest dość mierna, dlatego chyba tej kwestii aż tak nie poruszałem. Owszem, rozumiem, że to też część, która powinna być brana pod ocenę, ale niestety nie byłem w stanie, toteż wskazałem tylko to co sam zaobserwowałem. Wynik obserwacji był jaki był (mnie tam sporo wykrzykników nie przeszkadzało, choć rzeczywiście wielu mogłoby nie być). Zatem, może i głos jest na wyrost i nie powiem, wahałem się czy go dać, ale w końcu dałem i zdanie podtrzymuję.- 34 odpowiedzi
-
- crystal siege
- sad
- (i 6 więcej)
-
Ale to nie dodruk, to było akurat pierwsze wydanie. Dodruk wyglądał nieco skromniej. I nie martw się, w przyszłości będzie jeden dodruk (może w okolicach wakacji). Idealnie byłoby to zgrać z wydaniem serii ,,W rodzinie" (o ile nic nie stanie na przeszkodzie), ale jeszcze kupa roboty przede mną. Nie będę jednak robił Spidiemu więcej offtopu, więc na samo zakończenie dodam, że trzymam kciuki za pokaźny sukces i przyćmienie liczebnością pierwszego tomu Crisisa (którego autor powinien nawiasem mówiąc, skończyć)
-
A moze jeszcze nagrasz opening i wrzucisz na YT? Niemniej taki stosik naprawdę cieszy oko (tak wiem, fajny dywan)
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Cóż, moje osobiste wnioski w kwestii tłumaczenia, pokrywają się akurat ze zdaniem Dolara i już mówię dlaczego. Otóż, żeby zajmować się pisaniem bądź tłumaczeniem wymagane są dwie rzeczy: 1. Kreatywność 2. Znajomość języka Polskiego. Dalej, jeśli chodzi o pisanie, potrzebny jest pomysł, a resztę załatwią dwa powyższe punkty. Zaś w kwestii tłumaczenia wymagana jest jeszcze znajomość drugiego języka, oraz, co ważniejsze, różnych zwrotów, powiedzeń i tego typu zlepków słów, których nie tłumaczy się dosłownie. To jest moim zdaniem najtrudniejsza rzecz w tłumaczeniu, nie mówiąc, że trzeba jeszcze pilnować szyku i budowy zdania, żeby nie wyszły jakieś potworki. Dlatego uważam, że tłumaczenie, mimo bycia pracą odtwórczą i wymagającą mniej kreatywności, jest zarazem trudniejsze. Swoje wnioski opieram na mojej marnej, pseudotwórczosci i tłumaczeniu winter bells, które zacząłem jakieś 8 dni temu i po trochu robię.- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Przy tak dużym i zorganizowanym fandomie, clopy siłą rzeczy muszą się pojawić. Jedyne co możemy zrobić to mieć własne zdanie i pilnować by dzieci tych clopów nie oglądały (co jest trudne, biorąc pod uwagę, że większość clopów tworzą dzieci*). A zmieniając temat na bardziej przyziemny, chciałbym o jedną rzez spytać ludzi, kórzy zajmowali się i pisaniem i tłumaczeniem. Co waszym zdaniem jest prostsze i przyjemniejsze? Pisanie czy może tłumaczenie. Wiem, że nie ma jednej słusznej odpowiedzi, ale ciekaw jestem odczuć indywidualnych *Nie potwierdzone żadnymi badaniami- 2171 odpowiedzi
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Sunowe fanfiki konkursowe [Gradobicie II][seria]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Dziękuję za komentarz i bardzo pochlebną opinię. Swoimi słowami skłoniłeś mnie bym jeszcze raz przeczytał Noc, bo nie pamiętam żadnego nawiązania do polityki z przełomu lipca i sierpnia. Poza tym, polecę ci mimo wszystko TCB (które drfacto jest tym samym, co pierwsze w mojej TCB serii), bo to nie jest normalne TCB (podobno). Mimo wszystko dziękuję za zainteresowanie i pozostawienie śladu. Edit. Jeśli chodzi o tych nieszczęsnych imigrantów, to nie jestem pewien czy pod koniec lipca były już z nimi takie problemy. Wydaje mi się, że nie.- 13 odpowiedzi
-
Past Sins i historie poboczne [PL][Z][Dark][Sad][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Myślę, że będę w stanie odpowiedzieć na to pytanie i jednocześnie dać nadzieję przynajmniej kilku umęczonym duszom. Otóż, wziąłem sie za tłumaczenie (kiedyś trzeba w końcu spróbować) i jeśli poprzednia ekipa będzie chciała pomóc i nieco poprawić zmasakrowany przeze mnie tekst, to Istnieje spora szansa, że Winter Bells (mające coś koło 150 stron dość luźnego tekstu i będące najdłuższym opowiadaniem, z serii ,,W rodzinie") ukaże się w Polskim tłumaczeniu. A w przyszłości, jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, dołączy do fanfików wydanych w formie papierowej (razem z 2 pozostałymi opowiadaniami ,,w rodzinie"). Ku chwale ojczyzny.