Skocz do zawartości

Dead Radio Man

Brony
  • Zawartość

    2960
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    12

Wszystko napisane przez Dead Radio Man

  1. Dead Radio Man

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Nagle za pleców Harkuki wyłonił się drugi pająk. W tym samym momencie chowaniec Harutory zmaterializował się na suficie i wbił sztylet w pająka tym samym niszcząc potwora i gdy en zniknął sam Tengu zniknął. Cała atmosfera zmieniła się i zrobiło się jaśniej. - Czyli udało nam się. - Zaśmiał się, blisko było - pomyślał. Całe szczęście że pozwala być niewidzialnym swojemu Tengu tak że ten może go obronić w każdym momencie. - To co idziemy do ciebie? - Zapytał z uśmiechem na twarzy. Jego laska zniknęła.
  2. Dead Radio Man

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Haruka zaczęła czyścić sam budynek ale potwór gdzieś nadal się czaił. - Rozkaz - Harutora powiedział cicho do talizmanów które wyleciały z jego ręki i poleciały w głąb ciemnego budynku. Harutora postanowił że użyje kolejnego czaru, tak żeby było łatwiej. Wyjął kolejne 5 talizmanów i ułożył je w powietrzu. - Bogowi wschodniego morza, Amei. - Zgiął palce rąk w dziwnym geście i talizmany zaczęły świecić i łączyć się liniami ze sobą. - Bogowi zachodniego morza, Shukuryou. Bogowi południowego morza, Kyojou.- Uformował się przed Harutorą pentagram który lśnił jak tęcza. - Bogowi północnego morza, Gukyou. Bogowie czterech mórz, odeprzyjcie sto demonów i zniszczcie tą szalejącą katastrofę! - Rozkaz! - W tym samym momencie jeden gigantyczny pająk z talizmanem na głowie wybiegł prosto na chłopaka i na oczyszczającą wiązkę energii która zmiotła pająka.
  3. Dead Radio Man

    [Gra]Kruki z Tokyo

    Harutora usłyszał nagle dziwne jęknięcie, odwrócił się żeby sprawdzić czy u Haruki wszystko w porządku. Szła za nim. - Chyba czas wykurzyć wilka z lasu? Zacznij rytuał oczyszczenia a ja będę cię bronił. - Zaproponował chłopak i wyciągnął 3 talizmany.
  4. Dead Radio Man

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - Tak - Odpowiedział jej i ruszył. Wyszli na ulice zatłoczonego Tokyo. Była wiosna i było całkiem ciepło jak na tą porę roku. Wszystkie różowe kwiaty wiśni już dawno spadły i było całkiem zielono. Po jakiejś godzinie doszliście do wyznaczonego budynku. Była to stara posiadłość z drewna. Wyglądała okropnie zniszczona, Harutora wszedł przez drzwi do środka. Wewnątrz panował brud, wszędzie wisiały pajęczyny a drewno strasznie skrzypiało od nacisku butów. - Haruka, trzymaj się za mną. Czuję że będziemy musieli walczyć z jakimś potworem mam 85 % przeczucia że to jest jakiś pająk.
  5. Dead Radio Man

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - Na prawdę? Pomogę chętnie. - Uśmiechnął się w geście zwycięstwa, zdobył kolejny szczyt. W tym momencie rozległ się odgłos za drzwi. - Wejdźcie. Gdy weszliście zobaczyliście że przy biurku siedzi starszy mężczyzna z łysiną na głowie. - Witajcie w naszych szeregach agencji onmyo. Dzisiaj przekazuję wam prawa i obowiązki pełnoprawnych onmyouji. Macie przestrzegać naszego prawa i bronić tych których przyrzekaliście bronić. Dzisiaj przydzielę wam jedno zadanie ze względu na to że jesteście w tym mieście 1 raz na własną rękę. Jutro możecie mi zdać raport jak wam poszło. - Podał wam aktówkę i wyszedł przed wami. Haru otworzył ją i zajrzał do środka. - Cóż, będziemy musieli oczyścić jedno miejsce w którym "podobno" tylko straszy. Łatwizna, już testy na zakończenie szkoły były cięższe. - Uśmiechnął się i znikąd wyciągnął swoje khakkhara.
  6. Dead Radio Man

    [Gra]Kruki z Tokyo

    - Hej to może będę mógł przynajmniej pomóc co? I zjemy makaron z kubków. - Harutora próbował dalej się z swoją partnerką dzisiaj spotkać tak jak by zależało od tego jego życie. Cóż było to tylko złudzenie urojone w jego głowie. Podrapał się po głowie i zaśmiał z własnej głupoty.
  7. Rok 2015 Byliście już absolwentami szkoły onmyo, dostaliście przydział do kwatery głównej w Tokyo i właśnie mieliście odebrać swój pierwszy rozkaz. Staliście razem przed biurem waszego przełożonego. Harutora jak zwykle beztroski uśmiechał się lekko i miał założone ręce na piersi. - Hej może dasz się po pracy wyciągnąć na kolacje? Ja stawiam. - Zaproponował, szkoda że jego myślenie przypominało jedno powiedzenie "Kogut myślał o Niedzieli a w Sobotę łeb ucieli".
  8. Dead Radio Man

    [Zapisy]Kruki z Tokyo

    Dodaje Miejsce dla 2 osób jest jeszcze wolne. Jeśli minie tydzień od tego posta i nikt nie dołączy zamykam zapisy.
  9. PISZ POSTY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    !14067701_1091605180928014_8719417682555652645_n.jpg.8600cd1d2cf8706716e4ec073ecfe550.jpg

  10. Dead Radio Man

    [Zapisy]Kruki z Tokyo

    Jeśli ktoś ma jakieś pytanie albo chce wywołać dyskusje/zapytać się o coś co dotyczy/nie dotyczy mojej sesji/mojego stylu prowadzenia gier. Zapraszam uprzejmie do prywatnej rozmowy.
  11. Tokyo rok 2013 Istnienie magii oraz stworzeń magicznych jest codziennością ludzi żyjących w tych czasach. Niestety "stworzenia" magiczne które nie mają za nic praw moralnych i ludzkich. Potwory atakowały ludzi już od zarania dziejów lecz dopiero w 16 wieku naszej ery powstał sposób aby bronić się i zwalczać te bestie. Pierwszy onmyouji Abe no Seimei stworzył ścieżkę onmyo dzięki której można było skutecznie walczyć, w zasadzie były to zaklęcia duchowe polegające na 5 elementach: Wodzie, Drewnie, Ogniu, Ziemi i Metalu. Onmyouji kożystali nie tylko z swojej mocy ale także z swoich sług inaczej nazywanych chowańcami którzy potrafili mieć najróżniejsze kształty i mogły wyglądać zarówno jak ludzie i zwierzęta. Po wielu latach obrony ludzkości zostały założone instytucje które szkoliły nowych i młodych onmyouji a potem ich zatrudniali by ci dalej kontynuowali obronę ludzi nie zamieszanych w duchowe przypadki. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Zasady takie jak zawsze. Sesja Ograniczona, 3 Miejsca Wolne! Wszystkie potrzebne informacje podam na konfie którą zacznie działać przed zaczęciem sesji. Karta Postaci: Imię: Nazwisko: Wiek: < Maxymalnie do 20 > Płeć: Krótka Historia: Broń: Chowaniec: Wygląd: ( Obrazek + Opis ) Dodatkowe Informacje: Moje KP: Imię: Harutora Nazwisko: Katase Wiek: 18 Płeć: Mężczyzna Krótka Historia: Młody Harutora zawsze był nie rozważnym gówniarzem. Rozrabiał, wchodził tam gdzie mu nie wolno było, podsłuchiwał innych i zawsze podjadał słodycze swoim starszym braciom. Nie zawsze wychodziło mu to na sucho ale zawsze przy tym miał dobrą zabawę, do czasu pewnego incydentu gdy w jego wiosce położonej wysoko w górach niedaleko góry Asayo pojawił się czerwony ogr z jednym rogiem i bez ręki. Młody Harutora został raniony lecz w ostatniej chwili został ocalony przez jednego z swoich braci który studiował drogę onmyo. Młody chłopak postanowił zostać onmyouji i także pomagać ludziom. Broń: Laska z tym na samej górze. Nazwa tego <khakkhara> Chowaniec: Tengu, jeden który za nim podąża. Wygląd: Ma 175 cm wzrostu, czerwone oczy, bliznę na plecach. Dodatkowe Informacje: Specjalizuje się w używaniu zaklęć związanych z ogniem.
  12.  Definitywnie tak :) 

  13. Ty dziadu ty.

    1. Maffle Fluff
    2. Favri

      Favri

      Czemu dziadu ;-; Ja wiem że 22 lat na karku to nie jest pierwsza młodość, ale poczułem się jak pomarszczony kolega z pracy. Pewnie coś mi na fb wysłałeś sproś... niewłaściwego :3

    3. Dead Radio Man

      Dead Radio Man

      Nie, po prostu miałem ochotę cię zaczepić a że nie mogę materialnie to chociaż tak :3 

  14. Kto chcę sesje RPG przez Skype? Proponowany system to Warhammer 2.0.

  15. Dead Radio Man

    Overwatch

    Fara i Indianie ..... Lol ? Co ty w ogóle piszesz? Fara jest przecież Egipcjanką.
  16. <wejdz na fb> Artur wstał i popatrzył na Lenę. - Na prawdę mam szanse i prawo by być z tobą? - Zapytał się jej, w jego własnych oczach był potworem.
  17. - Cieszę się z tego. - Powiedział i pogłaskał ją po głowie. - Wracamy? - Zapytał.
  18. Artur odetchnął. - Tak, spaliłem wszystko co mogłem. Nie udało mi się jednak dobić Wdowy i Kosiarza. Potem ruszyłem do piekła żeby zabijać demony. - Miał zupełnie inny ton głosu. - Trwało to tak długo że zapomniałem kim jestem i co chciałem przez to osiągnąć. W pewnym momencie gdy walczyłem z Szatanem, no Lucyferem pojawił się Michał Archanioł i zabrał mnie ze sobą. Z tego co mi powiedział sam byłem demonem, zmienił mnie i pomógł. Jednak gdy teraz moje ciało zostanie zniszczone to nie wrócę. Moja dusza już nie istnieje a to co mam w sobie to jedynie atrapa wykonana przez anioły. - Trochę smutniej to zabrzmiało.
  19. - Po prostu nie jestem tym kim byłem, staram się kopiować swoje zachowanie ale nie wiem czy mi wychodzi. - Powiedział.
  20. - Jestem demonem ognia. - Powiedział krótko lekko przygnębionym głosem ale w końcu się uśmiechnął jak miał w zwyczaju przy ciężkich tematach.
  21. Artur wystawił rękę i nad nią pojawił się ognik który zaczął krążyć wokoło Leny. - A teraz? - Powinno być jej cieplej.
  22. Artur oddał pocałunek ale w myślach nadal miał coś innego, ona była jego a on był jej i tylko to się liczyło. Miał nadzieje że Lena przeżyje wszystko co ją spotka bo nie będzie w stanie jej chronić.
  23. - Nie, poza tym sam nie wiem. Twoja wizja przyszłości różni się od tej mojej. Po prostu kiedyś chciał bym odpocząć od tego wszystkiego razem z tobą i naszą córką, może innymi dziećmi. Zestarzeć się i być otoczony przez gromadkę wnuków. A ty chcesz być bohaterką, zawsze być gdzieś gdzie się coś dzieje, być pierwsza wszędzie gdzie nikt nie dotarł. Mogę to zrozumieć ale nie podzielam tego dla siebie. Nigdy nikt nie wie czy przeżyjemy do następnego dnia i czy w ogóle wyjdziemy z tego cało. A jak już umrzemy to nie spotkamy się tam w niebie... - Artur się lekko skrzywił i zwiesił głowę.
  24. - Wiesz skarbie, nie wiem jaka będzie przyszłość ale pamiętaj że zawsze będę cię kochał. - Zabrzmiało to jak by miał ochotę wyruszyć znowu sam gdzieś bardzo daleko.
×
×
  • Utwórz nowe...