- Wiesz gdybym miał wybór chciał bym z tobą przeżyć normalne życie, mieć szansę przynajmniej na zbudowanie normalnej rodziny. Teraz już nie mam jak, bo jest kolejny kryzys omniczny. Cóż może świat nas zignoruje i będziemy mogli założyć swój dom gdzieś. A i tak na poczekaniu marzy mi się domek drewniany na kamieniach gdzieś głęboko w lesie, taki z kominkiem. Kupimy sobie psa, preferuje rasę husky. - Artur wdał się w swoje fantazje.