-
Zawartość
2960 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
12
Wszystko napisane przez Dead Radio Man
-
- Nie, dziękuje mój młody przyjacielu - Odparłem do Wave'a - Posiedzę sobie tak w spokoju. ~~~~~~~~~~~~~~ Poprawione, internet mam wolny i tak niestety wychodzi
-
Usiadłem ponownie w fotelu i napiłem się piwa. Smakowało inaczej ale mi to nie przeszkadzało.
-
- Możesz na mnie liczyć Ruff - Kiwnąłem jeszcze kopytem.
-
- Jak coś to cie obronie - Położyłem kopyto na Ruff - Nic ci nie zrobi, obiecuje ci.
-
Podbiegł do Ruff. - Spokojnie, nie zrobi ci nic. Będę ci pomagał. - Przysiadłem obok młodszej klaczy i oparłem się o nią.
-
- Widzisz co zrobiłeś. To że jesteś taki nie usprawiedliwia ciebie - powiedziałem do Śmierci - Ruff poczekaj - Pobiegłem za Ruffian znowu.
-
- Spokojnie - Wytworzyłem magią koc - Masz przykryj się, będzie ci lepiej. Uspokój się, to moja wina możesz mnie ukarać ale nie ją. - Stanąłem między Ruff a Śmiercią.
-
Victo pojawił się koło Ruff. - Spokojnie - Powiedziałem - Chodź za mną. Będzie dobrze. - Poprowadziłem młodszą za sobą w strone tawerny.
-
- Pójdę za nią - Powiedział Victo - Witaj Hatte -Powiedział najstarszy z podróżujących - pilnujcie się.
-
Popatrzyłem na młodą klacz. - Nie oczekuje tego ale powinnaś przeprosić. Kucyki nie powinny się tak zachowywać.
-
Podano mi napój i upiłem łyk. Piwo było idealnie schłodzone. - Spokojnie młoda - Powiedziałem do towarzyszki.
-
Usiadłem w rogu tawerny< w tawernie siedzimy? > . - Poproszę kufel piwa powiedziałem do barmanki.
-
Chłopcy - Jakuba Ćwieka. Epicness in this 100%. Książka jest bardzo fajna, szczególnie gra w piłkę nożną. Zacytuje : "Kędzior rzucił jednym z sierot w piłkę i podyktowano rękę" Albo "Kędzior stał na szczycie karuzeli wymachując młotem udając Thora, rolę olbrzymów lodowych zajęli się bliźniacy". Polecam .
-
Zostawszy na polanie na której był kapitan postanowiłem że zbadam resztki obelisku który został rzekomo zniszczony. Energia nadal się nad nim świeciła i wirowała misternie. Podszedłem do jednego z kawałków i ukląkłem. - Wyczuwasz coś - Zapytałem Ramiela. - To nie zostało zniszczone, dopiero gdy ta energia zniknie wyspa będzie wolna od zła. - Jak można to zniszczyć albo co? - Pochłaniając ją. Żaden człowiek nie przeżyje jednak takiej ilości. Tu potrzebujemy czegoś innego. Może twój miecz. - Co? To możliwe - Zapytałem zszokowany - Myślałem że tylko coś żywego może mieć energie. - No a czym ja jestem - Zapytał Ramiel - No dobrze wyceluj mieczem i rzucaj. Gdy miecz wessie energie obelisk odbuduje się tak jak te najbliższe golemy więc musisz je zniszczyć. - No dobra - Wyciągnąłem miecz i wycelowałem w kule energii po czym rzuciłem w cel. Gdy miecz trafił energia go pochłonęła i zaczęła się zmniejszać. Gdy już nie było śladu po energii miecz opadł na ziemie i wbił się obok. Złapałem za rękojeść. Nagle skały zatrzeszczały, obelisk odbudował i wokoło mnie stała już mała armia golemów zniszczonych wcześniej przez kapitana. - No dobra to do dzieła. Najpierw zniszczyłem obelisk a potem rzuciłem się na najbliższego z golemów.
-
Hunt For Demon's Head [NZ][Akcja][Walka][Romans][I Bóg Wie co jeszcze]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Wiem, jakoś z opisami mi nie wychodzi. A co do wrzucania FF'a to sorry ale mi się nie chce przepisywać. Jak przepisze to co już mam to od razu będę pisał na laptopie więc jedynie trzeba będzie wprowadzić korektę i będzie gotowy. Niedługo wrzucę kolejne rozdziały, sorry że musicie czekać. I mam nadzieje że będą długie tak żeby się podobały. Dzięki za opinie @WładcaCiemnościIWszelkiegoZła. -
Nagle Victo wyszedł do tawerny cały uwalony krwią. Podszedł do towarzyszy. - Nawet nie pytajcie - Powiedziałem krótko. ~~~~~~~~~~~~~~~~~ Sorry za nieobecność ale internet mi się skończył D:>
-
Oficer wyszedł z innej strony. Zobaczył kapitana i Sophie, podbiegłem jak najszybciej potrafiłem i uklękłam obok Sophie. - Co z nim ? - Zapytałem. - Jak coś to mogę go wziąć na plecy. - Podsunąłem.
-
Moje Małe ŁAAA: Przyjaźń Jest Orkowa [NZ][Crossover][Comedy][Violence]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Na obiad i kolacje też . -
Moje Małe ŁAAA: Przyjaźń Jest Orkowa [NZ][Crossover][Comedy][Violence]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Nie. For the Waaaaaa of chief Fluttershy -
Sorry za nieobecność ^^. ~~~~~~~ Leżałem na ziemi jak jakaś marionetka nie zdolna do kierowania własnym ciałem. Usłyszałem jak majtek powiedział Sophie że kapitan jest gdzieś w głębi wyspy. - Chcesz żebym ci pomógł - Spytał zażenowany demon - Mogę ci wzmocnić mięśnie na tyle żebyś mógł chodzić. - Nie opętasz mnie - Zapytałem z niepewnością. - Pomogę ci, więc tak nie opętam cie. - No to do roboty - Powiedziałem i poczułem jak znowu mogę ruszać połamanymi kończynami. - Gdy uwolnię cię będzie jeszcze mocniej bolało niż byś tu leżał. Ale jak chcesz to proszę bardzo. A i mam prośbę. Zniszcz ten monolit. To zabiło dużą liczbę podróżnych. - Postaram się. Jak się nazywasz? - Zapytałem demona. - Ramiel. - Dobra to idziemy szukać kapitana. ~~~~~~~~~~~~~~~~~ Sorki zapomniałem my bad.
-
No raczej nie przyzywa demony. Przecież wie czym to może się skończyć .
-
Hobby. Każdy ma jakieś. Demonologia to nie to samo co wyznawanie szatana .
-
Stwórz tak to temat o aniołach i Bogu. Ten temat jest jedynie przeznaczony do konwersacji o diable a nie do wyznawania go. Jeżeli ci się nie podoba - nie wchodź. A poza tym nie piszemy o tym że trzeba od razu chodzić na "czarne msze" czy rysować jakieś tam pentagramy. Nic takiego nikt nie napisał więc twoje argumenty są trochę bez sensu. matyas sam powiedział to zresztą. Applejack12 to nie są postacie z DMC tylko DMC stworzono na oparciu o cały temat piekła i tym podobnych tematach.
-
Ale proszę bez hejtu no D: