PervKapitan

Nie, nie są to koparki ani nic takiego z dużymi decybelami, ale lodówki, zamrażarki, frytury, grille. I chodzi to nieco głośniej i da się odczuć różnice między ciszą, a staniem między tym.

Bateria nie jest raczej problemem nawet i na 10 godzinne zmiany (bo takie na ogół mam), bo dużo jest kontaktów dookoła i raczej można na raz puszczać muzykę i ładować?

Raczej więcej metalu jest na mojej playliście więc prędzej to wezwiemy Szatana i będziemy wskrzeszać trupy erekcją xD tzn dominuje metal, bo tak to chyba każdy gatunek się znajdzie.

Cóż, chodziło mi o mniej więcej przybliżenie hałasu, ale skoro frytura, grille itp. to raczej nie ma problemu. Choć uważam że najlepiej samej sprawdzić co i jak w praktyce np. na głośniku kogoś znajomego. Zawsze to większa pewność. Ale ogólnie myślę że ten JBL to będzie najbezpieczniejszy wybór. Teoretycznie można brać też pod uwagę Philipsa, tam też są spoko głośniki bezprzewodowe, ale jednak tutaj będę miała do powiedzenia kompletne zero... tak jakbym o JBL miała wiele do powiedzenia... :p Ale go przynajmniej na oczy widziałam w realu.

Znajomi mają tylko lepsze JBL'e więc dlatego nie mam pewności co do tego małego. Ma o wiele mniejszą moc i jest mono.