Syrth

Dziwni ludzie?   Hmm... Co powiecie na kolesia, który zrobił wielką aferę  o to, że dostał tort inny niż zamawiał? No bo jak mieliśmy czelność nie zrobić mu tortu sezamowego? "Gdzie ten sezam, kur*a?  Po ch*j mi truskawki? Oszukujecie klientów!" Typ dzwonił do szefa, napisał skargę na FB piekarni i dopiero wtedy ktoś go uświadomił:

Cytat z ulotki:

-"Tort sezonowy - w zależności od dostępności: truskawki lub borówka". 

Źle przeczytał. Bywa. Też na początku nie załapałem o co chodzi...Po prostu ludzki mózg nie czyta każdej litery z osobna, lecz całe słowo. Więc idzie się pomylić, przy podobnej pisowni.

U nas takie coś to codzienność, dodając wyzywanie od najgorszych xD