Dziękuje Ci mój poddany, to miłe, że o Nas pamiętasz.
Muszę przyznać, ta potrawa trafia w nasze gusta nadspodziewanie dobrze. Połączona z przetworem owocowym sporządzonym z całych owoców lub części, znanym także jako dżem, bardzo nam smakuje.
Nie mamy ulubionego zwierzęcia, do każdego podchodzimy indywidualnie i traktujemy je równo.
Jeśli te koszmary nie są spowodowane Twoim złym zachowaniem, to postaramy się przynieść Ci ulgę i uwolnić Cię od nich. Będziesz jednak musiał/a zmierzyć się ze źródłem swojego lęku.
Ależ oczywiście, nasze imię absolutnie nie jest przypadkowe.
Marzeniem jest szczęście naszych poddanych, rodziny oraz nasze własne. Mamy też... skrytsze marzenia, ale to prywatna sprawa. Dziękujemy za pytanie.
- Oczywiście nocne niebo. Stanowi dla nas niekończąca się otchłań inspiracji.
- Nie mamy ulubionej potrawy, jest tyle wspaniałych rzeczy do jedzenia, że grzechem byłoby wybrać tylko jedną.
- Pomagam, pouczam, karzę, tworzę...
To zbyt osobiste pytanie mój drogi. Może gdybyś sformułował je dokładniej... Co do drugiego pytania - owszem, Elementy pomogły nam wrócić do naszego właściwego "Ja".
Gorejący pirat, jak sama nazwa wskazuje służy do podpalenie bułki tartej. Musisz kazać mu ją zjeść, spróbuj zrobić fasolkę szparagową ze smażoną bułką tartą. Pyszne danie! Wszystko to jest skomplikowany zaklęciem. Cegłę ustaw pod talerzem z daniem, znak postoju ustaw przed drzwiami do jadalni. Gdy Pirat zje bułkę tartą, wezwie magiczną armię Kaczek i Kaczątek. Znak skieruje je do górnych pomieszczeń, gdzie otwarty teleport przeniesie je zupełnie bez szkód do brzuchu Pirata. Następnie pirat musi wskoczyć do w/w portalu. W ten sposób, połączoną siłą stworzą portal do magicznej krainy zwanej Pierwsza Miłość. Quest zaliczony, otrzymasz w zamian wiertarkę ze szczoteczką do zębów na końcówce. Doskonałą broń na bakterie. Zupełnie nieprzydatna umiejętność może być rozwijana, ale do niczego się nie przydaje.
1. Bardzie smucić się na ich widok. Ale bać się - nie. Jesteśmy stworzone do mierzenia się z najgorszymi koszmarami w umysłach kucyków. Gdyby nie to, nie mogłyśmy być Lunarną Księżniczką!
2. Nie tylko mam każdy rodzaj snów, ja je tworzę, kontroluję. To Moje Królestwo.
3. To trudna kwestia, oni potrafią się bronić, lecz tak, możemy to osiągnąć.
To oczywiste. Jako władczyni, muszę postawić moich poddanych i państwo ponad moje uczucia.
Snowdrop to wyjątkowa klaczka. Każdy kto lepiej ją pozna, będzie tęsknić po dłuższej rozłące.
Tak. Przebywać w tej ciemności tak długo, aż stanie się naszym przyjacielem, sojusznikiem.
Nie przebywamy obecnie na Księżycu. Byłyśmy w nim jedynie zaklęte pod postacią Nightmare Moon.
To mój naturalny obowiązek, płynność musi zostać zachowana. Inaczej doprowadziłoby to do... Chaosu!
Tfoje? A cóż to za słowo! Chyba miałeś na myśli "Twoje". Musisz dbać o swój rozwój umysłowy, ortografia jest jednym z elementów.
Następny! Nie będziemy odpowiadać na takie pytania, ranią nasze oczy. Popraw to proszę, nasz poddany i możesz wrócić.
Zło jak najbardziej bywa kuszące. Podpuszcza nas do czynów, które tylko dla nas mogą być dobre, jeśli siejesz zło, licz się z tym, że inni również Cię nim obdarują. Musisz to przezwyciężyć, inaczej pochłonie Cię mrok, a z tego nie wyjdzie nic dobrego. Staraj się budować dobre relacje z ludźmi, a pomogą Ci. Nie wszyscy, głupcy są wszechobecni. Życzymy Ci powodzenia.
1. Jestem Władczynią Nocy. Obecnie obowiązki nie pozwalają nam poświęcać komukolwiek wystarczająco dużo czasu, byśmy byli zadowoleni.
2. To same obowiązki. Każda podjęta decyzja musi być dobra, by poddani mieli do nas zaufanie, i byśmy mogły spokojnie naprawiać Equestrię. Mimo to... jest parę aspektów, które możemy uznać za "fajne". Z pewnością tworzenie gwiazdozbiorów to dla nas czysta przyjemność.
3. Nie, nauczyłam się już, że zło nie prowadzi do osobistego i stałego szczęścia. Napędzał nas gniew, ciągły niedosyt.
Oczywiście. Rekrutacja jest prowadzona w czasie obecnym. Udaj się proszę do zamku i zapytaj recepcjonistę.
Nie jest to pytanie, ale przymkniemy oko, gdyż popieramy to.