-
Zawartość
1057 -
Rejestracja
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Pawlex
-
- Wiesz co, gdybym miał jakikolwiek wybór to raczej też bym nie tykał tego świństwa. No ale niestety pewni panowie w kitlach postanowili mnie tym gównem faszerować dopóki mnie to nie uzależni do tego stopnia, bym mógł nawet rozpieprzać kartele narkotykowe tylko po to przy zażyć trochę tego stymulantu. A jeżeli cię to interesuje to te prochy nie przeszkadzają w walce, a nawet przeciwnie. Kończąc mówić zwrócił uwagę na Victorie, która powoli dochodziła do siebie. Podszedłszy do niej klęknął przy niej. - Cóż poradzić księżniczko. Trzeba być gotowym na to że nie da się uratować wszystkich...ofiary są zawsze - Wyciągnął do niej rękę, chcąc pomóc jej wstać.
-
- Powiedz nam jeszcze czy ktoś pozwolił ci się wpieprzyć w naszą rozmowę leszczu - Rzucił, po czym ponownie usiadł koło Jacoba.
-
Zachary słysząc to nagle spoważniał. - Widzisz Jacob, tym się właśnie różnimy. Dlaczego zabijasz ludzi? Dla przyjemności? Dla rekordu? Dla udowodnienia komuś czegoś? Wstał, po czym zaczął krążyć koło Jacoba, udając że tomahawk to mikrofon. - Ja zabijam dlatego że mnie po prostu do tego szkolono. Widocznie los tak chciał abym od swoich narodzin został łowcą głów Zatrzymał się po czym ukląkł, patrząc Jacobowi prosto w oczy. - Powiedz mi, czy ktoś odebrał cię od twojej rodziny, zabijając ich bez większego namysłu? Czy ktoś kazał ci się bić z innymi dziećmi po to by dostać coś do żarcia aby nie paść z głodu? Czy faszerowano cię prochami, przez które szajba walnęła ci na mózg? - Rzekł cicho, po czym dostał lekkich drgawek. - Tia, apropo prochów... Odczepiając od paska strzykawkę z niebieskim płynem, Zachary wbił sobie ją w szyje, aplikując substancje - O tak, cudowny narkotyk. Błogosławieństwo jak i przekleństwo
-
Zachary obadał Jacoba wzrokiem po czym usiadł koło niego. - Wiesz co koleżko? Nie raz już trafiłem na takiego kozaczka który uważa się za wielkiego pana - Powoli dobywając swego tomahawka zaczął nim szperać w ziemi. - Ich głowy odchodziły naprawdę łatwo i bezproblemowo od ich nędznych ciał...
-
- Ale to się zajebiście rozjebało!! - Krzyknął, klaszcząc w dłonie. - Tylko teraz ciekawe jak opuścimy tą planetę, ma ktoś jakiś pomysł?
-
Niech wszyscy ludzie zaczną się kochać ^^
-
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
- Przepraszam na chwilę - Rzucił szybko do Aurory wychodząc razem z nią z kuchni. - Czy nie uważa Pani że Susan mogłaby być trochę niepocieszona gdyby kolejna wampirzyca została ochroniarzem? -
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
Lokaj nie zdążył nawet zapytać dla ilu osób ma przyrządzić śniadanie, toteż postanowił zrobić dla wszystkich domowników. - No cóż...życie lokaja jest ciężkie - Powiedział sam do siebie. -
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
Jako iż Jason nie odpowiadał Lokaj postanowił odpuścić. Czując że nastał dzień skierował się do kuchni. Prędzej czy później zjawią się tam wszyscy domownicy...albo większość. -
To ja też się "pochwale" http://puu.sh/4cuGB.jpg
-
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
- Wydaje mi się że trochę Pan przesadza - Powiedział spokojnie do Jasona, podążając parę kroków za nim. - Przecież Pan wie że wampiry mogą być nieprzewidywalne... -
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
- Proszę mi wybaczyć, ale nie znam się na topielcach. Właściwie jest Pani pierwszym z którym rozmawiam....ojej, chyba komuś zaniosło się na łzy - Powiedział z pełnym spokojem. - Jeżeli Pani pozwoli to sprawdzę kto poczuł się na tyle smutno że postanowił płakać - Dodał, po czym opuścił Lizę udając się do miejsca w którym usłyszał kobiecy płacz. -
Zachary był zaskoczony nagłym zjawieniem się Jone'a. Nic nie mówiąc zabezpieczył granat po czym go schował. - Dobra, skończyłem szaleć...na razie - Rzucił beznamiętnie, po czym oparł się o ścianę czekając na resztę.
-
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
- Do domu? - Zapytał z lekkim zdziwieniem lokaj. - Nazywa Pani pobliskie jezioro domem? Co jak co ale topielec chyba powinien nienawidzić jeziora w którym został utopiony za życia....chyba że się myle -
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
Lokaj zamknął cicho drzwi za sobą. - No dobrze. Coś do jedzenia, picia, a może chce pani udać się na spoczynek? -
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
Hush zaprosił gestem topielicę do środka. - Dziękuje. Mimo wszystko, proszę skorzystać z zaproszenia. Mamy tu wampiry i gadające zwierzęta, więc raczej widok topielicy nikomu nie będzie przeszkadzał -
- A ja ma granat - Pomachał ładunkiem przed oczami Victori. - Zobacz jaki on jest ładny, jaki drogi, jaki....odbezpieczony - Odparł odbezpieczając granat i lekko stukając nim o ścianę.
-
Zachary zbliżał się do drzwi przy których Stała Victoria i Jacob. Z braku lepszej rozrywki cały czas wyciągał zawleczkę z granatu, po czym po paru sekundach tuż przed wybuchem znów ją wsadzał. - Jestem trzeci? Dostanę brązowy medal? - Zapytał żartobliwie Panią kapitan.
-
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
- Nazywam się Victor. Victor Hush Szanowna Pani - Odparł lekko się kłaniając. - Jeżeli to nie byłoby problemem to chciałbym aby na razie nikomu nie mówiła Pani o moich....zdolnościach -
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
Victor wiedział że przesadził. Zrobił źle i czuł się źle. - Proszę mi wybaczyć Panno Lizo. Czasami za bardzo mnie ponosi aby zaspokoić swoją ciekawość. Proszę nie brać tego do siebie, obiecuję że to już się nie powtórzy -
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
Victor zabrał rękę jak poparzony. Odzyskując świadomość złapał się za bolącą głowę. - Najmocniej Panią przepraszam. Czasami po prostu nie mogę się powstrzymać Na dworze robiło się jeszcze chłodniej niż dotychczas. Lokaj założył opaskę po czym zwrócił się do Topielicy. - Możemy już wejść do domu? -
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
Victor nie puszczał kobiety. Jego oczy były skierowane na jej oczy. Po chwili zaczął je lekko mrużyć. - Panno...Hempstock...dlaczego...Pani mąż....Panią....utopił? -
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
Victor złapał topielicę za ramię, po czym odwrócił ją tak aby patrzała się w jego opaskę. Wolnym ruchem ściągnął ją z głowy ukazując swoje wyblakłe oczy. - Niech Szanowna Pani spojrzy w resztki moich oczu, a następnie powie mi czy chce atakować takiego kalekę jak ja... -
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
- Odpowiedź jest bardzo prosta Szanowna Pani. Otóż sęk w tym że Pani mnie nie zaatakowała, a mogła Pani to zrobić już jakiś czas temu. Więc nie mam się czego obawiać. Ponadto miałem już niejeden kontakt z...że się tak nie ładnie wyrażę z "nieludźmi". Oczywiście nie chcę Pani obrazić. - Victor mówiąc to na chwilę się zatrzymał. - Ponadto sam wiem jak to jest być dla kogoś strasznym... -
Życie w środku lasu, czyli dołącz do wielkiej rodziny [Human] [Fantasty]
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
- Również nie codziennie spotyka się ślepca który potrafi więcej niż przeciętny człowiek. Ponadto topielicy można się bać...ślepcem można pomiatać. - Odparł beznamiętnie. - Aż chciałoby się powiedzieć "To niemożliwe" prawda? - Dodał, pokazując ręką w stronę domu. - Panie przodem.