-
Zawartość
604 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez SebastianRichCountryOwner
-
Walka wre! Trza biec z karabinem, nie ociągać się!
- 9146 odpowiedzi
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Kontynuacja raczej nie ma sensu, bo o ile dobrze pamiętam, duet Strzyga-Draken stali się dobrzy (przynajmniej oficjalnie).
-
Nie zauważyłem tematu, więc tworzę. Czy ktoś oglądał filmiki z jej kanału, a zwłaszcza wykonania znanych piosenek imitując głosy postaci z naszego kochanego serialu? Jeśli nie, to szczerze polecam: Ona jest rewelacyjna! Imponuje mi, a tych wersji słucha mi się z niekłamaną mega przyjemnością. Gdy gdzieś leci oryginał, to od razu mi się przypomina jej wykonanie
-
Czy pocałowałabyś człowieka ?
- 64 odpowiedzi
-
- 1
-
- twilight sparkle
- pytania
- (i 2 więcej)
-
Czy pocałowałabyś człowieka?
- 32 odpowiedzi
-
- 2
-
- zapytaj
- pinkie pie
- (i 4 więcej)
-
Czy pocałowałabyś człowieka ?
- 29 odpowiedzi
-
- stodoła applejack
- zapytaj
- (i 2 więcej)
-
Czy on taki najbardziej podstawowy, to nie sądzę. Bardziej mi zależy by się najeść i wydalić, a przedłużanie gatunku mogłoby dla mnie nie istnieć, poza tym nie każdy to może, w przeciwieństwie do bardziej podstawowych potrzeb.
-
Witam Pani Nocy, oto kolejna porcja pytań 1.Co Pani robi zazwyczaj w dzień? 2.Jak Wasza Wysokość znosiła te 1000 lat na księżycu? Umiała Pani tak zagospodarować czas, by mieć choć trochę radości w tym cierpieniu? 3.Szczerze nie podoba mi się Twoje złe wcielenie. Lepiej niech Pani już nigdy do niego nie wraca. Podoba mi się ta dobra Luna. Ona i tylko ona jest super.
-
Poprawione. Fakt, głupio, że nie przeczytałem zasad, bo po prostu skopiowałem pytania z poprzedniej edycji zabawy, nie zastanawiając się.
-
Ostatnio udało mi się spotkać aktorkę dubbingową Agnieszkę Fajlhauer (czy ktoś kojarzy tutaj Wielką i Wszechmocną Trixie ?)
-
Witaj, Droga Luno 1.Czy odwiedzasz mnie w snach? Jeśli tak, to dlaczego praktycznie żadnego nie pamiętam? 2.Mam wielką prośbę. Czy mogłaby Pani sprawić, bym za pomocą snów mógł odwiedzać Equestrię, Ponnyville i mógł się spotykać np. Mane6? Sny potrafią być bardzo realistyczne, dlatego chciałbym doświadczyć takiego stanu, a wiem, że Wasza Wysokość potrafi mi pomóc w tej kwestii. 3.Słyszała Pani o czymś takim, jak człowiek?
-
Wczoraj spotkałem Brygidę Turowską w portierni Teatru Rampa. Ona dobrze pamięta Middle Equestrian Convention i osoby, które na nim były, tak dało się zrozumieć z kontekstu. Mnie też pamiętała
-
W tym wieku, to są przecież jeszcze dzieci. Właśnie jest na odwrót. Tych pierwszych jest więcej.
-
01-02. Jak widać "Wszystkie kucyki są równe" nie oznacza "Wszystkie kucyki mają równe prawa". 03. Tam jest Twój dom, gdzie serce Twoje. 04. Dobra, teraz zrobiło się naprawdę dziwnie! 05. Natury nie oszukasz. 06. Znalazł się ktoś na równi wzrostem Celestii. 07. Jest Discord, jest impreza! 08. Cudownego nawracania ciąg dalszy... 09. DJ Pon-3 i Octavia wspólnie jammują - odleciałem. 10. Spike podejmuje dobre decyzje, po prostu miał niefart. 11. Naśladowanie obcej kultury na siłę, to faktycznie zły pomysł. 12. Nawet z pozoru najbardziej błahe decyzje doprowadzają do dramatów życiowych. 13. Luna emo do potęgi nieskończoności. 14. Musi być serce, by robota cieszyła. 15. Rarity znowu ukradła ekran 16. A jednak trochę żal kapelusza Applejack :( 17. Z Big Macintosha jest dobry materiał na transwestytę. 18. W końcu! Ile można czekać ?! 19. Jak zwykle Pinkie szaleje. 20. Urocza jest rodzinka Pie 21. Jak Fluttershy chce, to umie. 22. Discord nie umie bez intrygi. 23. Wszyscy zapominają, jak się konflikty zaczynają. 24. Oczywiście Lady Gaga w kucykowej wersji też musiała zaistnieć. 25-26. a) Niespodziewanie wróg dwuodcinkowca rozpoczynającego serię staje się jedną z bardziej znaczących pozytywnych bohaterek. b) Wielką magię wyczuwam w Starlight.
-
Być może wszystko pokręciłem. W sumie mam też inne rzeczy na głowie i mam swój punkt widzenia, także tego. Osobiście ucieszyłbym się, gdyby Krysia nigdy się nie nawróciła. Ktoś musi być tym złym. Nie bądź śmieszny. To ani trochę nie jest straszne. Ta kreskówka jest zbyt kolorowa, nowocześnie wyglądająca i estetyczna, by mnie przestraszyła. I jestem pewny, że nie bałbym się tego, widząc to w wieku pięciu lat. Spodziewam się, że dzisiejsze dzieci szybciej dojrzewają i są bardziej oswojone z takimi rzeczami. Starsze kreskówki, to potrafiły momentami mnie straszyć. Właśnie przez tą ich staroświeckość i mniej radosne kolory. Taki przykład: Jakoś nie sądzę, aby ktokolwiek mógł się bać Krystyny, czy jakielkowiek postaci z "MLP: Przyjaźń to magia". Owszem, sceny mogą budzić dreszczyk emocji, ale to za ładna animacja, by się bać. To znaczy, zbyt ładna, zbyt ciepła.
-
Kurczę pieczone Pamiętam, jak po obejrzeniu finału 5. sezonu stwierdziłem, że będzie mi brakowało nowych odcinków kucyków, a nim się obejrzałem, już premierę miał finał 6. sezonu. Fakt, że w polskiej wersji finał 5. serii miał premierę na początku tego roku, więc wyjątkowo późno, ale co mnie zmienia faktu, że czas w moim odczuciu bardzo szybko leci i przyspiesza. Sam finał jest bardzo wciągający. I pomimo pewnych mankamentów, na które zwróciłem uwagę, czytając wasze komentarze, wciąż uważam to za wybitny dwuodcinkowiec. Widząc kadr z Trixie, Discordem i Starlight wiedziałem, że będzie epicko. Trixie i Discord w jednym odcinku, to musiało być epickie i było Sam pomysł na team, zamiast Mane6 jest pomysłem znakomitym. I jeszcze dochodzą do tego podmieńce. Ogółem było bardzo wciągająco i na pewno wrócę do tego finału. Cieszę się, że Christalis nie przyjęła propozycji przejścia na dobrą stronę, bo to byłoby jakieś takie w złym guście. Odnoszę wrażenie, że twórcy puścili nam oczko w scenie, w której królowa miała już przejść na stronę dobra, tak jak to już miało miejsce wcześniej w tym serialu, A TU NIE! Twórcy wiedzieli, że wszyscy się spodziewali przemiany, a tu nic takiego nie zaszło, ucieszyłem się bardzo. Przemiana pozostałych podmieńców była bardziej sensowna, bo jako poddani byli podatni na bodźce. Jak już mówiłem, pewnie znów mi będzie brakowało nowych odcinków "My Little Pony: Przyjaźń to magia", ale znowu będzie tak, że nim się obejrzę, będzie finał 7. serii.
-
[23] Where the Apple Lies Kłamać to trzeba umieć Może po ptokach, ale i tak napisałem
-
Proszę mnie dołączyć do świata Chaosu
-
Mi tu! Mi tu!
-
Nic nie obrywaliśmy, to znaczy historia Polski na ogół nie polegała na obrywaniu, a zwłaszcza nie w ostatnim półwieczu. Polska może być tylko jako Zachód, bo Polska jako Wschód byłaby po prostu skończona. Nikt by jej nie szanował, ani nie uważał za ważny, wartościowy kraj, nie miałaby niczego fajnego do zaprezentowania na rynkach zagranicznych. Trafienie do Zachodu po II Wojnie Światowej było najważniejszym momentem w historii Polski. Bez tego Polska straciła by cały sens swojego istnienia i na zawsze bylibyśmy na przegranej pozycji, a to o wiele gorszy los od zniknięcia.
-
Bycie na tej liście to mój obowiązek
-
To znaczy, że Polska nie ma tego syndromu, bo nigdy nie była w grupie krajów będącymi przegrańcami polityczno-ekonomicznymi (znaczy się Europą Wschodnią po II Wojnie Światowej).
-
Kiedy była sugestia do wakacji? Bo ja raczej myślałem, że ten odcinek jest już po śmierci rodziców. Obstawiam, że Apple Bloom była wówczas małym dzidziusiem, który dużo czasu spędzał w kołysce. A sam odcinek oglądało mi się bardzo przyjemnie. Miło było patrzeć na młodszą Applejack wpadającą w sieć kłamstw i wynikających z tego śmiesznych sytuacji. W kłamiącą Applejack jest łatwo mi uwierzyć i ta historyjka miała sens. Domyślam się, że ta sytuacja obrzydziła jej kłamstwo na dobre (poza pewnymi wyjątkami). Jednak geneza Big Maca mi w ogóle nie leży. Mrukiem to się człowiek-kucyk rodzi, po prostu. Pomyślałem, że jakieś traumatyczne przeżycie odbierze mu gadane w tej historyjce. Gdy był moment na stole operacyjnym i babcia Smith mówiła o obcinaniu konaru, pomyślałem, że to właśnie ta sytuacja. A tutaj takie coś. Ja tego nie kupuję. Co do wyglądu Babci Smith. Było oczywiste, że jest stara od dość długiego czasu, więc nie czułem się zaskoczony, już miała we wspomnieniach podeszły wiek. Ona w ogóle może być już bardzo stara, tylko jest dziarska. Tak szczerze, musiałbym ten odcinek obejrzeć jeszcze raz, bo pewne rzeczy mi umknęły, jak np. sugestia, że rodzice Applejack są na wakacjach. Derpy zobaczyłem za pierwszym zamachem
-
Czyli tylko ja zauważyłem, że tytuł odcinka jest nawiązaniem do tej piosenki The Police?