Skocz do zawartości

Save me [Epic][Z][Slice of life][Human][Postapocalyptic]


Recommended Posts

Przeczytałem pierwszy rozdział i byłem zauroczony. Kolego, trafiłeś idealnie w moje gusta, po pierwsze lubię opowiadania z ludźmi i kucami, po drugie - post-apo, a po trzecie - elementy slice of life, po czwarte - bohaterowie, których idzie lubić, po piąte wszystko jest bardzo dobrze napisane (choć specjalistą w tych sprawach nie jestem). Po zapoznaniu się z następnymi rozdziałami zakochałem się :) Stworzyłeś bardzo ciekawą intrygę w świecie z pomysłem, a chodzi mi o to, że kuce były z nami od zawsze. Więcej! :)

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, w końcu i ja miałem się podzielić z publiką moimi spostrzeżeniami :rd7:

Z rozdziału na rozdział coraz lepiej. Tym razem zaczęło się od sporej dawki szaleńczej akcji i dużej ilości emocji, na (nie)szczęście wszystko skończyło się dobrze. Cały początek jest świetnie napisany, szło się wczuć i zżyć z bohaterem - czytało się z zapartym tchem. Co prawda polecałbym uzbrojenie strażników w jakiś większy kaliber albo wygrzebać M4+M203 (karabin do "zabawy", granatnik przeciwko zero-szóstkom).

Dalej mieliśmy już spokojniej, znowu dałeś nam kolejne informacje o świecie, jak i co się działo... Tak jak w poprzednich rozdziałach, bardzo solidna podstawa świata przedstawionego. Jednak robi się coraz bardziej tajemniczo i zawile...

Bohaterowie również "byli sobą", nie da się ukryć, że czytelnik z każdym zdaniem lubi ich coraz bardziej :)

No i mimo "zaznajomienia" się z zero-szóstkami, wciąż pozostaje nam parę niewiadomych, a największa tajemnica zostaje oczywiśce wprowadzona na sam koniec rozdziału. Mądre zagranie :brohoof: Teraz będziemy jeszcze niecierpliwiej czekać na kolejną część.

A propos "przesadzić" - jeśli chodzi o mnie to znam i nieraz używam, nie wiem czy istnieje fachowo, ale dla mnie to jak "w tamtą mańkę" czy "mankiety" :rdwild:

@Niklas, ja zazwyczaj też omijam humany szerokim łukiem, ale tutaj, ze względu na autora, uznałem, że zaryzykuję. I nie żałuję tego :rdblink:

A właśnie, Draques, gdybyś chciał dozbroić postacie w coś "ciekawego" (i skutecznego, muhaha) to służę pomocą ;)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za komentarze :fluttershy5: Wspominałem o tym wielokrotnie, ale podkreślę to jeszcze raz: każdy komentarz motywuje mnie do dalszego tworzenia tego tekstu i oddala od porzucenia go, tak jak kilku innych. Innymi słowy: to dzięki wam powstają kolejne części :yay: !

 

A właśnie, Draques, gdybyś chciał dozbroić postacie w coś "ciekawego" (i skutecznego, muhaha) to służę pomocą

 

Bądź pewien, że się zgłoszę, moja znajomość broni ogranicza się do "o, a może na tę rundę kupię sobie AK" :v

 

Przeczytałem pierwszy rozdział i byłem zauroczony. Kolego, trafiłeś idealnie w moje gusta, po pierwsze lubię opowiadania z ludźmi i kucami, po drugie - post-apo, a po trzecie - elementy slice of life, po czwarte - bohaterowie, których idzie lubić, po piąte wszystko jest bardzo dobrze napisane (choć specjalistą w tych sprawach nie jestem).

 

Cieszy mnie ten fakt niezmiernie :fluttershy5: Będę się starał by tekst nie tylko utrzymywał poziom, ale też był coraz lepszy.

 

a różnego rodzaju sekrety i tajemnicze zjawiska to coś, co bardzo lubię w postapokaliptycznych klimatach.

 

A kto tego nie lubi :rainderp: Toż to cała esencja takich tekstów :yay:

Edytowano przez Draques
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy komentarz motywuje mnie do dalszego tworzenia tego tekstu

Skoro tak to...

To jest komentarz który motywuje do dalszego pisania tekstu

Dobrze a więc. Tajemniczość w fanficku mnie zachwyca, to jest to co kocham w każdym tekście. Bohaterowie i ich przeszłość wciąż pozostaje wielką niewiadomą i powiem (napiszę) szczerze, że nie za bardzo interesuje mnie ten wątek ich historii. Ostatnie jednorożce na ziemi? Pole magiczne? IMHO jest to trochę sztampowe. Duchy lotu 19? Bardzo dobrze wyprowadzona fabuła.

Jak nie Inkwizycja, to inna katastrofa

Jak już napisałem na Gdosc te zdanie skojarzyłem z naszym kochanym Dolarem.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo zaznaczyłem rzeczy, besterku, że już zablokowałeś komentarze? :P
 
Ta, wiem, że pisałem, że nie przeczytam, ale i tak to zrobiłem. Tak chociażby z ciekawości, co nam przyniosłeś w tym ficu. Nie ukrywam, że nie przepadam za tagiem Human i jedynie jakoś w opowiadaniach Gandzi. Tak czy siak, dałem szansę części pierwszej.

 

Mam w sumie mieszane uczucia. Z jednej strony jakoś tak nie mogę się przyzwyczaić do obecności ludzi, z drugiej... nurtuje mnie twoja wizja tego świata. No bo na dłuższą metę, na początku nie wyjaśniłeś zbyt wiele. Ot, katastrofa i tyle. Mam nadzieję, że w dalszych częściach wyjaśniasz, co się stało i skąd w naszym świecie są puce?

 

Bohaterowie są w sumie w porządku. Jakoś mam słabość do kucoperzy, więc siłą rzeczy bardziej podobała mi się Midnight niż Max. Jakąś tam nić porozumienia między nimi jest, docinki są, tulenia są, więc na razie zapowiada się dobrze. Pewno zerknę do dalszych rozdziałów w późniejszym terminie.

 

Also, jako soundtrack do tego fica polecam płytę Twentythree szwedzkiego duetu Carbon Based Lifeforms. Genialny ambient, bardzo klimatyczny i idealnie wpasowujący się do nastroju tego opowiadania. Nawet okładka pasuje niejako do rozmyślań głównego bohatera podczas przebywania na dachu.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo zaznaczyłem rzeczy, besterku, że już zablokowałeś komentarze?

 

Ty mie tu o takie rzeczy nie posądzaj :v Nie tykałem komentarzy, tylko na bieżąco poprawiałem to co zostało zaznaczone:

19a7cc3c81.png

 

1f6991f95b.png

 

Ot, katastrofa i tyle. Mam nadzieję, że w dalszych częściach wyjaśniasz, co się stało i skąd w naszym świecie są puce?

 

Zasadniczo zostało to już wyjaśnione, pewna osoba nawet wspomniała o tym w swoim komentarzu.

 

Also, jako soundtrack do tego fica polecam płytę Twentythree szwedzkiego duetu Carbon Based Lifeforms. Genialny ambient, bardzo klimatyczny i idealnie wpasowujący się do nastroju tego opowiadania. Nawet okładka pasuje niejako do rozmyślań głównego bohatera podczas przebywania na dachu.

 

Zerknem :ohmy:

Edytowano przez Draques
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawym motywem jest to, że w twoim uniwersum ludzie i kuce żyją razem na świecie od zawsze, lub przynajmniej od wielu stuleci. Miła odmiana po wielu fikach z serii TCB i podobnych, gdzie kuce przybywają do nas z innego świata\wymiaru\czegokolwiek. Mam nadzieję, że jakoś rozwiniesz ten temat i będzie się pojawiało więcej nawiązań nazwijmy to historycznych.


Zasadniczo zostało to już wyjaśnione, pewna osoba nawet wspomniała o tym w swoim komentarzu.
W którym rozdziale jest więcej szczegółów o katastrofie, bo chyba jakimś cudem przeoczyłem. :derp2:
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W którym rozdziale jest więcej szczegółów o katastrofie, bo chyba jakimś cudem przeoczyłem.

 

Bardziej miałem na myśli fakt wyjaśnienia współistnienia kucy i ludzi na ziemi. Co się stało i czemu się stało, jeszcze nie zostało powiedziane.

Edytowano przez Draques
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tykałem komentarzy tylko na bieżąco poprawiałem to co zostało zaznaczone:

 

Bo pod koniec czytania po prostu wywaliło mi możliwość komentowania, a to zbiegło się z czasem z twoim poprawianiem, stąd moje podejrzenia :notsure:

 

Zerknem

 

Jak będziesz potrzebował ambientu, polecam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo pod koniec czytania po prostu wywaliło mi możliwość komentowania, a to zbiegło się z czasem z twoim poprawianiem, stąd moje podejrzenia :notsure:

 

Możliwe, że gugl coś zaczął świrować, bo u mnie zniknęła opcja, przy komentarzu, "zamknij". Musiałem kasować zaznaczenie w tekście, żeby komentarz zniknął, po poprawieniu przecinków.

 

Propo przytoczonego tutaj albumu, który teraz sobie przesłuchuje, przypomniały mi się inne "utwory" :v. Mianowicie nagrania NASA wibracji elektromagnetycznych w przestrzeni kosmicznej. W spoilerze próbka, nagranie odgłosów naszej pięknej planety :D Wydaje mi się, że to jeszcze ciekawiej mogło by budować klimat podczas lektury.

 

Edytowano przez Draques
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie jeden z najlepszych funficków związany z ludźmi i poniaczami, a na dodatek z moją ulubioną  rasą z mlp. Hmm... nie będę się rozpisywać bo inni już napisali co chciałem   :P

Hmmm...Więc powodzenia w następnych rozdziałach  :rdblink:

Edytowano przez Badger12349
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem drugi rozdział.

 

Powiem szczerze: bez ambientu w tle, dużo ten fic traci na klimacie. Nie, by był zły, bo atmosferę można by ciąć nożem, ale z muzyką fic jest... zjawiskowy. 

 

Już myślałem, że będzie to kolejny Slice of Life z życia w jednostce, gdy podkręciłeś akcję, dając im misję, która poszła dobrze, ale... coś poszło źle i wpadli wprost na zmutowane psy. Ktoś z premedytacją im odciął łączność i naprawdę jestem ciekaw, któż to taki.

 

Trzeci z kolei od razu zaczyna się akcją, która chwyta za mordę. Nagle dzieją się rzeczy, które nie powinny się wydarzyć. Zmory atakują zacieklej niż zwykle i w grupach, atakują gniazda, do tego ten tajemniczy sygnał, o którym nie powiem więcej, by nie psuć czytelnikom niespodzianki. Zdecydowanie podkręciłeś tempo swojego dzieła. Cieszę się, że moje uprzedzenia co do tagu Human ukazały się bezzasadne. Jest bardzo dobrze, a z ambientem w tle... już w ogóle.

 

Tylko powiedz mi jedną rzecz:

jak to jest z tymi pucami? To świat, w którym od zawsze żyły wśród ludzi? Tak przynajmniej zrozumiałem z wywodu myśli Maksa o jednorożcach.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko powiedz mi jedną rzecz:

 

Tak. Zdecydowałem, że nie będę po raz setny wykorzystywał schematu, że kuce trafiły do świata ludzi, albo odwrotnie. W moim tekście obie rasy żyją na jednej planecie, w tym samym wymiarze, czasie czy co tam jeszcze. Ani to TCB ani znany wszystkim [human].Takich FF jest na pęczki.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Zdecydowałem, że nie będę po raz setny wykorzystywał schematu, że kuce trafiły do świata ludzi, albo odwrotnie. W moim tekście obie rasy żyją na jednej planecie, w tym samym wymiarze, czasie czy co tam jeszcze. Ani to TCB ani znany wszystkim [human].Takich FF jest na pęczki.

 

A ludzie po raz kolejny okazali się kurwami i prawie zniszczyli jednorożce. Nice. Pasuje.

 

Also, powinieneś wykorzystać ten fic także do polecania dobrego ambientu. Nic tak nie podnosi klimatu twojego fica jak taki utworki xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Zdecydowałem, że nie będę po raz setny wykorzystywał schematu, że kuce trafiły do świata ludzi, albo odwrotnie. W moim tekście obie rasy żyją na jednej planecie, w tym samym wymiarze, czasie czy co tam jeszcze. Ani to TCB ani znany wszystkim [human].Takich FF jest na pęczki.

Mi pasuje. I to bardzo. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem a jak! Niemniej jednak, z oceną ogólną wstrzymam się do momentu ukończenia całości. Szczerze mówiąc pierwsze zdania wyglądały średnio, ot kolejny post-apo... fajnie. Świat mroczny, a może przede wszystkim tajemniczy, co sprawia że atmosfera jest niezwykle zagęszczona. Motyw z tym że kuce żyją na ziemi od zawsze? jak dla mnie świetny pozostawiający spektrum nieograniczonych możliwości. Nie można też odmówić akcji oj tak dzieje się i to dużo. Jednak aż do III rozdziału miałem raczej mieszane uczucia i wtedy... przeczytałem zakończenie tegoż rozdziału robiąc wielkie oczy i jeszcze większe "wow!" owe zakończenie sprawiło że moje wymagania i nadzieje względem tego fika wystrzeliły pod sam kosmos w związku z czym... chcę więcej i więcej jest moc której nie można odmówić... oj coś czuje że "Save me" zagości na liście moich ulubionych FF.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem, by już nie przedłużać, Altarias się spisał i poprawił moje błędy, Foley wytknął mi nieścisłości i pomyłki i oto jest: (podziękujcie ładnie tym panom :fluttershy6: )

 

Część IV

 

Kolejna już część powstała dzięki motywacji płynącej z waszych komentarzy. Jedynie dzięki wam powstaje ten FF, gdyby nie opinie tu i w dokumencie, penie już dawno zająłbym się czymś innym... :twilight5:

 

Zatem, przyjemniej lektury :godpony:

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już wiemy, dlaczego tak bardzo Maksowi zależy na Midnight. Pewno, chciał uchodzić za skałę, ale dobrze, że wyjawił w końcu prawdę swojej towarzyszce. Teraz zdecydowanie ich stosunki się zmienią. Pytanie tylko, w którym kierunku pójdą - albo się polepszą, albo pogorszą, bo Mid będzie się czuła nieswojo po takim wyznaniu.

 

Fajnie też kreujesz wątek sygnałów. Ciekawie to brzmi, naprawdę. Można to też nazwać niejako chichotem historii. Chociaż w sumie na razie jeszcze nie wiadomo tak do końca, skąd to się bierze i dlaczego akurat teraz. Bohaterowie póki co gdybają nad genezą tego wszystkiego.

 

W sumie, na razie niewielu jest postaci, które w ogóle kojarzę. Max, Midnight, ten łączniowiec i tyle... z tych, co pamiętam.

 

Anyway, poczytałem, błędy pozaznaczałem, było fajnie i czekam na więcej.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sygnał "wow" się nasila, no nie powiem trafiłeś w moje gusta. Jak dla mnie całość idzie w dobrym kierunku, a tekst  " W piekle mówią po niemiecku i podbijają pieczątki w urzędzie. Jestem tego pewien" nieźle mnie rozbawił, tak trzymać! Natomiast wątek "sygnałów" świetnie prowadzony i pozostawiający spore pole do popisu. Świat nadal jest tajemniczy acz powoli coś zaczyna się wyłaniać, można już wysnuwać jakieś wnioski. Nasuwa mi to na myśl teorię "pamięci pola" ale mogę się mylić, tak czy inaczej pisz dalej, mam nadzieje że ten FF szybko się nie skończy... bum! hadshot! 

Edytowano przez Alder
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że po ostatnim rozdziale należy się trochę spokoju. Wątek sygnałów delikatnie rozwinąłeś, ponownie sygnalizując, że duchy są ważne dla fabuły, ale jednocześnie nie zdradziłeś zbyt wiele. Teraz tylko czekam na zwrot akcji, w którym okaże się, że tak naprawdę to tylko tło, a głównym wątkiem będzie romans i… Nie, lepiej tak nie robić :P

Podobało mi się jak poprowadziłeś wątek z rewolwerem, a raczej to jak go wykorzystałeś. Zaskoczenia nie było, bo czegoś takiego się spodziewałem od pierwszego rozdziału. No może trochę zaimponował mi sposób przedstawienia tego. Nie nachalnie tylko stopniowo, z wyczuciem. Wszystko wydaje się być uzasadnione, zaplanowane z wyprzedzeniem. Chyba wszystko było na swoim miejscu, no może prócz interpunkcji.

Podobało mi się też to, jak ukazałeś stosunek mieszkańców do ich obrońców. Ponownie wydaje mi się taki prawdziwy, choć trochę mnie irytuje dyskredytowanie ludzi przy jednoczesnym zaznaczaniu, że kuce są inne, lepsze. No nic, twój świat, twój bohater, będę musiał się z tym pogodzić, ale ja i tak wiem swoje.

Czekam na ponowne wyjście z bazy, na wyprawę ku nieprzebytej, niebezpiecznej nicości, aby... to już musisz sam zdecydować.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...