Skocz do zawartości

World of TCB [Gra]


Hoffner

Recommended Posts

Nie mając i tak nic ciekawszego do zrobienia. Skorzystałem z propozycji Elizabeth i zacząłem przeglądać zdjęcia. Wolałem nie przeszkadzać Elizabeth przy tworzeniu mikstur. Z zaciekawieniem zacząłem przeglądać zdjęcia. Po niektórych minach Elizabeth na zdjęciach. Mogłem uznać, że zawsze miała charakter. Czasami jednak wychodziła na nich zwyczajnie. Cóż w każdym razie dzięki zdjęciom mogłem zobaczyć całą jej historie dorastania. Chyba czasami lubiła wspominać swoje życie. Zastanawiałem się, kim może być mężczyzna i kobieta na zdjęciach. Czy to rodzina Elizabeth?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzuciłem okiem na Elizabeth. Ciekawe jak się domyśliła? Jest dobra. Jednak chyba nie chciała ze mną rozmawiać. Wolała skupić się na pracy.

-Cóż jesteś podobna do swojej mamy. Powiedziałem z uśmiechem i wróciłem do przeglądania kolejnych zdjęć w albumie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elizabeth po jakimś czasie skończyła.

- Nie wiem, jak ty, ale jest już późno idę ogarnąć papiery i spać, bo jutro dość wcześnie wstaje - uśmiechnęła się i pochowała próbówki.

- Dobranoc - rzuciła i wyszła. - Jak chcesz to możesz jeszcze siedzieć, ale wyłącz telewizor! - krzyknęła jeszcze.

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów spojrzałem na Elizabeth. Naprawdę dziwnie było z kimś mieszkać. Ale było to całkiem miłe.

-Nie martw się zawsze jestem gotowy. Powiedziałem z uśmiechem

Ubrałem się w swoje ciuchy, po czym poszedłem się nieco przewietrzyć. Na powietrzu zawsze dobrze mi się zbierało myśli. Była całkiem miła pogodna noc wszędzie było widać gwiazdy. Okolica też wyglądała na całkiem przyjemną. No cóż w takiej okolicy Elizabeth pewnie nie musiała się martwić, że ktoś jej będzie przeszkadzał. Miałem spory mętlik w głowie. Dlatego ten spacer był mi konieczny.

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak życie tutaj do łatwych chyba nie będzie należeć. Więc to miała na myśli, że wstajemy rano. Do tej pory tak wcześnie nie musiałem wstawać. Swoją drogą chyba prywatności nie będę też miał. Powoli wstałem. Szybko się ubrałem. Niestety nie starczyło mi nawet czasu poranne ćwiczenia. Szybko zszedłem na dół. Po czym wsiadłem do samochodu. Żałowałem, że nie wypiłem nawet porannej kawy. Zapaliłem samochód i zacząłem ruszać w stronę laboratorium. Spojrzałem na Elizabeth.

- Mogłaś mnie uprzedzić że kawy nie pijasz z rana. Po czym lekko ziewnąłem -Czy nadal muszę być w kitlu?

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Jak sobie życzysz

Skierowałem się do pokoju dla pracowników. Żałowałem że nie miałem książki czy coś. Cóż zrobię sobie jakąś kawę może i coś do jedzenia. Czuję się jak trup. Chociaż trzeba przyznać że bardzo dobrze mi się spało lepiej niż w hotelu. Miło ze strony Elizabeth że pozwoliła mi u siebie mieszkać. Powoli wszedłem do pokoju.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julia ze swoimi rozczochranymi czarnymi włosami szybko zajrzała do pokoju w którym znajdował się Thomas. 

- Eliza powiedziała, że mam cię zapoznać z listą pracowników - te słowa powiedziała z pogardą, jakby nie uważała, że ktoś taki jak ty powinien ją poznać. - Oraz zaprowadzić do Flory. Pomożesz jej. No cóż. Chodź - dodała ponuro i wyszła kierując się do windy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Equestria]

Lustia uformowała z płynącej do niej energii coraz większą kule, która przypominała swym wyglądem miniaturowe słońce. Gdy osiągnęła 15 m średnicy osadziła ją na piedestale otaczając pięcioma ruchomymi pierścieniami, co poruszały się wokół niej. Nie wiele myśląc przystąpiła do następnej części planu. Miała postawić barierę,by Equestria była chroniona podczas podróży i po niej. W tym celu wystrzeliła z rogu wiązkę, która po dodarciu na odpowiednią wysokość zaczęła tworzyć z wolna tarczę, która powiększała się, by w końcu pokryć całe terytorium krainy włącznie z tym co zabrały niedawno gryfy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedłem za Juliom. Drażniło mnie trochę jej zachowanie w stosunku do mnie. Chwilę stałem w milczeniu.

-Julio rozumiem że nikt tu niema zamiaru wiązać przyjaźni bo każdy robi co do niego należy. Ale nie rozumiem czemu masz taką niechęć do mnie. Czy chodzi ci o to że jestem głupszy od was?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julia prychnęła, ale nie odpowiedziała. Wsiadła do windy, które zjechała na poziom E. Ten z dziwnym korytarzem, kratami i dziewczynką za szkłem. 

Podeszła do drzwi na samym końcu, a gdy je otworzyła znalazłeś się w małym gabinecie. Po środku stało biurko i krzesło. I to tyle z wystroju wnętrza.

Na biurku leżał papier, chyba już wcześniej przygotowany.

 

Julia siadła za biurkiem i go podniosła.

- No więc... - zaczęła znudzonym tonem.

Klara Maria Emanuelska - laborant wyższego stopnia.

Elizabeth Eweline Eden - laborant wyższego stopnia i dyrektor.

Michael Lorcan Thorness - laborant wyższego stopnia.

Julia Monika Sobieska - tutaj lekko się uniosła. - laborant średniego stopnia

Marcin Patryk Kaczmarczyk - laborant średniego stopnia

Clare Susan Verite - laborant średniego stopnia

Flora Stephanie Plutt - laborant niższego stopnia

Kamila Katarzyna Dębowska - laborant niższego stopnia

Florian Dominic Mattindelance - laborant niższego stopnia

Aurora Rose Perts - zastępczyni dyrektorki i główna kierowniczka nadziemnej części laboratorium

Karol Marcin Egnoch - medyk do spraw zranień i uszkodzeń ciała zewnętrznych

Janet Johanne Kespire - medyk do spraw zakażeń i uszkodzeń ciała wewnętrznych

Samuel Józef Dębowski - archiwista

Krystyna Jolanta Władczyk - archiwistka

Karolina Gryzelda Ząbek - kucharka w pomieszczeniu dla pracowników

Jane Julie Pitts - kontakty z NASA, nadziemna część laboratorium

Lorence Cristian Meingower - kontakty z NASA, nadziemna część laboratorium

Franciszka Waleria Krystkowska - coś w rodzaju sekretarki, nadziemna część archiwum

Carol John Dansden - transport w podziemnym tunelu

Piotr Łukasz Undern - transport w podziemnym tunelu

Wioletta Jadwiga Endoweska - sprzątaczka nadziemnej części

Denika Sara Matisev- pomocnik

Thomas Carlson - pomocnik i informator z zewnątrz

- Taak... Eliza powiedziała, że teraz jesteś jeszcze bardziej wtajemniczony i w razie zdrady jeszcze bardziej będą cię ścigać i... jak ty masz na drugie imię? - zapytała chcąc to zapisać. - Bo ze wszystkich informacji, dat urodzenia, miejsca zamieszkania rodziców i wykształcenia tylko tego nie mamy...

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać nie jest zainteresowana rozmową. Dobrze, że to, chociaż nie poziom. Słuchałem dokładnie Julii Bardziej wtajemniczony? Jakbym kiedykolwiek o to prosił. Nigdy sam się nie pchałem na poziom A. Często mnie zastanawia, dlaczego Elizabeth akurat mnie bardziej wtajemniczyła. Nie potrafię rozgryźć tej kobiety. Może dlatego Julia mnie nie lubi. Nie widzę powodu by kogokolwiek tu zdradzać. No to teraz już znam imiona i stopień każdego pracownika. Moje drugie imię. Dawno go nie podawałem. Zresztą, co za różnica

-Moje drugie imię to Oliver. I zadaje sobie sprawę co mnie czeka za zdradę tajemnic. Więc co dalej mam robić?

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Do widzenia

Nie jest rozsądna. Jeśli chce mnie śledzić dalej. Miejsca, w których się pokazuje nie są bezpieczne. Raz jej się poszczęściło. Ale kiedyś przez to może wpaść w tarapaty. Jednak spełniłem jej prośbę i nie zamykałem drzwi. Nie zwróciłem uwagi na to, że mnie obserwuje. Zapewne chce udowodnić, jakim błędem było przyjmowanie mnie i obdarzenie mnie zaufaniem. Poszedłem do windy. Po czym zjechałem na poziom F. Przynajmniej tam niema żadnych bardzo niebezpiecznych stworów i poważnie rannych ludzi pomyślałem.

Edytowano przez Magus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flora czekała na ciebie na poziomie F(który jest wyżej od E. Eh, chyba zrobię mapę labo.).

Obróciła się do ciebie i lekko uśmiechnęła.

- Jak miło mi cię poznać! Jestem Flora, dzisiaj pomożesz mi w czasie sprawdzania orientacji w ciemności pewnego Obiektu. Możesz się wystraszyć, ale nie martw się, to stworzenie klasy BiS - Bezpieczne i Spokojne. No chodź - powiedziała i zaprowadziła cię do jednego z sektorów tego poziomu.

 

(Kamila w anime :D

anime-cute-girl-japanese-takenaka-Favimc

Flora w anime :D

Lavinia%252BJosephine%252BDarkusen-Done.

Tylko dziewczyny w strojach laborantów :D)

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobała mi się reakcja kobiety. Po chłodny powitaniu Juli była to miła odmiana. Również się uśmiechnąłem. Po czym ruszyłem za kobietą. Dobrze, że to nie będzie jakieś bardzo niebezpieczne stworzenie

-Mi również cię miło poznać. Czyli ten obiekt to jakiś nietoperz czy coś skoro testujemy go w ciemności. I co dokładnie będę musiał zrobić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Oh, to jest mała dziewczynka skrzyżowana z sową, chodzi nam głównie o nocne widzenie i słuch, ale ma też trochę piór pod ubraniem, bo trudno oddzielić geny. No, ale oprócz tego wygląda normalnie. Jesteś mi potrzebny. Wejdziemy do dość dużej hali, zgaszę światło i wstawię obiekt. Będziesz stawał w różnych miejscach i zobaczymy czy cię znajdzie i dotknie. Słuch będę sprawdzała potem, ale to z Florianem. No, oto hala - było to naprawdę duże puste pomieszczenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziecko połączone z sową. No cóż przynajmniej tym razem nie będę męczył kolejnego stwora. Hmm sowy to drapieżniki, ale polują tylko na gryzonie, więc raczej nie mam, czego się bać. Zresztą jestem pewnie większy znacznie od tego stworzenia. Rozejrzałem się po hali. Było tu naprawdę pusto i na dodatek sporo miejsca. Cóż, chociaż o nic się nie potknę, gdy zgasi światła. Powoli wszedłem do środka pomieszczenia.

-Ja już jestem gotowy

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ah, poczekaj - wyszła, a światła pogasły. Widziała wszystko przez lustro weneckie. No.. prawie, bo było ciemno

- Obiekt wszedł - powiedziała przez głośnik i wpuściła dziecko.

 

Przez dość długi czas było bardzo cicho i ciemno. Nic nie widziałeś. Aż w końcu coś cicho zahuczało i złapało się za ramię, może trochę zbyt mocno, bo zakrzywione pazury trochę głęboko wbiły ci się w ramię.

 

(Względna mapa laboratorium, bez dokładnych map poziomów i bez uwzględnienia wielkości poziomów, szybów wentylacyjnych i tunelu.

edens_laboratory_by_elizabetheden-d7o6gd

Nad ziemią niewinnie to wygląda :D)

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Ja bym w życiu nie pomyślał, że taki budynek może kryć coś takiego xD)

Zacisnąłem zęby żeby nie wrzasnąć. Ale poczułem, że szpony przebiły się przez płaszcz i koszule. Poczułem jak przez ramię popłynęła mi krew. Świetnie będę musiał kupić nowe ciuchy. I mam nieco ograniczone ramię to może mi przeszkadzać przy korzystaniu z broni. Jednak nie byłem zły na to stworzenie. Wiedziałem, że zapewne to stworzenie nie do końca panuje nad ciałem. Postanowiłem się też nie skarżyć.

-Floro stworzenie mnie złapało. Bardzo szybko mnie znalazło. Co dalej?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...