Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Aha. No dobra - odpowiedział i patrzył na Victora. - Pojedynek kto dłużej nie mrugnie, co? Ha, przegrałeś. Mam dodatkowe powieki. Victor tymczasem dostał sygnał, że Darth Krayt chce się z nim widzieć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Jak ja ci zaraz przypier... Sith nie dokończył. Zaciekawiło go co Krayt może od niego chcieć. - Wodzu mnie wzywa. Zostań tu młody - Nakazał i udał się do imperatora. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Nie chciałbyś przypadkiem rozruszać starych kości i trybików w jakiejś przyjemniejszej akcji? - zapytał Krayt, kiedy już Victor wkroczył do jego komnaty. Stał przy oknie i wpatrywał się w krajobraz za nim. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Przyjemnej akcji nie odmówię...tylko problem w tym że jednak wolę kobiety - odpowiedział chichocząc. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 Krayt zmierzył Victora wzrokiem. - Potrzebuję jednego Jedi. A tak się szczęśliwie składa, że ostatnio wykryliśmy ślad obecności jednego z nich, na tak bardzo lubianym przez Jedi Dagobah. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Mam już doświadczenie w łapaniu Jedi. Mam tam lecieć sam czy przydzielisz mi swojego pupila który będzie miał na mnie oko? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Nie jesteś na tyle zdezelowany, żeby samodzielnie sobie nie poradzić - odparł Krayt. - Jutro z rana wylatujesz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - A dowiem się chociaż kim jest ten Jedi? - Zapytał rządny jak najwięcej informacji. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Kiedy już go spotkasz, zapewne tak - odparł Krayt z uśmiechem. - Możesz odejść. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Victor chciał coś powiedzieć ale się już powstrzymał. Bez słowa opuścił Krayta i udał się do swojego pokoju. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 - I co, mistrzu? Jakieś ciekawsze zadanie? - zapytał Myle, leżący na łóżku i rozwiązujący jakąś układankę logiczną. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Właśnie zostałem poproszony aby złapać jakiegoś Jedi na Dagobah. Nic prostszego - Skomentował. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Aha. Kiedy wylatujemy? - zapytał nautolanin z ciekawością. Podniósł się i usiadł na łóżku. - Trochę tu... nudno, więc wiesz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - My? - Zapytał ze zdziwieniem. - Wiem tylko że ja mam tam lecieć, nikt o tobie nie wspominał... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Wspominam o sobie - odrzekł nautolanin i wyszczerzył się szeroko. - Oj no, daj spokój! Jestem ci potrzebny! Dobra, nie jestem... Ale się przydam! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - A potrafisz okradać innych tak aby nawet tego nie zauważyli? - Zapytał krzyżując ręce na piersi i opierając się o ścianę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Phi. Na tym polega kradzież, nie? Żeby ofiara się nie zorientowała. Oprócz tego znam się na mechanice, włamywaniu, oddycham pod wodą i mam niesamowity urok osobisty - odpowiedział z dumą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - W takim razie witam w załodze! Myślę że twoje umiejętności na razie wystarczą. W takim razie idę się przespać. Im szybciej zaczniemy tym lepiej - Stwierdził i udał się do swojego pokoju. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 Rano na Coruscancie padał deszcz i panował chłód. Myle był już na nogach, kiedy Victor się obudził. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Victor przeciągnął się ospale i spojrzał za okno, wciąż leżąc. - Ci goście z WeatherNetu nie rozumieją aluzji... Sith wstał. Podszedł do lustra na ścianie które akurat było w jego pokoju. Jego ciało nie było wcale lepsze w wyglądzie niż twarz. Pierwsze co rzucało się w oczy to specjalny przezroczysty materiał który osłaniał cybernetyczne serce. Ono z kolei przez przezroczystość materiału było widoczne. Prawe żebro nie było już chronione przez skórę i mięśnie toteż one również były na widoku. Często zachaczały o ubranie. Większość kości razem z kręgosłupem zostały zamienione przez mechaniczne protezy, dzięki czemu Sith wciąż mógł się chwalić niemałą sprawnością. - Myle! - Krzyknął, chcąc aby chłopak wszedł do jego pokoju. - Jak myślisz ile jeszcze pociągnę? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 Nautolanin wpadł do pokoju i zatrzymał się, wpatrując się w ciało Victora. Pogładził się ręką po brodzie. - Nie wygląda to wszystko źle pod względem konstrukcyjnym. Tak to wyglądasz jak zmora senna, ale utrzymać się jeszcze kilka lat powinieneś... A co, jakaś śrubka odpada, czy czemu pytasz? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Tak sobie myślałem czy komuś mogę się jeszcze spodobać - Odparł uśmiechnięty. Podniósł z podłogi swój poszarpany płaszcz. Już dawno zrezygnował z noszenia pancerzy czy innych osłon. Ten kawał materiału w zupełności mu wystarczył. - Dobra młody, nie pozwólmy naszemu Jedi czekać... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Na mnie nie licz, mistrzu, ja wolę kobiety - mruknął Myle, kolejny raz wyszczerzając zęby w szerokim uśmiechu. Wyszedł z pokoju. - Od razu na lądowisko? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pawlex Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 - A co? Masz jakąś sprawę do załatwienia? Może zatęskniłeś za tym wczorajszym cyborgiem i jej panem? - Zapytał kierując się na lądowisko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 26, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2014 - Nie, po prostu pytałem - odpowiedział wesoło i ruszył do swojego na wpół martwego statku. Usiadł za sterami i czekał na Victora, uprzednio uruchamiając jeszcze silniki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts