Skocz do zawartości

Star Wars: Victor Hush


Arcybiskup z Canterbury

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 339
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Victor przeciągnął się ospale i spojrzał za okno, wciąż leżąc.

- Ci goście z WeatherNetu nie rozumieją aluzji...

Sith wstał. Podszedł do lustra na ścianie które akurat było w jego pokoju. Jego ciało nie było wcale lepsze w wyglądzie niż twarz. Pierwsze co rzucało się w oczy to specjalny przezroczysty materiał który osłaniał cybernetyczne serce. Ono z kolei przez przezroczystość materiału było widoczne. Prawe żebro nie było już chronione przez skórę i mięśnie toteż one również były na widoku. Często zachaczały o ubranie. Większość kości razem z kręgosłupem zostały zamienione przez mechaniczne protezy, dzięki czemu Sith wciąż mógł się chwalić niemałą sprawnością. 

- Myle! - Krzyknął, chcąc aby chłopak wszedł do jego pokoju. - Jak myślisz ile jeszcze pociągnę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nautolanin wpadł do pokoju i zatrzymał się, wpatrując się w ciało Victora. Pogładził się ręką po brodzie.

- Nie wygląda to wszystko źle pod względem konstrukcyjnym. Tak to wyglądasz jak zmora senna, ale utrzymać się jeszcze kilka lat powinieneś... A co, jakaś śrubka odpada, czy czemu pytasz?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Tak sobie myślałem czy komuś mogę się jeszcze spodobać - Odparł uśmiechnięty. Podniósł z podłogi swój poszarpany płaszcz. Już dawno zrezygnował z noszenia pancerzy czy innych osłon. Ten kawał materiału w zupełności mu wystarczył. 

- Dobra młody, nie pozwólmy naszemu Jedi czekać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...