Skocz do zawartości

[Zapisy][Gra] Internat


Mały Hehesz

Recommended Posts

Dołączam! :D
Imię i nazwisko: Marty Clawer
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Wilkołak (zmienia się co noc - ustaliłem to z Heheszkiem :3)
Wiek: 18 lat
Wygląd (Ihnesiu to leń i nie szuka, tym bardziej nie robi obrazków :) )
Marty to szczupły chłopak o jasnych i dość długich włosach. Jest średniego wzrostu i nie należy do "solidnie zbudowanych", jednak fakt, iż jest wilkołakiem sprawia, że pod skórą niewinnego chłopaczka drzemie bestia, budząca się w nocy. Szczególnie przy pełni księżyca lub nowiu. Ma rzadko spotykany kolor oczu - białe, choć gdy im się bliżej przyjrzeć to można dostrzec delikatny błękitny kolor. Marty przeważnie ubiera się w ciemnego koloru ubrania. Nie zakłada niczego, co mogłoby go wyróżniać spośród tłumu.
Charakter: Towarzyski i zabawny, a w każdym razie jako człowiek. Nie potrafi całkowicie nad sobą panować, gdy zmienia się w wilkołaka, przez co często uważa, że jego natura jest jego przekleństwem. Chociaż bardzo chciałby poznać nowych przyjaciół, boi się, iż nie będzie akceptowany lub skrzywdzi ich gdy znów się zmieni. Przemiany następują każdej nocy, dlatego przed zachodem słońca stara się jak najszybciej oddalić od innych. Nigdy nie ma złych intencji. Często zamyka się w sobie, niestety z przymusu. Jako, że jest wilkołakiem posiada wyczulone zmysły. w szczególności węch i słuch.


Marty trafia przed budynek, niosąc swoje bagaże. Nie ma ich zbyt dużo: plecak, torba na ramię i jedna w ręce. Zatrzymał się i rozejrzał, ale nie dostrzegł nikogo. Wszedł do środka ostrożnie, rozglądając się w dalszym ciągu.
- Halo?
Nikogo nie zobaczył, więc wybrał pierwszy lepszy kierunek i ruszył przed siebie, szukając kogoś kto pokieruje go dalej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopak lekko zdezorientowany szybko pozbierał myśli.
- Przepraszam, trochę się rozkojarzyłem - powiedział nieśmiało. - Jestem Marty Clawer. Umm... Nic ci nie jest?
Marty zawsze był "wystraszony", szczególnie gdy spotkał kogoś nowego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yuki chwilę milczała.

-Wiedziałam że był pół-demonem... Nie wydawał mi się jakiś podejrzany. Zachowywał się normalnie. Miał swoje zainteresowania... Pisał wiersze. Nie było w nim nic złego.-mruknęła

 

 

-Dobrze, twój pokój to pokój numer 7. Będziesz mieszkał z takim jednym chłopakiem.-odparła kobieta

-Idź już-dodała

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Był demonem. Ale cóż, jak widzę wiesz dość mało. - powiedziała i po chwili wstała. W tym samym momencie wszedł też Add i podał jej paczkę papierosów (malboro czerwone :v) Lucy wyciągnęła dwa, jednego dała Addowi i podpaliła go, drugi zapaliła sama. Po chwili wyszła. Add zaciągnął się.

- Działo się coś? - zapytał. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Reani znowu usiadła ze skrzyżowanymi nogami i w ciszy obserwowała sytuację. Po chwili jednak zaczęła ślepo patrzeć w jeden punkt, nie uważając już na to co się dzieje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Oki, dzięki.
"Numer 7... Dooobra."
Marty zabrał swoje bagaże i ruszył szukać pokoju. Był zmęczony wcześniejszą podróżą, więc jak tylko znalazł pokój, odłożył bagaże i zaraz się położył... właśnie na nich. Leżał tak przez pewien czas. Co chwila słyszał, że w innej części internatu coś się dzieje.
"Ogarnę potem..."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagle do pokoju weszla jakas nauczycielka.

-Wreszcie was znalazlam. Chcialam was poinformowac zachodzą pewne zmiany. Oz przeniesie sie do pokoju 7. Natomiast te dwie panie-powiedziala wzkazujac na Agnes i Yuki-idą do pokoju 13. Raz dwa-odparla i wyszła z pokoju.

Yuki byla zdenerwowania.

-Znowu mnie przenoszą?!-mruknela niezadowolona i zaczela sie pakowac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...