Skocz do zawartości

Ogólna dyskusja na temat rozgrywki.


Cava Herondale

Recommended Posts

Wili, nie możemy stosować akcji odbierających naszemu przeciwnikowi jakiekolwiek zdolności. A jeśli już koniecznie musimy to dajemy im szanse uniku.

Dziękuję za spostrzegawczość (nie było mnie). Ja sama wyczarowałam chmury, przez które nie było widać, jednak to nie pozbawiło przeciwnika możliwości zaatakowania mnie (strzała wybuchowa Rexa). Co gdybym np. pozbawiła maga zdolności magicznych? Byłoby kiepsko... Stąd taka zasada.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regis, wspomóc Cię w opatrywaniu klaczy? Chciałbym przypomnieć, że moja postać, cóż, nie stroni od uciekania z walki, gdy zrobi się gorąco, a kilkuminutowe oślepienie raczej do takich sytuacji się zalicza. Proponuję coś w stylu:

> Remedy ucieka z pola pojedynku, Wili rzuca się w pościg. Mimo wszystko nie jest pegazem, a teren to pustynia, więc chwilę jej to zajmie;

> narcyz znajduje Calamity'ego i razem opatrują klacz/ew. zajmuje się tym Remedy, a Calamity dalej się pojedynkuje;

> gdy stan klaczy rannej zostanie uznany za stabilny, na miejsce dociera Wili, a z pojedynku robi się swoiste 2 vs 2;

Oczywiście, wszystko zależy od tego, czy pozostali gracze i Cava się zgodzą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam na forum! Domyślam się, że mam masakryczną ilość postów do nadrobienia. x.x Ogarnę się życiowo w 1 połowie dnia, w drugiej poczytam coście tu naskrobali jak do tej pory i chyba wieczorkiem już wkroczę do walki. Nadal mam ten pojedynek z Sombrą, prawda? Nigdzie sobie nie poszedł, nikt go nie "zabrał"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, poczekałem na twój powrót i Sombra do tej pory wciąż nie podjął żadnego ruchu. Polecam zapoznać się z składami drużyn, bo trochę się zmieniło.

I oczywiście mam nadzieję, że wszystko co chciałaś zrobić poszło po twej myśli.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, szkoła itp. Wchodziłem raz dziennie na kilka minut i czytałem, co się działo, ale nie wydawało mi się, że coś wymaga mojej ingerencji. Jak jestem do czegoś potrzebny, wystarczy napisać.

Rozumiem... Ale skoro już jesteś, to zająłbyś się czymś. Od dawna mam na głowie mnóstwo spraw i po prostu powoli nie daję już rady...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...