Skocz do zawartości

Steven Universe


Nyxgrim

Recommended Posts

Wszyscy wiemy jak bardzo tragiczne potrafią być współczesne kreskówki i programy dla dzieci. Większość z nas chcąc obejrzeć dobrą kreskówkę wraca do programów z lat młodości, które leciały na Cartoon Network, Jetixie itp. Jednak wśród strumieni błota i wszelakiego gnoju, które zalewają niegdyś świetne kanały zdarzają się perełki, które starym wyjadaczom potrafią przywrócić wiarę w nowe cartoony. Moim zdaniem "Steven Universe" jest właśnie taki. O fabule i myśli przewodniej nie chcę mi się pisać( wpiszcie se w Googla), jednak według mnie serial ten jest udanym połączeniem popularnego dziś absurdalnego humoru i randomu, z charakterystyczną dla starych kreskówek swoistą miłą atmosferą i oryginalnym uniwersum.      

 

Piszcie co sądzicie o tym serialu. Jestem ciekawy, czy ktoś oprócz mnie to ogląda.

 

steven_universe_by_red_flare-d73hmox.jpg   

  • +1 4
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie to bardziej przystępna dla "zachodu" kreskówka o "czarodziejkach", ale także bardzo ciekawy serial z różnorodną trudną tematyką ukrytą pod powierzchnią kolorów, akcji i fantastyki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakkolwiek CN aktualnie dobija poziomem... czegokolwiek, to Steven Universe jest zdecydowanie jedną z tych bajek na które patrzę BARDZO przychylnie. Kolorystyka i styl bajki są z jednej strony łagodne i pastelkowe, z drugiej bardzo odświeżające. Muzyka ładnie pasuje do klimatu i wyróżnia się swoją lekkością. Bardzo podoba mi się różnorodność postaci- to chyba moja ulubiona rzecz. W końcu mamy show w którym bohaterki mają 3 kompletnie różne od siebie figury, a główny bohater to sympatyczny grubiutki dzieciak o dobrym serduszku. Wprawdzie jest bardzo naiwny przez większość czasu ale gdy przychodzi co do czego widać, że rozumie więcej niż nam się wydaje. Jest dzieckiem i jest sobą- nie próbuje być cool na siłę, co bardzo mi się podoba. Również postacie poboczne robią bardzo dobre wrażenie. Są osoby czarnoskóre, "żółte", są osoby starsze, zdziwaczałe, a najbardziej przyklaskuję rodzicom Stevena, ale nie będę spoilerować. Trudno też mówić o złych postaciach- są raczej tylko takie, które zeszły z dobrej drogi i stały się skorumpowane. Btw. przedstawienie Lapis Lazuli i jej historii- 10/10. Nie wiem, co jeszcze powiedzieć poza tym, że regularnie i z przyjemnością oglądam kolejne odcinki. Podobnie jak MLP pomagają oderwać się nieco od rzeczywistości, a czasem nawet przypomnieć jakąś prostą życiową lekcję. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Heja!

 

Niedawno zakończył się pierwszy sezon tej kreskówki i jeśli nikt nie ogląda serialu w internecie( na cartoonie puścili dopiero połowę sezonu) to naprawdę zachęcam do obejrzenia. Końcowe odcinki wyjaśniają naprawdę dużo min. odnośnie tego kim naprawdę jest Garnet, pojawiają się postacie z "Homeworldu" oraz powraca Lapis. Mimo to pojawiają się kolejne pytania np. kim jest ten cały Yellow Diamond. Jeśli ktoś już oglądał niechaj podzieli się odczuciami.          

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Po raz pierwszy natrafiłem na Stevena w polskim CN, z nudów przełączając kanały, bez większego zainteresowania. Ot obejrzałem jeden odcinek, który jak się okazało był premierą, (Cheesburger backpack) a potem w sumie na długo o tej bajce zapomniałem, jakoś szczególnie do mnie nie przemówił.

 

Po drugiej przerwie, podczas której od czasu do czasu natrafiałem na jakieś obrazki/gify z rzeczonego serialu (Know your meme, a jakże. Z początku myślałem, że Perła to facet :D) postanowiłem z braku laku pobrać kilka odcinków, tym razem w wersji angielskiej. Cóż, kreskówka koniec końców mnie wciągnęła i teraz  z niecierpliwościom czekam na kolejny sezon.

 

Przypuszczam, że dużo magii tej bajki stoi za czymś, czego nie da się zgrabnie przedstawić w tylko jednym odcinku (ani tym bardziej to coś docenić po jednym); świat przedstawiony i postacie. Dawno nie spotkałem się z rysowanymi kreacjami tak realistycznymi, tak... ludzkimi. Pod względem psychicznym, oczywiście. No, może z wyjątkiem Cebuli... nie żeby mi to przeszkadzało.

Z drugiej strony świat przedstawiony, którego historię oraz sekrety poznajemy wraz głównym bohaterem. Jest coś urzekającego w tym, jak większość odcinków połączona jest ze sobą takimi czy innymi, mniejszymi, czy większymi wątkami. Bardzo mi się to podoba, szkoda tylko że odcinki trawają po 10 minut. Kurde, co z tymi dzieciakami dzisiaj jest, nie potrafią skupić uwagi na więcej niż 10 minut czy co?

 

BTW Wróciłem jeszcze raz do polskiej wersji i stwierdzam z niesmakiem, że nasz rodzimy dubbing jest okropny. Wszystkie Gemy brzmią tak samo, a Stevenowi brakuje tego nieco piszczącego, irytującego głosu, który zdążyłem już polubić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kreskówka znacznie wybija się nad inne programy które sa teraz na CN. Podczas gdy Zwyczajny Serial i Gumball są płytkie i pokazują wręcz karykatury( przestępca grożący łyżką,nie da się przejść levela w grze) i śmieszne problemy tak opowiastki o przygodach Stevena i klejnotów przybliżają nam nie tylko fabułę odcinka lecz także pragnienia małego chłopca który pragnie by rodzina była blisko jak i innych postaci np.Perły czy Pana Univwersa. Serialu nie obce są także uczucia. Widać jakie emocje targają postaciami. Podsumowując to nie tylko ciekawa i przyjemna bajka. Jest też niezwykle życiowa.

Edytowano przez Long Trailer
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Dzięki tej kreskówce odzyskałam czerpanie radości... to samo z mojego dzieciństwa podczas oglądania dobrych serialów animowanych :D.

Postacie jak i sama fabuła są napisanie bardzo dobrze i niektórym ludziom... może się nie spodobać to, że czasami trzeba wytężyć mózgownicę by zrozumieć niektóre momenty tego serialu.

 

Tak jak wspomniałam postacie są świetne i momentami kreskówka doprowadzała mnie do smutku czy śmiechu, często utożsamiam się z bohaterami tego show. 

 

 

Moim zdaniem Steven Universe bije na głowę Adventure Time 

 

keep-calm-and-believe-in-steven-6.png

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocham, kocham i jeszcze raz kocham <3 Świetny serial- od fabuły, przez wiarygodne postacie po śliczną grafikę. W tej chwili "Steven Universe" jest chyba moją ulubioną  kreskówką i, moim zdaniem, bije superpopularne "Adventure Time" na głowę. Potrafi zarówno rozbawić, jak i autentycznie zasmucić. Polecam każdemu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

 

 

Jakie macie wrażenia po "Steven Bomb 3"?

 

- Cebula jest dziwny, ale ma rodzinę. Poniekąd jest też sympatyczny.

- Perydot to stevenowy najeźdźca Zim

- Perła ma kompleksy

- Garnet to najlepszy ship w serialu

 

Ogółem było świetnie. Szkoda tylko, że nie pokazali Jasper i Lapis. Może rozwiną ich wątek w następnej Steven Bombie, która odbędzie się... nie wiadomo kiedy :/  

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie macie wrażenia po "Steven Bomb 3"?

 

Najbardziej rozczarowała mnie Sardonyx: Nie podobał mi się jej design a w odcinku Friend Ship to już mi ręce opadły, jeśli chodzi o jej broń (młot i świder? buhahahaha nie).
Ta bomba była dużo spokojniejsza, jeśli chodzi o akcję, ale podobało mi się to, że bardziej skupiono się na rozwoju bohaterów. Podobało mi się jak Ruby I Sapphire kłóciły się, bo to oznaczało, że pomimo tylu lat fuzji klejnoty dalej mogą mieć odmienne zdania. Było to już pokazane w odcinku Keeping it Together, ale to jednak w Keystone Motel było to bardziej rozwinięte.
Co jednak mnie najbardziej urzekło to Ametyst. W poprzednich odcinkach uważała siebie za najgorszą z drużyny, co szczególnie było widać w odcinkach On the Run czy Reformed. W tej bombie, kiedy Perła pokłóciła się z Granat, do Ametyst dotarło, że każdy popełnia błędy. Tak jak Perła pocieszała Ametyst w Przedszkolu, tak Ametyst teraz pocieszała Perłę. Ametyst wstawiła się za Perłę już na samym początku. Te zachowania bardzo rozwinęły tę postać, co okropnie mi się podobało. Zazwyczaj było mi szkoda Ametyst, a tutaj widzę ją w zupełnie nowym świetle.
A Perła... no to już było przegięcie na całej linii. Nadużyła zaufania Granat tak bardzo i myślałem, że na końcu odcinka Cry for Help albo w jakimś innym jej po porstu przywali, chociażby z liścia. Fuzja dla Granat jest czymś ogromnie osobistym i wcale mnie nie zdziwił jej gniew. Zachowanie Perły było dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo mimo tego, że nikt nie jest idealny to wiadomo to i tak czegoś takiego się po niej nie spodziewałem. Oczywiście próbowała naprawić swój błąd stawiając odnalezienie Perydot na najwyższy priorytet.
Najwyższym jednak geniuszem było, pokazanie jak jedna rzecz odbija się na zachowaniu poszczególnych bohaterów. Ametyst nie może usiedzieć w domu przez napięcie pomiędzy Perłą a Granat, Steven nie czuje się przywódcą drużyny przez brak autorytetu, jakim szczyciła się jego matka, Ruby i Sapphire kłócą się może pierwszy raz od tysięcy lat tak bardzo, że aż rozwiązują fuzję, Perła "zawiesza się" kiedy myśli o tym, co zrobiła i jak może temu zaradzić... no ludzie! Tego jest o wiele więcej.
Mnie się podobało.
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

CN ujawniło właśnie nazwy mnóstwa nowych odcinków:

 

ZoN1dV7.png

 

Oto one:

 

>Same Old World
>Hit the Diamond (Yellow Diamond błagam!)
>Steven Floats
>Too Short To Ride
>Drop Beat Dad
>Mr. Greg
>The New Lars
>Beach City Drift
>Restaurant Wars
>Kiki's Pizza Delivery Service
>Monster Reunion
>Alone at Sea
>Greg the Babysitter
>Gem Hunt
>Crack the Whip
>Steven vs. Amethyst
>unannounced
>unannounced
>Beta - Part 1
>Earthlings - Part 2
>Back 2 The Moon - Part 3 (trzy częściowy odcinek - nie mam pytań)
>Bubbled
>The Kindergarten Kid
>Gem Harvest
>Know Your Fusion
>Tiger Philanthropist
>Last One Out of Beach City

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy, jakie odcinki widziałeś?

Od siebie polecam dwuczęściowiec; Mirror Gem, Ocean Gem, oraz: Steven The Sworfighter, Giant Woman, Coach Steven i On The Run (kolejność przypadkowa).
Podobno na tych odcinkach według kompletnie wiarygonych źródeł z reddita najwięcej ludzi się wciągnęło a poza tym są polecane ze względu na to że przedstawiają ważne koncepty dla uniwersum bajki.

Jak już jesteśmy w temacie to jaki jest wasz ulubiony odcinek/odcinki?

 

Edit: Początkowe odcinki odstają jakością od reszty, toteż nie należy się nimi zrażać.

Edytowano przez Nicz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ja się wciągnąłem po Klejnocie Lustra a przedtem trafiałem na wyjątkowo słabe odcinki. W zasadzie potem też było coraz słabiej ale odcinek "On the Run" był epizodem którym Rebbeca mnie przekupiła. Na początku widziałem tylko ostatnią scenę na youtube która zrobiła mi takie WTF w głowie że musiałem obejrzeć cały i niemal uroniłem parę łez. Warto dalej oglądać. CN jednak daje ciała z dubbingiem i trzeba długo czekać na tłumaczenia. I tak lepiej ogląda się po angielsku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Właśnie coś do mnie dotarło. Po reinkarnacji persona klejnotu zmienia wygląd tak?

W odcinkach "Story for Steven" i "We need to talk" klejnoty mają inny wygląd niż na początku sezonu. 

Sugerując się rozszerzonym intro można stwierdzić że przed narodzinami Stevena lub podczas jego narodzin klejnoty musiały kolejno "umierać" skoro każda już od pierwszego odcinka ma inny wygląd. Może nawet broniły Rose podczas porodu przed jakimś zagrożeniem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...