Skocz do zawartości

[Zapisy] [Gra] Stada


Mały Hehesz

Recommended Posts

(A)-Ja was nie śledzę..-Powiedział przywracając swym zielonym okiem.-Po prostu mijam was,podczas mojego treningu..-Powiedział z powagą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

( 50 powiadomień ;v; Teraz muszę nadrobić, cała resztę dnia i nocy.  )

 

(A) 

Sophie po zakończeniu rozmowy z Dorianem, bo w końcu jakoś musiała sie skończyć, ze względu na noc. Jak każdy ze stada , nie tylko Alfy i Omegi ostatecznie wrócił do lasu. Dziewczyna aby dokonać przemiany miała przynajmniej 10 minut drogi, za bardzo się obawiała, ze ktoś ją nakryje. Swoje ciuchy wraz z resztą torby, zostawiała w opuszczonej szopie, gdzieś w głębi lasu. (mam nadzieję, że nic się nie stanie, jeśli to tu wtrącę, w każdej chwili mogę zamienić to na coś innego). Później będąc już w formie wilka wróciła na tereny swojego stada. Czuła, ze jak zwykle emocje wszystkich, ze względu na Omegi, są na tyle wzburzone, że lepiej  by do nich nie podchodziła. Poszła spać, układając się gdzieś w jednym wyżłobień pod rozpostartym drzewem. 

Obudziła sie wypoczęta i trochę głodna, co jej nie przeszkadzało, ma dużo czasu na polowania, chociaż w nich nie byłą zbyt dobra. Pałętała się gdzieś po terenach, szukając jakiegoś zajęcia. Ostatecznie gdyby go nie znalazła, mogła wrócić po książki przemienić sie i móc w spokoju zagłębić się w lekturę. Zupełnie przypadkiem trafiła na samice i samca, których poznała w szkole i jednego nowego. Ostatecznie zignorowałaby ich , nie chcąc przeszkadzać, ale słysząc agresywne z jej perspektywy słowa postanowiła wtrącić swój głos. Nie chciała by stado miało problemy wewnętrzne gdy Omegi sobie spokojnie istnieją. 

- Przepraszam, że się wtrącę, ale nie widzę powodu do kłótni. -powiedziała wcześniej dygając na powitanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(A) Samera spojrzała na dziewczynę, którą widziała w szkole, przynajmniej tak jej się wydawało.

- Nie martw się, oni tylko tak się drażnią. - powiedziała uprzejmie. - Siadaj - dodała pokazując wolne miejsce po swojej prawej.

- Ha. Ha. Ha. - mruknęła patrząc na wilka.

Edytowano przez Shine Star
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(A)-Ależ przepraszam,że jestem taki niegrzeczny-Powiedział ze smutkiem.-Bez rodziców i domu trudno jest nawiązywać nowe kontakty..-Powiedział kładąc się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(A)-Gdy byłem mały zabili moich rodziców,a mnie zabrali do zoo.Uciekłem z tamtąd i sam się wychowywałem..-Powiedział ze smutkiem.-Ale..wtedy..-Wstrzymał oddech...-Odkryłem to..-Dodał pokazując łapą opaskę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...