Skocz do zawartości

[Zapisy] [Gra] Stada


Mały Hehesz

Recommended Posts

Soul obudził się nieco za późno. W sumie nieco to delikatnie powiedziane. Szybko się poderwał, zmienił w człowieka i ubrał w jeansy i tramki, biegnąc do szkoły wciąż zakładał koszulkę i bluzę. 

- Nie umiem wstawać, nie umiem wstawać. - po pewnym czasie zobaczył jakieś osoby, chyba znajome. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przepadała być w postaci człowieka. Było to denerwujące, szczególnie użeranie się ze sznurówkami czy ciągłe zaczepianie postronnych. Będąc wilkiem zawsze mogła się po pałętać po okolicach bez żadnych szkód, szczególnie, ze była typem uległym w hierarchii. No może nie zawsze, ale starała się robić sobie wrogów, szczególnie w stadzie, które było nieliczne i prowadziło wojnę z Zachodnimi. 
Wygładziła swego rodzaju kombinezon czy coś w ten deseń, musi się podszkolić w modzie, bo zostanie odludkiem na tle liceum,a w społeczności ludzkiej byłoby to już wyrokiem. Przewiesiła lnianą torbę przez ramię, po czym mniej zdecydowanym krokiem weszła na korytarz. Przy wejściu spisała sobie plan lekcji jakie ją czekały.
- Tyle nowych zapachów ! - przemknęło jej przez myśli. Gdyby nie kultura osobista, jaka panuje u ludzi, pewnie zaraz by zbierała dane  na temat zapachów. Spuściła wzrok, dalej idąc. Po kilku minionych salach i korytarzykach zwątpiła co do numeracji sal, które zapisała. Okazało się, ze sala którą miała na kartce jest schowkiem woźnego. 

Przechodziła nerwowo obok kolejnej sali/pomieszczenia chcąc sie dostać do planu lekcji i jeszcze raz sprawdzić co gdzie jak. Mimowolnie skręciła w prawo trafiając do biblioteki. Zatrzymała się w progu,  chcąc zawrócić i dalej kierować się do tablicy ogłoszeń na początku szkoły. W sumie może się kogoś zapytać i przy okazji znaleźć kilka lektur . 
Ostatecznie skinęła do bibliotekarki  mówiąc ciche "Dzień dobry". Uśmiechnęła się do niej po czym ruszyła w stronę pierwszego lepszego regału z książkami. Bardzo je lubiła, szczególnie te z poezją czy krótkie opowiadania. Wzięła jedną książek do dłoni, z uśmiechem ja przeglądając. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imię i nazwisko: Samera Gold

Płeć: kobieta

Wiek: 16

Charakter: nieufna, odważna, często staje w obronie słabszych. Kocha muzykę i czekoladę.

Wygląd: 5e5893a9f27580fbc8578f5e749f8d60.jpg

(Bez tej kokardy na głowie) ma 170 cm wzrostu; jest białym wilkiem.

Stado: Alfa

Edytowano przez Shine Star
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedziałem w bibliotece czytając książkę o astronomii. Zauważyłem że niedługo dzwonek. Podszedłem do pułki i odłożyłem ją na miejsce. Spostrzegłem przy okazji samicę. Nie spodziewałem się zobaczyć kogoś pierwszego dnia szkoły w bibliotece o tak wczesnej porze oprucz mnie. Zacząłem węszyć. Najwyraźniej ta samica jest również z mojego stada. Patrzałem chwilę na nią, chociaż to nieco niestosowne, może uznać to za wrogie spojrzenie. Założyłem słuchawki po czym wróciłem do stolika w bibliotece. Najwyżej posłucham sobie muzyki zanim nie zadzwoni dzwonek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sophie odłożyła wcześniejszą książkę, wodząc palcem po grzbietach innych lektur. Sięgnęła jedną z zadowoleniem, gładząc jej okładkę. Jedna z kilku tomów o wilkołakach. Bardzo miło się czyta to co ludzie potrafią wymyślić, a szczególnie gdy po części można wstawić tam swoją osobę. Odłożyła ją, wiedząc, że zna jej fabułę, przecież ja czytała. Przeszła na kolejny regał gdzie znalazła "Historię mody" by zrealizować swoje małe postanowienie, a po drodze na małej wystawce -  na mniejszym  regaliku sięgnęła przypadkową książeczkę. Była ona pełna cytatów z filmów, piosenek czy innych książek. Lubiła coś takiego czytać, mogła później porozmyślać na temat poszczególnego słowa -  taka jej wewnętrzna zaduma i kształtowanie własnej filozofii. 

Coś przykuło jej uwagę, chłopak, który aktualnie zakładał słuchawki Objęła go wzrokiem nie znała go. Skinęła w niemym powitaniu z towarzyszącym uśmiechem do chłopaka. Podała bibliotekarce książki wraz ze swoja godnością brzmiącą "Sophie Evans". Podziękowała z dygnięciem chowając książki do torby, spytała o swoją klasę i czy czasem nie ma planu. Plan wisiał zaraz za drzwiami, przez co lekko spłoszona wyszła by nie zrobić z siebie większej sieroty. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna szła szybko do szkoły, bała się, że się spóźni. Weszła do środka i rozejrzała się za swoim planem lekcji. W końcu znalazła go obok biblioteki, ucieszyła się sprawdzając, jaką będzie mieć teraz lekcję.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sophie spisała tym razem wyraźnie i co najważniejsze dokładnie sale w jakich ma lekcje. Stając przy planie spotkała kolejnych "swoich". Cóż ma szczęście. Uśmiechnęła się powitalnie do chłopaka i dziewczyny, odchodząc w stronę soli gdzie miała się odbyć pierwsza lekcja. 

Usiadła na korytarzu, patrząc na okładki książek jakie wypożyczyła. Przewertowała tą o modzie, patrząc na różne zdjęcia przedstawiające  różne kreacje jakie zmieniały sie na przestrzeni wieków. Uśmiechnęła sie do siebie, widząc lata 70. czy 80., podobały jej się.   

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...