Skocz do zawartości

[Gra][Zapisy]Rebelia w Cesarstwie[Herosi][Walka]


Kanata

Recommended Posts

-Nie pyskuję...Nie moja wina,że go źle wychowali.-Odparł Cloude.Wąż syknął złośliwe w stronę Cloude'a.

-To,że mnie uczyłeś nie oznacza,że możesz się na mnie drzeć...Jesteś tylko sługą.Nie przystoi pyskować do klas wyższych.-Powiedział Ciel.

-Zamknij się bachorze..-Powiedział Cloude poprawiając okulary.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Sprawia problemy, zostawię go tu w więzieniu i nie będzie problemu. - Odpowiedział Jin-kao - Zaraz przyjdą strażnicy. - Powiedział to podnosząc łuk oraz strzałę z papierem przywiązanym do drzewca i wystrzelił na zachód. - Lepiej mi nie podskakuj. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Przywódca? Twój talent do rządzenia czymkolwiek wynosi poziom 0.-Odparł Cloude.Cloude spojrzał na Ciela złośliwie.

-Dajcie mu szanse...-Powiedział przerażony Ciel.Ciel od zawsze bał się Cloude'a.Cloude zmuszał go aby udawał,że są dobrymi przyjaciółmi bijąc go i grożąc mu.

-No..On dobrze mówi.-Powiedział pokazując ręką na Ciela.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Wy jesteście jakimiś psychopatami!-Powiedział Cloude.Podszedł do Ciela i uderzył go tak,że spadł z konia.Koń się przestraszył i uciekł.

-A Ciebie Ciel jeszcze zabiję! Tak jak Twoich rodziców!-Powiedział i odszedł.Ciel wstał z ziemi i przytulił węża.

-Czyli to on ich zabił..Co za kundel.-Powiedział sam do siebie i zaczął przygotowywać nowego konia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-W sumie możesz.....Ten kundel nie zasługuje by żyć.-Powiedział Ciel i wsiadł na konia.

-Jedziemy?-Spytał z uśmiechem.

Edytowano przez SayaSuu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jin-kao złapał Cloud'a gdy wychodził i uderzył go bardzo mocno w brzuch tak że ten upadł na ziemie. Po chwili przebiegli strażnicy. 

- Zabierzcie go i wtrąćcie do lochu, ma tam siedzieć do póki sam go nie uwolnię.

- Tak jest - Strażnicy spętali mu ręce i nogi i wynieśli z stajni.

- Po problemie. - Powiedział Jin-kao. - Przygotowane zapasy? - Zapytał resztę i zaczął przygotowywać ostatniego konia. 

Edytowano przez Draft RedLine
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Dziękuję...Już myślałem,że znowu mnie zamknie w piwnicy i będzie zmuszał do dziwnych rzeczy...-Powiedział Ciel śmiejąc się po cichu.

-Ciekawe co z jego Panią..Będzie smutna jeśli straci swojego kundla.-Dodał po chwili z lekkim uśmiechem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laizer wstał z ziemi, bo dopiero przestał się śmiać. Spojrzał zdziwiony na Ciela, podszedł do niego z uśmiechem, poklepał go po ramieniu i powiedział - Dorośnij chłopie. Osiemnaście lat, a manipulują Tobą jak dzieckiem. Przy okazji wyjaśnione czemu nie było go podczas ataku. Zdradziecki bękart. - westchnął i rozejrzał się za winem. - Streszczajmy się. W takim tempie to cesarz umrze ze starości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Sebastian to rozkaz! Masz otruć każdego,kto będzie chciał mnie skrzywidzić-Powiedział Ciel.Wąż syknął szczęśliwie.

-Dawno nie grałem w szachy..-Dodał po chwili.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jin-kao wpuścił ich do spiżarni.

- Weźcie co najpotrzebniejsze i ruszamy. - Jin-kao wrócił do pokoju, przebrał się w swój zwykły strój wziął swoją ogromną broń i wyszedł przed dom. Stał tam jego brat tymczasowy przywódca plemienia ziemi. 

- Wyruszymy za 4 dni, będziemy czekać jeden. Braciszku pamiętaj o tym by się nie spóźnić bo inaczej zdobędziemy stolice bez ciebie. - Zaśmiał się puścił oko do Yony - Trzymajcie się, i żeby ziemia pod waszymi nogami wam sprzyjała - Powiedział do wszystkich - Opiekuj się Yoną - Ciszej do brata - Po czym wyszedł machając do nich ręką. Na ulicy widać było ogromne poruszenie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...