Skocz do zawartości

[Gra][Zapisy]Rebelia w Cesarstwie[Herosi][Walka]


Kanata

Recommended Posts

Śpiewy ucichły.

-Chodźcie.!-Powidziała Avalon.Laizer widział z dachu jak Ciel,Soma,Avalon i Cloude wychodzą z rezydencji.Usiadli na kocu pod rozłożystym drzewem.

-Po co tu jesteśmy?-Spytał Ciel.

-Widzisz te gwiazdy?-Spytała Avalon.

-Ta..I co z tego?-Odparł Ciel.

-Tam są twoi rodzice Ciel.I Lizzy.-Powiedział Cloude.

-Wspomnienia są bez znaczenia.Czy sam tego nie udowodniłem?-Odparł Ciel.

-A pamiętasz co mówił Ci twój ojciec?-Spytał Soma.

-Tak..,,Nawet jeśli zostaniemy zepchnięci w otchań rozpaczy,jeżeli jest tam chociażby pajęcza nić na górę,chwytamy ją i się nie podajemy,ludzie posiadają taką siłę"-Odparł Ciel .Ciel rozpłakał się z tęsknoty za rodzicami.Avalon go przytuliła.

-Już dobrze..-Pocieszał go Cloude.

Edytowano przez SayaSuu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Dzięki. Nie żebym nie miał jeszcze jednego. - uśmiechnął się chytrze - Dziwny wieczór. Pamiętam jak miałem siedem lat i oglądałem z ojcem i matką gwiazdy, wtedy wiało podobne powietrze. I pomyśleć że tydzień po tym się mnie wyrzekli i wydali na śmierć. Kochasz swoich rodziców?

Laizer skończył mówić i wziął bukłak który oddała mu Katarina.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Ehh..-Powiedział Ciel ze łzami w oczach wbiegając na dach.

-Musicie go z tąd zabrać.-Powiedział Cloude.Nagle Ciel złapał się za głowę i upadł na ziemię.

-Przestańcie się śmiać...-Powiedział i trzymając się za głowę skulił się w kłębek.

-Dlatego...Wiedziałem,że wspominanie mu jego rodziców tak się skończy.-Odparł Cloude poprawiając okulary.

-Przestańcie!-Krzyknął Ciel.

-Ja zabiorę Somę i Avalon,a wy spróbujcie uspokoić Ciela.-Powiedział Cloude i wybiegł z dachu.Ciel nadal kulił się płacząc i krzycząc co chwilę ,,Przestańcie się śmiać.".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Dokończymy to innym razem Katarino. - Laizerowi na twarz wrócił uśmiech, a do oczu ten typowy błysk. W końcu coś się działo. - Ciel, do cholery. Uspokoisz się? Nie? No dobra.

Laizer podniósł Ciela do pionu i zanim ten zdążył upaść zdzielił go pięścią w twarz, a kiedy trn upadł walnął go kantem dłoni w potylicę, Ciel upadł bez ruchu.

-Spokojnie. Żyje. Po prostu pozbawiłem go przytomności. - Laizer spojrzał na Katarinę, potem na Ciela. - Chodź. Odniesiemy go Cloude'owi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Usłyszałeś coś czego nie powinieneś i zacząłes biegać i ryczeć to Ci przywaliłem, aż padłeś. To się stało. - Laizer podał mu rękę i pomógł wstać. - Ciel, pożegnaj się z Somą i Avalon. Powinniśmy już wracać do Jin-Kao i Yony.

Edytowano przez Darnok2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Ale Cloude idzie z nami!-Powiedział.Poszli do Avalon i Somy.

-Avalon,Soma nadszedł czas pożegnania!-Powiedział Ciel i przytulił ich obojga.

-Pa Ciel!-Powiedział Soma machając.

-Cloude idziesz z nami!-Powiedział Ciel.

-Dobrze..My Lord.-Powiedział i ukłonił się przed Cielem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Wylatuje, no niestety dałem mu dużo czasu na napisanie jednego posta. Niestety no ale coś z tym trzeba zrobić bo za długo to trwa))

 

Jin-kao zaparzył sobie zielonej herbaty i usiadł w ogrodzie. 

- Ciekawe czy dzisiaj w ogóle wrócą. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy zbliżali się już do domu Jin-Kao.

-To tu..-Powiedział Ciel do Cloude.

-W Indiach domy są inne,ale ładnie zbudowane.-Powiedział.

-Możesz mnie już postawić?-Spytał Ciel po chwili.

-Nie.-Powiedział Cloude z uśmiechem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy weszli do środka.

-Już się nie mogę doczekać Panie.-Powiedział Cloude trzymając Ciela na rękach.

-Tak wiem,ale czy możesz mnie postawić?!-Krzyknął Ciel.Cloude postawił Ciela.

-Dziękuję.-Powiedział Ciel.

Edytowano przez SayaSuu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...