Mephisto The Undying Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 (edytowany) - Ona mieszka obok mnie. - powiedział Add. - I jakby nie dbała o higienę pyska najpewniej była by martwa. - powiedział, przez chwilę chciał jeszcze coś dodać ale nie dodał. - I nie, nie jesteśmy przyjaciółmi. One uznały że ja jestem ich przyjacielem... - dorzucił po chwili. Edytowano Lipiec 23, 2015 przez Mephisto The Lone Wanderer Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 Jak miło Add. Nie jesteś już samotnikiem.- powiedziała Serena z uśmiechem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 - Add jest mój. Idź sobie już! - powiedziała i przytuliła Add'a. - Nie dość że zatruwa środowisko to jeszcze ludziom życie... - mruknęła. - Jesteśmy przyjaciółmi, to prawda. Idziemy do sklepu~ Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 Dobrze. Już. Po pierwsze już nie palę, po drugie przecież nie chcę ci go ukraść kochana. Nie jest w moim typie.-powiedziała. dziewczyna. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 - Dzięki bogu że nie jestem w twoim typie bo to byłby najgorszy koszmar mojego życia. - powiedział i pogłaskał Emi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 No widziesz. Przynajmniej w czymś się zgadzamy. - powiedziała i weszła do sklepu d którego doszli. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 Emily zdziwiła się nieco że Add ją pogłaskał a nie nakrzyczał na nią ale spodobało się to. Uśmiechnęła się szeroko i weszła do sklepu. Wzięła wózek i zaczęła się rozglądać. - Dużo rzeczy trzeba będzie kupić. - mruknęła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 - Ale po co? Jadłem śmieciowe żarcie i żyje. Zresztą na nadwagę też nie narzekam. - powiedział i podniósł koszulkę pokazując w zasadzie całkiem dobrze wyglądający brzuch. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 - Ale śmieciowe jedzenie niszczy zdrowie. Mówiłam że z tobą to jest jak z małym dzieckiem! Normalnie zacznę się tobą opiekować jak tak dalej pójdzie. - powiedziała i zaczęła brać różne rzeczy z półek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 - E tam, żyje jedząc tylko takie rzeczy, mam dobre zdrowie. Po co masz się mną opiekować? Jestem prawie dorosły. - przewrócił oczami z niechęcią. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SiOn Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 W międzyczasie Ryder na spacerze z kropką dostał telefon: -Halo? -Cześć młody - odezwała się siostra Rydera ((Bo ktoś pełnoletni w końcu musi wynajmować mieszkanie )) - Gdzie jesteś? -Na spacerze z kropką - odparł - A co? - Pójdź do jakiegoś sklepiku i kup mleko i mąkę - powiedziała i się rozłączyła Ryder wybrał się więc do najbliższego sklepu spożywczego i wchodząc zauważył znajome twarze - Ritsu i Elinor podszedł i przywitał się -Cześć - Po chwili gdy zauważył chłopaka który był z nimi dodał - Czołem Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 - Emily widocznie będzie musiała opiekować się Add'em do końca życia. - Uśmiechnęła się. Spojrzała na dziwną dziewczynę. - Hmmm... Dziwna babka, czego ona od nas chce? Poza tym Add jest przecież bardzo przystojny ~ Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 (edytowany) - Po to że chcę. - powiedziała do Add'a z uśmiechem. - Aż się o to prosisz Króliczku~ A Add jest mój i kropka i nikomu go nie oddam. A tym bardziej komuś takiemu jak tamta lasia. - oznajmiła. - Co się z tym wiąże, opieka nad tobą, tak? Tak. I nie ma dyskusji. Edytowano Lipiec 23, 2015 przez Szeregowa WWhite Fox Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 Eli dziwnie zareagowała na słowa Emily. Odwróciła się, usłyszała znajomy głos. - Cześć Ryder. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 - Cześć... - rzucił obojętnie Add. - Mi się wydaje czy coraz mniejszych tych ludzi robią? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SiOn Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 -Chyba coraz większych - odpowiedział z uśmiechem Ryder - A co wy tak grupą do spożywczaka jakaś domówka będzie? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 - One sobię zorganizowały ciastkarnie w moim domu. - powiedział przewracając oczami. ((Zapomniałem dodać że mieszkania w bloku Add'a to pokój, kuchnia, przedpokój i łazienka. Jakieś 23m2)) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 Emi zaczęła wkładać kolejne rzeczy do wózka. - A, właśnie! Ciastka też trzeba kupić. - zaśmiała się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 Elinor znalazła w sklepie swoje ulubione ciastka, później żelki i cukierki i dotargała pełne ręce słodyczy do wózka/koszyka z którym stała Emily. Wyrzuciła wszystko do wózka/koszyka i otarła ręką pot z czoła, poprawiając przy m złote włosy, które odsłoniły na chwilę jej uszy, jednak zdążyła je szybko zasłonić i udawała, że nic się nie stało. - Wszyyyystkie najlepsze słodycze. Ou...trzeba by wyczarować pieniądze - powiedziała żartując i spojrzała na Emily. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 - Na mnie nie patrzcie, ja nie mam tyle kasy. Muszę mieć na rachunki jeszcze. - powiedział obojętnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szeregowa WW Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 - O pieniądze się nie martwcie cukiereczki~ Mam bogatych rodziców więc mogę kupić wszystko co nam potrzeba. - powiedziała wesoło. - Tego mam akurat dostatek~ Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 - Mieszkasz z rodzicami? Meh, ja mieszkam sama ~ dookoła mojego domu jest mały lasek, a czasami biegają tam urocze sarenki - uśmiechnęła się - Tak czy siak ja muszę sobie radzić z pieniędzmi sama. Jedyna rodzina niedaleko to moja ciocia, ale nie mieszka też aą tak blisko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 - Czy ty chcesz mi zrobić jedzenie i jeszcze za to płacić? - zapytał. - o nie, nie, nie, nie. Nie dziękuje.- powiedział. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Lipiec 23, 2015 Share Napisano Lipiec 23, 2015 - Właściwie czuje się dziwnie... cała grupa wyszła do sklepu po sałatę dla Add'a by nie jadł pizzy ...- spojrzała dziwnie na koszyk/wózek z zakupami - a i tak są tu prawie same ciastka... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dean Ambrows Napisano Lipiec 24, 2015 Share Napisano Lipiec 24, 2015 Serana kupiła wszystkie potrzebne produkty, zapłaciła i wyszła ze sklepu. Gdy doszła do mieszkania jedna z toreb się rozwaliła.- Ja to mam szczęście.- stwierdziła wchodząc do mieszkania i zbierając ciastka i mleko z ziemi. Szczęście, że mleko było w plastikowej butelce. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts