Skocz do zawartości

[Zapisy][Gra](Nie)zwykła szkoła


Mały Hehesz

Recommended Posts

- Ona mieszka obok mnie. - powiedział Add. - I jakby nie dbała o higienę pyska najpewniej była by martwa. - powiedział, przez chwilę chciał jeszcze coś dodać ale nie dodał. - I nie, nie jesteśmy przyjaciółmi. One uznały że ja jestem ich przyjacielem... - dorzucił po chwili. 

Edytowano przez Mephisto The Lone Wanderer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W międzyczasie Ryder na spacerze z kropką dostał telefon:
-Halo?
-Cześć młody - odezwała się siostra Rydera ((Bo ktoś pełnoletni w końcu musi wynajmować mieszkanie :P)) - Gdzie jesteś?
-Na spacerze z kropką -  odparł - A co?
- Pójdź do jakiegoś sklepiku i kup mleko i mąkę - powiedziała i się rozłączyła
Ryder wybrał się więc do najbliższego sklepu spożywczego i wchodząc zauważył znajome twarze - Ritsu i Elinor podszedł i przywitał się -Cześć - Po chwili gdy zauważył chłopaka który był z nimi dodał - Czołem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Po to że chcę. - powiedziała do Add'a z uśmiechem. - Aż się o to prosisz Króliczku~ A Add jest mój i kropka i nikomu go nie oddam. A tym bardziej komuś takiemu jak tamta lasia. - oznajmiła. - Co się z tym wiąże, opieka nad tobą, tak? Tak. I nie ma dyskusji.

Edytowano przez Szeregowa WWhite Fox
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elinor znalazła w sklepie swoje ulubione ciastka, później żelki i cukierki i dotargała pełne ręce słodyczy do wózka/koszyka z którym stała Emily. Wyrzuciła wszystko do wózka/koszyka i otarła ręką pot z czoła, poprawiając przy m złote włosy, które odsłoniły na chwilę jej uszy, jednak zdążyła je szybko zasłonić i udawała, że nic się nie stało.

- Wszyyyystkie najlepsze słodycze. Ou...trzeba by wyczarować pieniądze - powiedziała żartując i spojrzała na Emily.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Mieszkasz z rodzicami? Meh, ja mieszkam sama ~ dookoła mojego domu jest mały lasek, a czasami biegają tam urocze sarenki - uśmiechnęła się - Tak czy siak ja muszę sobie radzić z pieniędzmi sama. Jedyna rodzina niedaleko to moja ciocia, ale nie mieszka też aą tak blisko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serana kupiła wszystkie potrzebne produkty, zapłaciła i wyszła ze sklepu. Gdy doszła do mieszkania jedna z toreb się rozwaliła.- Ja to mam szczęście.- stwierdziła wchodząc do mieszkania i zbierając ciastka i mleko z ziemi. Szczęście, że mleko było w plastikowej butelce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...