Skocz do zawartości

[Zapisy][Gra](Nie)zwykła szkoła


Mały Hehesz

Recommended Posts

(Ićmy wszyscy do lasu! A nie, mi las niepotrzebny, raczej jakiś zbiornik wodny hm. Czy w lesie coś jest? Dunno, niech będzie jakieś jeziorko małe, plox :v )

 

Sonny pożegnał grupkę, sam zapłacił za jakąś drożdżówkę i wyszedł ze sklepu, kierując się do mieszkania, w którym aktualnie urzędował. Samotnie. Właściwie dlaczego? I właściwie czemu wolał to zamiast żyć sobie spokojnie w oceanie z resztą jemu podobnych? 

Salmon chyba po prostu chciał czegoś.. nowego. W końcu zawsze potem może wrócić do swoich, ale funkcjonowanie jako człowiek też może być ciekawe. 

W domu, po chwili namysłu uznał, że wymoczenie się w mimo wszystko, wyjątkowo sporej wannie to i tak za mało i ma ochotę trochę popływać. Co jak co, ale wody jednak potrzebował. Spakował torbę z kilkoma sporych rozmiarów ręcznikami. Jakby nie patrzeć, im później szybciej wyschnie, tym lepiej.

Ruszył więc zaraz do lasu. Kaptur bluzy naciągnął na głowę tak, by przysłonić swój, jednak dość charakterystyczny i rzucający się w oczy kolor włosów. W lesie skierował się ku polanie z małym jeziorkiem. Uznał, że to miejsce będzie idealne. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Zobaczymy kto pierwszy wystraszy się wielkiego złego wilka >:D))

Ryder zawył mając na celu wystraszenie osoby którą wyczuł zanim ona go znajdzie po czym ruszył za jej zapachem.

Edytowano przez SiOn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ritsu usłyszała wycie i tak się przestraszyła, że zaklęciem podpaliła drzewo. (xd) Próbowała go ugasić wodą i po chwili na szczęście jej się to udało. Schowała różdżkę i odetchnęła z ulgą.

Edytowano przez Mały Hehesz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonny usłyszał gdzieś w oddali wycie wilka. Zmarszczył brwi. Czy to na pewno był zwykły wilk? Cóż, może ktoś inny wybrał się do lasu na przechadzki. Jednak dźwięk był na tyle daleko, że postanowił nie zwracać na to większej uwagi. 

Dotarł w końcu na polanę z jeziorkiem i przysiadł na brzegu, patrząc w taflę wody. Torbę pełną ręczników położył obok.

- No, na co ja czekam? - zaśmiał się cicho sam do siebie, po czym ściągnął ciuchy i chowając je w torbie. Został jedynie w podkoszulku i bokserkach. Lepiej żeby mieć potem suche ubranie, do założenia, prawda? 

I zaraz potem skoczył do wody. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy Simon usłyszał wycie przestraszył się i uznał, że pora wracać do domu. Tylko gdzie on jest? Zdawało się, że się zgubił. Usłyszał czyjeś kroki, więc przyspieszył, a wkrótce zaczął biec. Uderzył w kogoś, przywracając go. Na ironię była to ta sama dziewczyna co wcześniej. -Nie, nie możliwe- powiedział do Ritsu i złapał się za głowę- Przyrzekam, że nie robię tego specjalnie- dodał i ponownie podał dziewczynie rękę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...