Skocz do zawartości

Tajemnica Liceum [Gra] [Zapisy] [Duchy]


Selenium v.2

Recommended Posts

Ciemnowłosa dziewczyna siedziała gdzieś z boku opierając głowę na ręce. Właściwie to się nie odzywała tylko przytakiwała na to co mówili inni, ale to dlatego że jakoś tak nie miała za wiele do powiedzenia. Co prawda, lubiła tego typu rzeczy, zjawiska paranormalne i tak dalej, gdyż zwyczajnie "nie wiedziała co to strach", mimo to wolała powstrzymać się przed mówieniem czegokolwiek żeby nie palnąć jakiejś głupoty. Nie uśmiechała się jakoś za dużo, bo miała ogólnie kiepski dzień. Pomrukiwała tylko pod nosem nucąc utwór który właśnie słuchała (trzymała jedną z słuchawek w uchu, bo drugim oczywiście słucha reszty :rainderp: ). Ogólnie wyglądała na nietypową osobę, głównie przez fakt, że miała na sobie kremową sukienkę, szary długi sweter i do tego wysokie do kolan czarne trampki, bo na glany było za ciepło. Idealna kompozycja. Przyglądała się każdemu z osobna. Cóż, co prawda znała wszystkie osoby z tego pomieszczenia, większą część "po imieniu", jednak niektóre tylko z widzenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 97
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- Częstujcie się śmiało - zachęcił Seba zgromadzonych potrząsając dłonią z cuksami. - Mam ich na pęczki.
Powietrze przeszedł nagle odgłos pewnej piosenki.
"Massoner le da krwers te  ode bleda!
. . .
nar ghaden river sloft!"
Wyciągnął telefon z kieszeni czerwonego polara w czarne wzory. Zacmokał, chowając przy tym cukierki do kieszeni i odblokował ekran.
- Przepraszam na chwilę - rzucił do zgromadzonych i odszedł kawałek dalej, aby dokonać rozmowy.
- Co jest ... Ale niech on to zrobi ... Co z nim? ... Tak, wpadnę na chwilę, ale potem się zbieram ... Nie, nie potrzebuję ... Pa - odpowiadał krótko, jakby nie chcąc przeciągać rozmowy, ale jego ton był suchy i podrażniony, jakby się czymś denerwował.
Usiadł na swoim miejscu i zakrył twarz w dłoniach, aby co chwilę móc ciężko oddychać.
- To widzimy się o 23? - rzucił mniej przyjemnym głosem niż na początku ... najpewniej był nieucieszony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Spokojnie, wszystko już przemyślałam. Ja przykładowo zostanę w szkole zamykając się w toalecie do 16.30, bo wtedy już żadnego nauczyciela ani woźnej nie ma w szkole. Potem pójdę na portiernię i stamtąd wezmę klucz. W tym czasie sobie pośpię aż do 23. Reszta może zrobić albo tak jak ja, albo poczekać aż pójdę otworzyć tylne drzwi byście mogli wejść. - powiedziała w tym czasie częstując się cukierkiem. 

- To na tyle tak właściwie. Możemy wracać na lekcje, chyba,że ma ktoś cokolwiek do powiedzenia. - stwierdziła sprawdzając godzinę w telefonie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jeśli chodzi o kamery ... to Miriam ma rację. Ale rozwieję twoje wątpliwości. Jako, że miałem wcześniej zajęcia na pracowni ... przez ponad dwa lata, licząc dziś. Są wyłączane o 18.00. A z resztą nikt nie patrzy na nie przez cały czas, a też wymagane są aktualizacji ... czyli cały materiał filmowy jest kasowany co 24h, aby mieć nowe miejsce na dysku głównym ... dodatkowo wspomnę umowę o ochronie danych osobowych, czyli ten materiał ma zostać po 15 dniach skasowany, jak wychodzi dla szkół - odpowiedział na jej pytanie, ale zaraz skierował swój wzrok na główną organizatorkę całego spotkania. - I nie możesz się zamknąć w toalecie, gdyż o 17.30 woźne chodzą piętro po piętrze i sprawdzają wszędzie ... chyba, że prześlizgniesz się z jednej do drugiej, gdy one będą iść po schodach - odpowiedział, a widząc nieco nie tęgie miny kolegów rzucił na koniec: - No co? Coś tam wiem jak na praktykach zostaję to nauczyciel mnie przestrzega o tym. Więc ... mam klucz do tylnych drzwi - powiedział ostrożnie, ale nagły szok i głupie wytrzeszcze wielu par oczu spoczęły na nim. - Legalnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Chyba nie powinieneś opisywać tego jak reagują inne osoby)) 

Łukasz odchrząknął znacząco. Faktycznie, kamery były resetowane. To było bardzo na rękę. Ale było jeszcze kilka problemów. 
- Masz kluczę do tylnych drzwi, przydadzą się. Ale co z drzwiami do sali historycznej? Albo z innymi klasami? Tam też są zamki, trzeba załatwić kluczę i do nich. Ma ktoś teraz historię w ogóle? - zapytał przyglądając się każdemu z podniesioną brwią. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Dobra))
- Kolego? A ja niby to robię klucze na zamówienie? - zapytał nieco sarkastycznie, ale tak, aby go nie urazić. - Podejrzewam, że duchy będą raczej wszędzie, a nie tylko gnieździć się w salach ... ale postaram się coś załatwić. Pod warunkiem, że się pośpieszymy - rzucił do Łukasza cuksa, widząc, że nie brał. - Przyda ci się ... wiem coś o tym. Kto jeszcze chce? - najwyraźniej wrócił mu humor po dość suchej rozmowie przez telefon. - My tu gadu gadu, a czas leci ... okej, ja spadam na fizykę ... będę czekał o 23, chyba, że na fejsie mi ktoś powie, że robimy co innego - wstał i powolnym krokiem podszedł do drzwi, zarzucając plecak na plecy. - Jestem ciekaw co się tu będzie dziać - mruknął do siebie, po czym opuścił zgromadzonych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ja mam historię, co nie. - mruknęła Miriam pod nosem. - W końcu jakiś fajny przedmiot... - mruknęła przeciągając się. - Skoro kamery są resetowane, to na lajcie, o ile nikomu nie przyjdzie ich przeglądać, więc powinno być okej. Ja mogę pozałatwiać jakieś latarki i tym podobne o ile się przydadzą, o jak zapalimy światła w korytarzach lub salach o 23 to to będzie dość dziwnie wyglądać z zewnątrz. No to ten... Czyli skoro już większość formalności mamy załatwione to... Mogę już iść? - zapytała i nie czekając na odpowiedź po prostu zaczęła się rozglądać za swoją torbą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ja jednak zostanę w szkole, najwyżej się przemieszczę albo zamknę się w piwnicy. Nie ma problemu, możemy już iść. - oświadczyła rudowłosa po czym wszyscy opuścili pomieszczenie. W tym czasie nie została złapana, choć  sprzątaczka była niewątpliwie zaniepokojona odruchami. Szybko przebiegła drugimi schodami i schowała się w innej, już sprawdzonej toalecie. Kiedy z daleka usłyszała jak szkoła jest zamykana poszła na portiernię. Portiernia była zawsze otwarta, co spowodowane było przez uszkodzone do niej drzwi. Wśród kilkudziesięciu kluczy z numerami wzięła te od tylnych drzwi. Oczywiście, na zapas. Potem wróciła do toalety w której siedziała wcześniej. Wszystko było w porządku, do czasu jak błogo śpiąc nagle obudziła się. Ekran telefonu pokazywał godzinę 22. Nagle usłyszała jakby dziecięcą adaptację Hymnu Szarych Szeregów. Podejrzewała, że reszta drużyny po prostu robi sobie żarty zjawiając się wcześniej żeby w taki sposób wystraszyć dziewczynę. Sprawa zrobiła się znacznie gorsza gdy ujrzała biały dym przelatujący nad sufitem akurat w tym samym momencie gdy skończył się dźwięk śpiewania. Uciekła z toalety i skierowała się do głównych drzwi. Usiadła i zaczęła słuchać muzyki. Wszystko minęło bardzo szybko, ponieważ gdy spojrzała na zegar była już 22.53. Zjawiła się już pod miejscem spotkania - tylnymi drzwiami liceum. Było już tam parę osób które widziała na spotkaniu. Wyjęła z kieszeni klucz i wpuściła osoby stojące przed drzwiami. Jeszcze nie było chłopaka z kluczem więc ona to zrobiła. Nagle zauważyła jak dochodzi do grupy z tyłu. Gdy wszyscy zjawili się w komplecie  uśmiechnęła się.

- W planie mam piwnicę, kible, salę historyczną i informatyczną oraz aulę z salą gimnastyczną. - powiedziała na razie ukrywając zaintniałą wcześniej sytuację.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez miasto szedł chłopak w czarnej, skórzanej kurtce, koszlce z Sabatonu, czarnych jeansach i trampkach. Gdy zobaczył grupę ludzi za szkołą przy tylnim wyjściu zaszedł rudą od tył. - Co robicie?- zapytał z uśmiechem. Można było zobaczyć, że ma kolczyk pod dolną wargą. Ciekawe czy mnie pozna. pomyślał patrząc na rudowłosą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Wziął D: )) 

- Tam leży. - rzucił wskazując na torbę dziewczyny. - To skoro już wszystko ustalone to cześć. - rzucił na odchodnym. 
Poszedł do domu. Kupił sobie kebsa, idealny obiad. A przynajmniej dla niego. W domu usiadł przed komputerem, pograł trochę w Hearth Stone'a. O 20 zaczął się zbierać, wziął do torby latarkę, nóż motylkowy i zapalniczkę. Nie palił, ale byłą dla niego zajebista. Temu też często ją brał. Zresztą, może się przydać. Gdy była 22 poszedł do szkoły, gdy otwarli wszedł. 
- Dobra, idziemy grupkami czy wszyscy razem? - zapytał. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- A ja mogę iść z kimkolwiek, komu jest wszystko jedno z kim pójdzie - oświadczył po chwili Feliks, wyciągając jedną słuchawkę z ucha. No tak, on by się ruszył gdzieś bez słuchawek? To by się gryzło z jego filozofią życiową, czy coś. - I mogę iść do piwnicy, bo podejrzewam, że za wielu chętnych na tą jakże atrakcyjną opcję nie będzie - dodał spokojnie, chowając ręce w kieszenie bluzy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz przyjrzał się swojej ręce, nie bolało to w sumie. Przyjrzał się dziewczynie z przekąsem ale nie skomentował. 
- Dobra, pedałek idzie do piwnicy, ja idę z tą tu... - w tym momencie wskazał na Miriam. - na aulę. A reszta idzie gdzie chce. - stwierdził. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- "Ta tu" ma imię. - mruknęła przewracając oczami i kopiąc chłopaka w kostkę. - Zwłaszcza że chodzę z tobą do klasy więc powinieneś je znać. - powiedziała po czym rozejrzała się po wszystkich. - I powoli zastanawiam się czy nie iść gdzieś z kimś innym...

Edytowano przez Szeregowa WWhite Fox
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Pedałek? Tyle komplementów tego dnia już słyszałem w tym stylu, czym sobie zasłużyłem? - zapytał wyraźnie rozbawionym tonem. Typowy Feliks, część druga. - Spokojnie, nikt jakoś nie rzuca się, żeby was rozdzielać, więc podejrzewam, że nie ma przeciwwskazań do waszych wypraw badawczo-romansowych. - Wzruszył ramionami. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie jesteśmy tutaj sami - wspomniał Sebastian, zerkając w stronę gościa, który przyglądał im się od dłuższej chwili. - Podejdź i przedstaw się, choć cie znam Damianie. Jak  wszyscy zgromadzeni - wskazał ręką na zgromadzonych.

- Już miałem otwierać - jęknął, chowając klucz do kieszeni. - Posilcie się kawą - podał im kolejne Kopiko. Po czym dodał: - Jeśli Dominiko chcesz mogę iść z tobą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Mogę iść z Feliksem do piwnicy - stwierdziłam po chwili namysłu. Przecież w większości kiepskich horrorów tam najłatwiej znaleźć zapomniane przez świat trupy czy ołtarze czcicieli demonicznych gumowych misi, albo inne takie. Może i te duchy nie są zbyt oryginalne? 

Pomachałam nowo przybyłemu metalowi, Damianowi, czy jakoś tak, i schowałam łapki do kieszeni bluzy, co by nie zmarzły.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karol popatrzył zimnie na Sebastiana, ponieważ to on chciał iść z Dominiką.

-Dobra, ja mogę iść sam. Proponuję dla siebie mały spacerek po łazienkach i salach. Sądze, że dam sobie radę -powiedział Karol pewnym tonem, mimo iż w głębi, czuł niepokój. Jeśli duchy by tutaj wędrowały, to rozdzielanie się mogło by się bardzo źle skończyć. 

-Więc tak... mam pomysł: Skoro wszyscy mamy telefony, może rozdzielimy się wszyscy, aby obadać szybciej większy teren. Za pomocą naszych komórek, będziemy komunikować się wszyscy razem na bieżąco, za pomocą konferencji telefonicznej. Co wy na to?

Spytał Karol rozglądając się po swoich kolegach w oczekiwaniu na odpowiedz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- No to ja na salę gimnastyczną z Sebastianem i Damianem. Jeśli oczywiście chcecie. - powiedziała biorąc cukierka. 

- Jakby co mój numer to 783 752 292 ( zamienione litery mojego prawdziwego :) ). Jak coś to piszcie, dzwońcie, cokolwiek. Róbcie zdjęcia, nagrywajcie filmiki lub dźwięki gdy wydarzy się coś ciekawego. Lecimy. Wy wybierzcie gdzie chcecie iść. - dodała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...