Skocz do zawartości

The End Of Ponies 2/? [NZ] [violence]


fik  

11 użytkowników zagłosowało

  1. 1. na ile oceniasz fik

    • ndst
      8
    • dop
      2
    • dst
      1
    • db
      0
    • bdb
      0


Recommended Posts

PROLOG

https://docs.google.com/document/d/1g6QiNbRvM30rSATc8wO4RPqgzUuSzh4kXmi5FZW9mTg/edit?usp=sharing

8 LUTY 1139 ROK

https://docs.google.com/document/d/1oXpTrdJrJiE-jQDx93FhAq0lsq8TX1gJAU0V6dJLL-M/edit?usp=sharing

 

KOREKTA @Seluna Weatherwax

 

a tu parę słów ode mnie...

 

 

Gdy zacząłem pisać ff... gdy zrobiłem dream about equestria nie chciałem juz więcej pisać.  Nie spodobało się ludziom ale pojawił się jeden komentarz ze ktoś we mnie wierzy. Gdy pisałem galaxy pony, pisałem to dla tej jednej jedynej osoby i następny także. Pod RD się farbuje była ta sama sytuacja co w DAE. ParaPegaza który zdobył w niecały miesiąc 1000 wyswietlen a ParaPegaza 2 w niecały tydzień 500 wyswietlen. Pod częścią drugą ParaPegaza pojawiła się informacja od dolara żebym nie dawał 1 A4... przez całą przerwę świąteczna nie miałem internetu więc napisałem na brudno całego ParaPegaza 2. 10 stron A4. Nie chciało mi się tego przepisywać bo nie było już wiary.  Jeżeli mam być znany na tym forum to z 1 A4 na aktualizację. Koniec kropka. Jak wam cos nie pasuje to nie wchodzcie w moje posty w tym dziale i tyle. Przepraszam za wygląd tekstu ale pisałem go na telefonie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś nie teges z opowiadaniem:

Cytuj

,,The End Of Ponies”

      To była mroczna noc w Ponyville. Tylko taka teraz występowała. Tylko noc. Tak było jest I będzie. Nigdy nie widziałem słońca, a ci którzy odważyli się powe

I więcej się nie otwiera (mam szczerą nadzieję, że coś poszło nie tak z kopiowaniem i że to nie jest cały "rozdział").

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu TalkativeCloud napisał:

 Przepraszam za wygląd tekstu ale pisałem go na telefonie.

To bez znaczenia czy pisałeś na telefonie, tablecie czy kartoflu. Jak oddajesz wypracowanie do szkoły (chyba jeszcze zadają wypracowania, co nie), to nie piszesz go na rolce najtańszej, szarej srajtaśmy, tylko oddajesz na kartce A4 w linię. Uwierz mi, dość sporo ludzi pisze na telefonie, ale jakoś nikt nie ma problemu wrzucić to potem do worda i poprawić błędy, albo chociaż to uporządkować. Telefon nie jest wymówką. 

Jeśli zaś chodzi o ilość wyświetleń, to uwierz mi, ale w tym wypadku naprawdę nie ma się czym chwalić. 

 

Przejdźmy do tekstu, który ma półtorej strony (przy interlinii 1,5). Brak justowania (powinienem przestać czytać, ale lekarz mi zalecił bym se podniósł ciśnienie), błędy, sporo błędów:

Spoiler

Duże I w środku zdania? Bez jaj.

Oślepneli? Chyba raczej oślepli.

Walka o ekwipunek? Powinno być inne słowo. Ekwipunek wyjątkowo nie pasuje. Może sprzęt, albo części, czy cokolwiek. Ale nie ekwipunek.

Na przeciwko naszego domu jest bar i wychodząca z niego w tamtej chwili osoba usłyszała krzyki, i przybiegł (chyba przybiegła. Dalej też kontynuujemy w formie żeńskiej, lub nazywamy go ogierem, definiując jego płeć.)

Fizyka bomby? Jeśli jest próżnia, nie ma atomów (które nie ocierają się o siebie, a raczej zderzają). Do tego, jeśli mówimy o próżni, to tlen by nic nie zrobił, bo nie miałby z czym zareagować. A po trzecie, z próżnią pracuje się nieco inaczej, z tej prostej przyczyny, że czysta i wysoka próżnia, jest zimna (bardzo zimna) i skafandry pozwalające tam przeżyć są niewygodne i nieporęczne. Poza tym, to nadmierna komplikacja procesu. Zazwyczaj stosuje się manipulatory wbudowane w komorę. No i nawet ewentualny wybuch nie uszkodzi jadra, nie rozwalając przy tym 3/4 planety.

Dobra, niech już będzie ta bomba wybuchająca i opadająca na dno, by ponownie wybuchnąć (tylko skąd weźmie energię? Znaczy teoretycznie to się da, ale w praktyce, wymagałoby niemałego wysiłku i nakładu technologicznego, nie mówiąc o bezużyteczności konstrukcji.)

Nie rozumiem, w końcu zabił brata czy ojca? 

 

Ocena:

Cześć wizualna jest całkiem dobra, choć nie powala (lepsze wyrównanie do lewej niż środkowanie) 

Jeśli chodzi o błędy, to najgorzej nie jest. Widać pewną poprawę.

Fabuła... Poza tym, że brak, to jej zalążki przywodzą na myśl poziom reprezentowany przez gry z kiosku za 5 zł. Powiem szczerze, że nie zachęca do dalszego czytania. 

Moja rada: Po pierwsze, czytać, po drugie, poćwiczyć na kilku najbliższych konkursach dolara, a po trzecie, przestać się upierać przy jednej stronie i wstawiać minimum po 10 na raz. 

 

  • +1 7
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszedłem tu przede wszystkim po to, by ponarzekać na niefortunny tytuł. Fik o tytule "The End of Ponies" już był, w dodatku dość poczytny i napisany przez Shortskirtsa, który karierę jako pisarz w fandomie zrobił nie małą. LINK Swego czasu ktoś bardzo mi zachwalał tamto opowiadanie, więc pamiętam. Prawdę mówiąc nie podejrzewam Cię o plagiat, po prostu niefortunnie trafiłeś z tytułem, co zwyczajnie czasami się zdarza.

 

Niegrzecznie byłoby jednak komentować sam pechowy tytuł, gdy jest jeszcze fanfik. Nie ma go dużo, więc i ja nie będę miał dużo do powiedzenia. Za dobrze to nie wygląda, a jeśli chcesz, by Twoje następne opowiadania były trochę bardziej zdatne do czytania, musisz jeszcze sporo nad nimi popracować. Nie odmawiam Ci pomysłowości ani wyobraźni, bo nawet po takiej próbce sądzę, że masz na czym pracować, musisz jednak nauczyć się podstaw rzemiosła i nieco bardziej zadbać o poprawność tekstu.

 

Sporo się tutaj nie udało, bardzo wiele z tego już wypunktował Sun. Byłoby raczej stratą czasu powtarzanie się z nim, dlatego ja rzucę po prostu kilka porad, które mogą Ci się przydać w przyszłości:

– Klient kupuje oczami, stara marketingowa prawda. Profesjonalni czytelnicy redakcyjni, do których należy szukanie talentów w tekstach, najczęściej w ogóle rezygnują z czytania źle wykonanych tekstów, bo spodziewają się, że jeśli twórca nie zadał sobie trudu dopracowania formy wizualnej, to pewnie też nie postarał się zbytnio z jakością tekstu. Tutaj formatowanie nie jest jeszcze najgorsze, choć odstępy między wierszami nieco rażą. Pamiętaj jednak, by ewidentne błędy poprawiać jak najszybciej, gdy tylko masz okazję.

– Dopada Cię jeden z częstszych problemów bardzo początkujących i młodych twórców – pisanie sprawozdawcze. Zauważ, że na półtorej strony zmieściłeś mnóstwo informacji: jak zginęła matka bohatera, brat/ojciec, jak doszło do końca świata, na jakich zasadach działa ta dziwna bomba, jak ciężko żyje się w tym świecie. Czasami to cenna umiejętność podać jak najwięcej informacji jak najszybciej, ale zadaniem opowiadania nie jest tylko dawanie konkretów, ale też przekazywanie ich w zdatnej formie. Dlatego dobrze radzę, za każdym razem, kiedy zobaczysz, że istotną informację przekazujesz tylko w kilku suchych zdaniach, zastanów się, jak należałoby ją rozpisać.

– Wyciskaj ile się da z każdego pomysłu. Światu zostało tylko 18 lat życia, z tego można wyciągnąć tak wiele, jak bardzo zmienia się mentalność, gdy śmierć jest tuż za drzwiami, jak niektórzy oddają się w hedonizm, inni w ślepą wiarę, jeszcze inni próbują ratować świat. Przypadkowy napastnik wchodzi do domu? To mnóstwo nerwów, krzyków, strachu, a potem krótkie starcie, które ostatecznie przekreśla rodzinę. Między innymi ta zdolność wyciągania treści z prostych pomysłów, budowania dramatu i świata na krótkich wydarzeniach, jest jedną z umiejętności pisarza. Polecam pograć w coś dobrego, poczytać, pooglądać coś, ale dokładnie, z wnikliwym analizowaniem, co i jak tam robią, być może podłapiesz ciekawe rozwiązania.

– Pokaż zamiast streszczać i ważne informacje zostaw na później. Jeśli wszystko dostaniemy teraz na tacy, nie będzie nas to specjalnie obchodziło. Najczęściej też większą siłę oddziaływania ma coś, co "zobaczymy" sami, a nie dowiemy się tego po prostu z krótkiego opisu.

– Oglądaj pojedyncze zdania i akapity, zastanawiaj się, które można napisać lepiej i poprawiaj je w miarę możliwości. Czasami pewne przekazywane czytelnikowi rzeczy są zbędne, inne nie są rozpisane właściwie, a jeszcze innych brakuje. Poprawki po napisaniu są normalne i często konieczne, nawet u zawodowców.

 

To chyba te najważniejsze rzeczy.

 

Na multiku starego Starcrafta niektórzy wyjadacze, po pokonaniu słabszego od siebie gracza żegnali się z nim miłym: "Pozdro&Poćwicz". Cóż więc mogę dodać, po przeczytaniu tego fanfika i zostawieniu komentarza: Pozdro&Poćwicz. Powodzenia!

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzinę temu Sun napisał:

Telefon nie jest wymówką. 

Popieram w 100% i to jako osoba, która zdecydowaną większość rzeczy (z fanfikami włącznie) pisze z telefonu.

 

W gruncie rzeczy moi dwaj przedmówcy napisali już niemal wszystko, więc będzie krótko. Oprócz niedoskonałości typu formatowanie, "oślepneli", "ekwipunek", "explozja", w oczy gryzą mnie strasznie te liczebniki... Naprawdę, napisz je słownie, bo coś takiego jak opowiadanie podpada pod polski, a nie matematykę. Po drugie, po co tak pędzić z tą fabułą? To, co zawarłeś na tej stronie, spokojnie można było rozpisać na dziesięć. I naprawdę, uwierz nam, że wrzucanie "A4" nie ma najmniejszego sensu, to nawet nie jest miniaturka. To zalążek miniaturki.

 

Dobra rada, wersja skrócona:

1. Sięgnij po parę dobrych fanfików i przeczytaj je dogłębnie.

2. Wyciągnij wnioski, co takiego odróżnia je od Twoich.

3. Posłuchaj się tych wielu osób, które naprawdę znają się na rzeczy, a które dobrze Ci radzą.

4. Dopiero siądź do pisania.

 

 

PS:

Cytuj

rzucił się pod trajektorię pocisku

Spoiler

Że co zrobił...?

 

http://i134.photobucket.com/albums/q100/TheSteveslols/My%20Little%20Pony/1341187896993.png

 

Edytowano przez Foley
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

godzinę temu Alberich napisał:

Przyszedłem tu przede wszystkim po to, by ponarzekać na niefortunny tytuł. Fik o tytule "The End of Ponies" już był, w dodatku dość poczytny i napisany przez Shortskirtsa, który karierę jako pisarz w fandomie zrobił nie małą. LINK Swego czasu ktoś bardzo mi zachwalał tamto opowiadanie, więc pamiętam. Prawdę mówiąc nie podejrzewam Cię o plagiat, po prostu niefortunnie trafiłeś z tytułem, co zwyczajnie czasami się zdarza.

 

Niegrzecznie byłoby jednak komentować sam pechowy tytuł, gdy jest jeszcze fanfik. Nie ma go dużo, więc i ja nie będę miał dużo do powiedzenia. Za dobrze to nie wygląda, a jeśli chcesz, by Twoje następne opowiadania były trochę bardziej zdatne do czytania, musisz jeszcze sporo nad nimi popracować. Nie odmawiam Ci pomysłowości ani wyobraźni, bo nawet po takiej próbce sądzę, że masz na czym pracować, musisz jednak nauczyć się podstaw rzemiosła i nieco bardziej zadbać o poprawność tekstu.

 

Sporo się tutaj nie udało, bardzo wiele z tego już wypunktował Sun. Byłoby raczej stratą czasu powtarzanie się z nim, dlatego ja rzucę po prostu kilka porad, które mogą Ci się przydać w przyszłości:

– Klient kupuje oczami, stara marketingowa prawda. Profesjonalni czytelnicy redakcyjni, do których należy szukanie talentów w tekstach, najczęściej w ogóle rezygnują z czytania źle wykonanych tekstów, bo spodziewają się, że jeśli twórca nie zadał sobie trudu dopracowania formy wizualnej, to pewnie też nie postarał się zbytnio z jakością tekstu. Tutaj formatowanie nie jest jeszcze najgorsze, choć odstępy między wierszami nieco rażą. Pamiętaj jednak, by ewidentne błędy poprawiać jak najszybciej, gdy tylko masz okazję.

– Dopada Cię jeden z częstszych problemów bardzo początkujących i młodych twórców – pisanie sprawozdawcze. Zauważ, że na półtorej strony zmieściłeś mnóstwo informacji: jak zginęła matka bohatera, brat/ojciec, jak doszło do końca świata, na jakich zasadach działa ta dziwna bomba, jak ciężko żyje się w tym świecie. Czasami to cenna umiejętność podać jak najwięcej informacji jak najszybciej, ale zadaniem opowiadania nie jest tylko dawanie konkretów, ale też przekazywanie ich w zdatnej formie. Dlatego dobrze radzę, za każdym razem, kiedy zobaczysz, że istotną informację przekazujesz tylko w kilku suchych zdaniach, zastanów się, jak należałoby ją rozpisać.

– Wyciskaj ile się da z każdego pomysłu. Światu zostało tylko 18 lat życia, z tego można wyciągnąć tak wiele, jak bardzo zmienia się mentalność, gdy śmierć jest tuż za drzwiami, jak niektórzy oddają się w hedonizm, inni w ślepą wiarę, jeszcze inni próbują ratować świat. Przypadkowy napastnik wchodzi do domu? To mnóstwo nerwów, krzyków, strachu, a potem krótkie starcie, które ostatecznie przekreśla rodzinę. Między innymi ta zdolność wyciągania treści z prostych pomysłów, budowania dramatu i świata na krótkich wydarzeniach, jest jedną z umiejętności pisarza. Polecam pograć w coś dobrego, poczytać, pooglądać coś, ale dokładnie, z wnikliwym analizowaniem, co i jak tam robią, być może podłapiesz ciekawe rozwiązania.

– Pokaż zamiast streszczać i ważne informacje zostaw na później. Jeśli wszystko dostaniemy teraz na tacy, nie będzie nas to specjalnie obchodziło. Najczęściej też większą siłę oddziaływania ma coś, co "zobaczymy" sami, a nie dowiemy się tego po prostu z krótkiego opisu.

– Oglądaj pojedyncze zdania i akapity, zastanawiaj się, które można napisać lepiej i poprawiaj je w miarę możliwości. Czasami pewne przekazywane czytelnikowi rzeczy są zbędne, inne nie są rozpisane właściwie, a jeszcze innych brakuje. Poprawki po napisaniu są normalne i często konieczne, nawet u zawodowców.

 

To chyba te najważniejsze rzeczy.

 

Na multiku starego Starcrafta niektórzy wyjadacze, po pokonaniu słabszego od siebie gracza żegnali się z nim miłym: "Pozdro&Poćwicz". Cóż więc mogę dodać, po przeczytaniu tego fanfika i zostawieniu komentarza: Pozdro&Poćwicz. Powodzenia!

co do tytułu to robię grę o takiej samej nazwie i fabule a co do istniejacego takiego tytułu nic nie wiedzialem. za reszte uwag dzieki

 

Edytowano przez TalkativeCloud
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minuty temu Foley napisał:

Popieram w 100% i to jako osoba, która zdecydowaną większość rzeczy (z fanfikami włącznie) pisze z telefonu.

 

W gruncie rzeczy moi dwaj przedmówcy napisali już niemal wszystko, więc będzie krótko. Oprócz niedoskonałości typu formatowanie, "oślepneli", "ekwipunek", "explozja", w oczy gryzą mnie strasznie te liczebniki... Naprawdę, napisz je słownie, bo coś takiego jak opowiadanie podpada pod polski, a nie matematykę. Po drugie, po co tak pędzić z tą fabułą? To, co zawarłeś na tej stronie, spokojnie można było rozpisać na dziesięć. I naprawdę, uwierz nam, że wrzucanie "A4" nie ma najmniejszego sensu, to nawet nie jest miniaturka. To zalążek miniaturki.

 

Dobra rada, wersja skrócona:

1. Sięgnij po parę dobrych fanfików i przeczytaj je dogłębnie.

2. Wyciągnij wnioski, co takiego odróżnia je od Twoich.

3. Posłuchaj się tych wielu osób, które naprawdę znają się na rzeczy, a które dobrze Ci radzą.

4. Dopiero siądź do pisania.

 

 

PS:

  Ukryj zawartość

Że co zrobił...?

 

http://i134.photobucket.com/albums/q100/TheSteveslols/My%20Little%20Pony/1341187896993.png

 

co do telefonu to pierwszy raz pisalem na aplikacji dokumenty google. 20 minut szukalem gdzie skopiowac link dla forum

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

98d5f2ae5af4c911f9f5f437d1d915ef.jpg

Dawno nie czytałem czegoś takiego... I nie jest to komplement.

Gdybyś kiedykolwiek spróbował zrobić kobiecie to co robisz tu językowi polskiemu spędziłbyś długie lata w więzieniu za gwałt ze szczególnym okrucieństwem...

Wstęp to jest? Nie... Za dużo zbędnych informacji.fanfick? Tym bardziej... Tyle ile zmieściłeś na tej jednej stronie to mogłeś rozwinąć na dziesięć. Wszystko poza tym powiedzieli przedmówcy. Wszystko kuleje, a raczej leży i niezbyt przyjemnie już pachnie.

A szkoda, potencjał jest tu bardzo dobry. Zacznij jeszcze raz, ale posłuchaj rad i zapamiętaj je. Mogło być o jakieś 99% lepiej...

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie teraz Simplistic Invention napisał:

Ukryta zawartość

Dawno nie czytałem czegoś takiego... I nie jest to komplement.

Gdybyś kiedykolwiek spróbował zrobić kobiecie to co robisz tu językowi polskiemu spędziłbyś długie lata w więzieniu za gwałt ze szczególnym okrucieństwem...

Wstęp to jest? Nie... Za dużo zbędnych informacji.fanfick? Tym bardziej... Tyle ile zmieściłeś na tej jednej stronie to mogłeś rozwinąć na dziesięć. Wszystko poza tym powiedzieli przedmówcy. Wszystko kuleje, a raczej leży i niezbyt przyjemnie już pachnie.

A szkoda, potencjał jest tu bardzo dobry. Zacznij jeszcze raz, ale posłuchaj rad i zapamiętaj je. Mogło być o jakieś 99% lepiej...

miałem tego nie robic ale zrobie. nie pisze wiecej niz 1 A4 na aktualizacje i jak komus to nie odpowiada to nie musi tego czytac

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu Pan Pisak napisał:

Teraz idę na dyżur odrobić nieobecność, ale wieczorem będę zwarty i gotowy do walki z grafomanią.

 

Już sam fakt napisania tekstu na telefonie komórkowym baaardzo, ale to baaardzo źle zwiastuje co do jego jakości. No c'mon, tak ciężko to przerzucić na komputer i poprawić?

nieno sorki ale szlak mnie trafił po lagach na komputerze... odpaliłem skanowanie całego systemu, złapałem za telefon i zacząłem pisać. Nie chciało mi sie czekać ok 7h jak mi komputer pokazywał. ale anulowałem, pousuwałem parę plików i od ok 1h jestem na kompie. ale w sumie poprawie teraz co sie da. Najprzyjemniejszy komentarz twojego wykonania w moim życiu ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu TalkativeCloud napisał:

miałem tego nie robic ale zrobie. nie pisze wiecej niz 1 A4 na aktualizacje i jak komus to nie odpowiada to nie musi tego czytac

@TalkativeCloud, zdajesz sobie sprawę, że to nie jest rozwiązanie problemu tylko ucieczka od niego. Zastanów się tak na chłodno, czy jeśli jakieś 99% wstawiających komentarz pod Twoimi opowiadaniami zwraca uwagę na to, że jedna A4 to bardzo mało i zawartą treść dałoby się, a nawet powinno rozwinąć na dużo więcej, to chyba coś jest na rzeczy.

 

4 godziny temu TalkativeCloud napisał:

 Jeżeli mam być znany na tym forum to z 1 A4 na aktualizację. Koniec kropka. 

To tłumaczenie porównałbym do zwykłego "bo tak". Osobiście go nie uznaję.
Też muszę przyznać Ci rację, że będziesz znany na tym forum z przysłowiowej "jednej A4", ale to będzie zła popularność, o którą Ci raczej nie chodzi. Teraz pozostaje pytanie, dlaczego faktycznie tak robisz?

 

Jeśli chodzi o opowiadanie, to nie mam co się produkować, bo moje zdanie praktycznie pokrywa się z przedmówcami. Tak samo rady, lecz dodałbym tylko jedną. Coś o czym wspominałem w Stowarzyszeniu Żyjących Piszących. Mianowicie, znajdź kogoś kto Ci pomoże. Kogoś kto zna się na rzeczy i dokładnie pokarze w czym problem. Gdy już dopracujesz warsztat, w tedy osoby na forum przestaną pokazywać błędy w podstawach i pomogą Tobie doszlifować szczegóły.

 

P.S. Nie porzucaj od tak rozpoczętego opowiadania. Staraj się je skończyć i wyszukiwać w nich problemów, które potem będziesz mógł naprawić, bądź ominąć w przyszłości.

  • +1 5
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minuty temu TalkativeCloud napisał:

miałem tego nie robic ale zrobie. nie pisze wiecej niz 1 A4 na aktualizacje i jak komus to nie odpowiada to nie musi tego czytac

Jest bardzo proste rozwiązanie. Pisz po tej jednej A4, skoro tak chcesz, ale wrzucaj tutaj dopiero jak Ci się uzbiera przynajmniej dziesięć "aktualizacji". Wilk syty i owca cała.  :rdblink:

 

Offtop on

41 minuty temu Pan Pisak napisał:

Już sam fakt napisania tekstu na telefonie komórkowym baaardzo, ale to baaardzo źle zwiastuje co do jego jakości.

Aj tam, pierniczysz głupoty waść... :rd10: Skąd się bierze ten stereotyp, że jak na telefonie to z automatu źle? Napisałem tak niemal trzydzieści fanfików i tak naprawdę jedyne, co można podciągnąć pod błąd, to stosowanie myślników w dialogach (bo na telefonie nie mam jak zrobić półpauz). Cała reszta, czyli ortografia, interpunkcja itp. jest na poziomie co najmniej dobrym. Nie liczy się to, czy ktoś pisze na telefonie, czy na komputerze, tylko to, czy osoba pisząca jest porządna, czy też jest patentowanym leniem.

Offtop off.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytane ... pisałeś z telefonu? Powiem, że wyszło całkiem znośnie dla oczu, co nie oznacza błędów ... w sporych ilościach. Mimo to przeczytałem dość szybko, a pomysł był tutaj bardzo widoczny, jednak niedopracowany.
Tutaj masz więcej niż 1 stronę, więc jest plus :) Uwierz, sam gorzej zacząłem, choć tutaj jako tako zwolenników nie mam. Tak @Flashlight wiem, że uwielbiasz mnie bić po łbie, za moje marne pisanie.

W zasadzie to wszystko już wiesz, od użytkowników wyżej, ale dodam coś od siebie.
1. Primo. Nie zrażaj się, bo pokażesz, że łatwo się poddajesz (wiem coś o tym).
2. Primo. Jeśli coś da się zrobić, to nie masz się o co martwić. Jeśli nie da się czegoś zrobić, martwienie się o to nie ma sensu.
3. Primo. Przede wszystkim piszesz dla siebie. Nie dla kogoś, dla oceny, bądź uciechy innych. Skrobiesz DLA SIEBIE, a że inni próbują Ci pomóc to chwała (chałwa z rodzynkami) im za to. Sam nie potrafię zdobyć takiej ilości komentarzy, ale to pewnie dlatego, że piszę za długie opowiadania. Nie wiem.

Reasumując, nikt na Tobie nie leży, nie przytłacza Cię ciasnym kręgiem jak powinno opowiadanie wyglądać. Więc wystarczy pokierować się tym, co sugerują inni, ponieważ oni chcą Tobie pomóc.
Także więc trzymaj się mocno, przecież życie idzie dalej.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytane

 

Po ujrzeniu tytułu zastanowiłem się, czy ktoś podjął się tłumaczenia fanfika Shortskirtsa. Szybko okazało się, że tak nie jest.Co zaś do samego tekstu...

 

Nie jest dobrze. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie - forma leży na całej długości. Tutaj wymagane jest przejście Świętego Ognia Korekty. Wielokrotne i potężne.

 

Jeżeli chodzi o treść to póki co za bardzo nie ma się o czym wypowiadać. Ale... bomba wielokrotnego użytku? Serio?

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchaj tych zazdrosnych oszczerców. Patrz ile komentarzy chwytasz swoją twórczością. Któż inny może się pochwalić takim zainteresowaniem? Ja raczej nie. Wielu innych także. Dobrze działasz, o ile liczysz na dużą liczbę komentarzy, niezależnie od ich przekazu :rdblink:

15 godzin temu Świeży rekrut napisał:

Przede wszystkim piszesz dla siebie.

Tutaj się muszę zgodzić, ale tylko częściowo. Tego typu opowiadania piszesz, faktycznie, głównie dla siebie, ale publikujesz dla innych, więc warto zadbać o to, aby były one łatwo przyswajalne, że tak to określę. "Atrakcyjne", to chyba lepsze słowo.

 

17 godzin temu TalkativeCloud napisał:

miałem tego nie robic ale zrobie. nie pisze wiecej niz 1 A4 na aktualizacje i jak komus to nie odpowiada to nie musi tego czytac

Wybacz, ale to mnie rozwaliło. Dosłownie i w przenośni. To jest tak jakby... no... Sami wiecie, bo ja nie wiem, jak to wyrazić słowami. Jak ja napiszę jedną stronę w ciągu dnia, to uważam, że właściwie nic nie napisałem (chyba, że tak krótkie miało być opowiadanie, ale to zdarza się nieczęsto). Ogólnie to oczywiście zależy od dnia, możliwości i wielu innych czynników; ale jedna strona na aktualizację? Poważnie? :grumpytwi:

Dobra, ale przeczytam (choćby dla bomby wielokrotnego użytku) i może nawet skomentuję, jeśli będę miał coś do dodania.

 

Przeczytane.

Żeby zbytnio nie powtarzać tego, co już było pisane, ujmę to tak.

Jeśli to jest prolog, to powinieneś go dopracować, rozbudować, dać lepsze, bogatsze opisy, itp. Jeśli mam być szczery, to zmarnowałeś pomysł (w tej formie, w jakiej jest). Depresyjny klimat beznadziei powinien się tutaj wylewać z każdego słowa, że tak napiszę. Poza tym, nie podawaj czytelnikowi od razu wszystkich informacji, lecz rób to stopniowo, w miarę postępów fabuły. Czytelnik powinien zadawać sobie pytania typu: Jak? Czemu? Kiedy? Co? A wszystko to po to, aby chciał czytać dalej. Najbardziej w pamięć zapadają historię, które nie dają jasnych odpowiedzi, wiele pozostawiają dla domysłów czytelnika, a wiele treści pozostaje tajemnicą do końca (przynajmniej dla mnie tak jest).

Twoje opowiadanie brzmi nieco jak sprawozdanie: Jestem tym i tym, stało się to i to, z powodu tego i tego. Nie przeczę, można napisać bardzo dobre opowiadanie w takim stylu, ale nie wiem, czy Ty zamierzałeś tak je napisać.

Zastanów się, jakbyś chciał aby ta historia została opowiedziana, a potem... zacznij ją opowiadać :)

Edytowano przez Arkane Whisper
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu TalkativeCloud napisał:

Zawsze zanim napiszę fika, mam zrobiony background całej historii...

Tło historii nie jest jeszcze fabułą, ale to taki detal.

Jeśli idzie o mnie, to w zaprezentowanym przez Ciebie fragmencie nie dostrzegam fabuły, a jedynie możliwości jej zaistnienia. Problem tkwi w tym, że nie napisałeś tego na tyle ciekawie, aby chciało się to (przynajmniej mi) czytać dalej. Zapewne wiele z osób komentujących tutaj czyta kolejne fragmenty, aby przekonać się, czy coś zdziałali swoimi komentarzami, a nie by poznać dalszy bieg wydarzeń.

A może się mylę :ppshrug:

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu TalkativeCloud napisał:

Nie wiem czy dobrze doczytales ale bylo napisane ze noz byl wbity gleboko. przeszedł przez mózg -_-'

I co, przez to nie mogło go już zaboleć? :rainderp:

 

Also, nie wiem czy Ty dobrze "doczytałeś", ale moja powyższa wypowiedź miała mieć wydźwięk jedynie pseudohumorystyczny, więc dorabianie do niej jakichkolwiek teorii mija się z sensem. :grumpytwi:

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minuty temu Pan Pisak napisał:

Jakby komuś nóż przeszedł przez mózg, to już nie miałby siły, aby pluć, ale od razu padłby martwy. 

A co próbowałeś? To tylko przypuszczenie. Niektórzy stracili nawet kawałek mózgu a dalej żyją. Była teź taka sytuacja że komuś tam wbiła się rura w głowę na wylot a gościu przeżył i żył dalej...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu Pan Pisak napisał:

Wątpię, żeby przebiła mu mózg na wylot. To raczej było uszkodzenie powierzchowne, które nieźle musiał odchorować.

 

Poza tym nie kłóć się z kimś, kto ci daje dobre rady. To oczywiste, że przebicie mózgu ostrym przedmiotem (wbicie szpikulca przez gałkę oczną) oznacza zgon.

 

Czarno widzę twoje pisanie, skoro tak przyjmujesz pomoc.

Tylko twoją

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...