[Gra]初恋[Clocky]

[PrinceKeith]

Madoka spojrzała na Hideakiego. Podeszła do niego po czym go przytuliła.

-Jesteś idiotą, wiesz? - zapytała.

[Dead Radio Man]

Hideaki przytulił ją zdrową ręką. Uśmiechnął się. Rodzice zostawili ich samych. 

- Oj tam, nie przejmuje się. Zawsze można znaleźć inne zainteresowania, na przykład shogi lub otello. Chodź do mojego pokoju. - Zaproponował.  

[PrinceKeith]

Madoka poszła za nim, nie za bardzo wiedziała co ma zrobić.

-To wszystko jest noemalnym zachowaniem? - zapytała.

[Dead Radio Man]

- Czemu? - Zapytał Madoke Hide. 

[PrinceKeith]

Madoka spojrzała na Hide.

-Ale co czemu?

[Dead Radio Man]

- No zapytałaś mnie o normalne zachowanie tak? Czemu miała byś tak sądzić? 

[PrinceKeith]

- No czy zawsze są tacy mili. - sprecyzowała pytanie.

[Dead Radio Man]

- Zazwyczaj, po kimś to mam. - Powiedział drapiąc się po nosie. Weszli do pokoju Hide. Był czysty, duża szafa z książkami obok na ubrania. Pod jedną ścianą stał futerał z skrzypcami i miecz bambusowy. Po drugiej stronie pokoju stało łóżko zaścielone i biurko, nad biurkiem była tablica korkowa na której było pełno zdjęć. Na niektórych byli nawet razem, Madoka i Hide. Były też inne zdjęcia na których Hideaki był z innymi dziewczynami. W całym pokoju panował zapach Hideakiego. - Usiądź gdzie chcesz, zaraz przyniosę coś do picia. - Złapał za klamkę od drzwi. 

[PrinceKeith]

Madoka cupnęła na środku pokoju.

- Mogę prosić o zwykłą przefiltrowaną wodę? - zapytała.

[Dead Radio Man]

Hide wyszedł i poszedł do kuchni.  Przygotował wszystko i wziął jakąś przekąskę na tackę. Skierował się do swojego pokoju. 

[PrinceKeith]

Madoka pod nieobecność hideakiego zdarła wszystkie zdjęcia i wrzuciła gdzieś w kąt. Po chwili usiadła z powrotem na środku.

[Dead Radio Man]

(( Kurcze czekałem na to :3 aż mam dreszcze xD Boże jaki ja poje*any jestem. Leczyć za późno, zabić się szkoda bo anime ehhh tyle dylematów) a i wszystkie zdarła? Nawet te ze sobą?) 

 

Chłopak wrócił nawet nie zauważył braku zdjęć. Położył tackę na biurku. 

- Proszę - Podał jej szklankę, wziął swoją i napił się trochę przy okazji biorąc proszki. Uśmiechnął się do dziewczyny. 

[PrinceKeith]

//Tylko z innymi. XD

Dziewczyna napiła się.

-Na co te tabletki? - zapytała.

 

[Dead Radio Man]

- Doktor powiedział że na głowę, po tym całym wstrząsie strasznie mnie bolało. Ale już jest okej. Tak w ogóle fajnie że się zgodziłaś tutaj zamieszkać. - Z uśmiechem na ustach Hide to powiedział. 

[PrinceKeith]

-Mieszkanie samemu byłby... straszne. - stwierdziła. Po chwili przysunęła się do Hideakiego. - Dzielny jesteś.

[Dead Radio Man]

- E tam, nie mógł bym sobie w twarz spojrzeć gdybym uciekł. Co prawda bałem się no ale, ty byłaś ważniejsza.  

[PrinceKeith]

- Ja nie jestem ważna, jestem na normalnym stopniu. - stwierdziła.

[Dead Radio Man]

- Dla mnie jesteś. - Wstał i podszedł do niej. Palcami zabrał włosy z czoła Madoki i pocałował je. Odsunął się i uśmiechnął. - Nie ważne co się będzie działo, na mnie możesz polegać. 

[PrinceKeith]

Madoka pokiwała głową. Nie za bardzo wiedziała co ma zrobić.

[Dead Radio Man]

Do pokoju weszła mama Hideakiego. 

- No dobrze, Madoka możesz iść umyć się pierwsza. Weź sobie pidżamę, ręcznik już na ciebie czeka a ty Hide kładź się spać. - Wyszła. 

- Jak tornado. 

[PrinceKeith]

Madoka wyszła po piżamę i poszła się umyć. Gdy skończyła poszła do mamy Hidekiego.

- Pani mamo, zrobi mi pani mama herbaty? - zapytała.

[Dead Radio Man]

- Mów mi ciociu, albo same mamo. - Odpowiedziała, właśnie była w trakcie robienia herbaty. Gdy skończyła podała kubek Madoce. - Proszę. 

[PrinceKeith]

Dziewczyna wypiła i odstawiła kubek na blat.

-Dziękuję.

[Dead Radio Man]

- Proszę słonko. Jeśli czegoś będziesz potrzebować to pytaj. - Uśmiechnęła się i poszła do sypialni w której był jej mąż. 

 

(( Next day jutro, jak wrócę z pracy. Na razie idę spać narqa i miłej nocy  )) 

[PrinceKeith]

Dziewczyna poszła o siebie i połorzyła się spać. Przez kilka minut nie mogła spać, ale w końcu objęcia Morfeusza nad nią zapanowały.