Syrth Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 A ja lubię jak pada. Jest tak klimatycznie ~ Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lemi Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 (edited) Jest ładna, ale tylko przez chwilę. Potem absolutnie nic się nie dzieje. Nic, przez duże N, wszystko w okół powoli zamiera, ciągle pada deszcz i w ogóle jest do d. Kojarzy mi się z monotonią i smutkiem, a podobno nastroje samobójcze tez wtedy są największe xD I tak aż do zimy. Edited September 6, 2017 by Lemi Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowenia Posted September 6, 2017 Author Share Posted September 6, 2017 Ta jesień z gołymi drzewami, suchą trawą i szarym niebem jest taka...specyficzna. Niezbyt mi się to podoba, ale lubię deszcz c: Myślę, że w taką porę po prostu powinnam zażywać jakąś witaminę D czy coś. Pewnie poczułabym się weselej po tym, ale jak do tej pory nie próbowałam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syrth Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 Jesienna chandra, stany depresyjne czy myśli samobójcze wiążą się z tym, że wraz z jesienią gwałtownie zmienia się ilość dnia w ciągu doby, ilość słońca. Bardzo gwałtownie nasze oczy odbierają mniej światła. A światło słoneczne wpływa na nasz organizm, układy. Zwłaszcza hormonalne. Mniejsza ilość światła = mniejsza ilość serotoniny, tak zwanego hormonu szczęścia. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lemi Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 Jedyne co w niej dobrego, to że tak czas okropnie wolno płynie. Chociaż to też nie zawsze dobrze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowenia Posted September 6, 2017 Author Share Posted September 6, 2017 Ja tam już czekam na święta i karpika Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sosna Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 W życiu nie miałem karpia na święta i w sumie to nie wiem, jak smakuje Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowenia Posted September 6, 2017 Author Share Posted September 6, 2017 1 minutę temu, Sosna napisał: W życiu nie miałem karpia na święta i w sumie to nie wiem, jak smakuje Jest cudowny. Najlepsza ryba jaką jadłam, a trochę ich jadłam Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lemi Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 E tam karp, wspólne lepienie pierogów i uszek, a potem ich pochłanianie I pierniki, trzeba pamiętać o piernikach! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syrth Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 Chce już barszczyk z uszkami. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sosna Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 Krowa mi z monitora spadła 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowenia Posted September 6, 2017 Author Share Posted September 6, 2017 Barszcz z uszkami też chętnie bym już wsunęła~ I babcine ruskie~ Których nie będzie... 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lemi Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 Sam się co roku besztam że jak to kiedyś mogłem nie jeść barszczu Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syrth Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 Przed chwilą, Lemi napisał: Sam się co roku besztam że jak to kiedyś mogłem nie jeść barszczu Ja tak samo. Ale ja ogólnie prawie nic dobrego nie jadłam co teraz bym wpierdalała cały dzień Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowenia Posted September 6, 2017 Author Share Posted September 6, 2017 Przed chwilą, PervKapitan napisał: Ale ja ogólnie prawie nic dobrego nie jadłam co teraz bym wpierdalała cały dzień Nadal lubię sobie wspominać poirytowanie mojej mamy jak nie wiedziała co za ciepłe danie zrobić na urodziny żebyś to zjadła Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lemi Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 Aż tak ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sosna Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 Odnośnie tej krowy to taka mała pluszowa krowa, którą dostałem od babci a tak odnośnie pierników... Zrobiłem raz w życiu to kumpel rozciął sobie policzek od środka i potem przyniósł do szkoły to się nimi postanowili rzucać i do dziś piękna rysa na pół tablicy zdobi 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syrth Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 (edited) Nic nie zrozumiałam, @Sosna xD @Uszatka Co ją nie irytuje Edited September 6, 2017 by PervKapitan Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lemi Posted September 6, 2017 Share Posted September 6, 2017 (edited) Myślałem że uciekła Ci z windowsowej łąki Dalej też nic nie rozumiem, jak można rozciąć policzek piernikiem ? Edited September 7, 2017 by Lemi Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowenia Posted September 7, 2017 Author Share Posted September 7, 2017 Fakt, ją irytuje mnóstwo rzeczy, ale no nie lubić pizzy? Czego wy nie rozumiecie? Sosna miał pluszową krowę, która se stała na monitorze i mu spadła A do pierników pewnie dodał cementu zamiast mąki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syrth Posted September 7, 2017 Share Posted September 7, 2017 @Uszatka Przecież pizzę nie lubiłam w podstawówce, więc na pewno nie wtedy kiedy miałam do Ciebie iść Nie o krowę chodzi tylko o tę historię z ciastem Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowenia Posted September 7, 2017 Author Share Posted September 7, 2017 1 minutę temu, PervKapitan napisał: Przecież pizzę nie lubiłam w podstawówce, więc na pewno nie wtedy kiedy miałam do Ciebie iść To być może w pierwszej gimnazjum nadal nie lubiłaś, bo pamiętam, że chciała zrobić pizzę, a nie mogła, bo nie lubiłaś Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syrth Posted September 7, 2017 Share Posted September 7, 2017 Przed chwilą, Uszatka napisał: To być może w pierwszej gimnazjum nadal nie lubiłaś, bo pamiętam, że chciała zrobić pizzę, a nie mogła, bo nie lubiłaś Raczej jak zwykle źle pamiętasz xD Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sosna Posted September 7, 2017 Share Posted September 7, 2017 @PervKapitan Już tłumaczę... Raz w życiu podkusiło mnie, żeby zrobić pierniki na święta to wyszły tak twarde, że kumpel rozciął sobie policzko po wewnętrzej stronie jamy ustnej i jak potem postanowił przynieść te moje pierniki do szkoły to jego klasa się nimi obrzucała i jeden z tej klasy trafił w tablicę i piernik zrobił na niej rysę na pół tablicy 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syrth Posted September 7, 2017 Share Posted September 7, 2017 O, teraz zrozumiałam. Piękne xD Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts