Losse Napisano Październik 16, 2012 Share Napisano Październik 16, 2012 Omygy ,Scratch chcieeeeć : http://kwejk.pl/obrazek/1471511/kinder.html Link do komentarza
aggar Napisano Październik 16, 2012 Share Napisano Październik 16, 2012 Kiedyś postanowiłem podtopić reklamówkę nad gazem. Czasem młody człowiek miewa głupie pomysły. Nagle rozgrzany kawałek kapnął mi na palec. Pierwsza myśl, to do wody. Biegnę do kranu, odkręcam wodę i....leci wrzątek. Jeszcze bardziej się poparzyłem, ale za chwile leci zimna. Niestety to nie okazało się wybawieniem, bo plastik pod wpływem ochłodzenia zmniejszył swoje rozmiary ściągając skórę... oparzoną skórę. Instynktownie natychmiast zerwałem to cholerstwo, niestety z plastikiem poszły również kawałki mojego ciała. Boli jak diabły, ale na szczęście w szafce był jakiś krem na oparzenia. Smaruję ranę kremem, jednak jakoś dziwnie szczypie. Za chwile boli jeszcze bardziej niż przedtem i śmierdzi. Konsystencja też nie taka jak powinna być. Patrzę na datę, a ten od roku przeterminowany. Zmyłem szybko to dziadostwo i jednak zaufałem zimnej wodzie. Po kilku minutach idę z wystawionym palcem zapytać się brata, czy nie mamy czegoś na oparzenia i opowiedzieć mu o tej kumulacji pecha. Podchodzę do drzwi, a ten w tym samym momencie je otwiera. Tak, drzwi uderzyły dokładnie w oparzone i rozerwane miejsce. Na szczęście po 6 latach blizna stałą się niewidoczna, tak więc happy end. Link do komentarza
KochamChemie Napisano Październik 16, 2012 Share Napisano Październik 16, 2012 Ja mam ogromną bliznę po nitrocelulozie na prawej łapie(nie wiem jak się ręka odmienia:D) Link do komentarza
Losse Napisano Październik 16, 2012 Share Napisano Październik 16, 2012 @aggar ałć.. ja to mam bliznę na lewym kolanie .. Link do komentarza
Unbridle Napisano Październik 16, 2012 Share Napisano Październik 16, 2012 A ja mam wielką bliznę na nodze... po szwach. Całe wakacje zmarnowane. Link do komentarza
Sumek Napisano Październik 16, 2012 Share Napisano Październik 16, 2012 To jak już się tak chwalimy swoimi bliznami... Ja mam na brzuchu po tym jak mi wyrostek robaczkowy wycinali. Taaaaka duża (coś około 6 cm) Link do komentarza
aggar Napisano Październik 16, 2012 Share Napisano Październik 16, 2012 To ja mam na brzuchu od operacji przepukliny.Wtedy byłem jeszcze małym chłopczykiem, więc w szpitalach używano wówczas kamiennych narzędzi. Mam jeszcze na nodze, po tym jak w gimnazjum bawiliśmy się w dźganie patykami w opuszczonym budynku. Niestety wpadłem w dziurę w podłodze. Niżej też była dziura, a potem kolejna, a na dole sterta gruzu. Na szczęście kurtka zimowa i plecak zamortyzowały upadek same wybuchając. Przeżyłem, więc kolejny happy end. Link do komentarza
Cadance Napisano Październik 17, 2012 Share Napisano Październik 17, 2012 Ja miałam szczęście, aktualnie żadna operacja mnie nie spotkała. I tak, mam dwie Fluttershy, chcesz? Link do komentarza
Sumek Napisano Październik 17, 2012 Share Napisano Październik 17, 2012 Tak z innej beczki Jak myślicie, czy istnieją na świecie duchy? Ja osobiście mam wrażenie, że tak. Np. od kilku dni mam wrażenie, że ktoś (lub raczej coś) mnie obserwuje w domu. W nocy natomiast słychać dziwne dźwięki itp. Może to moja chora wyobraźnia płata mi figle, bo jednak od kilku dni praktycznie cały czas jestem sam w domu. A co wy o tym sądzicie? Link do komentarza
Suchy2601 Napisano Październik 17, 2012 Share Napisano Październik 17, 2012 Ja mam takie podejście - pewnie istnieją, ale nie ma sensu zawracać sobie tym głowy Link do komentarza
Lucpon Napisano Październik 17, 2012 Share Napisano Październik 17, 2012 Jeśli mowa o operacjach, to jutro mnie czeka. Moja pierwsza, ale jakiegoś lęku nie czuję... Link do komentarza
Buziol Napisano Październik 17, 2012 Share Napisano Październik 17, 2012 Jeśli mowa o operacjach, to jutro mnie czeka. Moja pierwsza, ale jakiegoś lęku nie czuję... No to powodzenia! Przyda ci się! Link do komentarza
Lucpon Napisano Październik 17, 2012 Share Napisano Październik 17, 2012 Dziękować. Nie będzie to nic okropnego. Wczepianie implantów do stopy z powodu wrodzonego płaskostopia... Operacja to pół biedy, w porównaniu z tym co mnie jeszcze czeka... Link do komentarza
aggar Napisano Październik 17, 2012 Share Napisano Październik 17, 2012 Tak z innej beczki Jak myślicie, czy istnieją na świecie duchy? Ja osobiście mam wrażenie, że tak. Np. od kilku dni mam wrażenie, że ktoś (lub raczej coś) mnie obserwuje w domu. W nocy natomiast słychać dziwne dźwięki itp. Może to moja chora wyobraźnia płata mi figle, bo jednak od kilku dni praktycznie cały czas jestem sam w domu. A co wy o tym sądzicie? Istnieją duchy. Jestem człowiekiem nauki, nie wierzę w w życie pozagrobowe, ateista wyznający racjonalizm, ale nie jestem ignorantem. Widziałem ducha, i doświadczyłem różne ich manifestacje. Nie wiem jakim cudem one istnieją, ale istnieją. Przeczytałem wiele relacji i zdjęć aby móc zrozumieć to co doświadczyłem, ale większość opowieści to wymysły, zaś niemal wszystkie zdjęcia to tanie fałszerstwa. Teraz ktoś napisze "opowiedz jak to było", ale to długa historia. Pewnie wam napiszę, ale nie dziś, bo od kilku godzin pisze ściany tekstu zamiast wziąć się za rzeczy jakie sobie na dziś zaplanowałem. Od razu uprzedzam, nie jest straszna, lecz raczej zabawna i niezwykła. Mimo tego bałem się wtedy jak diabli. I tak jak mówi Suchy, istnieją, ale nie ma sensu sobie nimi zawracać głowy. Link do komentarza
KochamChemie Napisano Październik 17, 2012 Share Napisano Październik 17, 2012 Nom myślę że duchy istnieją,są zjawiska niewyjaśnione(ale zaobserwowane). Link do komentarza
aggar Napisano Październik 17, 2012 Share Napisano Październik 17, 2012 Dla mnie to zjawisko fizyczne o cechach aktywności fizycznej chociaż nie posiadają struktury biologicznej. Dobra, jedyna nadzieja na wyjaśnienie ich istnienia upatruję w właściwościach piątego wymiaru, w ostateczności szóstego, lecz szósty nie pozwalałby im reagować na otoczenie i bodźce. Link do komentarza
KochamChemie Napisano Październik 17, 2012 Share Napisano Październik 17, 2012 Mamy n wymiarów Link do komentarza
Sumek Napisano Październik 17, 2012 Share Napisano Październik 17, 2012 Może tak, a może nie. Faktem jest, że coś jest nie tak. Bo ja czuję, że coś jest ze mną w domu, mimo że nikogo nie widzę... Mam tylko nadzieję, że nie zmieni się to w sceny rodem z "Paranormal Activity" XD Link do komentarza
aggar Napisano Październik 17, 2012 Share Napisano Październik 17, 2012 Mamy n wymiarów Mamy 10 lub 11 wymiarów. Mam nadzieję, że nie mylisz pojęcia wymiaru z alternatywną rzeczywistością. Link do komentarza
KochamChemie Napisano Październik 17, 2012 Share Napisano Październik 17, 2012 W matematyce jest więcej(super:D) ale muszę ci przyznać rację. Link do komentarza
Zegarmistrz Napisano Październik 18, 2012 Share Napisano Październik 18, 2012 Mam wrażenie że zaraz w coś wdepnę^ ^'' Duchy to zjawisko "paranormalne" dla niektórych, dla innych to tylko energia która występuje w postaci widocznej bo taką otrzymała właściwość wyjściową. Inne istoty mniej lub bardziej widzialne są tak samo rzeczywiste jak ja czy wy, różnica jest taka, że jeszcze nie potrafimy się z nimi komunikować, są one niewidoczne w mniejszym lub większym stopniu dla naszych oczu, sprawę załatwił by odpowiedni filtr, ale takowego jeszcze nie posiadamy. No i otwarty umysł. Jest wiele rzeczy które są poza naszym postrzeganiem, a które mimo to istnieją. Gdyby zakładać że jak czegoś nie widać to tego nie ma to grawitacja i wiele innych sił miało by u nas pod górkę I pamiętajcie, niektóre rzeczy widać tylko w kącie oka... Link do komentarza
aggar Napisano Październik 18, 2012 Share Napisano Październik 18, 2012 @zegarmistrzu- swoją opinię opierasz na tym co przeczytałeś w internecie, ja swoją na podstawie fizyki, relacjach ludzi z którymi rozmawiałem i przede wszystkim na własnym doświadczeniu. Wszystko co cię otacza to energia. Przecież sama materia to sprężona energia którą można w 100% rozłożyć na czystą energię w procesie anihilacji. Duchy reagują na bodźce, podejmują próby komunikacji i reagują na słowa (chociaż nie spotkałem się z żadnym wiarygodnym przypadkiem, gdzie duch by mówił). Link do komentarza
KochamChemie Napisano Październik 18, 2012 Share Napisano Październik 18, 2012 Cóż na fizyce się nie znam(dziś z kolegą rozkminiałem liczby zespolone na ćwiczeniach).Wiem że opętania istnieją tak samo przywoływanie demonów. Link do komentarza
Unbridle Napisano Październik 18, 2012 Share Napisano Październik 18, 2012 A co powiecie o tzw. opętaniu? Byłem świadkiem, jak jeden chłopak był opętany i miał "podobno" w sobie Lucyfera. Trzymało go ok. 10 chłopaków i nie mogli go utrzymać. Czasami zdarza się taki stan umysłu.Od 1994 uznawane jest za chorobę. Link do komentarza
Nikern Napisano Październik 18, 2012 Share Napisano Październik 18, 2012 Ponad to istnieje coś takiego jak "efekt lucyfera". To w psychologii chyba... Link do komentarza
Recommended Posts