Skocz do zawartości

Rozmówki damsko-męsko-drzewne


Delfinek Keola

Recommended Posts

Drzewko, opowiadasz się nie po tej stronie, co trzeba :twilight9:

Ale pieśń wyszła cudnie :pinkie2: Kojarzy mi się z Władcą Pierścieni, nie wiedzieć czemu...

Jestem drzewem, nie glonem... ;_;

... szam...

No a co do związków z Władcą Pierścieni... No nie wiem. Mam gdzieś jeszcze na dysku zagrzebane piosenki w klimacie bardziej fantastycznym, powiedziałbym, że raczej tamte by się nadawały :cheese:

Link do komentarza

Na forum sezon łowów już

Złe czasy nadeszły

Bo wśród userów już się zbroją

Wściekłe syreny

Komisarz Goblin wlepia wzrok:

Rozprzestrzeniają się!

Powstrzymać je najwyższy czas

Póki nadziei cień.

A więc krzycz o, ho!

Odwagę w sercu miej!

Nadchodzą syreny, czyste zło

Lecz powstrzymamy je!

Hej Arjen po co ty

Przemianowałeś się?

Zaraz za tobą cała horda

Zmieniła imię

Pomarańcz, zieleń, każdy tu

Niebieski, czerwony

Namówić podszeptom się dał

Nadeszły syreny...

A więc krzycz o, ho!

Odwagę w sercu miej!

Nadchodzą syreny, czyste zło

Lecz powstrzymamy je!

Sakadetsu ratował nas

I opór wciąż stawiał

Na shoutboxie po chwili już

Z harpunem każdy stał

Epicka bitwa była tam

Z morzem ściera się ląd

Harpuny, wiosła, liny brać

Niech zabrzmi bitwy gong

Jak na szum liści i skrzyp gałęzi to to jest prawdziwie epickie :rdwild: Ale co wam biedne syrenki zawiniły?

Link do komentarza

Ja pamiętam, jak raz dostałem ataku epilepsji... siedzę przy kompku, nagle POTĘŻNE zawroty głowy, jestem oszołomiony, nie myślę, wstaję, zataczam się i idę... w kierunku schodów na dół. Dobrze, że do nich nie doszedłem, bo mógłbym już tych słów nie pisać. A jak się obudziłem to w sumie nie byłem przerażony, byłem tylko zdziwiony - "WTF just happened?". Jedyne, co mnie wtedy przeraziło, to wyrazy twarzy wszystkich pochylonych nade mną członków rodziny... TO było straszne, bo nie wiedziałem o co im chodzi. A tak to pewnie bym wstał i się położył, a następnego dnia wróciłbym do beztroskiego nołlajfienia. A pamięć (straciłem kilka minut sprzed ataku) wracała stopniowo przez jakieś pół godziny. W sumie było to całkiem interesujące przeżycie, ale jednak nie polecam :rainderp:

Link do komentarza

To może ktoś chce moją epilepsję? Oddam za darmo.

Stan - używana, nie bita (pierwszy właściciel)

Rocznik - 1998 (albo 1997 nie pamiętam daty nabycia)

Typ - dominują mioklonie, ale nie brakuje napadów z utratą przytomności. Szybko migające kolory nie powodują napadu,

Aktywacja: stresem lub/i gwałtownym wybudzeniem

Przeglądy: konieczne regularne przeglądy u neurologa oraz przyjmowania leków

Po napadzie z utratą przytomności użytkownik uświadomi sobie ile ma mięśni o których nie wiedział (a wszystkie bolą... nawet kilka dni).

UWAGA! Przygryziony do krwi język nie jest uwzględniony w gwarancji. Nie może też być przyczyną zwrotu towaru. :rainderp:

Link do komentarza

Nie ma żadnych ciekawych tematów? Dziś takie coś wymyśliłem: Chemia + magia = alchemia Astronomia + magia = astrologia medycyna + magia = okultyzm fizyka + magia = fizyka kwantowa. A skoro już o fizyce kwantowej, to czy wiecie, ze dopuszcza ona istnienie dokładnie tego świata z mlp jako świata równie prawdziwego co nasz? :) Właściwie, to nie sama fizyka kwantowa co jacyś niedouczeni naukowcy którzy moim zdaniem błędnie zdefiniowali 10 wymiarową przestrzeń. Nie chcecie o tym słuchać, prawda? W każdym razie, można robić taką powieść jak my little dashie i jednocześnie pozostawiać są zgodną z prawami fizyki.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...