Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 Kiedy już byłam na górze skierowałam się w stronę swojego pokoju. Zatrzymałam się tuż przed drzwiami, zawahałam się na chwilę, po czym pchnęłam je i weszłam do środka. Położyłam się na łóżku i niemal natychmiast zasnęłam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 Obudziłaś się następnego dnia. Było już południe. Czułaś jakbyś nie spała wieki. Głód też daję ci trochę siwe znaki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 Przekręciłam się na drugi bok. Najchętniej nie wstawałabym i znów zasnęła, ale głód mi na to nie pozwalał. W końcu zwlekłam się z łóżka i ruszyłam powoli w kierunku kuchni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 Schodziłaś po schodach cicho. Gdy byłaś w kuchni zauważyłaś Lore siedzącą na fotelu. Jej mina nie wyglądała na szczęśliwą. Nie widziała cię, z powodu zapatrywania się w podłogę. (WTF) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 Stanęłam w wejściu do kuchni. Nie wiedziałam co zrobić, lub powiedzieć. Lore na ogół była przyjazna i radosna, ale teraz nie wyglądała tak, jak zwykle. W końcu postanowiłam nie odwlekać dalej nieuniknionego. Zamknęłam oczy. - Cześć, Lore... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 Lore słysząc ciebie podniosła głowę. Jej mina wyglądała jakby zaraz miała cię rozszarpać - Gdzieś ... Ty ... Była. - Wysyczała przez zaciśnięte zęby. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 Miałam ochotę uciec i schować się gdzieś, ale zmusiłam się do pozostania w miejscu. - J-ja... Przepraszam... Nie chciałam cię martwić... Po prostu... Tak wyszło... Ja... Pomagałam Fluttershy i Applejack... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 13, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 13, 2012 - Nie obchodzi mnie gdzie byłaś i komu pomagałaś! Miałaś tu na mnie czekać i się z nie ruszać z domu! Myślisz, że ja pracuje tak sobie?! Może chcesz wylądować na ulicy albo wrócić do Canterlotu?! - Powiedziała dając upust swojej złości. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 13, 2012 Share Napisano Grudzień 13, 2012 Cofnęłam się się o krok, jeszcze nigdy nie widziałam jej takiej wściekłej. Ze strachu nie mogłam się już nawet odezwać. Gdybym tylko umiała się teleportować, to już byłabym daleko stąd. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 14, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 14, 2012 - Ehh. Wiesz co? Zjedź mi z oczu i wynoś się. - Powiedziała spokojnym już uspakajającym się głosem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 14, 2012 Share Napisano Grudzień 14, 2012 Szybko odwróciłam się i z płaczem wybiegłam z domu. Nie byłam pewna, czy naprawdę wyrzuciła mnie z domu, czy po prostu teraz nie chce mnie widzieć. Biegłam przed siebie, przez łzy nawet wie widziałam dokąd. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 14, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 14, 2012 Biegłaś dłuższą chwile. Dotarłaś nad staw nie daleko farmy rodziny Apple. Usiadłaś tam i siedziałaś przed dobre kilka godzin. Po pewnym czasie dostrzegłaś Applejack, która leży i patrzy w niebo. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 14, 2012 Share Napisano Grudzień 14, 2012 Przez ten czas zdążyłam się uspokoić, ale nie do końca. Gdy dostrzegłam Applejack w pierwszej chwili chciałam uciec, ale po krótkim wahaniu zmieniłam zdanie. Ruszyłam powoli w jej kierunku i zatrzymałam się kilka metrów od niej. - Cześć... Applejack... - powiedziałam smutno. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 14, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 14, 2012 Applejack wstała i zwróciła na ciebie uwagę. - Witaj cukiereczku. Coś ci się stało?? Nie wyglądasz najlepiej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 14, 2012 Share Napisano Grudzień 14, 2012 - Ja... Nie wiem... - w moich oczach znów pojawiły się łzy. - Ja... Nie mówiłam Lore... Dokąd idę... Była... Taka wściekła... Nie wiem co mam teraz zrobić... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 14, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 14, 2012 - A co dokładnie powiedziała tobie?? - Powiedziała Applejack wyciągając z koszyka obok jabłko, które ci podaje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 14, 2012 Share Napisano Grudzień 14, 2012 - O... Ona... K-kazała mi... Się wynosić... Upadłam na ziemię i rozpłakałam się, zakrywając twarz kopytami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 14, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 14, 2012 - Oj nie płacz. Prawdziwi przyjaciele tak się nie zachowują. To nie była twoja przyjaciółka skoro tak cię potraktowała. Przyjaciele siebie szanują i pomagają sobie. - Powiedziała Applejack siadając obok ciebie i próbując cię pocieszyć. - Może znalazło by się miejsce u mnie. - Pomarańczowa klacz pogłaskała twoją grzywę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 14, 2012 Share Napisano Grudzień 14, 2012 Spojrzałam na nią wilgotnymi oczami. - N-naprawdę? Ale... Nie wiem... Nie chciałabym robić... K-kłopotu... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 14, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 14, 2012 - Słuchaj kotku przyjaciele są po to aby sobie pomagać. Nie sprawisz kłopotów. Mamy kilka wolnych sypialni więc nic nie stoi na przeszkodzie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 14, 2012 Share Napisano Grudzień 14, 2012 Uśmiechnęłam się niepewnie. - Ja... Dziękuję... Jesteś dla mnie... Taka dobra... A... Znamy się dopiero... Od wczoraj... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 14, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 14, 2012 - Jak już mówiłam przyjaciółka mojej przyjaciółki jest moją przyjaciółką. A teraz chodź. Przedstawię cie rodzinie. - Powiedziała Applejack, po czym ruszyła do swojego domu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 14, 2012 Share Napisano Grudzień 14, 2012 Wstałam i ruszyłam powoli za Applejack. Po kilku chwilach przyśpieszyłam, doganiając ją. - Applejack... Nie wiem, czy powinnam... Ale... Chciałabym... Prosić cię o coś... Jeszcze... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 14, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 14, 2012 - Proś o co tylko chcesz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Posealor zwany Pose Napisano Grudzień 14, 2012 Share Napisano Grudzień 14, 2012 - Ja... Chciałabym... Wrócić i... Porozmawiać z Lore... Jak już... Trochę się uspokoi... I... Wyjaśnić, przeprosić... Czy mogłabyś... Pójść ze mną? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts