Skocz do zawartości

"Służba na wieki" wiej007


Wizio

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2.2k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

-No nieźle... pora się uzbroić. Pierwsze co wziąłem to zasobniki z amunicją do kusz i proc. Po chwili sięgnąłem po pełny kołczan najlepszych strzał jakie tu były oraz po lepszy łuk. Następnie wziąłem dwie kusze jednokopytne i dwie proce. Zacząłem się rozglądać za płaszczem i sztyletami

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztylety już miałeś, a płaszcze nie były w twoim guście. - No no no. To już coś - powiedziała Applejack zakładająca na siebie ciężką, czarną zbroję oraz biorąca spory dwustronny topór. Gdy już mieliście wychodzić Applejack zatrzymała cię i wręczyła ci czarną opaskę na oko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Dzięki. Lepsze to niż ta tkanina z celi- powiedziałem zdejmując opaskę z celi i zakładając tą od Applejack. Wyszedłem ze zbrojowni nadal skradając się. Miałem nadzieję że gdzieś znajdę swój płaszcz który ja mogłem nazwać płaszczem myśliwego

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dobra cukiereczku mam plan. Nie możemy wyjść głównym wejściem, gdyż strażnicy grają tam w karty - powiedziała lekko stukając się w czoło z irytacji. - Jednak na lewo od zbrojowni jest okno, które prowadzi bezpośrednio do klatki schodowej prowadzącej do jego komnaty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vertisa nie było w swojej komnacie, lecz było słychać jego głos z sali tronowej prosto pod jego pokojem. - Dobra mamy dwa wyjścia. Pierwsze to czekać, a drugie to udać się do sali tronowej. A tak poza tym chyba wiedzą, że uciekliśmy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Chyba nie. Jeśli przyjdzie tu sam będę mieć pewność że z łatwością go zabije. Wypuściłbym kamienny pocisk który zrobiłby hałas i zagłuszy dźwięk wystrzelonych kusz. A te kusze będą wycelowane prosto w niego. Zaczołem szukać kryjówki z której bez problemu mógłbym oddać strzał

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłeś dobre miejsce w rogi komnaty. Byłeś praktycznie niewidoczny schowany za różnymi roślinami itp. Teraz wystarczyło tylko czekać. *** Po pewnym czasie do swojej komnaty przyszedł Vertis. Był zły z powodu waszej ucieczki. Usiadł do biurka i sprawdzał jakieś papiery.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem zamiaru bawić się teraz w walkę. Podrzuciłem procą pocisk który leciał w stronę czegoś co było po przeciwnej stronie komnaty. Kiedy kamień wydał dźwięk uderzenia wystrzeliłem z kusz dzięki czemu dźwięk ich wystrzału był zagłuszony. Bełty poleciały w stronę gardła. Wycelowałem tak żeby ucierpiała na tym tchawica, główna żyła i struny głosowe

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vertis był sprytny i wiedział, że masz zamiar go zabić. Wiedział także o ucieczce. W mgnieniu oka się teleportował na drugą stronę komnaty. - Tylko na tyle cię stać? Myślałem, że łowca będzie bardziej nieprzewidywalny. Widać, że to był błąd ucząc cię czegokolwiek - zadrwił wyciągając magią spory, okrutnie wyglądający topór z szafy. - Cóż czas umierać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...