Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 - Rozumiem. Kiedy wyruszamy? To twoja decyzja. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 -Najlepiej dziś w nocy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 - Dobrze. Idź się przygotować, a ja idę zawiadomić wojska. - powiedziała po czym odeszła w stronę wrót. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 -Jestem gotowy. Będę czekał na dziedzińcu- ukłoniłem się po czym udałem się na dziedziniec zamku by siedząc tam poczekać na to co się stanie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 Jest południe. Do nocy został jeszcze kawał czasu i to dobry moment aby odwiedzić grób Somady. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 Westchnąłem i przez chwile się zamyśliłem. W końcu poszłem na cmentarz nad grób Somady. Po drodze zerwałem parę kwiatów Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 Wychodząc z dziedzińca kątem oka zauważyłeś Applejack wchodzącą do pałacu, lecz zignorowałeś ją i udałeś się na cmentarz. Już po chwili na nim byłeś i zmierzałeś do grobu Somady. Na twoje nieszczęście stali tam jej rodzice. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 To było dla mnie kłopotliwe ale musiałem odwiedzić jej grób. Podeszłem bez słowa i położyłem kwiaty na grobie Somady po czym stałem w milczeniu patrząc na grób Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 Jej rodzice wymienili się spojrzeniami i popatrzyli na ciebie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 Ja nadal milczałem patrząc nadal na grób, jedyne co zrobiłem to nałożyłem kaptur na głowę. Moje usta się ruszały bo mówiłem coś pod nosem ale tak cicho że jedynie ja to słyszałem. Po chwili po lewym policzku popłynęła mi łza. Mówiłem dokładniej: -Wybacz... wybacz mi ukochana Somado że nie byłem przy tobie kiedy byłaś w potrzebie... wybacz mi Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 - Przepraszam, ale możemy porozmawiać na osobności? - zapytał po chwili ojciec Somady. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 -Czemu nie tutaj? Jestem tu tylko ja, pan i jak się domyślam pańska żona. Ale jeśli pan chce na osobności proszę bardzo-powiedziałem nadal mając na sobie kaptur Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 Odeszliście trochę dalej. W okolicy byliście sami. - Czy to ty byłeś jednym z tych całych łowców? - zapytał twardym głosem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 -Tak... ale jeśli pan się pyta czy ją zabiłem to niech pan wie że prędzej niebo byłoby całe w ogniu a ziemia w lodzie niż bym ją zabił. Znałem Somade, była moją... towarzyszką. -dokładnie obserwowałem kucyka z którym rozmawiałem, byłem przyszykowany na wykonanie uniku w razie gdyby ten chciał mnie uderzyć Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 Kuc zrobił smutną minę. - Czy nie wiesz kto mógł to zrobić? - powiedział uspokajając głos. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 -Nie wiem jakie kucyki to zrobiły ale znam ich zleceniodawce. Obiecałem sobie że pomszczę Somadę. Ech...-na chwile zapadłem w ciszy ale po chwili ponownie się odezwałem- Nie będę obijał w bawełnę. Pańska córka Somada była we mnie zakochana a ja w niej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 - Czyli to ty jesteś tym kucem, o którym opowiadała? Coś nie wieże w twoje słowa. Mówiła, że jesteś zły, chamski, arogancki oraz samolubny. Lecz po twoich słowach nie wydaje mi się, że taki jesteś. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 -Byłem zaślepiony lojalnością do mojego dawnego mistrza-powiedziałem zdejmując kaptur- Ślepy jak te oczy. To on nasłał te kucyki na Somadę... nie spocznę dopóki on sam nie spocznie pod ziemią. Ale teraz... Dręczy mnie jedno pytanie. Czy mi wybaczy... Czy wybacz mi to że nie byłem przy niej kiedy trzeba było? Żałuje momentu w którym wybrałem lojalność zamiast niej... to ja powinienem spoczywać teraz w grobie nie ona- popatrzyłem w ziemie a z oczu poleciało parę łez Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 - Moja Somada była dobrą córką. Uciekła potem do was i więcej jej nie widzieliśmy. Gdy wróciła strasznie się zmieniła. Była u nas zaledwie kilka dni. Kiedyś była dobrą klaczką. Pomagała i ceniła sobie nas. - kuc zamilkł na chwilę. - jak się zachowywała tam u was? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 Ponownie popatrzyłem na ojca Somady- Była dobra. Zawsze była osobą w którą można było porozmawiać. Chociaż czasami mieliśmy swoje spory to zawsze trzymaliśmy się razem jako przyjaciele. Szkoda dopiero wtedy kiedy to się zaczęło wyznaliśmy sobie miłość. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 - To ja już nic nie rozumiem. Gdy wróciła do domu była buntownicza i arogancka. To samo mówiła o kucyku, który ją zostawił i odszedł. Chyba mówiła o tobie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 -Co dokładnie mówiła?- z tymi słowami pokazało się na mojej twarzy pełne skupienie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 - Mówiła o jakimś fioletowym pegazie, który ją zdradził i zostawił. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 -Eeee..... jest pewien problem. Ja jestem niebieski- nagle moja mina stała się bardzo poważna- Jakie miała oczy kiedy do was przyszła? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 - Mi wyglądasz na fiolet. - powiedział kuc. - Miała oczy takie same jak twoje. Puste. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts