wiej007 Napisano Grudzień 15, 2012 Share Napisano Grudzień 15, 2012 -Nie boje się go. Śmierć Łowczyni Somady obudziła we mnie żądzę jego krwi i zemsty na nim. Widzisz... Somada...-na chwile zapadłem w ciszy ale po chwili ponownie odezwałem się- Była dla mnie kimś bliskim... A ja dla niej... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 15, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2012 - Rozumiem. Nie musisz tego mówić, bo wiem, że to dla ciebie trudne, lecz musisz przeżyć za wszelką cenę. Jesteś jedynym świadkiem. Musimy przemówić mu do rozsądku i uwięzić go. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 15, 2012 Share Napisano Grudzień 15, 2012 -Chętnie go bym uwięził. Chociaż chciałbym puki co pozbyć się rzeczy które są związane z byciem członkiem łowców- zobaczyłem palący się komin więc zdjąłem płaszcz i rzuciłem go w ogień. Byłem teraz odsłonięty, można było zauważyć mój łuk , kołczan, proce, kusze i małe zasobniki z amunicją oraz plecak- Płaszcz ten to nie jedyna rzecz pokazująca że jestem łowcą. Skoda że gdybym wydłubał sobie oczy stałbym się bez użyteczny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 15, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2012 - Z tego co wiem było was trzech. Czy ten trzeci łowca wie coś o Vertisie lub jego bracie? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 15, 2012 Share Napisano Grudzień 15, 2012 -Nie sądze. Z Hammerem nie miałem kontaktu od kiedy opuściłem kryjówkę- chwile milczałem po czym w końcu powiedziałem- Czy ciało Somady znaleziono z jej spalonym domu? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 15, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2012 - Niestety tak. Pogrzeb odbędzie się jutro. Bardzo mi przykro. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 15, 2012 Share Napisano Grudzień 15, 2012 -Wiem że może to dziwnie zabrzmi ale... czy mógłbym zobaczyć jej ciało? Chciałbym się z nią pożegnać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 15, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2012 - Przykro mi ale to raczej nie możliwe. Jest już gotowa do jutrzejszego pogrzebu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 16, 2012 Share Napisano Grudzień 16, 2012 -Proszę księżniczko Celestio. Chce ją zobaczyć chociaż ten ostatni raz. Chce ostatni raz zobaczyć moją miłość. Chce się z nią pożegnać... proszę...-popatrzyłem swoimi oczami na Celestię które aż mówiły że nie zaznam spokoju puki jej nie zobaczę Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 16, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 16, 2012 - Chciałabym ci na to pozwolić, ale nie mogę. Nie należy zakłócać spoczynku osób zmarłych. Przykro mi. Jutro jest jej pogrzeb i wtedy można będzie zobaczyć ją po raz ostatni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 16, 2012 Share Napisano Grudzień 16, 2012 -Rozumiem... ucierpiał ktoś jeszcze oprócz niej? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 16, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 16, 2012 - Nie. Była sama w domu, a z tego co wiem jej rodzice zawiadomili gwardzistów o obecnym stanie. Ale odbiegliśmy od tematu. Czy możesz nam pomóc w schwytaniu Vertisa lub odnalezieniu trzeciego łowcy? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 16, 2012 Share Napisano Grudzień 16, 2012 -Tak. Za długo byłem psem Veritasa. Pora bym pokazał mu na co mnie stać. I nie pozwolę by ten drań zabił mojego przyjaciela. Możesz liczyć na moje strzały, bełty i pociski. I jest jeszcze pewna sprawa. Widzisz...- podrapałem się po głowie z lekkim nerwowym uśmiechem- Ja nie do końca przyszyłem tu ze zgodą strażnika.... ponieważ nie chciał mnie przepuścić a mi się spieszyło... strzeliłem w niego strzałką paraliżującą.... chyba za chwile paraliż przestanie u niego działać... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 16, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 16, 2012 - Nie martw się. Zawiadomię strażników oraz dam ci królewski ornament. Gdy go pokażesz strażnicy będą cię wpuszczać i wypuszczać kiedy tylko będziesz chciał. - Wtem księżniczka przylewitowała pierścień ze swojej szafki i podała ci go. - Nie musisz go nosić, lecz musisz go pokazać każdemu strażnikowi jaki cię zatrzyma. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 16, 2012 Share Napisano Grudzień 16, 2012 -Rozumiem. Mogę coś dla ciebie zrobić księżniczko?-powiedziałem chowając pierscien Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 16, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 16, 2012 - Jedyne co możesz zrobić to obiecać, że będziesz uważać. Słyszałam, a raczej widziałam jak pomogłeś Applejack. Jeśli możesz to zostań tam jakiś czas, aż będziemy gotowi na wyprawę. Jesteś nam potrzebny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 16, 2012 Share Napisano Grudzień 16, 2012 -Dobrze- machnąłem swoim lewym skrzydłem na znak gotowości lecz przypadkowo ruszyłem też prawym przez co poczułem nieprzyjemny ból- Szkoda tylko że będę tam musiał iść na piechotę. Pewnie jutro wrócę tutaj. Nie zrozum mnie źle Celestio ale muszę być na pogrzebie Somady Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 16, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 16, 2012 - Wiem, że to dla ciebie ważne i szanuje twoją decyzje. Nic ci się z resztą nie stanie, z powodu dużej obstawy i mnie samej. - Powiedziała Celestia uśmiechając się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 16, 2012 Share Napisano Grudzień 16, 2012 Przytaknąłem z lekkim uśmiechem. -Jeśli pozwolisz muszę teraz udać się do miasta. Musze zobaczyć ile kosztuje nowy płaszcz. Nie często spotyka się pegaza ze ślepymi oczami, zranionym skrzydłem który jest uzbrojony po zęby w broń dystansową. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 16, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 16, 2012 - Nie musisz. Mam dla ciebie coś specjalnego. - Celestia magią otwiera kufer i wyciąga z niego przedmiot. - Proszę. Ten płaszcz należał kiedyś do mojego posłańca. Dożył swoich lat i odszedł. - Księżniczka magią podaje ci ubiór. OPIS PŁASZCZA: Była to ciemno-zielona peleryna z kapturem. Kolory ułatwiały maskowanie się w obszarach lesistych. Kaptur zasłaniał większość twarzy, lecz nie pogarszał widoku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 16, 2012 Share Napisano Grudzień 16, 2012 -Dziękuje księżniczko. Teraz wystarczyłoby zdrowe skrzydło i byłbym gotowy na wszystko- powiedziałem z lekkim śmiechem- Cóż muszę poczekać aż się wyleczy. Jeśli pozwolisz udam się teraz do miasta. Przypomniało mi się muszę sprawdzić jeszcze jedną rzecz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 16, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 16, 2012 - Jeśli chodzi o skrzydło to mogę posłać cię do najlepszego lekarza w Canterlot. Nie będzie to tania wizyta, lecz z moją pieczęcią zrobi to za darmo. - Powiedziała Celestia uśmiechając się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 16, 2012 Share Napisano Grudzień 16, 2012 -Będę ci bardzo wdzięczny księżniczko Celestio. Z natury jestem zwiadowcą więc poruszam się szybko więc często używam skrzydeł do rozpoznania lokacji Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 16, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 16, 2012 < ile ta rozmowa się już ciągnie?? > - Jeszcze jakieś prośby lub spraw to teraz. Musze poświęcić swój czas innym poddanym. Dziękuje ci za twoją pomoc. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Grudzień 16, 2012 Share Napisano Grudzień 16, 2012 -Nie dziękuje księżniczko. Lepiej jak już sobie pójdę.- ukłoniłem się po czym wyszłem z komnaty. Postanowiłem udać się do lekarza o którym mówiła Celestia. Im szybciej moje skrzydło będzie sprawne tym szybciej będę gotowy na ewentualną walkę Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts