Niklas Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 Mimo że wciąż miałem złe przeczucia, postanowiłem jednak wejść do środka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 Pomieszczenie nie było duże, lecz po brzegi wypełnione różnorakim sprzętem. - Dobra przejdźmy do rzeczy. Mam zamiar zrobić książkę o przetrwaniu, w której opisze zasady przetrwania na pustkowiach. Potrzebuje jednak do tego osoby, która pomoże mi opisać w niej dokładnie wszystko. Za każde zadanie dostaniesz kapsle oraz zniżkę na sprzęt. Co ty na to? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 Brzmiało uczciwie i... niemalże zbyt prosto. - Mogłoby być - odparłem - tylko co niby miałbym zrobić? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 - Pierwszy rozdział powinien być o medycynie. I tu twoje pierwsze zadanie. Mógłbyś się napromieniować? Zbadałabym cię i wyleczyła moimi specyfikami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 Aż się zakrztusiłem. I chwilę trwało, nim odzyskałem dech. - Napromieniować się? Ty tak serio? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 - Spokojnie. Mam specjalne substancje, które w chwile to usuną. Dostaniesz za to 300 kapsli. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 A potem pewno by padło: "ups, gdzie one są?!". Niemniej jednak, oferowała sporo - tyle samo, co gość, który chciał wysadzić całe miasto... W sumie... byłem już raz napromieniowany i zdecydowanie nie było to uczucie, które chciałbym powtórzyć. Ale... nie otrzymywałem ostatnimi czasy żadnych zleceń na znalezienie czegokolwiek, a zgromadzoną do tej pory kasę przeznaczyłem na sprzęt potrzebny, by spokojnie przemierzać Equestrię w poszukiwaniu pociągu... Westchnąłem. - Dobra, niech będzie... - mruknąłem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 - To wspaniale. Idź się napromieniuj. Najlepiej pijąc wodę z kałuży w której leży bomba. Jest silnie napromieniowana. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 Niepewnie wyszedłem z pomieszczenia, kierując się w stronę centrum. Cóż... nie uśmiechało mi się ponowne napromieniowanie, tym razem na własne życzenie, ale... to mógł być łatwy zarobek. Poza tym, musiałem zdobyć sporo kasy, by móc odnaleźć zaginiony pociąg. Wystarczyło tylko trochę się przemęczyć... Pomyślałem też, że może przy okazji uda się wykonać to zadanie od pożal-się-Celestio szeryfa. W sumie, nawet jeśli nic za nie nie otrzymam, zawsze poćwiczę swoje umiejętności w hackowaniu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 Dotarłeś do centrum miasta. W małym dole leżała bomba otoczona wodą oraz kilkoma świrami modlącymi się do niej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 Ostrożnie zrobiłem kilka kroków w jej stronie, uważnie obserwując zachowanie kultystów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 Nic nie zrobili tylko słuchali przemowy jednego z wieśniaków. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Grudzień 26, 2012 Share Napisano Grudzień 26, 2012 Zbliżyłem się zatem w pobliże bomby, cały czas mając ich wszystkich na oku, tak na wszelki wypadek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 26, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 26, 2012 Kultyści nie zwrócili na ciebie uwagi. Byłeś tuż nad kałużą napromieniowanej wody. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Grudzień 27, 2012 Share Napisano Grudzień 27, 2012 Widać byli zbyt mocno pogrążeni w swoich modłach do... kimkolwiek wyobrażali sobie, że ta bomba jest... Mogłem jednakże to wykorzystać, podchodząc bliżej bomby i próbując shackować jej mechanizmy obronne. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 27, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 27, 2012 Podchodząc bliżej było słychać dokładnie kazanie. Miało ono na celu przebłaganie bomby aby nie wybuchała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Grudzień 27, 2012 Share Napisano Grudzień 27, 2012 Sięgnąłem tymczasem do torby i wyciągnąłem z niej swój Łamacz. Następnie spróbowałem podłączyć go z tyłu bomby, by móc ją zdeaktywować. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 27, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 27, 2012 Megaczar zrobiony był przed wojną, więc był trudny do złamania. Twoje umiejętności nie były wystarczające na ten ładunek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Grudzień 27, 2012 Share Napisano Grudzień 27, 2012 Teraz już zdecydowanie wiedziałem, że nie była to robota za 200 kapsli, za rozbrajanie takich ładunków zdecydowanie należało się dużo więcej... Cofnąłem się więc do wody. I... z dużymi oporami, pociągnąłem łyka z tej kałuży. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 27, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 27, 2012 Czułeś jak z każdym łykiem wody rósł wskaźnik napromieniowania w twoim ciele. Z każdym łykiem wody dostawałeś około 20 radów, a musiałeś mieć ich aż 600. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Grudzień 27, 2012 Share Napisano Grudzień 27, 2012 A skąd ja to wiem, tak w ogóle? xd *** Nie pozostało mi więc nic innego, jak tylko dobić do liczby granicznej i czym prędzej zaliczyć to zadanie, pozbywając się tego cholerstwa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 27, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 27, 2012 Narrator podpowiada :> *** Po skończeniu picia czułeś się słabo i wyglądałeś jak świecąca żarówka. Cud, że przeżyłeś taką dawkę promieniowania. Nie zostało ci ni innego jak udanie się do klaczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Grudzień 27, 2012 Share Napisano Grudzień 27, 2012 Zdecydowanie pomogło mi to, że byłem odporny na różne przeciwieństwa natury... i nie natury. Normalnie z pewnością zszedłbym już po kilku pierwszych łykach. Zataczając się lekko, ruszyłem w stronę sklepu tamtej klaczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Grudzień 27, 2012 Autor Share Napisano Grudzień 27, 2012 Gdy doszedłeś i wszedłeś do jej sklepu przywitał cię jej uśmiech. - Wyglądasz jak żarówka. Aż promieniujesz z radości - skomentowała lekko się podśmiechując. - Dobra połóż się tu, a ja cię zbadam i usunę promieniowanie - powiedziała wskazując ci stolik. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Niklas Napisano Grudzień 27, 2012 Share Napisano Grudzień 27, 2012 Musiałem przyznać, że ma dziwne poczucie humoru... I ja... chyba też, bo rozbawiła mnie ta uwaga o "promienieniu z radości". Jednak w obecnym stanie nie miałem siły na śmiech, ani nawet na stanie, więc czym prędzej doczłapałem do stolika i ułożyłem się na nim. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts