Skocz do zawartości

Wilcza wataha: Dołącz i wędruj z nami!


Nightmare

Recommended Posts

-pomocy. rozległ się z daleka krzyk lecz był cichy.

Z daleka było widać wilka o białym namaszczeniu był puszysty i na jego futrze było widać krwiste plamy, lecz nagle znikł w zaroślach, pojawił się dopiero niedaleko polany.

-czy ktoś mnie słyszy ? lecz chyba nikogo nie było w poblizu. Pomyślałem i biegłem dalej. Jak na średniej wielkości wilk był dość wytrzymały by spokojnie przebiec 5 km.

---------

coś o wilku:

średniej wielkości lecz nadrabia to kondycją.

Odwarzny ale momentami nieśmiały

Ma skrzydła lecz jedno złamane.( mogę mieć skrzydła? )

PS. goni mnie kusownik z pistoletem snajperskim.

Link do komentarza

-pomocy ponownie rozległ się krzyk*2 strzały w oddali i pisk* rozległy się po całym lesie.

Zemdlałem ale na szczęście kusownik odpuścił sobie i poszedł.

Nie mogłem wstać a rodzina została zabita przez resztę tych ludzi.

Leżałem tak aż wsłuchałem sie w nature żeby posłuchać tych odgłosów, myślałem że to moje ostatnie minuty aż usłyszałem rozmowy i szelest

-pomocy krzyknołem i z resztkami sił leżałem,

- no i tak wygląda mój koniec pomyślałem

Link do komentarza

-Jasne. - Uśmiechnęłam się. - Dokąd wędrujemy? Na razie nigdzie. Po prostu wszyscy jesteśmy tu. No dobrze ... prawie wszyscy. Usłyszałam wołanie o pomoc i krzyk. - Zaraz? Wy też to słyszeliście? Musimy mu pomóc! - I pobiegłam w stronę głosu nie zważając na nic. Zobaczyłam przed sobą Jacob'a. - Ej! Jacob! Też to słyszałam. Musimy jak najszybciej go znaleźć bo może być za późno.

Link do komentarza

-Umm ... dobrze. - Powiedziałam po czym podeszłam do leżącego i wykończonego wilka. - Um... witaj. Potrzebujesz może pomocy? Uh..co ja się głupio pytam, oczywiście że potrzebujesz, w końcu wzywałeś i ... Oj, przepraszam, już nie gadam. - Wzięłam wilka na plecy i ruszyłam w stronę polany. - Chodźmy. - Powiedziałam do Jacob'a.

Link do komentarza

Obudziłem się (ponownie)

- Witaj kim ty jesteś ? Bo ja jestem WaveX.

( Opis mojego wilka:

Charakter:

miły, pomocny, przyjaznie nastawiony do innych wilków.

Charakterystyka fizyczna:

szybki potrafi przebiec 5 km bez zmęczenia, nie jest silny ale to nadrabia doskonałą kondycją, wielkość normalnego wilka.

Wygląd:

Biała puszysta sierść, ogon też biały, charakterystyczma dziura w lewym uchu, czerwone plamy na całym ciele, ma skrzydła chyba mogę mieć. )

Link do komentarza

Patrząc na Jacoba odpowiadam z strachem

- Trafiłem tu przypadkiem uciekając przed jednym z ludzi. Kiedy atakowali moje plemie próbowałem pomóc mojemu koledze ale zastrzelili go. Byłem jednym z szamanów a skrzydła dostałem przez jeden z moich eksperymentów.

- A co to jest za plemie w którym jesteś i kto jest wodzem ?

Pytając nieśmiało dużego wilka stojącego nademną.

Link do komentarza

Usłyszałam krzyki. Spojrzałam leniwie w ich stronę. Kłóciłam się z bólem, ale wstała i powolnym krokiem zbliżałam się do grupki wilków. Gdy zawiał wiatr poczułam ranę na pysku i na grzbiecie. Wzięłam się w garść i nabrałam tempa. W sumie ciało przyzwyczaiło się i zamiast fal bólu przy oddychaniu, miała promienisty wzdłuż klatki piersiowej. Gdyby nie to że wtedy tamten generał nie wtrącił, wyglądała bym o wiele lepiej.

- Może zamiast go teraz przesłuchiwać zaniesiemy do szpitala i opatrzymy skrzydło? - powiedziałam ze zmęczeniem do Jacob'a który stał nad nowym.

Link do komentarza

- ... prawda nie chcę wiedzieć, ale ma nadzieję że kiedyś się dowiem . - puściłam się już Jacoba - Już dam radę. - spojrzałam na nowego wilka - hmmm... może nie będzie to wszystko profesjonalne, ale dam radę opatrzyć twoje skrzydło i łapę. Gdy nasz szaman wróci na pewno to poprawi, ale teraz chodzi tylko abyś nie dostał zakażenia.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...