Skocz do zawartości

Wojna - Sombra kontra my!


Lunaris

Recommended Posts

@Po prostu Tomek

-Dziękuję, komisarzu. Zawsze o takim marzyłem. Ja z kolei za okazaną nam pomoc w walce z siłami arcyzdrajcy mam zaszczyt odznaczyć was tym oto orderem:

Order_of_Saint_George_%28Russia%29_%28star%29.jpg

@Nightmare

-Już, już... co za niecierpliwy obiekt...- Zwiastun Rozpaczy wsadził Rawinda do kapsuły, którą wystrzelił w kierunku Changei.

(Po prostu Tomek ma rację. Oto ten fragment:

Tymczasem w Equestrii...

Cień przemknął ulicami Changei. Istota wyzwoliła ciemność, po czym pod osłoną mroku przeszedł przez kilka alejek, omijając patrole. W końcu wszedł do ogrodów, otaczających pałac Chrysalis. Przez godzinę łaził po kompleksie, znajdując parę fajnych artefaktów. Wtedy zauważył go jeden ze strażników. Jego też sobie wziął. Zadowolony z siebie, Trazyn Nieskończony wrócił do swojego muzeum.

Link do komentarza

(Za służbę i dzielność? Nice one!)

Rada tymczasem połączyła się z jajogłowymi badającymi technologię komputera.

- Odkryliście coś już?

- Tak, ale wdrożenie rozwiązań technologicznych użytych w tych maszynach trochę potrwa. Za to zaowocuje bronią, okrętami, lepszym poziomem życia i zaoszczędzi czasu przy odbudowie zniszczeń i produkcji.

- Świetnie, zatem główkujcie dalej.

W międzyczasie komisarz rozpoczął reorganizację armii na wypadek następnego najazdu.

Link do komentarza

avatar mode: on

Chrysalis przechadzała się po ogrodach w towarzystwie Dziurki. Już dawno zakopała wspomnienie jego śmierci. Teraz liczyło się to, że żył, że był obok niej. Nagle podbiegł do niej strażnik i coś wyszeptał na ucho.

- Wybacz mi, mały, muszę iść. - przytuliła go jeszcze raz i nakazała strażnikowi odprowadzić go do jej komnaty. Sama ruszyła w stronę centrum stolicy. Tak jak mówił strażnik, na środku ulicy szalał niebieski stworek z dużym rogiem na czole i gigantycznymi skrzydłami. Rozrzucał wszędzie małe tęcze i burzowe chmury. Wydawał się świetnie bawić.

- Albo natychmiast przestaniesz, albo ja cię do tego zmuszę! - krzyknęła Chrysalis. Stworzenie zatrzymało się, ale wystrzeliło jeszcze kilka tęczy i chmur, a następnie rozłożyło skrzydła i odleciało. Chmury zniknęły po kilku minutach, ale widać było szkody. Chrysalis zawołała strażnika i kazała mu, aby część armii zajęła się naprawami. Następnie teleportowała się do zamku.

Tymczasem Rawind odleciał w stronę kapsuły i uruchomił ja ponownie, a następnie, korzystając z kilku chmur, odleciał w stronę, z której przyleciał.

Link do komentarza

Znajdująca się nad Changeą sonda namierzyła lecącą kapsułę i zmieniła jej kurs. Kapsuła wylądowała gdzieś na obrzeżach Canterlotu.

W międzyczasie kleptoman Trazyn katalogował zebrane w Changei przedmioty.

-Strażnik, sztuk jeden, stan dobry. Kamień magiczny, miejsce znalezienia: koło pomnika Chrysalis, sztuk jeden, zabezpieczony przed kradzieżami. Księga, pełna zaklęć, sztuk...-

Link do komentarza

Siedzący w swojej komnacie Zwiastun Wieczności doznał nagle wizji. Powstał ze swego miejsca i ruszył korytarzami planety-grobowca. W końcu dotarł do miejsca, gdzie Gandzia z kilkoma dowódcami układał plan Żniw. Przed nimi lewitował wielki hologram, przedstawiający Equestrię.

-Mój panie- powiedział Kryptek. -Wyliczyłem, że wkrótce komputer może zacząć inwazję na nasze światy. Sugeruję zmniejszyć liczbę flot w 2. i 3. rzucie naszych sił inwazyjnych w celu przygotowania obrony.-

Link do komentarza

Venatory właśnie leciały na inny świat by zabezpieczyć przed "niespodziankami" główną flotę, jeden z załogi powiedzał do admirała

-Sir Imperator komputer(ta wiem głupio to brzmi) chcę z panem pogadać

-Dobrze-po pojawieniu się hologramu komputera który po obejrzeniu planety która właśnie była pod rządami sombralandu powiedział

-zniszcz to coś co nazywają planetą

-Imperatorze przecież tam jest mil....

-Chcesz skończysz jak twój poprzednik? Nie? To lepiej zniszcz to coś

-Tak sir-po pokaźnym bombardowaniu orbitalnym planety Venatory poleciały dalej

Link do komentarza

-Mój panie, komputer i jego wojska atakują naszą wysuniętą placówkę o nazwie Dont Care 18756!-

-Wysłać przeciw nim flotę.-

-Tak jest!-

Kilka statków-krypt, znacznie większych, niż małe venatory komputera, opuściło rejon koncentracji armady w eskorcie kilkudziesięciu mniejszych jednostek.

Link do komentarza

W tym czasie podłączony do komputerów statku-krypty lord-admirał odebrał informację o wysłaniu wrogich myśliwców.

-Wysłać przeciw nim Kosy Zagłady. Rozpocząć natarcie. Przygotować Grobowe Ostrza do startu.-

Olbrzymie statki-krypty, przy których Venatory wyglądały jak łupiny orzecha przy słoniu, ruszyły do ataku, szybko zmniejszając dzielącą obie formacje odległość i otwierając ogień ze swoich śmiercionośnych dział.

Link do komentarza

-Hehe za to dostanę na pewno medal-wszystkie Venatory zaatakowały wroga wlatując między statki-krypty i szybko przed otworzeniem ognia z wrogich dział "nurkował" przez co wrogie statki były poważnie uszkodzone. Pierwsza część sił inwazyjnych wyszła z nadprzestrzeni na czele leciał Gwiezdny niszczyciel Eclipse razem z wieloma krążownikami typu Imperial I i II

Link do komentarza

(nudno mi, więc dokładam jeszcze jedna postać :D I love Star Wars!)

Ahsoka SpeedStar stała na mostku. Dookoła niej kręciły się droidy o kształtach kuczych. Ona sama miała błękitną sierść i zieloną grzywę. Wyjęła spod opancerzonego skrzydła miecz świetlny. Włączyła go i patrzyła na czerwone ostrze.

- Pani, dolecieliśmy - powiedział droid. SpeedStar skinęła na niego głową.

- Rozpocząć ostrzał wrogiej floty - rozkazała. Droid zasalutował i odszedł do kontrolera. Pegazica weszła do doków i wsiadła do swojego myśliwca. Szybko wystartowała, a za nią szwadron droidów-sępów. Wyleciały one również z innych statków floty. Wszystkie skupiły ogień na statkach kryptach, a komputer usłyszał pipczenie w swoim komunikatorze.

- Posiłki przybyły - usłyszał po włączeniu go.

Link do komentarza

Po wielu próbach i kilku efektownych eksplozjach, Sowieci odpalili swój pierwszy statek kosmiczny.

http://www.scifi-meshes.com/gallery/data//2/CoolhandsKrasnoiclassSovietHeavyMissileCruiser.jpg

Natychmiast rozpoczęto produkcję masową. Przystosowywano też radzieckie myśliwce i bombowce do walk w kosmosie. Wciąż jednak nie udało się odtworzyć broni laserowej.

(Całkiem fajnie wygląda, chyba może być?)

Link do komentarza

(Dla informacji. Uniwersum Warhammera 40k jest... cóż, duże. Duże lufy, duże wszystko. Statki-krypty klasy Cairn, z jakimi walczycie, mają 15 kilometrów i są niesamowicie potężne. ŻADEN ze statków ze SW nie przeleci przez słońce. Cairny i owszem, nawet się nie zarysują.

Dyskusja, co jest lepsze - ISD czy Cairn: http://forums.spacebattles.com/threads/tomb-ship-vs-star-destroyer.92630/ )

Jeden z eskortowców płonął, ale pozostała część floty dzielnie znosiła ostrzał. Na jeden z ISD przypuszczono szturm z użyciem teleporterów. Venatory nie stanowiły problemów dla potężnych dział Gaussa i Okrętowych Biczy Cząsteczkowych z Cairnów.

(BTW - fajny sowiecki statek!)

Link do komentarza

Tymczasem na pole bitwy dotarły obiecane posiłki. Statki-krypty zajęły pozycje wokół Machinarium, olbrzymiego planetoidalnego statku Nekronów. Cała flota rozpoczęła ostrzał. Jeden z lordów-kapitanów nadał sygnał do statków komputera.

-OWNED!-

Link do komentarza

(W takim razie...)

Państwo radzieckie wyszło z wojny dość zniszczone, lecz dzięki poświęceniu i darmowej pracy milionów ludzi zdołało podnieść się z upadku. I miało już statki kosmiczne, I kolonię. Można chcieć czegoś więcej?

Komisarz Kupała dostał awans. Z Naczelnika Sił Zbrojnych SRD został Admirałem Gwiezdnej Floty.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...