Nightmare Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 Strażnik westchnął. - Dowódca jest zajęty, a królowa mówiła, żeby jej nie przeszkadzać. Link do komentarza
Gandzia Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 -Tak, te. Giedajłowowie nie mówili, że changeling i podmieniec to synonimy? Pewnie znaleźli jakiś sposób, by jednak chlać wódę mimo tych metalowych ciał... A ty!- poseł zwrócił się do strażnika. -Wołaj ministra spraw zagranicznych!- Link do komentarza
Nightmare Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 - Nie jesteś moim dowódcą, ani członkiem rodziny królewskiej, więc nie będziesz. Mi. Rozkazywał. - wszyscy wysłannicy zostali odcięci od głównej bramy tarczą. Za strażnikiem pojawił się zielony płomień. - CO TU SIĘ DZIEJE?! - z płomieni wyszła wściekła Chrysalis, a za nią dreptał Dziurka. Link do komentarza
Gandzia Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 -No, nareszcie ktoś do nas wyszedł. Poselstwa z Sombralandu i Sowieckiej Republiki Dalaranu do królowej Podmieńców!- krzyknął gandzioarmiejec, po czym szepnął pod nosem. -W sumie nie wiem, po co, ale jednak przybyliśmy.- Link do komentarza
Po prostu Tomek Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 - Zdrawstu... Witaj, królowo - ostatnie słowo z trudem przeszło Rondlowi przez gardło. Wyglądał, jakby miał zaraz zwymiotować. Opanował się jednak szybko. Rzyganie nie przystoi dyplomacie. Nakazał żołnierzom założyć karabiny na ramiona, na znak pokoju. - Jak wspomniał wysłannik Sombry, jesteśmy poselstwem Związku Republik Rad z zadaniem nawiązania stosunków dyplomatycznych. Proszę się więc opanować. (Nazwa się zmieniła, bo jest więcej niż jedna planeta-republika.) Link do komentarza
Nightmare Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 Chrysalis zmierzyła wszystkich wzrokiem. - Dobrze, wpuśćcie ich - powiedziała. Tarcza opadła, a Chrysalis ruszyła w stronę ogromnego zamku. Link do komentarza
Po prostu Tomek Napisano Marzec 10, 2013 Share Napisano Marzec 10, 2013 Dyplomaci sowieccy powoli podążali za królową. Rondel cicho rozmawiał przez komunikator. - To są te same stwory, co Giedajłow opowiadał. ... - Jak to "co z tego"? Mamy kontynuować rozmowy? ... - Tak jest, towarzyszu komisarzu! A jak zrobi się ciepło? ... - Oczywiście. Zrozumiałem i zapamiętam. Link do komentarza
Gandzia Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 -Długo jeszcze tak będziemy iść?- spytał lekko już zniecierpliwiony poseł sombralandzki. Link do komentarza
Nightmare Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Po jakimś czasie wszyscy doszli do wielkiego pałacu z czarnego kryształu. Strażnicy prześwietlili wszystkich, czy nie mają broni. Link do komentarza
Po prostu Tomek Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Teraz wyszło, że bolszewicy nie przyszli tu goli i weseli. Bez słowa przystąpili do wyciągania z różnych miejsc wykrytego już żelastwa. Złożyli także karabiny. - Za pozwoleniem, zachowam rewolwer. - powiedział Rondel. Link do komentarza
Nightmare Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Podmieniec spojrzał na niego i włożył wszystkie bronie do skrzynki. Wsadził tam też rewolwer. - Następni - powiedział, zamykając skrzynię. Link do komentarza
Gandzia Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Posłaniec od Sombry przeszedł przez wykrywacz. Ten nie wykrył żadnego metalu poza pistoletem, który został przekazany strażnikowi. Link do komentarza
Nightmare Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Pistolet wylądował w oddzielnej skrzyni. - Dobrze, możecie wejść - powiedział Podmieniec, a Chrysalis weszła do środka, prowadząc grupę. Ściany były czarne, a na podłodze był rozłożony zielony dywan z wszytymi szmaragdami. Link do komentarza
Po prostu Tomek Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Czerwonoarmiści pochylili się nad szmaragdami cicho szepcząc. Jedyne co dało się usłyszeć to słowo "burżuazja". Po chwili wyprostowali się wszyscy, wygładzili mundury i podążyli za królową. Link do komentarza
Nightmare Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Szmaragdy pod ich nogami zaczęły drżeć. - Odłóżcie je - powiedziała Chrysalis, nawet się nie odwracając. - Wiem, że wzięliście kilka z nich. Nie na tym polega rozejm, nieprawdaż? Link do komentarza
Gandzia Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Poseł Sombralandu ze zdziwieniem spojrzał na swoich radzieckich kolegów. -Ukradliście coś? Bo ja nie. Pewnie te głupie kryształy nie odróżniają słów "złodziej" i "burżuj".- Link do komentarza
Po prostu Tomek Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Zaiste, mundury krasnoarmiejców były dokumentnie puste. Zaczeli je nawet ściągać na dowód niewinności. Zza pazuchy jednego z żołnierzy wypadła piersiówka. - Czuję się obrażony rzucaniem fałszywych oskarżeń w moją stronę. Towarzysze zapewne tak samo. - rzekł pułkownik z dezaprobatą. Spojrzał na pechowego sołdata. - A ty masz przerąbane za picie na służbie. Link do komentarza
Nightmare Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Spod jednej marynarki wypadł szmaragd. Mały okruch. Natychmiast rozpuścił się na dywanie. - Skoro się wyjaśniło, idziemy dalej - rzekła Chrysalis. Link do komentarza
Gandzia Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Nie wiem, jak delegaci ZRR, ale poseł Sombralandu ruszył za Chrysalis. Po chwili spytał -Długo tak jeszcze będziemy iść?- Link do komentarza
Po prostu Tomek Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Wszyscy spojrzeli na winowajcę. - Sobaka... - dało się słyszeć. Twarz Rondla wykrzywił gniew. - Policzymy się w osadzie, złodziejska gnido! - wysyczał. Wszyscy dyplomaci także udali się za wzmiankowaną. Zwiedzania już raczej nie będzie. Postanowili też prędko ubrać się z powrotem. Link do komentarza
Nightmare Napisano Marzec 15, 2013 Share Napisano Marzec 15, 2013 Po kilku minutach doszli do wielkiej sali tronowej. Tuż przed tronem leżał wielki, okrągły kamień. Chrysalis usiadła na tronie. Link do komentarza
Gandzia Napisano Marzec 16, 2013 Share Napisano Marzec 16, 2013 -No nareszcie. Może delegaci ZRR przemówią jako pierwsi, bo skoro byli tu przede mną...- Link do komentarza
Po prostu Tomek Napisano Marzec 16, 2013 Share Napisano Marzec 16, 2013 - Zatem skoro już tu jesteśmy, to może przejdziemy do rzeczy. Jako że ta planeta jest dla nas nieznana i właśnie ją kolonizujemy, postanowiliśmy poznać sąsiadów. A o tobie właśnie słyszeliśmy same nieprzyjemności. - pułkownik Rondel przerwał na chwilę wywód, by nabrać powietrza. - Pragniemy zweryfikować tę opinię i ewentualnie nawiązać stosunki dyplomatyczne oparte na pokojowej koegzystencji. W tym czasie w kolonii, nazwanej teraz Mirogrodem, szkolono jednostki i składano sprzęt. Pokój pokojem, ale trzeba się zabezpieczyć. Dopóki posłowie nie wrócą komisarz Kupała postanowił trzymać osadę w stałej gotowości. Link do komentarza
Nightmare Napisano Marzec 16, 2013 Share Napisano Marzec 16, 2013 - Złe stosunki to mam z Equestrią. Póki co, nie musicie obawiać się ataku. - wstała z tronu. Powoli podeszła do posłów. Była od nich o wiele wyższa. Link do komentarza
Gandzia Napisano Marzec 16, 2013 Share Napisano Marzec 16, 2013 -Jak rozumiem, szanowni posłowie ZRR już skończyli? W takim razie moja kolej. W czasie ostatniej wojny między Changeą a Sombralandem obie strony poniosły znaczne straty w zasobach materialnych, jak i ludzkich... podmieńczych... nieważne. Grunt, że po wojnie Sombraland został tymczasowo ewakuowany, zaś Podmieńce używały pozostawionych zasobów do odbudowy. W imieniu Sombry żądam zadośćuczynienia za te zasoby.- Link do komentarza
Recommended Posts