Skocz do zawartości

W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca do biblioteki)


kapi

Recommended Posts

Zasmucił się przy wypowiedzi maga, jednak nagle uderzył go pewien pomysł. Otoczenie nagle przestało dla niego istnieć. A jeśli stworzę barierę, która będzie tylko chłonęła energię, nie stanowiąc bariery dla magii? Przecież wtedy jej nie zniszczy. Ale będę musiał ograniczyć jej działanie do określonych czarów. Ale to może się udać. A przecież mogę stworzyć czar w kilku punktach. Przecież i tak będzie to smok. Umieszczę kilkanaście czarów w jego wnętrzu. Po zniszczeniu jednego najwyżej załączy się drugi. Ale jak nie tracić zbyt wielkiej energii? Chociaż, nie, to będzie proste. Po prostu je skolejkuję. Ustawię, że jak ten nie działa, to załącza się ten. A na wszelki wypadek na koniec dam wybuch. Tak, to chyba będzie dobry pomysł. Tylko muszę obmyślić, jak ograniczyć jego efekt na wrogów harmonii. I nie zaatakować nieba. Dobra, jak się skończy, to uderzy obiekt z największym potencjałem mocy magicznej w okolicy. Pewnie i tak trafi z Nightmare Moon. A jej to nie zrobi zbyt wiele. Ale z czego go stworzyć? Może pioruny? Smok piorunów, to mi się podoba. Może poproszę MT, by nauczył mnie obsługi ognia. Ognisty smok piorunów, ale się napaliłem! Jeśli to się uda, to będą o tym pamiętać na wieki. Festiwal ognistego smoka piorunów, już to widzę. Dobra, ale na razie sprawdź, czy umiesz to zrobić. Nie mów hop, za nim nie skoczysz.

Zauważył, że MT skończył jakąś wypowiedź. Nie wiedział tylko, ile czasu spędził na rozmyślaniach. Szybko skupił się i stworzył ognik, wewnątrz którego umieścił kilkanaście czarów świecenia. Tak je zmodyfikował, by przy zniknięciu jednego kolejny przechwytywał jego moc magiczną i kontynuował działanie czaru. Jeśli to się uda, to miał plan na wprowadzenie zamętu wśród wojsk stacjonujących w Canterlocie. Ale tylko wtedy, gdy to się uda.

Czy mógłby pan zdezaktywować tą kulkę światła?

Czekał z nadzieją, że kolejne, uśpione czary posiadają tak mało mocy, że magia negująca ich nie wykryje, więc ich nie zdezaktywuje.


Czyli zrobił kilkanaście kulek światła, z których działa tylko jedna, a reszta jest uśpiona i praktycznie bez mocy magicznej w sobie. One tylko czekają, aż zniknie ta pierwsza, po czym dana kulka łapie jej moc i zaczyna działać. I tak w kółko, jeśli mój pomysł zostanie uznany za działający przez ciebie, Kapi, i polubiony przez kości. Acha, i wszystkie te kulki w tak małych odległościach od siebie, że nawet nie zauważą, że coś się zmieniło.

Edytowano przez PiekielneCiastko
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ZOM, czyli Zakłady Odsysania Miłości. Straszne miejsca, w których Changelingi pozyskują pokarm dla siebie. Teraz to ja mam pytanie jak zaatakować Twoje dzieło? Którego czaru użyć i jakiej techniki. Co natomiast do bariery chłonącej energię, to czary po prostu będą przez nią przelatywać tracą część swej mocy, ale i tak oddziałując na otoczenie. Tu znów należy spojrzeć jak silne będzie chłonięcie i jak silne będą zaklęcia, wszystko zależy od tego. Pomysł ciekawy choć nie wiem jak odbiorą go Changelingi. Pozostaje jeszcze kwestia wykrycia innych źródeł mocy przez Changelingi, nie znam ich możliwości, ale dostrzerzenie uśpionnej magii jest na pewno możliwe.-

 

Tymczasem Thermal wyczarował kilkanaście kulek światła, w tym kilka uśpionych.

Edytowano przez kapi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yellow ponownie otoczył świecącą kulkę jakimś światłem. Wszystko wyglądało tak samo jak poprzednio, a twór rozpadł się. Na jego miejscu jednak zaświecił kolejny, tak, że nikt nie znający się na magii pomyślałby, że kulka nie uległa zniszczeniu. Yellow jednak zaprzestał dalszego czarowania, zwrócił się do Thermala.

 

- Proszę bardzo, wyłączyłem TĘ kulkę światła.- po czym uśmiechnął się nieznacznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thermal skupił się. Przypomniał sobie, jak poprzednio uzyskał tamten kształt. Ponownie zamierzał skorzystać z światła, jednak planowo smok miał powstać z piorunów. Skupił się i zaczął wytwarzać smoka. Początkowo wytworzył czar uśpiony, ponieważ nie chciał tracić mocy magicznej. Nie wiedząc, jaki jest tego efekt, zaczął tworzyć kolejne. W sumie stworzył trzy "koty w worku". Połączył je tak samo, jak tamte kulki światła, a następnie tchnął w je moc. Teraz mógł tylko czekać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was wszystkich, chciałbym na początku bardzo przeprosić za moją długą nieobecność. Wynikła ona z jakiegoś błędu z moim kontem, przez który nie mogłem się zalogować i pisać czegokolwiek. Spróbuję to jak najszybciej nadrobić i wznowić wszystko tak, jak było poprzednio. Część z Was długo nie odpisuje, więc chciałbym się dowiedzieć, kto jeszcze gra. Ci, którzy śledzą to to niech napiszą, co robi ich postać, lub powiedzą coś w rodzaju "dalej gram", z góry dziękuję, chciałbym wiedzieć po prostu jak to wygląda. Jeśli ktoś zna powód, dlaczego ktoś inny ewentualnie odszedł, bądź sam jest tą osobą to proszę o powiadomienie, gdyż takie informacje mogą posłużyć do ulepszenia gry, w której dążymy do jak najlepszej zabawy. Na przeprosiny najbliższe zdobyte punkty doświadczenia zostaną pomnożone  x5. Mam nadzieję, że mi wybaczycie.

 

Pierwszy smok wyszedł dobrze, drugi tak samo, lecz już z większym trudem, oba zostały uśpione i ukryte, jednak przy tworzeniu trzeciego Thermal stracił panowanie nad wszystkim i czary zaczęły się aktywować nie do końca tak jak chciał ich twórca. Trzeci ze smoków po prostu wybuchł w powietrzu, jednak jego "odłamki" dotknęły pozostałych dwóch powodując aktywację uśpionej mocy. Te oba smoki, mieszczące się obok siebie zaczęły wzajemnie oddziaływać. Miejsce w którym były skumulowane rozświetliło się niebieskim blaskiem, przypominającym błyskawicę, który utworzył ok metrowej średnicy kulę, ta po dwóch i pół sekundy zaczęła zmieniać swój kształt, po czym rozpadła się oświetlając pobliski obszar, a ej kawałki spaliły się w locie. Widowisko było w istocie ładne, jednak nie o to Thermalowi chodziło, cieszył się jednak, że nie doszło do poważniejszych uszkodzeń, gdyż magia poza kontrolą jest w stanie dokonać wielkiego spustoszenia. Yellow patrzył się na to i spojrzał pytająco na swego rozmówcę.

 

PS

PiekielneCiastko, Thermal wcześniej wytworzył smoka, który miał zmieścić się w karczmie, (czyli mniej więcej objętość powstałej przed chwilą kuli światła), jeśli chciałbyś stworzyć wielką bestię rozmiarów prawdziwego smoka, test będzie trudniejszy, chciałem Cię tylko o tym powiadomić :pinkie3: co nie znaczy ,że nie można go zdać, zawsze wszystko zależy od kości.    

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Poprawić czar już raz rzucony przez kogoś jest dość ciężko, gdyż Twoja magia musi upodobnić się do magii rzucającego. O wiele łatwiej jest po prostu, albo samemu rzucić mocniejszy czar od początku, albo przekazać temu komuś swoją magiczną energię, aby łatwiej mu było rzucić bardziej wymagające zaklęcie.- Powiedział Yellow po chwili namysłu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błękitny jednorożec uśmiechnął się. Albo odpocząć i w pełnym skupieniu spróbować zrobić doskonałe czary. Odwrócił się do Shadow. Czy mogę poprosić o jakiś posiłek, a później o dobrego przewodnika? Jak na razie wkurzył się na mnie jeden podmieniec, ale to raczej z winy tego, że nie dostaliśmy pozwolenia na występ artystyczny. Bo chciałbym zjeść coś, a później "podładować baterie" na słońcu. Zapytał się klaczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruby przeciągnęła się powoli i ziewnęła. Po chwili rozejrzała się po pokoju nie wiedząc gdzie jest, chwilkę zpańkowała.

-Gdzie ja jestem?!- krzyknęła zdezorientowana- A tak już sobie przypominam, jestem w podziemiach i mamy ratować Equestrię. Tylko gdzie są inni?

Wstała i ruszyła do drzwi.

Edytowano przez Anathiela
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Rozumiem, co powiecie na Red Rising'a? Już Go poznaliście, to ten dowódca, który Was zatrzymał przy wejściu tutaj. Wydaję mi się, iż będzie dobrą osobą.- Powiedziała Shadow i spojrzała się pytająco na swych rozmówców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...