Skocz do zawartości

W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po jedzenie)


kapi

Recommended Posts

Mogę spróbować za pomocą magii zlokalizować bezpieczne miejsca do teleportacji.

Zaś cala drogę podzielę na na 2 albo 3 skoki.Zaś drużynę podzielę na trzy równe części.Będzie w sumie 6 skoków lub 9

Pozostaje tylko kwestia kto z kim idzie???

Atlantis myślał o szansie powodzenia która wynosiła 60%

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Chmmm...

Masked zamyślił się i szedł przez jakiś czas bez słowa. Starał się połączyć wszystko czego się dotychczas dowiedział w jakąś spójną całość. Wielu rzeczy wciąż nie rozumiał lecz był pewien że misja drużyny może mu pomóc we wszystkich jego celach.

-Może tam znaj...

Urwał nagle myśl gdy zorientował się że zaczął mówić na głos. Nie ufał drużynie bezgranicznie i nie chciał zdradzać im wszystkich swoich sekretów. Jednak Atlantis niezmiernie go fascynował. Miał ogromną wiedzę na temat archiwów Canterlotu. Mógłby się bardzo przydać.

-Ucieszyłbyś me serce jak i duszę chęcią oprowadzenia mnie po owych Archiwach młodzieńcze.

Dodał z entuzjazmem w głosie. Masked postanowił pozostawić swoje sprawy swojej osobie jednak wykorzystanie do nich reszty było dobrym pomysłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po chwili zauważyli rozrzedzenie drzew. Wyszli na polane, na której niegdyś znajdowała się wieża. Księżyc dopiero wszedł na niebo, ale już oświetlał wszystko swym mroźnym blaskiem. Na środku polany widać było gruzy zniszczonej budowli, która najwyraźniej została podpalona, gdyż dymiła się, a gdzieniegdzie widać było ogień. Porozrzucane czarne kamienie (od sadzy) dopełniały obrazu zniszczenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-A jednak postanowili wszystko zniszczyć.

Odezwał się ogier i raz jeszcze powietrze wokół niego stało się ciężkie i zimne niczym lód. Przyglądał się przez chwilę gruzom, a z każdą chwilą następne połacie jego włosia zaczynały falować. Był wściekły jak nigdy. Nawet spod maski można było ujrzeć błysk czerwieni jego oczu. Nie bacząc na resztę kompanii, Masked rozpoczął przeszukiwanie zgliszczy w poszukiwanie swych dzienników i ksiąg, oraz wszystkiego co mogłoby się teraz przydać. Gdy tylko przechodził koło skał, będących niegdyś częścią ścian wieży, iskry skakały między nim a kamieniami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogier odwrócił się błyskawicznie w stronę Atlantisa. Jego czerwony wzrok opadł na kuca z zimna obojętnością. Raz jeszcze serce na jego CM zaczęło bić niczym żywe, a płonienie poczęły tańczyć wokół niego.

-Czyń co uważasz za słuszne.

Po tych słowach, zimniejszych niż najdłuższa noc na najdalszej północy, powrócił do poszukiwań utraconych skarbów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naszą drużynę podzielę na trzy podzespoły

Animal, Angel i Grim jesteście w pierwszej minidruzynie.

Masked, Nick oraz wiktor jesteście drugiej minidruzynie.

Ja Trevis i Rebon w trzeciej minidruzynie.

Będę przenosił każdy podzespół do następnej podstacji,kiedy wszyscy będziemy w nastepnej podstacji.

Zacznę przygotowania do następnego skoku rozumiecie??

Czy teraz macie jakieś zastrzeżenia???

Po czym usiadł,przygotowując się do tego wymagającego zajęcia.

Zjadł i wypił tyle aby się w miarę najeść.Czekając na pytanie od strony drużyny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Animal nie podobał się plan, ale to lepiej niż iść na piechotę. Najbardziej obawiała się zawrotów głowy po teleportacji. Czy zemdleje? A może straci przytomność na bardzo długo i spowolni drużynę? Nie... nie może o tym myśleć, będzie dobrze.

Klacz była w drużynie z Grimem i Angelem. Szczerze odpowiadało jej to, a nawet chciała być w takiej grupie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...