Czego nie lubimy w fandomie?

[Moontiger]

Nie wiem, czy można to nazwać częścią fandomu, ale drażnią mnie tematy typu "Mam xx lat i lubie kucyki, czy jestem normalny?"; o co w ogóle chodzi i jakich odpowiedzi autor się spodziewa? 

Określenie "poniacz" ujdzie, "poniak" jakoś tak źle brzmi.

Z rzeczy których po prostu nie lubię to humanizacje i gore.

[Eter]

"Mam xx lat i lubie kucyki, czy jestem normalny?"

 

Też kiedyś chciałem zadać takie pytanie... jednak zanim to zrobiłem to spojrzałem na moje życie oraz przemyślałem kilka rzeczy... sam sobie udzieliłem odpowiedzi .

Edytowano Lipiec 15, 2013 przez Eternal

[MisterGonzo]

Nie wiem, czy można to nazwać częścią fandomu, ale drażnią mnie tematy typu "Mam xx lat i lubie kucyki, czy jestem normalny?"; o co w ogóle chodzi i jakich odpowiedzi autor się spodziewa?

Ja to pytanie zadaję sobie codziennie od 1,5 roku. To dopiero jest "nienormalne".

Edytowano Lipiec 15, 2013 przez MisterGonzo

[Eter]

Ja to pytanie zadaję sobie codziennie od 1,5 roku. To dopiero jest "nienormalne".

 

Koniec końców lepiej być szczęśliwym świrem niż pogrążonym w rutynie "normalnym" pachołkiem.

Przynajmniej mi się tak wydaje.

[Moontiger]

Nieźle się rozpisałem, żeby sprostować to co napisałem, a tu w międzyczasie ktoś zrobił to o wiele lepiej i to jednym zdaniem.

 

Koniec końców lepiej być szczęśliwym świrem niż pogrążonym w rutynie "normalnym" pachołkiem.

 

Dokładnie o to mi chodziło.

Edytowano Lipiec 15, 2013 przez Moontiger

[Eter]

Nieźle się rozpisałem, żeby sprostować to co napisałem, a tu w międzyczasie ktoś zrobił to o wiele lepiej i to jednym zdaniem.

 

 

Dokładnie o to mi chodziło.

 

Czyli jednak raz na jakiś czas uda mi się coś mądrego napisać .

[Po prostu Tomek]

Nikt nie jest w pełni normalny, jako że jedna słuszna definicja normalności nie istnieje. Każdy ma w sobie coś odstającego od ogólnie przyjętej normy. Jesteśmy ludźmi, inteligentnymi istotami. Inteligencja nadaje nam zróżnicowanie.

[Arcybiskup z Canterbury]

Co do inteligencji to bym się kłóciła. Istnieją przypadki durniejsze od ameb.

[Po prostu Tomek]

Bo zwiesiliśmy dobór naturalny. Ale to już chyba offtop.

[GuzikDestroyer]

Mnie nie podobają się jedynie humanizacje.

A humanizacja pinkie na avatarze

[Amani]

Nikt nie jest w pełni normalny, jako że jedna słuszna definicja normalności nie istnieje. Każdy ma w sobie coś odstającego od ogólnie przyjętej normy. Jesteśmy ludźmi, inteligentnymi istotami. Inteligencja nadaje nam zróżnicowanie.

 Doczepiłbym się tutaj jednego. Jest jedna, słuszna, ale nigdzie nie podawana definicja normalności - chodzi po prostu o to, aby być takim, jak wszyscy i robić wszystko, żeby "społeczeństwo" Cię lubiło np. pod żadnym pozorem najlepiej nie mówić, co się myśli. My, bronies, odstajemy od tego, dlatego większość tych "super duper normalnych ludzi" mówi, że jesteśmy nienormalni ...

[Po prostu Tomek]

Ja mogę nawet i od bronies odstawać. Według niektórych tutejszych już tak jest.

[IommIPony]

Temat został już chyba wyczerpany. Nie jestem administratorem, ale uważam że dział można zamknąc.

[Arcybiskup z Canterbury]

 Doczepiłbym się tutaj jednego. Jest jedna, słuszna, ale nigdzie nie podawana definicja normalności - chodzi po prostu o to, aby być takim, jak wszyscy i robić wszystko, żeby "społeczeństwo" Cię lubiło np. pod żadnym pozorem najlepiej nie mówić, co się myśli. My, bronies, odstajemy od tego, dlatego większość tych "super duper normalnych ludzi" mówi, że jesteśmy nienormalni ...

 

To nie jest definicja normalności. Definicją normalności jest przestrzeganie zasad moralnych. To co wymieniłeś tutaj to przeciwieństwo jednostki. Roboty. Ludzie którzy myślą i mówią to samo. Żeby być normalnym społeczeństwo nie musi Cię lubić.

 

 

Temat został już chyba wyczerpany. Nie jestem administratorem, ale uważam że dział można zamknąc.

 

To powiem Ci nawet dobrze że administratorem nie jesteś. Dziwnym byłoby usuwanie działu "My Little Pony: Friendship is Magic" z forum o My Little Pony.

[Kruczek]

A humanizacja pinkie na avatarze

Przełamałem się ^^

[JaZwiezda]

Ja osobiście nie lubię łączenia motywów gore (chyba tak się to zowie) z kucykami, czort tam z FF ale jak się widzi na internetach naprzykład Fluttershy nabitą na pal to to jest już raczej przesada, mogą to w sumie robić osoby nienawidzące MLP ale wiem że co po niektórzy bronies albo pegasis są do tego zdolni.

[IommIPony]

To nie jest definicja normalności. Definicją normalności jest przestrzeganie zasad moralnych. To co wymieniłeś tutaj to przeciwieństwo jednostki. Roboty. Ludzie którzy myślą i mówią to samo. Żeby być normalnym społeczeństwo nie musi Cię lubić.

 

 

 

To powiem Ci nawet dobrze że administratorem nie jesteś. Dziwnym byłoby usuwanie działu "My Little Pony: Friendship is Magic" z forum o My Little Pony.

Czy ja coś powiedziałem o usuwaniu ??  

[Arcybiskup z Canterbury]

Czy ja coś powiedziałem o usuwaniu ??

 

Mój błąd, mój błąd. Tak więc...

Dziwnym byłoby zamykanie działu "My Little Pony: Friendship is Magic" na forum o My Little Pony, nie sądzisz?

[Lordek]

Każdy kolejny post, niezwiązany w jakiś sposób z tematem, dostanie w zęby za offtop.

[Eter]

Ja osobiście nie lubię łączenia motywów gore (chyba tak się to zowie) z kucykami, czort tam z FF ale jak się widzi na internetach naprzykład Fluttershy nabitą na pal to to jest już raczej przesada, mogą to w sumie robić osoby nienawidzące MLP ale wiem że co po niektórzy bronies albo pegasis są do tego zdolni.

 

Różnych ludzi różne rzeczy rajcują... i nie ma to związku z tym czy ktoś jest hejterem czy też nie. Mnie osobiście widok takiej Fluttershy by nie zszokował, gdyby w dodatku było to częścią jakiegoś motywu na takim obrazku a sam obrazek byłby dość starannie narysowany to może i nawet by mi się to spodobało. Nie można zakładać że każdy obrazek gore jest be i koniec. Ja nie znoszę humanizacji bo nie i koniec, a znalazłem takie które naprawdę polubiłem. Trzeba mieć otwarty umysł, nie można patrzeć tylko na zasadzie to jest czarne to jest białe. Tak przynajmniej mi się wydaje.

[Amani]

Różnych ludzi różne rzeczy rajcują... i nie ma to związku z tym czy ktoś jest hejterem czy też nie. Mnie osobiście widok takiej Fluttershy by nie zszokował, gdyby w dodatku było to częścią jakiegoś motywu na takim obrazku a sam obrazek byłby dość starannie narysowany to może i nawet by mi się to spodobało. Nie można zakładać że każdy obrazek gore jest be i koniec. Ja nie znoszę humanizacji bo nie i koniec, a znalazłem takie które naprawdę polubiłem. Trzeba mieć otwarty umysł, nie można patrzeć tylko na zasadzie to jest czarne to jest białe. Tak przynajmniej mi się wydaje.

 Dokładnie. Tka samo jest w świecie muzyki, literatury itp. Na przykład ja bardzo nei lubię Thrash metalu, a są piosenki i grupy, które akurat lubię I trzeba także szanować te rzeczy, których się nie lubi ... Nie lubię Metallici, bo moim zdaniem mają średnie brzmienie, ale to "moje zdanie" i mimo wszystko ich szanuję.

[JaZwiezda]

Różnych ludzi różne rzeczy rajcują... i nie ma to związku z tym czy ktoś jest hejterem czy też nie. Mnie osobiście widok takiej Fluttershy by nie zszokował, gdyby w dodatku było to częścią jakiegoś motywu na takim obrazku a sam obrazek byłby dość starannie narysowany to może i nawet by mi się to spodobało. Nie można zakładać że każdy obrazek gore jest be i koniec. Ja nie znoszę humanizacji bo nie i koniec, a znalazłem takie które naprawdę polubiłem. Trzeba mieć otwarty umysł, nie można patrzeć tylko na zasadzie to jest czarne to jest białe. Tak przynajmniej mi się wydaje.

Ja lubię humanizacje ale przyznam że humanizacji które cieszą oko jest stosunkowo mało, większość z nich to z wizualnego punktu widzenia są eee nie dopracowane podobnie jest z takim zjawiskiem jak antro (?) które w większości przypadków wygląda jak nieudany eksperyment połączenia człowieka i kucyka, ale to są czyjeś gusta i o tym się nie dyskutuje ale to jest temat o tym czego nie lubimy. Powracając do gore, tyle czasu ile byłem na "ciemnej stronie fandomu" (lub jego przedsionku) tego nitk nie zliczy więc przywykłem do takich widoków ale sam fakt żeby takie rzeczy wyczyniać ... nie ma róży bez kolcy takim kolcem w tym fandomie jest np. gore.

[Eter]

ale sam fakt żeby takie rzeczy wyczyniać ... nie ma róży bez kolcy takim kolcem w tym fandomie jest np. gore.

 

Nie zawsze to są kolce, uwierz mi widziałem gore w pełni tego słowa znaczeniu które naprawdę reprezentowały bardzo wysoki poziom, co  prawda  jest ich mniej niż tych "zwykłych" ale istnieją takie i są naprawdę piękne.

[MisterGonzo]

Gore samo w sobie jest nudne. Gore połączone z innym gatunkiem to już inna bajka.

[Arcybiskup z Canterbury]

 Dokładnie. Tka samo jest w świecie muzyki, literatury itp. Na przykład ja bardzo nei lubię Thrash metalu, a są piosenki i grupy, które akurat lubię I trzeba także szanować te rzeczy, których się nie lubi ... Nie lubię Metallici, bo moim zdaniem mają średnie brzmienie, ale to "moje zdanie" i mimo wszystko ich szanuję.

 

Plus dla Ciebie za zapisanie poprawnie "Thrash".

 

A w fandomie irytują mnie jeszcze osoby które twierdzą, że gore jest złe i szatańskie, a clopy już nie, bo są niegroźne. Przyznajcie, są takie osoby...