Skocz do zawartości

"W poszukiwaniu prawdy" Anniverse


Omega

Recommended Posts

I teraz jej to wszystko powiedzieć, żeby było to krótkie, zwięzłe i na temat - westchnąwszy, zabrałam się do tłumaczenia wszystkiego.

- W czasach mojej młodości, gdy jeszcze tu mieszkałam, znalazłam przypadkiem dziwne korytarze pod miasteczkiem. Zawsze tam szłam, kiedy potrzebowałam odrobiny spokoju. Wiesz, dla mnie czasami tutaj jest odrobinę za głośno. - odparłam wymijająco, i spojrzałam w oczy klaczce.

- I akurat w tym momencie sobie przypomniałam, że zostawiłam tam ważną dla mnie rzecz. - gdy skończyłam mówić, przybliżyłam się do drzwi i poczułam delikatne drżenie naszyjnika. Oby mi tylko uwierzyła - pomyślałam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 256
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

  • Omega

    129

Wiedziałam, po prostu wiedziałam, że do czegoś się przyczepi..

- Bo mam niesamowity zmysł orientacji w terenie, Sophie. - powiedziałam pewna siebie. Co jak co, ale nie potrzebowałam żadnych map do niektórych map, wystarczyło przejść się parę razy, i już. - Więc? Mogę już iść? - naprawdę bardzo mi się spieszyło, a młoda klacz zaczynałą mnie powoli denerwować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Westchnęłam.

- Ciekawe co zrobi jeśli powiem ''nie''? Pewnie pobiegnie obudzić rodziców. Hmm... A gdyby zostawić ją w jednym z korytarzy? W końcu pełno jest tam rozwidleń.. Może. Ale o tym pomyślimy później. - prowadziłam rozmowę z samą sobą przez chwilę, ale błagalne oczy Sophie nie można było zignorować. 

- Okej, ale możesz zachować tajemnicę o korytarzach dla siebie? Nie chcę, żeby ktoś inny się o nich dowiedział. - I nie chcę, żebym tam kogoś spotkała - dokończyłam w myślach. - Lepiej weź jakieś źródło światła, jest tam dosyć ciemno. Naprawdę. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jasne - powiedziała ucieszona. Wróciła zaraz z lampą w pyszczku. Postawiła ją na chwilę na ziemi - ok jestem gotowa.

Ruszyłyście w dół w stronę piwnicy. Gdy dotarłyście na sam dół rozejrzałaś się. Zwykła piwnica, kilka półek ze słoikami, pralka, i kilka pudeł z gratami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko gdzie to może być? - rozejrzałam się gorączkowo po małym pomieszczeniu. Zlustrowałam całą piwnicę - nic tam nie było, żadnych kamieni, nic, oprócz tych rzeczy. Podeszłam do pralki i zaczęłam ją powoli przesuwać. Może tam będzie to, o czym myślę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- I jak, znalazłaś coś? - zapytała Sophie nagle się o coś potykając. Nie wiedziałaś o co, ale słyszałaś jak upada. Nagle słyszysz dźwięk przesuwającego się kamienia. W ścianie obok otworzyło się tajne przejście.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Właściwie to sama znalazłaś - uśmiechnęłam się lekko i pomogłam jej wstać. - Mówiłam? Dziwię się, że nikt jeszcze tego nie odkrył przede mną. - pewna siebie poszłam w głąb dopiero co ukazanego miejsca. Byłam tu tyle razy, że z zamkniętymi oczami mogłam rozpoznać, dokąd idę. - Idziesz za mną? - odwróciłam się w stronę światła.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z lekkim uśmiechem kierowałam się po korytarzach. W lewo, w prawo, znowu w prawo.. Ile razy ja już tu byłam? Sto razy? A może i więcej?

Po kilkunastu minutach wreszcie doszłam do mojego celu. Była to małe pomieszczenie, wraz z prymitywnym stołem mojego autorstwa, krzesłem i kilkoma świeczkami. Podeszłam do stołu i zobaczyłam mój dziennik, lekko przykurzony przez nieużywanie go. Naszyjnik wciąż drgał, ale tym razem jakoś mocniej. Może coś tu jest? - zastanawiam się w myślach. Mimo, że dużo razy tu przebywałam, nie przypatrywałam się dokładnie niektórym pomieszczeniom. 

- Już jesteśmy - powiedziałam do Sophie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- To jest pokój, nazywany przeze mnie oazą spokoju, ze względu na to, że nie przepuszcza żadnego dźwięku wewnątrz i na zewnątrz. Ponadto trudno tu się dostać - odparłam, zadowolona z siebie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Chcesz może zobaczyć moje zapiski z dawnych lat? - zapytałam. Wciąż byłam zaciekawiona naszyjnikiem, który wciąż drgał. Musiałam to sprawdzić, a nie chciałam, żeby ktoś oprócz mnie dowiedział się o tym. - Mam tam szczegółowo napisane niektóre moje historie, które przeżyłam będąc w twoim wieku, więc..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Chwileczkę - przerwała ci Sophie sprawdzając kieszeń - gdzie ja posiałam mój medalik?

Spojrzała po ziemi i przeszukała wejście do twojego azylu gorączkowo szukając zguby.

- Pewnie wypadł mi po drodze - stwierdziła po przeszukaniu całego pomieszczenia - zaraz wrócę - powiedziała i ruszyła wgłąb korytarza.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej, mam teraz chwilę z samą sobą.. - mruknęłam do siebie. Zaczęłam dokładnie przypatrywać się przedmiotom w pomieszczeniu, zaczynając od stołu. Nie był on dziełem sztuki, ale był solidnie zrobiony i tak łatwo nie dało się go połamać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oniemiałam. Naszyjnik, który przez ostatnie pół godziny pałętania się po podziemiach,  nagle przestał działać ot tak?

Po chwili otrząsnęłam się i postanowiłam przyjrzeć się bliżej medalionowi, może coś się z nim stało oprócz tajemniczych drgań sprzed paru minut.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jakiegoś powodu zaciekawiło mnie to. Postanowiłam przyjrzeć się temu bliżej, ale najpierw musiałam znaleźć źródło światła, ponieważ Sophie zabrała za sobą lampę. - Cóż, jeżeli nie mam ognia, muszę zadowolić się dotykiem - pomyślałam, i lekko dotknęłam naszyjnika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Hmm.. To bardzo ciekawe.. - mruknęłam sama do siebie. - Może nie szukam tam gdzie powinnam? Medalion przestał reagować jak tutaj przyszłam. Pewnie muszę gdzie indziej się skierować. - zastanawiałam się na głos. W końcu spojrzałam smutno na stół i wyszłam z pomieszczenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałaś się gdzie też może być Sophie. Wyszłaś niedługo po niej więc powinnaś zobaczyć ją po drodze.

Nie potrzebowałaś światłą by wrócić do piwnicy Alana, zapamiętałaś drogę, ale o dziwo Sophie tam nie było.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaniepokojona wróciłam do piwnicy, rozmyślając gdzież może się podziewać ta młoda klaczka. 

Po paru minutach doszłam do wniosku, że mogła znaleźć zagubioną rzecz i wrócić do swojej sypialni, albo zgubić się w czeluściach korytarzy. Bez zastanowienia po raz kolejny udałam się do tajnego zejścia. - W końcu to była tylko jedna droga, a jest ich wiele więcej. - pomyślałam, i znowu weszłam w ciemności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...