"Rodzinne tajemnice" Imka2000

[Imka2000]

Skinęłam głową, zerwałam połączenie, wstałam i odwróciłam się by poszukać książki o Elementach. 

[Omega]

Elementy Harmonii? - usłyszałaś w głowie - po co szukać? Przeczytałem już o nich książkę. Co chcesz wiedzieć?

[Imka2000]

Zdziwiłam się trochę - Najlepiej wszystko, a szczególnie o tych którzy też chcieli je ukraść, lub to wtedy zrobili. Właściwie to mam jeszcze jedno pytanie, czego powierniczki Elementów zdają być się przyjazne? Jak by nigdy nic...- Powiedziałam cicho z lekkim zirytowaniem i zaciekawieniem. 

[Omega]

- Nie wiem dlaczego powierniczki są takie przyjazne - powiedział - może są po prostu za bardzo ufne? Ale jeśli chodzi o same Elementy to temat jest szeroki. Lepiej porządnie się rozsiądź bo to będzie bardzo długi wykład.

Edytowano Czerwiec 2, 2013 przez Mani

[Imka2000]

Usiadłam w najbardziej zaciemnionym i niewidocznym miejscu - No dajesz - Powiedziałam. 

[Omega]

- Dobrze, od czego zacząć - powiedział - Nikt nie wie kiedy powstały Klejnoty Harmonii. Najstarsza wzmianka o nich pochodzi z czasów gdy Discord władał Equestrią. To właśnie wtedy Księżniczki użyły ich by zamienić go w kamień. Potem były używane jeszcze dwukrotnie, do pokonania króla Sombry i wygnania księżniczki Luny. Po wygnaniu jej klejnoty zniknęły co może oznaczać, że jedna osoba nie może używać wszystkich klejnotów. Wiemy, że klejnoty mają wielką moc, ale nikt do końca nie wie jak ją kontrolować. Brak nam też jakiejkolwiek wiedzy na temat ich wieku. Możliwe, że klejnoty zmieniały powierników jak lis futro na zimę. To w dużym skrócie wszystko co wiem z ksiąg.

[Imka2000]

Rozumiem... -Powiedziałam -Ale nie rozumiem czemu akurat one... przecież to są tylko morderczynie... i...- Warknęłam opierając głowę na kopycie. 

[Omega]

Stark milczał, swoją drogą przerwałaś połączenie więc dziwne, że wciąż może do ciebie mówić. Ale teraz to nie było ważne, liczyły się tylko Elementy.

- Technicznie rzecz biorąc nikogo nie zabiły - powiedział w końcu - Nightmare Moon jest odpryskiem świadomości Luny. Została wygnana, nie zabita.

Gdy powiedział to ostatnie słowo zerwał połączenie.

[Imka2000]

Strzeliłam facehoofa, bo chodziło mi nie o Nightmare Moon ,a o moją rodzinę.Miałam czas więc wzięłam z pułki pierwszą lepszą książkę z zamiarem przeczytania jej. 

[Omega]

Książka traktowała o odbudowie Equestrii po okresie władzy Discorda. Gdy tak czytałaś zastanawiałaś się nad swoją rozmową ze Starkiem. Przecież bractwu chodzi tylko o oddanie władzy Nightmare Moon. Twoja rodzina ich nie obchodzi. Obchodzi ich tylko zadanie, które ci wyznaczyli.

[Imka2000]

-Gdy tylko dostarczę elementy...to ja zemszczę się na tych morderczyniach... -Warknęłam pod nosem. 

[Omega]

Najpierw jednak trzeba je znaleźć. Zastanawiałaś się czy dało by się jakoś przyśpieszyć rozpoczęcie akcji..

[Imka2000]

Wstałam natychmiast i skierowałam się do wyjścia, by na własne kopyto przeprowadzić śledztwo. Udałam się tam gdzie strażnik który miał pilnować Elementów miał teraz warte. 

[Omega]

Stało tam dwóch strażników, pegazy zakute w złote zbroje stały na baczność patrząc się w przestrzeń.

[Imka2000]

Magią przeteleportowałam się przed nich - Dobra, który stał na straży gdy skradziono elementy? 

[Omega]

Strażnicy wzdrygnęli się mimowolnie. Jeden z nich spojrzał na nią z wyraźną nieufnością.

- Kim jesteś, że zadajesz nam takie pytania? - zapytał.

[Imka2000]

Powiem tak, kucyk bez powodu, oraz zwyczajny nie ryzykował by i nie podchodził by do strażników o tak sobie. Krótko mówiąc przyjechałam tu z 6 kucykami których na pewno imiona znacie, zresztą  zna najpewniej cała Equestria i mam prawo zadawać pytania. Więc, który to z was i co się wtedy działo? - Zapytałam. W razie jakiejkolwiek nie chęci z ich strony do współpracy, użyje na nich sztuczek lub zaklęć jakich nauczyło mnie bractwo. 

[Omega]

- Rozumiem - powiedział po chwili - Wtedy na straży stał Anders, chyba pilnuje teraz zachodniej bramy.

[Imka2000]

Rozumiem...ale jeśli kłamiesz... bój się -Powiedziałam z uśmieszkiem i poszłam w stronę zachodniej bramy powoli.  

[Omega]

Ruszyłaś przez miasto zastanawiając się, kto jeszcze mógł chcieć zdobyć klejnoty harmonii. To było co najmniej dziwne.

[Imka2000]

W sumie to że ktoś je ukradł nie miało sensu , kto by je chciał i poco? Pewnie ktoś nowy... dużo razy ktoś próbował odebrać z powrotem Elementy Harmonii lub zgarnąć je dla siebie by nie przeszkadzały...szczególnie moja rodzina.. - Myśląc tak łza spłynęła mi po policzku, mimo że twarz miałam kamienną.  

[Omega]

Ruszyłaś dalej przez ulice Canterlotu. Dotarłaś do wskazanej przez strażnika bramy i zobaczyłaś stojących przy niej dwa pegazy w zbrojach.

[Imka2000]

Znowu pegazy...?-Pomyślałam -  Hej! - Teleportowałam się przed strażników - Który z was to Anders? 

[Omega]

Oba kuce spojrzały po sobie.

- Nie wiemy - powiedział jeden - poszedł za potrzebą pięć minut temu.

[Imka2000]

Przewróciłam oczami - A kiedy wróci? -Zapytałam zniecierpliwiona.