emili878 Napisano Czerwiec 19, 2013 Share Napisano Czerwiec 19, 2013 - Kiedyś jakieś dziecko zauważyło jak przechodzę przez ścianę, znalazło mnie i powiedziało " Jesteś duchem! jak to móc przechodzić przez ściany i być nietykalnym no i wiecznym?" patrząc na niego zimnym wzrokiem powiedziałam '' potworne wszyscy się ciebie boją nie możesz kogoś przytulić i wypłakać się na jego ramieniu, nie możesz się zakochać, to bezcelowe włóczenie się po świecie.- Powiedziała zimnym głosem - Dziecko się zdziwiło i powiedziało " Jesteś głupia ! Fajnie jest przechodzić przechodzić przez ściany i żyć wiecznie!" uciekło pokazując Mi język. Mówiła dalej patrząc niewidomym wzrokiem- Dziecko nie wiedziało jak to jest uznało mnie za głupią nie ciesząc się z wieczności... Gdyby tylko wiedziało. Skończyła, zaczęła się dziwnie trząść. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 19, 2013 Share Napisano Czerwiec 19, 2013 Zmora wyszła z lasu i ujrzała przed sobą budowlę. Teraz tylko jakaś niewielka szopa, cokolwiek w czym mogłaby grzebać. Uwielbiała przeglądać różnego rodzaju przedmioty. Może i tam znajdzie jakieś? Miała nadzieję, że wampirzyca się nie obrazi. Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 Loca skupiła się teraz na Shaii. Rzuciła się na nią z mocnym hugiem. - Ach, To ty Shaia! Skąd się tu wzięłaś? Tęskniłam za tobą! Co tam u reszty? Atakowała ją gąszczem pytań.... Link do komentarza
Violet Star Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 Violetta wytarła łzy dłonią i spojrzała na Jacoba, po czym znów spuściła głowę i zaczęła płakać. Ukryła twarz w dłoniach. Długie czarne kosmyki opadały jej na twarz. Link do komentarza
L'estaca Napisano Czerwiec 20, 2013 Autor Share Napisano Czerwiec 20, 2013 (edytowany) -Wiem coś o tym... //nie wiem czy mówiłaś to na głos czy nie, ale obronę się tym, że wampiry potrafią czytać w myślach ~~~~~~ Ja - Ballada Jacob - Szklane serce Violetta - medalion Loca - medalion Nocturne - lusterko Delois - naszyjnik dusz Green - mgiełka Sophie - maskotka Myślę, ze możemy w końcu rozwinąć akcję Off - topy związane z fabuła będę pogrubiać Edytowano Czerwiec 20, 2013 przez Bećka Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 I oto Zmora ujrzała przed sobą to, czego potrzebowała. Niedaleko zamku stał niewielki, na wpół zawalony budynek z bali. Nocturne uśmiechnęła się zwycięsko i ruszyła do niego. Nie musiała się dużo siłować z drzwiami. Zgniłe drewno ustąpiło ze skrzypieniem po nacisku. Wnętrze było zagracone. Pełno wszystkiego, a nawet szczątki roślinne, wprowadzające zapach stęchlizny i gnicia. Zmora weszła do środka i zaczęła szukać czegokolwiek, co przynajmniej udawałoby niezniszczone. Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 (edytowany) ( A co ona twój kot xDDD) Zanim Shaia zdążyła cokolwiek powiedzieć Loca chwyciła ją za łapę. - Shaia choć coś zjeść! - Hmm. no dobrze.. Poszli do reszty. Edytowano Czerwiec 20, 2013 przez LocaLoba Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 Zmora tymczasem przekopała już sporą ilość śmieci. W pewnym momencie znalazła nawet coś, co kiedyś mogło być ubraniem. Teraz otwarła starą, zardzewiałą skrzynię. W srodku były wilgotne zwitki pergaminu, niezdatne do odczytania, kilka dziwnych kamieni, i... lusterko. Małe lusterko ze srebrną, zardzewiałą ramką i rączką. Zwierciadło było pęknięte. A jednak, była to jedna z ciekawszych rzeczy tutaj. Zmora postanowiła że zabierze przedmiot ze sobą i tak też zrobiła. Ostrożnie zamknęła drzwi chaty i udała się z powrotem na polanę. Link do komentarza
Violet Star Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 Violetta przytuliła się do Jacoba. Jej płacz niósł się echem po jaskini. -Nie umieraj!... Nie chcę żebyś umierał -powiedziała łamiącym się głosem. Wtuliła twarz w jego koszulę. -Proszę... nie umieraj -powiedziała patrząc mu w oczy. Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 Zmora delikatnie jeszcze raz założyła naszyjnik. Zmaterializowała się i zaczęła uczyć się chodzić. Powoli zaczynała czynić kroki lecz po 3 lub 2 krokach upadała. Parsknęła i po kilku minutach zaczęła chodzić. - Pff... To nie jest aż takie trudne- Powiedziała unosząc się z ziemi. Dawała już radę chodzić. Delikatnie podeszła do drzewa i zdjęła naszyjnik. - wykańczające! Powiedziała leżąc pod drzewem. Delois zauważając nową postać wstała i podeszła do niej z naszyjnikiem w ręku, nie chciała go opuszczać, był dla niej zbyt ważny z nim czuła się.... sobą. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 Nocturne pojawiła się z powrotem na polanie. Usiadła pod jednym z drzew i zaczęła uważnie badać lusterko. Stłuczone zwierciadło nie było problemem. Umiałaby je naprawić. Inaczej z ramką. Nie wiedziała jak pozbyć się rdzy. Spojrzała na swoje odbicie. Mimo iż w realnym świecie wyglądała jak ruda dziewczyna, w lustrze odbijała się jako czarna postać o wijących się włosach i świecących oczach. Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 Loca już nie mogła się powstrzymać. Podbiegła do Nocturne i zaczęła się gapić w lustro. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 - Patrz. Fajne, prawda? Ale mam dziwne wrażenie, że mnie pogrubia... - powiedziała Nocturne, przechylając lusterko tak, aby Loca mogła widzieć, ale jednocześnie nie spuszczając z niego oka. Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 Delois podeszła do Shaii i miło powiedziała - Witaj jestem Delois a ty? Zapytała się jej dokładniej. Delois włożyła naszyjnik ,żeby czuć się dobrze. Usiadła na ziemi i czekała na odpowiedz. Link do komentarza
L'estaca Napisano Czerwiec 20, 2013 Autor Share Napisano Czerwiec 20, 2013 Stanelam osłupiała -Coś nas śledzi... - w tym momencie cień się przeteleportował Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 21, 2013 Share Napisano Czerwiec 21, 2013 (edytowany) Loca patrzy w lusterko. Jej oczom ukazuje się szary wilk ze sztucznym i obojętnym wyrazem pyska i czarnymi "wyliniałymi" skrzydłami. Odruchowo odwróciła wzrok. .... Shaia spojrzała się na Delois. - Jestem Shaia! Podaje łapę.. Edytowano Czerwiec 21, 2013 przez LocaLoba Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 21, 2013 Share Napisano Czerwiec 21, 2013 - Masz mięciutkie futro, dawno nie dotykałam futra... - Powiedziała dotykając łapkę Shaii, na początku normalnie a potem coraz ciszej. Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 21, 2013 Share Napisano Czerwiec 21, 2013 //Shaia szczerze mówiąc nie zwracała uwagi na "macanie" jej łapy.....// Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 21, 2013 Share Napisano Czerwiec 21, 2013 Delois po chwili zdała sobie sprawę co robi, szybko odłożyła łapę wilczycy i zaczerwieniła się. - Przepraszam. Miała ochotę zapaść się pod ziemie i nawet to zrobiła! Zdjęła naszyjnik i zapadła się pod ziemie z naszyjnikiem w ręku. Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 21, 2013 Share Napisano Czerwiec 21, 2013 - Nic się nie stało. Czasem się zdarza. Patrzy jak się zapada pod ziemię. - Też bym tak chciała,,,, Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 21, 2013 Share Napisano Czerwiec 21, 2013 Delois wysuwając delikatnie głowę powiedziała - Gdybyś żyła tyle co ja, gdzieś z ponad 1000 lat nie mogąc niczego dotknąć ani tym bardziej umrzeć. Zaczęła smutno- a z resztą i tak nigdy się nie dowiesz. Powiedziała lekko wkurzona po czym wyszła z pod ziemi nadal w formie zmory. Link do komentarza
delet this Napisano Czerwiec 21, 2013 Share Napisano Czerwiec 21, 2013 - Magiczne wilki żyją do 4 tys lat...... *mruknęła* - Przepraszam jeśli cię uraziłam. Link do komentarza
emili878 Napisano Czerwiec 21, 2013 Share Napisano Czerwiec 21, 2013 <4 tysiące... ni to dużo ni mało.> pomyślała - Nic nie szkodzi. powiedziała - Ja będę żyła do końca świata i setki tysięcy lat dalej dopóki ktoś z łaski swojej zdejmie ze mnie klątwy- Mruknęła- a nie przepraszam ta klątwa jest nie do zdjęcia, musi on spełniać warunki czyli być tym kimś kto rzucił na mnie zaklęcie! A ten wstrętny demon się na pewno na to nie zgodzi, w końcu demon nienawiści nadal żywi się moją nienawiścią- Mruczała pod nosem przypominając sobie demona. < swędzi mnie pod tasakiem kurdeee> Link do komentarza
Ternos23 Napisano Czerwiec 21, 2013 Share Napisano Czerwiec 21, 2013 Green popatrzył na Sophie zdziwiony. -Wymyśliłaś te liczby czy znasz je na pamięć?-Zapytał się i zjadł kolejny owoc.Zastanowił się chwilę. -Hmm...wiesz mam kogoś,kogo mogłabyś poznać.-Powiedział trochę ściszonym głosem *-Mówisz o mnie?-*Zapytał się go White w myślach *-Zgadnij.Kogo innego mógłbym jej przedstawić??-*Odpowiedział mu i czekał na odpowiedź Sophii. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 21, 2013 Share Napisano Czerwiec 21, 2013 Zmora dotknęła pęknięcia w lustrze, po czym cofnęła dłoń, chcąc jeszcze jeden raz mu się przyjrzeć. Co ciekawe, palec w lustrze nie cofnął się tak szybko, jak jej. Odsunął się z pewnym opóźnieniem. przysunęła zwierciadło do twarzy. Miała wrażenie, że jej czy były turkusowe. Przez ułamek sekundy zaledwie. A potem wszystko wróciło do normy. Link do komentarza
Recommended Posts