Omega Napisano Sierpień 26, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2013 - To nie takie proste - pokręciła głową Fluttershy - według niej, ten eliksir przytępia twoje zmysły. Wszystkie, nie tylko ból. Im więcej go zażywasz tym efekt jest... trwalszy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Sierpień 26, 2013 Share Napisano Sierpień 26, 2013 Po tych słowach niemal natychmiast odrzuciłem butelkę z Eliksirem. - CO!? Nie mogła mi tego wcześniej powiedzieć!? - zawołałem teraz przeklinając się w duchu że poprosiłem ją o przyrządzenie tego wywaru. - Moje zmysły... nie mogę ich stracić. Bez nich nie zdołam wytropić tego potwora.. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Sierpień 26, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2013 - Mówiłam, że tylko kilka kropli... - powiedziała speszona - ty po prostu nie chciałeś słuchać. Ale spokojnie, zmysły nie odchodzą od tak. na razie przecież nic się nie dzieje... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Sierpień 26, 2013 Share Napisano Sierpień 26, 2013 - Skąd miałem wiedzieć.... - burknąłem patrząc na swoje kopyta. - Cóż... przynajmniej było miło choć na te kilka godzin pozbyć się ciężaru zbroi. Więcej poprostu nie będę brał tego eliksiru. Eh... zdaje się że wspominałaś coś o obiedzie? Jest szansa... na świeżą rybę? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Sierpień 26, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2013 - Miałam zamiar zrobić zupę... ale jeśli wolisz rybę to dobrze - powiedziała z wahaniem - zaraz coś przygotuję - i poszła na dół, do kuchni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Sierpień 26, 2013 Share Napisano Sierpień 26, 2013 - Znaczy... może być już ta zupa jakby co! - zawołałem za nią nim wyszła, po czym ległem na łoże i zacząłem gapić się w sufit. Nie cierpię siedzeć bezczynnie, a ponoć czekało mnie 2 dni takiego leżenia. Eh... a mogłem pójść za niedźwiedziem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Sierpień 26, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2013 Siedziałeś potem bezczynnie przez kwadrans. Nic się nie działo, no może poza śpiewem ptaków za oknem. Potem nagle drzwi się otwierają i wchodzi Fluttershy z misą parującej... zupy rybnej! - Proszę, oto obiad - powiedziała uroczyście Fluttershy z miłym uśmiechem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Sierpień 26, 2013 Share Napisano Sierpień 26, 2013 Zapach... był boski. Naprawdę prze boski. Od dawna nie czułem nic tak dobrego. Zapach domowego jadła nie towarzyszły mi od lat. Nawet nie pamiętam smaku większości ciepłych posiłków. A tu trafia mi się takie coś. - Pachnie bosko. - i czułem aż mi ślinka cieknie.- D...dziękuję. Od dawna nikt nic mi nie ugotował. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Sierpień 26, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2013 - To nic takiego - zarumieniła się Fluttershy - zjedz a ja pójdę do mojego domu nakarmi zwierzęta. Wróce za jakieś pół godziny - jak powiedziała tak zrobiła i po chwili nie było po niej śladu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Sierpień 26, 2013 Share Napisano Sierpień 26, 2013 A ja zabrałem się za jedzenie zupy - i myliłem się twierdząc że nie ma dla mnie lepszego dania niż surowa ryba. Było coś lepszego - zupa rybna przepisu Fluttershy. No miód cud, orzeszki. Pycha i poezja smaku w czystej postaci. MNIAM! Pałaszowałem zupę z wdziecznością nie pozwalając ani jednej kropli się zmarnować. Wyjadłem wszysto co było w misce, i wylizałem ją do czysta. A jak już to zrobiłem to poczekałem aż pegazica wróci. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Sierpień 26, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 26, 2013 Fluttershy wróciła po jakimś czasie mając na ramieniu jakiegoś białego królika. Położyła go na podłodze a potem podeszła do ciebie. - Smakowało? - spytała się zabierając pustą miskę - mam nadzieję, że Angel ci nie przeszkadza. Musiałam go ze sobą wziąć. Ale jeśli przeszkadza to zaniosę go na dół.... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Sierpień 26, 2013 Share Napisano Sierpień 26, 2013 - To twój zwierzak? - spojrzałem na zająca. - Mnie tam on nie przeszkadza. Wygląda jak mała przekąska po obiedzie. - uśmiechnąłem się upiornie. - Heheheh, spoko żartuję. Nie jem innego mięsa niż rybie. Bardziej mi smakuje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Sierpień 27, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 27, 2013 Fluttershy na chwilę była przestraszona, ale potem odetchnęła z ulgą. - Tak, to mój króliczek Angel - powiedziała z uśmiechem - przywitaj się Angel - poprosiła królika. Ten podszedł do ciebie nastroszył wąsiki i przycupnął patrząc na ciebie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Sierpień 27, 2013 Share Napisano Sierpień 27, 2013 - Cześć futrzaku. - odparłem mróząc oczy na gryzonia. - Widzę że twarda z ciebie bestyjka że nie boisz się do mnie podejść. - i spróbowałem go pogłaskać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Sierpień 27, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 27, 2013 Angel wywinął się i usiadł tuż obok z podniesioną dumnie głową i ani drgnął. Fluttershy w tym czasie zabrała miskę po zupie i ruszyła na dół po schodach nucąc coś pod nosem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Sierpień 27, 2013 Share Napisano Sierpień 27, 2013 - Nie to nie. - odparłem kładąc się na łóżku. A ten zając siedział tuż obok. Czyli chcesz toczyć wojnę na wzrok? Dobra sierściuchu, jak sobie chcesz. Podniosłem się nieco i sam zacząłem patrzeć mu w oczy. Długo, bez mróżenia. Ja na pewno nie odpuszczę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Sierpień 27, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 27, 2013 Angel tylko przekrzywił głowę i patrzył dalej. Jakby patrzył przez ciebie. Tymczasem na dole dało się słyszeć odkręcany kran. Fluttershy najwidoczniej zaczęła myć naczynia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Sierpień 27, 2013 Share Napisano Sierpień 27, 2013 Woda... mój żywioł. Oh jakbym teraz chętnie się wykąpał w chłodnej wodzie, nawilżył skórę i łuski, obmył skrzela. Ale nie! Najpierw pokonam tego zajaca. - Masz całkiem sympatyczną panią zającu. - odparłem do sierściucha. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Sierpień 27, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 27, 2013 Zając pokiwał głową, po czym pokicał w twoją stronę wskoczył ci na ramie i spojrzał na coś za oknem. Najwidoczniej wcale nie walczył z tobą na spojrzenia, tylko obserwował coś za tobą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Sierpień 27, 2013 Share Napisano Sierpień 27, 2013 - Hm? Co tam widzisz? - zaciekawiłem się i ostrożnie spojrzałem na okno chcąc dowiedzieć się na co ten futrzak patrzy Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Sierpień 27, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 27, 2013 Na gałęzi obok twojego okna siedziała sowa. wpatrywała się w ciebie przekrzywiając głowę i zahuczała, jakby chciała ci coś powiedzieć. Angel zbiegł z łóżka i poleciał schodami na dół. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Sierpień 27, 2013 Share Napisano Sierpień 27, 2013 - A to ptaszydło co tu robi? - zdziwiłem się. Zebrałem siły i wstałem aby otworzyć okno. Ciekawe... sowy nie latają w dzień, a szczególnie unikają miast i głośnych siedzib. Czemu zatem ta lata w dzień i dodatkowo chce tutaj wejść? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Sierpień 27, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 27, 2013 Gdy otworzyłeś okno sowa wleciała do pokoju i usiadła na łóżku hucząc. Raz po raz huczała jakby chcąc ci coś powiedzieć, ale nie rozumiałeś o co chodzi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ares Prime Napisano Sierpień 27, 2013 Share Napisano Sierpień 27, 2013 - EEe... co? - spytałem ptaka uczenie. - Ja nie kumam po ptasiemu... cholera, jeszcze z patkiem nigdy nie gadałem. - pokręciłem głową. - Słuchaj latająca poduszko, jak chcesz pogadać z kimś to leć do Fluttershy, jest na dole. Ja cię nie rozumiem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Omega Napisano Sierpień 27, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 27, 2013 Sowa spojrzała na ciebie bez wyrazu i wyciągnęła przed siebie nogę. Miała tam przyczepiony zwitek papieru. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts