Skocz do zawartości

"W pogani za zemstą" Ares Prime


Omega

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 548
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- Pegazy zapowiadały, że jutro czeka nas silna ulewa - powiedziała Fluttershy prowadząc cię przez zarośla - ostatnio mieliśmy same słoneczne dni. Rośliny muszą się porządnie napić.

Szliście tak kilka minut. Powoli gęsty las przerodził się w w polanę z której było już widać sporej wielkości jezioro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh... jak dobrze, jak cudownie...

Pozwoliłem sobie unosić się na wodzie, a potem zanurkowałem na kilka metrów głębokości. Woda obmywała moją skórę i łuski, nawilżała wprost cudownie.

Czułem jak poziom płynów wraca do normy. Czas płynął... a ja pływałem zrelaksowany, odprężony czyjąc się z każdą sekundą coraz lepiej. Nie jest to może woda morska, ale też jest boska. Wreszcie opadłem na dno na jakiś kamień, leząc na nim jak na leżaku. Mrr... dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poderwałem się i machnąłem ogonem w wodzie kilka razy wynurzając się gwałtownie w miejscu gdzie wcześniej zanurkowałem, robiąc przy tym dużo plusku i ochlapując wszytsko wodą. 

- Ooh... i włśnei po to są skrzela. - westchnąłem rozciagajac się aż mi kości zaczęły strzelać. - O wiele lepiej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wiedziałam, że nie powinniśmy jeszcze wychodzić - mówiła Fluttershy - nie potrzebnie się wysilałeś...

Nagle usłyszeliście odgłos kroków przedzierających się przez trawę. Kontem oka zauważyłeś lawendowe futro.

- Co się stało? - zapytała od razu Twilight.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie powinieneś pływać w takim stanie - powiedziała Twilight - może ci się pogorszyć. A co do tracenia czucia, mówiłam, że to następuje stopniowo.

- Przepraszam Twilight - powiedziała po chwili Fluttershy - nie powinniśmy iść nad jezioro, ale Sea Charger mówił, że musi, więc..

- Nic się przecież nie stało Fluttershy - pocieszyła ją Sparkle - aż tak źle nie jest. Widzisz przecież, że się podniósł. Wszystko będzie dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Co? Jaki... - i dowiedziałem sie jaki to był pomysł teleportacja. Nie cierpiałem szczerze takiego sposobu podróży, bo zawsze mnie po nim mdliło. I tak było i tym razem. Zatoczyłem się, żołądek podjechał mi do gardła. 

- UUUhhh... - oparłem się o ścianę w poszukiwaniu oparcia. - Nnnniieee dddoooobrzem.... urp... mii.... 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Cooo... ja nieeee dam raaady.... uprrrp... 

I jak z procy wystrzeliłem solidnego pawia prosto do wiaderka. Żygałem krótko choć solidnie, i pożegnałem zupkę rybną Fluttershy. 

Otarłem usta z wymiocin i klapnąłem padnięty na podłogę.

 - Błeeeh... niecierpię... teleportacjii... o matko...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...