Nightmare Napisano Grudzień 15, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2013 - Wiem, dlatego myślę... - powiedziała i weszła do domu. Od razu chwyciła za papier i jakąś dziwną maszynkę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Socks Chaser Napisano Grudzień 15, 2013 Share Napisano Grudzień 15, 2013 Pokemona od razu po wejściu do domu zdjęła z półki jakąś dziwną maszynkę. Wzięła też kartkę papieru. Nie wiedziałam do czego służą wynalazki Pokemony i pewnie bym ich działania nie zrozumiała, więc zajęłam się poszukiwaniami skorpiona. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 15, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2013 Z maszynki wysunął się najzwyklejszy w świecie ołówek. Poke zaczęła rysować nim kreski na kartce. Gdy weszłaś do kuchni, maluch cię przewrócił, popiskując i merdając ogonkiem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Socks Chaser Napisano Grudzień 15, 2013 Share Napisano Grudzień 15, 2013 Z maszynki wysunął się powoli mały ołówek. Wydawało mi się to trochę... dziwne. Maszynka mała nie była, więc lepiej byłoby nosić ołówki schowane w jakiejś kieszeni lub torbie. Może to była jakaś maszynka do robienia ołówków? Lub można tam było chować różne ołówki - do szkicowania, cieniowania i je sobie wybierać. Uważałam jednak to za trochę nieporęczne, ale dla Poke widocznie pasowało. Klacz zaczęła rysować jakieś kreski na kartce. Pewnie chciała opracować jakiś plan rozganiacza. Batty' ego nie było w domu. Widocznie przeniósł się ze swoją "piłką", gdzie indziej, gdy Pokemona musiała wyjść, by kupić "złom". Gdy weszłam do kuchni z zamiarem zrobienia sobie czegoś do jedzenia wyskoczył na mnie radskorpion głośno piszcząc i machając ogonem we wszystkie strony. - Dobra, dobra wiem, że się cieszysz, ale zejdź ze mnie - Powiedziałam starając się ściągnąć zwierzaka z siebie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 15, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2013 Maluszek zlazł z ciebie i zaczął ocierać się główką o twoje kopyta. Zauważyłaś na ziemi torebkę po mielonym mięsie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Socks Chaser Napisano Grudzień 15, 2013 Share Napisano Grudzień 15, 2013 Skorpion zszedł ze mnie i zaczął ocierać się o moje kopyta. Dziwne... wydawało mi się, że skorpiony nie piszczą. Może to przez mutację? Do tego zachowywał się, jak kot. Zauważyłam na ziemi pustą torebkę po mielonym mięsie, które przyniosła Navis. - Widzę, że się najadłeś - Mruknęłam wywalając torebkę do kosza i szukając czegoś do jedzenia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 15, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2013 Znalazłaś w lodówce miskę z makaronem, jeszcze ciepłym. Maluch wszedł na szafkę obok i obserwował cię. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Socks Chaser Napisano Grudzień 15, 2013 Share Napisano Grudzień 15, 2013 W lodówce znalazłam miskę z makaronem. Był jeszcze odrobinę ciepły, więc pewnie został zrobiony dosyć niedawno. Radskorpion wdrapał się na szafkę i mnie obserwował. Pewnie myślał, że będę robić jeszcze coś dla niego. Oprócz makaronu nie znalazłam nic co mogłoby mi posmakować. Nie musiałam jednak robić jakiegoś spaghetti. Byłam tak głodna, że równie dobrze mogłabym zjeść sam makaron. - Poke! Mogę zjeść ten makaron co stoi w lodówce? - Zapytałam wyglądając z kuchni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 15, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2013 - Jasne! - zawołała. Towarzyszyło temu ciche "Bzzzt!" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Socks Chaser Napisano Grudzień 15, 2013 Share Napisano Grudzień 15, 2013 Wróciłam do kuchni i postawiłam miskę na stole. Wzięłam jeszcze jakiś widelec i poleciałam z jedzeniem do pokoju. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 15, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2013 Z maszynki Poke wydobywał się dym. Klacz trzymała w zębach śrubokręt i kręciła nim w niej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Socks Chaser Napisano Grudzień 15, 2013 Share Napisano Grudzień 15, 2013 Z maszyny nad którą właśnie pracowała Pokemona wydobywał się dym. Nie było go zbyt dużo, więc pewnie przepalił się jakiś mały element we wnętrzu. Klacz trzymała w pyszczku śrubokręt i próbowała jakoś naprawić urządzenie. - Coś się stało? - Zapytałam niepewnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 15, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2013 - Niz izdodnego - powiedziała przez śrubokręt, nie przestając kręcić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Socks Chaser Napisano Grudzień 15, 2013 Share Napisano Grudzień 15, 2013 Chwilę zajęło mi rozszyfrowanie co chciała powiedzieć klacz. Po kilku sekundach wywnioskowałam, że chodziło jej o "nic istotnego". Dla mnie jednak wyglądało to tak jakby ta maszynka miała zaraz eksplodować. - Jesteś pewna? - Zapytałam okręcając makaron wokół widelca. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 15, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2013 - Mhm - dodała i kręciła dalej. Makaron smakował znośnie, nie było to jakieś dzieło kulinarne. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Socks Chaser Napisano Grudzień 15, 2013 Share Napisano Grudzień 15, 2013 - No dobra. - Westchnęłam. Widocznie pomocy nie potrzebowała. W końcu znała się na naprawie zepsutych urządzeń, więc dałaby sobie radę. Spróbowałam makaronu. Nie był ona jakiś przepyszny. Smakował... trochę dziwnie. Tak jakby był zbyt krótko gotowany. Dało się to jednak jeść i po jakimś czasie smak aż tak bardzo, by mi nie przeszkadzał. Od czasu do czasu zerkałam też na Poke, by zobaczyć jak jej idzie naprawa urządzenia i pewnie jeszcze dlatego, że bardzo chciałam troszeczkę popatrzeć na samą klacz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 15, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 15, 2013 Po paru minutach dym ustał. Kopytko Poke zawisło nad kartką, a ołówek zaczął rysować. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Socks Chaser Napisano Grudzień 15, 2013 Share Napisano Grudzień 15, 2013 Po paru minutach kręcenia śrubokrętem we wnętrzu urządzenia dym powoli zaczął znikać aż kompletnie ustał. Pokemona wróciła do rysowania. - Chcesz zbudować samolot do rozganiania chmur? - Zapytałam zaciekawiona. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 16, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 16, 2013 - Jeszcze nie wiem, co to dokładnie będzie. Najpierw muszę rozrysować mechanizm, potem go zbudować, żeby zważyć i tak dalej... - powiedziała. Maszynka zaczęła cicho bzyczeć, a kiedy Poke znowu skupiła się na kartce, ucichła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Socks Chaser Napisano Grudzień 16, 2013 Share Napisano Grudzień 16, 2013 Słuchałam Pokemony z lekkim zaintrygowaniem. Myślałam, że szybko projekt rozganiacza porzuci, ale wyglądało na to, że się, nim na prawdę zainteresowała. - Pewnie pomocy nie będziesz potrzebować? - Zapytałam. Bardzo chciałam w czymś pomóc, zająć się czymkolwiek. Pobyt w wieży stawał się coraz bardziej nudny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 16, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 16, 2013 - Raczej nie bardzo, no może, jeśli się coś podpali - powiedziała. Ołówek narysował na kartce ogień. Poke ponownie musiała się skupić na kartce, aby go zetrzeć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Socks Chaser Napisano Grudzień 16, 2013 Share Napisano Grudzień 16, 2013 - To myślę, że będę miała dużo roboty - Powiedziałam pół żartem, pół serio. Sądząc po dymie, który wydobywał się z urządzenia coś się podpalić mogło. Nie chciałam jednak, by Pokemona uznała, że się z niej śmieję, więc powiedziałam to takim tonem, by łatwiej jej było zauważyć, że chodzi mi o żart. Kątem oka zauważyłam, że Pokemona narysowała na kartce ogień. Po chwili zaczęła go ścierać. - Czemu narysowałaś płomienie? - Zapytałam. Było to dosyć... interesujące. Może miała taki odruch czy coś? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 16, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 16, 2013 Poke najpierw wyłączyła urządzenie zanim odpowiedziała. - Pomyślałam o ogniu, to maszyna ogień narysowała. Pomyślałam o czymś, czego się narysować nie da, to zaczęło się psuć - wyjaśniła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Socks Chaser Napisano Grudzień 16, 2013 Share Napisano Grudzień 16, 2013 Spojrzałam na maszynę z lekkim niedowierzaniem. Czegoś takiego to nawet w Stajni nie mieliśmy! Był jakiś laser, który mógłby przywrócić dobry wzrok, jakieś urządzenie, którym można, by sobie przyszyć nogę, ale urządzenia, które jest połączone z ołówkiem, który rysuje to o czym się pomyśli w ogóle nie posiadaliśmy. Jedynym problemem byłoby to, że, jeśli pomyśli się o czymś czego się nie da narysować urządzenie zacznie się psuć, ale, z drugiej strony zbyt wiele takich rzeczy nie było. Nicość i, jeśli rzeczy, których nie widział kucyk ze Stajni lub pustkowi też się liczyły mogłyby też być domy pegazów gdzieś w chmurach. - Wiesz, jeśli byś chciała wpaść do mojej Stajni to mogłabyś nam ją sprzedać. Przydałoby się tylko wykombinować tak, by się nie psuła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 16, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 16, 2013 - Raczej tak o tym nie myślałam... - powiedziała i zaczęła dokładniej oglądać maszynkę. - To tylko dla własnej wygody zrobiłam, żeby nie trzymać ołówka wiecznie w zębach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts