Gość Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 (edytowany) -Spokojnie. Mam dom niedaleko. I szukam zajęcia nie będzie pani musiała placić. -Nie trzeba,ale dziękuje. Edytowano Sierpień 29, 2013 przez maisha737 Link do komentarza
MewTwo Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 (edytowany) Dziewczyna wyjęła dodatkowe szklanki, wsypała do nich herbaty i zalała wrzątkiem. Wody starczyło, akurat, na styk. Wzięła swoje ziółka i zwróciła się do mamy: -Jakbyś czegoś mamo potrzebowała, to będę w salonie. Poszła do pokoju i postawiła kubek na stoliku. Usiadła w swoim ulubionym bujanym fotelu i przykryła się kocem, od stóp do głowy. Włączyła telewizor. -3 kanały, ale zawsze coś- pomyślała i zaczęła oglądać jakiś film dokumentalny, popijając ze szklanki co jakiś czas. Edytowano Sierpień 29, 2013 przez Mew Two Link do komentarza
Elizabeth Eden Napisano Sierpień 29, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 29, 2013 Oh oczywiście. A na jakim stanowsku chcesz pracować? - dodała już spokojniej popijając herbatę i zapraszając kobiety by usiadły. Link do komentarza
Mrs.Octavia Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 Dziewczyna usiadła z lekkim uśmiechem na twarzy Link do komentarza
Gość Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 -Mogę być ochroniażem(no wiecie łowca wilkołaków,bez wilkołaków to lipa).Znam się na wilkołakach. Link do komentarza
Elizabeth Eden Napisano Sierpień 29, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 29, 2013 (edytowany) -To nie do mnie tylko do Jasona. On tu rządzi jeśli chodzi o ochronę - powiedziała z uśmiechem. -Nie wiem gdzie teraz jest ale możesz go poszukać. A teraz przepraszam - rzuciła Katariinie spojrzenie w stylu ,,Pilnuj-By-Nic-Nie-Ukradła'' i wyszła z kuchni.Ufała ludziom, była wyrozumiała, tolerowała każde stworzenie które ją nie atakowało, ale nie chciała by coś stało się z jej i tak małym dobytkiem. Swoje kroki skierowała na poszukiwanie Candy. Edytowano Sierpień 29, 2013 przez Elizabeth Pegasis Link do komentarza
Gość Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 -Dobrze więc gdzie jest pan Jason? Link do komentarza
Pawlex Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 - Przepraszam na chwilę - Rzucił szybko do Aurory wychodząc razem z nią z kuchni. - Czy nie uważa Pani że Susan mogłaby być trochę niepocieszona gdyby kolejna wampirzyca została ochroniarzem? Link do komentarza
Mrs.Octavia Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 -Hmmm...nie wiem-powiedziała zmartwiona Link do komentarza
Elizabeth Eden Napisano Sierpień 29, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 29, 2013 Aurora zatrzymała się. -Napewno się dogadają - rzuciła. A później popatzryła na dziewczynę -Susan jest jednym z ochroniarzy - powiedziałą i wbiegła po schodach na górę jakby to co powiedziała było najzwyklejszą rzeczą na świecie. Link do komentarza
Fikus Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 [Aurora jeszcze nie weszła do pokoju Lisy? Coś wyczuwam kocie szaszłyki x3 ] Link do komentarza
Gość Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 -Oj.A czy to jest ta sama wampirzyca co z nią rozmawiałam? Link do komentarza
Elizabeth Eden Napisano Sierpień 29, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 29, 2013 Aurora odnalazła kota. Delikatnie go pogłaskała i powiedziała cichutko -Idź do Lisy... jest w salonie. Napewno się pogodzicie. Jej jest bardzo przykro. Później będziesz mogła wyjść do ogrodu. Patrzyła się na nią takim spojrzeniem że można było powiedzieć że widzi jej duszę. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 Liza dotarła nad jezioro. Nigdy nie była wybitnie spostrzegawcza, ale dostrzegła że byli tu goście. Cóż. Szkoda że tak szybko odeszli. Link do komentarza
Fikus Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 Jest mi tak bardzo wstyd...- cicho powiedziałam do Aurory. Miała racje. Zeskoczyłam z jej kolan i pobiegłam na dół po czym skierowałam swoje kroki do salonu. Kiedy się tam znalazłam podeszłam pod fotel bujany , na którym siedziała Lisa Zrozumiem jeśli już mnie nie chcesz ale...ja przepraszam. Nie chciałam...- powiedziałam drżącym głosem a w moich oczach pojawiły się łzy. Link do komentarza
Elizabeth Eden Napisano Sierpień 29, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 29, 2013 Aurora popatrzyła za odchodzącym kotem. Delikatnie wstała i poszła na dół . Rzuciła na siebie zaklęcie Kameleona chcąc obserwować całe zajście. Wkroczyła do salonu niezauważona przez nikogo. Link do komentarza
MewTwo Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 -No chodź tu- powiedziała Lisa i wzięła kotkę na kolana- Ja cię przepraszam. To ja tu jestem zła. Niepotrzebnie zmuszałam cię do kąpieli, wiem, że tego nie lubisz. Zgoda ?- spytała się Candy. Link do komentarza
Fikus Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 Zgoda- powiedziałam cicho wtulając się w dziewczynę- Ty nigdy nie jesteś zła Link do komentarza
Elizabeth Eden Napisano Sierpień 29, 2013 Autor Share Napisano Sierpień 29, 2013 (edytowany) Kobieta uśmiechnęła się. Bardzo jej zależało by ta słodka kotka pogodziła się z jej córką. Zawsze były blisko siebie i ta kłótnia mogłaby je doprowadzić do depresji. Cicho wyszła z salonu i poszła do swojego pokoju zdejmując zaklęcie. Położyła się na łóżku w ubraniach i zasnęła. Edytowano Sierpień 29, 2013 przez Elizabeth Pegasis Link do komentarza
MewTwo Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 -Tia. Szczególnie po tym, jak rzuciłam na ciebie Drętwotę. To było bardzo dobre- ostatnie słowa powiedziała sarkastycznie- Nie nadaję się na czarodziejkę. Najchętniej byłabym zwykłym człowiekiem. Tak samo chętnie pojechałabym nad morze. Mogłabym cały dzień spędzić w wodzie, słuchać fal. To jest... piękne. Przytuliła kotkę i zaczęła ją smyrać za uchem, tam, gdzie nie ma sierści. Link do komentarza
Gość Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 -To może lepiej już sobie pójdę ,nie chce wżynać kłutni.Powiedźcie Jasonowi o mie choć słowo.Pa! Dziewczyna zniknęła, użyła teleportacii.Znalazła się w domu.W jej głowie kłębiły się dziesiątki miśli. Chciała tą pracę ale nie chciała wrogów zwłaszcza wśród wampirów. Nie po tym co się stało... Link do komentarza
Fikus Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 Mrrrrrrrr...nadajesz się na czarodziejkę- mruknęłam cicho- A tamto zdążyłam ci już wybaczyć. Nie potrafię się na ciebie obrazić...-tu przerwałam- Lisa...jak wyglądała moja mama? Link do komentarza
Mrs.Octavia Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 Zaskoczona dziewczyna popatrzyła się jak Alic się teleportowała -Co?-powiedziała cicho zdziwiona Link do komentarza
MewTwo Napisano Sierpień 29, 2013 Share Napisano Sierpień 29, 2013 -Była cała ruda, bez ani jednej plamki.- powiedziała Lisa- Nie znałam jej za dobrze. Ale z tego co widziałam, bardzo cię kochała. I ty ją też. Link do komentarza
Recommended Posts