Skocz do zawartości

Jak to powiedzieć?


Recommended Posts

Co do drugiego nie jestem ci w stanie pomóc choć polecam zerknąć tutaj:

 

https://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=203875091237366207318.0004bead9b03be0c04270

 

 

A odnośnie pierwszego...to zależy jak bardzo ci zależy na poznaniu kogoś i jaką masz reputacje w klasie. Jeśli cię lubią to chyba nic nie stoi na przeszkodzi powiedzieć, że naprawdę polubiłeś tą kreskówkę i polecasz ją do oglądania bo jest niezła beka z tego. Jeżeli z kolei nie masz charakteru dominanta, to polecał bym bardziej ostrożnie do tego podjeść. Ustawić sobie jako dzwonek jakąś piosenkę bronies, ale nie odraz wskazującą na koniunkcję z MLP. Ja np. mam Neverending Strife. Nikt nie skojarzy tego z MLP oprócz brony'ego, gdyż jest to dosyć znany kawałek. Może być coś z klasyków Tomebstone'a, Glaze'a, co kto lubi :)

 

Jeśli chodzi o emblemat, to może opaska albo przypinka z cutie markiem Celesti albo Luny? Znowu, nie wskazują jednoznacznie na serial a brony raczej to skojarzy. Jak już powiedziałem, to wszystko zależy, niestety, od twojej reputacji w klasie/szkole. Jeśli jesteś szanowany to raczej to zaakceptują i, kto wie, może nawet się wciągną. Jeśli nie, masz problemy, jesteś introwertykiem to polecał bym najpierw spróbować szczęścia na jakimś meecie, albo conie :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jej powiedziałam jak zobaczyłam mały plecaczek z MLP .

Cytat matki roku : 

 

To pedofile. Nie możliwe aby szesnastolatkowie i wyżej TO oglądali.

Ojciec nic nie wie. Widzi tylko plakaty i figurki w pokoju. Szczerze mam gdzieś jeżeli ona mówi żebym schowała plakaty do wewnętrznej strony szafy. Raz nawet pokazała mi 3-paki w Biedrze i powiedziała "Zobacz" i powiedziałam że w tej chwili odbywa się ponymeet w Gdańsku.

Raz też mi powiedziała :

 

Ogarnij się z tymi konikami na fejsie.

Cytat słowo w słowo  :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do drugiego nie jestem ci w stanie pomóc choć polecam zerknąć tutaj:

 

https://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=203875091237366207318.0004bead9b03be0c04270

 

 

A odnośnie pierwszego...to zależy jak bardzo ci zależy na poznaniu kogoś i jaką masz reputacje w klasie. Jeśli cię lubią to chyba nic nie stoi na przeszkodzi powiedzieć, że naprawdę polubiłeś tą kreskówkę i polecasz ją do oglądania bo jest niezła beka z tego. Jeżeli z kolei nie masz charakteru dominanta, to polecał bym bardziej ostrożnie do tego podjeść. Ustawić sobie jako dzwonek jakąś piosenkę bronies, ale nie odraz wskazującą na koniunkcję z MLP. Ja np. mam Neverending Strife. Nikt nie skojarzy tego z MLP oprócz brony'ego, gdyż jest to dosyć znany kawałek. Może być coś z klasyków Tomebstone'a, Glaze'a, co kto lubi :)

 

Jeśli chodzi o emblemat, to może opaska albo przypinka z cutie markiem Celesti albo Luny? Znowu, nie wskazują jednoznacznie na serial a brony raczej to skojarzy. Jak już powiedziałem, to wszystko zależy, niestety, od twojej reputacji w klasie/szkole. Jeśli jesteś szanowany to raczej to zaakceptują i, kto wie, może nawet się wciągną. Jeśli nie, masz problemy, jesteś introwertykiem to polecał bym najpierw spróbować szczęścia na jakimś meecie, albo conie :P

Dzięki. :) Co do reputacji, to nie jestem pewien, czy w naszej klasie da się stosować taki system i określić, czy ktoś ma dobrą, czy złą reputację. Po prostu mam grupę przyjaciół, która z pewnością zaakceptowałaby wszelkie moje pasje, mam grupę kolegów, z którymi lubię pogadać, ale nie jestem pewien, czy powiedziałbym im coś o MLP. Raczej nie. Są też osoby kompletnie mi obojętne. Mam też wroga, do którego nic nie mam, ale wiem, że on wykorzystałby każdą informację przeciw mnie. Szczerze mówiąc, to u nas nie istnieje coś takiego jak ogólna reputacja w klasie. Ale dzięki za sugestie.

 

 

Wszelkie koszulki i przypinki z symbolami MLP, które tylko fani kojarzą są według mnie najlepszym rozwiązaniem jeśli chcesz dyskretnie znaleźć innych fanów w swoim otoczeniu. :)

Zaprojektowałem sobie koszulkę. Może być?

http://ifotos.pl/zobacz/koszulkap_ehnwwpe.png/

Edytowano przez Dragonar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP
Popraw linka bo prosi o dostęp.

Koszulki to chyba najlepszy pomysł. Przypinek bym nie próbował, bo one chociaż małe i niepozorne to jednak się wyróżniają dość. Co do gadżetów jak tablet / telefon / laptop. To na tapetę możesz sobie na przykład ustawić też taką mało inwazyjną tapetkę:

rainbow-dash-2.jpeg

 

//edit @UP
No, jest ok, dla mnie może być. ;) Ale pamiętaj, że jak będziesz nanosić ten obrazek na koszulkę, to masz tylko dwie dobre opcje:
1. Wybierzesz koszulkę o DOKŁADNIE takim samym kolorze (ewentualnie w miarę podobnym) jak masz tło tego obrazka.
2. Zmienisz tekst na czarny (jeśli koszulka będzie biała) i pozbędziesz się w programie tła zastępując go przeźroczystą warstwą.

W przeciwnym wypadku może powstać moim zdaniem bardzo mało elegancki efekt jak ja to nazywam "kwadratu". Czyli będzie gołym okiem widać, że jest to "doczepiane". Ale to tylko moja opinia, Ty możesz się tak tym nie przejmować. :P

Edytowano przez Xan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Popraw linka bo prosi o dostęp.

Koszulki to chyba najlepszy pomysł. Przypinek bym nie próbował, bo one chociaż małe i niepozorne to jednak się wyróżniają dość. Co do gadżetów jak tablet / telefon / laptop. To na tapetę możesz sobie na przykład ustawić też taką mało inwazyjną tapetkę:

rainbow-dash-2.jpeg

Link poprawiony.

Tapety na komputerze stacjonarnym i na telefonie już mam sponifikowane - również są nieinwazyjne i właściwie tylko Brony lub Pegasis może się domyślić, o co chodzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Popraw linka bo prosi o dostęp.

Koszulki to chyba najlepszy pomysł. Przypinek bym nie próbował, bo one chociaż małe i niepozorne to jednak się wyróżniają dość. Co do gadżetów jak tablet / telefon / laptop. To na tapetę możesz sobie na przykład ustawić też taką mało inwazyjną tapetkę:

rainbow-dash-2.jpeg

 

//edit @UP

No, jest ok, dla mnie może być. ;) Ale pamiętaj, że jak będziesz nanosić ten obrazek na koszulkę, to masz tylko dwie dobre opcje:

1. Wybierzesz koszulkę o DOKŁADNIE takim samym kolorze (ewentualnie w miarę podobnym) jak masz tło tego obrazka.

2. Zmienisz tekst na czarny (jeśli koszulka będzie biała) i pozbędziesz się w programie tła zastępując go przeźroczystą warstwą.

W przeciwnym wypadku może powstać moim zdaniem bardzo mało elegancki efekt jak ja to nazywam "kwadratu". Czyli będzie gołym okiem widać, że jest to "doczepiane". Ale to tylko moja opinia, Ty możesz się tak tym nie przejmować. :P

Mam pytanie, czy może wiesz gdzie mogę pobrać podobne tapety, z których tylko Brony lub Pegasis może się domyślić, że chodzi o MLP?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie, czy może wiesz gdzie mogę pobrać podobne tapety, z których tylko Brony lub Pegasis może się domyślić, że chodzi o MLP?

Niestety musisz szukać. Ja tą znalazłem w google grafice po wpisaniu "Rainbow Dash". Albo jak koleżanka wyżej napisała na deviantart. ;) Edytowano przez Xan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

//edit @UP

No, jest ok, dla mnie może być. ;) Ale pamiętaj, że jak będziesz nanosić ten obrazek na koszulkę, to masz tylko dwie dobre opcje:

1. Wybierzesz koszulkę o DOKŁADNIE takim samym kolorze (ewentualnie w miarę podobnym) jak masz tło tego obrazka.

2. Zmienisz tekst na czarny (jeśli koszulka będzie biała) i pozbędziesz się w programie tła zastępując go przeźroczystą warstwą.

W przeciwnym wypadku może powstać moim zdaniem bardzo mało elegancki efekt jak ja to nazywam "kwadratu". Czyli będzie gołym okiem widać, że jest to "doczepiane". Ale to tylko moja opinia, Ty możesz się tak tym nie przejmować. :P

Już o tym pomyślałem i mój projekt w Gimpie składa się z kilku warstw - tło w każdej chwili można dostosować do koszulki albo zrobić je przezroczyste. Ale pewnie i tak kupię granatową, więc mniej więcej wyjdzie tak samo, jak na obrazku. :P

 

 

Mam pytanie, czy może wiesz gdzie mogę pobrać podobne tapety, z których tylko Brony lub Pegasis może się domyślić, że chodzi o MLP?

Jedna osoba poleciła Deviantart, ja polecę jeszcze zwyczajne Google Grafika. Warto wyszukiwać angielskie nazwy i dokładnie określać, z czym chce się tapetę, np. rainbow dash cutie mark wallpaper albo canterlot night wallpaper. Nie wpisuj my little pony wallpaper, bo najprawdopodobniej otrzymasz serię tapetek z Mane 6 albo z logo serialu, a je kojarzy wiele osób, które nie są fanami.

Edytowano przez Dragonar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna osoba poleciła Deviantart, ja polecę jeszcze zwyczajne Google Grafika. Warto wyszukiwać angielskie nazwy i dokładnie określać, z czym chce się tapetę, np. rainbow dash cutie mark wallpaper albo canterlot night wallpaper. Nie wpisuj my little pony wallpaper, bo najprawdopodobniej otrzymasz serię tapetek z Mane 6 albo z logo serialu, a je kojarzy wiele osób, które nie są fanami.

Dzięki za radę, już nalazłem odpowiednią tapetę  :rdblink:.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę tapet można znaleźć tutaj: http://www.mylittlewallpaper.com/my-little-pony/?search=Closet+Brony

Wszystkie nieinwazyjne mają tag Closet Brony

Żeby nie było offtopu ja nikomu nie mówiłem o MLP wprost. Moja siostra dowiedziała się sama jak zobaczyły avatar w skype i mnie później wypytała. Dziwiła się, że nic jej wcześniej nie mówiłem :) Może tylko z naszej perspektywy MLP wygląda jako coś strasznego o czym nikt nie może się dowiedzieć. To tylko moja hipoteza bo sam raczej ukrywam to zainteresowanie (głównie przed rodziną). Niektórzy koledzy ze studiów mogli się przez przypadek dowiedzieć gdyż widzieli adres mojego serwera, który na stronie głównej ma Derpy, ale jeszcze nikt mnie o kuce nie zapytał (co mnie trochę dziwi). Tyle już czasu minęło i trochę przywykłem do MLP, więc teraz mi obojętne czy się dowiedzą czy nie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


1. W jaki sposób mogę poznać Brony'ego albo Pegasis w liceum, nie przyciągając jednocześnie uwagi innych? Myślę o koszulce z motywem z serialu albo z fandomu, który skojarzy każdy fan, ale zwykły człowiek nie będzie wiedział, o co chodzi, np. znaczek Luny wraz z napisem: The fun has been doubled!. Macie inne, może skuteczniejsze i pewniejsze pomysły?

Ja noszę do szkoły bransoletki z napisem "mane6" "i am pegasis" . Nikt nie wie o co chodzi ale brony zauważy i skuma :P .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu by nie powiedzieć rodzicom? przecież z nimi można porozmawiać o wszystkim, i tak prędzej czy później się dowiedzą sami jakoś na swoją rękę odkryją albo będziesz chciał coś kupić a jak wiadomo nie każdy jeszcze sam na siebie zarabia.W moim przypadku matka dowiedziała się od brata chociaż nie wiem jak wcześniej nie zauważyła skoro kuc z bling baga na biurku tapeta na windowsie i na fonie.Ale każdy może przecież decydować czy chce komuś powiedzieć czy nie ale w końcu się zmęczysz ukrywaniem lub popełni się błąd.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja noszę do szkoły bransoletki z napisem "mane6" "i am pegasis" . Nikt nie wie o co chodzi ale brony zauważy i skuma :P .

Myślałem o tym, jednak wolę koszulkę, bo o koszulki u mnie mało kto w szkole pyta. Zawsze można powiedzieć, że nie wie się, o co chodzi z motywami na niej, bo po prostu nam się spodobała w sklepie, dlatego ją kupiliśmy. Raz miałem opaskę na rękę związaną zupełnie z czymś niekucykowym i prawie cała klasa o nią pytała, dlatego w przypadku nowej opaski z napisem I am Brony, też zapytają.

 

 

Czemu by nie powiedzieć rodzicom? przecież z nimi można porozmawiać o wszystkim, i tak prędzej czy później się dowiedzą sami jakoś na swoją rękę odkryją albo będziesz chciał coś kupić a jak wiadomo nie każdy jeszcze sam na siebie zarabia.W moim przypadku matka dowiedziała się od brata chociaż nie wiem jak wcześniej nie zauważyła skoro kuc z bling baga na biurku tapeta na windowsie i na fonie.Ale każdy może przecież decydować czy chce komuś powiedzieć czy nie ale w końcu się zmęczysz ukrywaniem lub popełni się błąd.

Wiesz, nie wszyscy mają rodziców, z którymi można porozmawiać o wszystkim. Jedni są wyrozumiali i otwarci, a drudzy narzucają swoje zdanie, zaś ich najczęstszym argumentem jest: Nie, bo nie. Na szczęście moi są tolerancyjni, zwłaszcza mama, dlatego pewnego razu coś wspomnę o MLP. :P

Edytowano przez Dragonar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można porozmawiać o wszystkim- hehe.

W każdej dyskusji, o czym by nie była, ostatecznym argumentem mojej matki są "koniki Pony", które świadczą o mojej głupocie i niedojrzałości. Na koniec dostaje mi się o mówieniu o "konikach Pony", chociaż ja tematu unikam w domu jak ognia...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, ja też wolałbym się ujawnić, ale... No właśnie, jest jedno duże ALE. Z rodzicami ostatnio mam bardzo słabe kontakty, nie mówię im o wszystkim, jeśli próbuję czasem czemuś zaprzeczyć to mama albo powie "Weź mnie nie denerwuj" a tata "Idź odrabiać lekcje bo inaczej pasa ściągnę". Oczywiście to tylko pogróżki, nigdy czegoś takiego nie robi ale brzmi to groźnie. Ostatnio karzą mi z nimi więcej rozmawiać, bo cały czas siedzę przy telefonie (chyba im nie powiem, że mam pod opieką kucykowy dział na forum). A jak i tak by się dowiedzieli, że jestem na jakimś forum, to by próbowali się dowiedzieć na jakim i co tam robię. Ostatnio zapisałem się na obóz militarny i założyłem grupę ASG, raczej to trochę polepszy sytuację, bo nie będą mi oznajmiać "Boję się o twoją orientację". Tak więc ktoś ma jakieś dobre porady? Koszulki inaczej sobię nie kupię. I jeszcze jedno, raz tata popatrzył w mój telefon, a wtedy kucykową galerię miałem naprawdę sporą (bez clopów i gore). Wtedy się mnie spytał "A co ty tam masz za kolorowe koniki na telefonie?". Nie odpowiedziałem i potem przez parę dni do niego nie podchodziłem, żeby znowu się nie zapytał. Nadal pewnie o tym pamięta, ale wie, że mu o tym nie powiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, ja też wolałbym się ujawnić, ale... No właśnie, jest jedno duże ALE. Z rodzicami ostatnio mam bardzo słabe kontakty, nie mówię im o wszystkim, jeśli próbuję czasem czemuś zaprzeczyć to mama albo powie "Weź mnie nie denerwuj" a tata "Idź odrabiać lekcje bo inaczej pasa ściągnę". Oczywiście to tylko pogróżki, nigdy czegoś takiego nie robi ale brzmi to groźnie. Ostatnio karzą mi z nimi więcej rozmawiać, bo cały czas siedzę przy telefonie (chyba im nie powiem, że mam pod opieką kucykowy dział na forum). A jak i tak by się dowiedzieli, że jestem na jakimś forum, to by próbowali się dowiedzieć na jakim i co tam robię. Ostatnio zapisałem się na obóz militarny i założyłem grupę ASG, raczej to trochę polepszy sytuację, bo nie będą mi oznajmiać "Boję się o twoją orientację". Tak więc ktoś ma jakieś dobre porady? Koszulki inaczej sobię nie kupię. I jeszcze jedno, raz tata popatrzył w mój telefon, a wtedy kucykową galerię miałem naprawdę sporą (bez clopów i gore). Wtedy się mnie spytał "A co ty tam masz za kolorowe koniki na telefonie?". Nie odpowiedziałem i potem przez parę dni do niego nie podchodziłem, żeby znowu się nie zapytał. Nadal pewnie o tym pamięta, ale wie, że mu o tym nie powiem.

U mnie podobnie.

 

Obóz militarny? Jeny też chciałbym kiedyś na nim być, cóż może kiedyś?

 

Pomyśleliby że jestem dziecinny,a powinni wiedzieć że jestem dojrzały,tylko rodzice ciągle mają mnie za dziecko,cóż,dziwne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie podobnie.

Obóz militarny? Jeny też chciałbym kiedyś na nim być, cóż może kiedyś?

Pomyśleliby że jestem dziecinny,a powinni wiedzieć że jestem dojrzały,tylko rodzice ciągle mają mnie za dziecko,cóż,dziwne.

Rodzice ZAWSZE będą mieli cię za dziecko i to nie jest dziwne, bo pewnie sam będziesz tak swoje dziecko traktował.

Najpierw zadajcie sobie pytanie "czy jest sens się tym chwalić?". Jak odpowiedź brzmi nie, to nie warto wszystkim mówić o kolorowych kabanosach, bo nie zrozumieją. Jeśli jednak jest sens, to trzeba znaleźć odpowiednią metodę. Jak ma się znajomego Bronego, to można zaprosić go do siebie, czy coś i chociażby w żarcie, czy w luźnej rozmowie wspomnieć o kucykach. Można ustawić sobie tapetę, kupić figurkę, plakat, czy koszulkę. Jak zaczną drążyć temat, to można im spokojnie odpowiedzieć. Jak to przemilczą, to znaczy, że zapewne tolerują. Bez żadnego dramatyzmu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę jeszcze swoje dwa tokeny i powiem jak u mnie ta sytuacja wygląda:

 

Chodzi o to że po co mówić o tym komukolwiek? Ja przynajmniej nie zamierzam nikomu mówić z paru przyczyn

a)W moim mieście jeszcze nigdy nie było żadnego meeta więc nigdy nie miałem powodu by komuś powiedzieć żeby pójść, a zbieranie figurek nie bardzo mi odpowiada, hajs cza wydawać na komiksy, książki i gry a nie na figurki które po jakimś czasie zostaną zapomniane

b)W szkole jestem powszechnie brany za dziwaka (nie przeklinam, lubię komiksy Marvel, czasem mam jakieś dziwne jazdy) ale raczej nikt mi z tego powodu nie dokucza a sądzę że kucyki mogły by być za dużym szokiem jednakowoż, i nie mówię tu tylko o jakiś prześladowaniach ale też o tym że ogólnikowo mam słabe nerwy a takie coś zrodziło by pewnie mnóstwo uwag

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupić figurkę, plakat, czy koszulkę.

Jeśli ja sam (TAK! Nie mogę sam sobie niczego kupić) mógłbym dysponować swoimi pieniędzmi to bym po prostu nie mówił.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ja sam (TAK! Nie mogę sam sobie niczego kupić) mógłbym dysponować swoimi pieniędzmi to bym po prostu nie mówił.

Zarób, kłam, odwiedź babcie :v

Ja dałem rodzicom "poszlaki" i niech sami sobie je łączą. Jak to ogarną, to zapytają, a jak nie, to ich sprawa.

Edytowano przez Khornel
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...

Pamiętam jak całe miesiące, planowałem jak powiedzieć moim. Rodzicom że oglądam mlp i jeżdżę na meety.

Bo to nie było, łatwe jak ktoś mając 21 lat. Namiętnie Ogląda mlp:fim, A zawsze czarny scenariusz, przychodził mi do głowy.

Że będą kazali mi wynieść się z domu,itp. Zawsze jak wybierałem się na jakiś meet to mówiłem im. Że jadę do kuzyna,albo do kumpla z wow'a.

Ale po 6-8 wyjeździe przyszła najwyższa pora. Mamo wiec jedno nie jestem jakimś homosiem czy. Jakimś pederastą, ale po prostu lubię mlp:fim.

I za każdym razem jak, jechałem do kuzyna to była ściema. Bo tak naprawdę jechałem na ponymeeta. Serce waliło mi jak młot i, podchodziło mi aż do gardła.

Moja matka powiedziała mi. Przecież wiem doskonale o tym że nie jesteś. Jakimś pederastą, i wiem o tym że jesteś zdrowym na umyśle hetero.

A to że lubisz kucyki to nie mam, nic do tego rób co chcesz. Po jakimś czasie ojciec się dowiedział. Spytał się mnie czy jestem normalny. Powiedziałem jak najbardziej jestem normalny. On odpowiedział to dobrze. Brat się przez jakiś czas nabijał się ze mnie jak to starszy brat. Ale przestał się śmiać itp. Rada dla tych co boją się powiedzieć. Nie róbcie tego co ja robiłem. Musiałem oszukiwać własnych rodziców. Mimo że ich to w ogóle już, praktycznie rzecz biorąc mało ich to obchodzi. Jestem bardzo dobrze zamaskowanym, i nie do zdemaskowania bronym. A co do moich znajomych to tylko z 3-4 wie. To tyle z mojej historii.

What I've Done...

Edytowano przez Mor43
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś chce się z tym ujawnić możne np: zrobić prezentacje multimedialną na temat bronies, albo włączyć film o tym fenomenie,żeby  rodzice wiedzieli na czym stoją.

LINK do filmu:http://zalukaj.tv/zalukaj-film/17206/bronies_the_extremely_unexpected_adult_fans_of_my_little_pony_2012_.html

Edytowano przez pepeh
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...