Skocz do zawartości

Zniechęć Pinkie


Spoiler Cat

Recommended Posts

Oooj, no niech wam już będzie  :ppshrug:

 

To znaczy, że zrezygnujesz z tego idiotyczne... nie do końca przemyślanego pomysłu?

 

Wszystkim jakoś strasznie na tym zależy, więc tak! Na szczęście w międzyczasie wpadłam na inny, dużo lepszy pomysł! Skoro uważacie, że podmiana eliksirów mogłaby zaszkodzić kucykom, to co powiecie na zamianę całego jedzenia w Ponyville na słodycze? To genialne! Zamiast jeść zwyczajne, nudne posiłki, można przecież na śniadanie, obiad i kolację wcinać czekoladę! Sami spójrzcie, czy to nie wygląda apetycznie?

 

IMG_1388.JPG

 

Od teraz tylko takie potrawy będą gościć na naszych stołach! Już wyobrażam sobie te szczęśliwe miny kucyków, gdy zobaczą jaką im przyszykowałam niespodziankę!

 

A co zamierzasz zrobić z dotychczasową żywnością?

 

Nie będzie już potrzebna, więc oddam ją w całości Paraspritom zamieszkującym las Everfree  :pinkie4:

 

To się może bardzo źle skończyć, jeśli nie uda nam się namówić Pinkie do zaniechania tego pomysłu. Liczę na wasze wsparcie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajajaj Pinkie! Wiesz jak ostatnio zakończyło się się karmienie paraspritów? Samo normalne jedzenie może im nie starczyć jak się rozmnożą, a jeśli zjedzą jeszcze słodycze? Co będizemy jeść? Poza tym pozwól, że przytoczę to co powiedziała AJ "Dobre rzeczy są lepsze, gdy zdarzają się rzadko" Co za dużo to nie zdrowo!

Naprawdę chcesz później chodzić do dentysty? Nie wiem jak inni ale jak nie byłabym uśmiechnięta gdyby bolały mnie zęby albo co gorzej wszystkie mi powypadały! Chcesz tego? :fluttercry2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Pomysł wspaniały! Jednak jedno krótkie ale... Jeśli będziemy jeść dużo słodyczy to, to będziemy mieć brudne ząbki, a jak ząbki będą brudne to będą smutne, więc trzeba będzie je myć, ale co chwila, bo inaczej ząbki będą złe, a jak będą złe to nam zastrajkują, a jak zastrajkują to wszyscy się dowiedzą, a jak się wszyscy dowiedzą to zjedzie się dentystyczna policja, a ona będzie chciała zabrać nasze pyszności, bo inaczej ząbki będą dalej strajkować i złożą podanie do sądu, a wtedy... :pinkieo: (oddech)... a wtedy będziemy mieć konflikty z Zęboimperium i wybuchnie wielka wojna, i wtedy nasze własne ząbki stawią się przeciwko nam, a po latach wojny wszystko będzie inaczej, bo nie będziemy mieć czym gryźć słodyczy, a jak nie będziemy mieli czym jeść słodyczy to i my będziemy smutni, a jak będziemy smutni, to nikt nie będzie się uśmiechał, a jak nikt nie będzie się uśmiechał to.... :pinkieo:(wdech) ....to pogrążymy się w smutku, a jak pogrązymy się w smutku to zawładnie nami Zębowe Imperium i wtedy przegramy z własnymi zębami, i wtedy będziemy czuć się słabi i zęby nas zniewolą i będziemy pracować dla własnych zębów, a jak tak się stanie to będziemy upokorzeni, a jak będziemy upokorzeni to nikt nie będzie nas szanował, a jak nikt nie będzie nasz szanował to nikt nie będzie nas lubił, a przez to będziemy.... :pinkieo: ....na zawsze nieszczęśliwi i pokonani i wtedy już nigdy nie zjemy słodyczy i skończymy marnie. Przy rozważaniu tej sprawy Pinkie pomyśl o tym jakie to jest niezwykle prawdopodobne!

.

.

.

.

... Po przeczytaniu tego jeszcze raz mam jedną reakcję:  :ppshrug: .

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepiej nie wszystkie kucyki mogą się źle poczuć i będą smutni i nie przyjdą na Twoje imprezy chcesz tego? :c 

Dlaczego miałyby być smutne? Słodycze dla każdego! W dzień i w nocy! Do tego darmowe  :pinkie2:

 

Pinkuś, ale wtedy jedzenie słodyczy przestanie być takie fajne! :( Samo czekanie na deser daje sporo radości, a kiedy słodycze będą cały czas, to się nam znudzą. Wyobrażasz sobie wszystkie kucyki proszące o brokuły na deser, bo cukierków mają dosyć? Przykre, prawda? :C

Coś w tym jest... chociaż z drugiej strony, czy słodycze mogą się kiedykolwiek znudzić? Ja jem je cały czas i ciągle nie mam dość!

 

Ajajaj Pinkie! Wiesz jak ostatnio zakończyło się się karmienie paraspritów? Samo normalne jedzenie może im nie starczyć jak się rozmnożą, a jeśli zjedzą jeszcze słodycze? Co będizemy jeść? Poza tym pozwól, że przytoczę to co powiedziała AJ "Dobre rzeczy są lepsze, gdy zdarzają się rzadko" Co za dużo to nie zdrowo!

Naprawdę chcesz później chodzić do dentysty? Nie wiem jak inni ale jak nie byłabym uśmiechnięta gdyby bolały mnie zęby albo co gorzej wszystkie mi powypadały! Chcesz tego? :fluttercry2:

Odpowiem po kolei (ale nie po kolei :ppshrug: )

Z paraspritami masz rację, chociaż troszkę mi ich żal. Jak mogą wytrzymać bez słodyczy? Może po prostu znajdę jakieś miejsce, gdzie ukryję całe jedzenie?

To zęby wypadają od jedzenia słodkości?!  :pinkieo:  Mi jakoś nie powypadały, choć obżeram się nimi jak tylko mogę (i nie, wcale nie jestem gruba!).

Applejack miała sporo racji... może ty także się nie mylisz i słodycze rzeczywiście powinny być wyjątkowe?

 

Z pewnością to jest wspaniały pomysł! Gdyby nie to że od takiej ilości słodyczy wszystkim powypadały by zęby. Oczywiście możesz zamienić kilka rzeczy w słodycze, ale bez żadnych szaleństw. Na początek radzę ci stworzyć drzewo z karmelowymi jabłkami. :D

Nie wiem co wy macie z tymi zębami. Muszę chyba zapytać o to Twilight  :ppshrug: 

Drzewo z karmelowymi jabłkami! To jest całkiem niezły pomysł! Potrzebuję tylko nasionka jabłoni, trzy kilo cukru, paczki karmelu w proszku i jednego gumowego kurczaka. 

 

Pomysł wspaniały! Jednak jedno krótkie ale... Jeśli będziemy jeść dużo słodyczy to, to będziemy mieć brudne ząbki, a jak ząbki będą brudne to będą smutne, więc trzeba będzie je myć, ale co chwila, bo inaczej ząbki będą złe, a jak będą złe to nam zastrajkują, a jak zastrajkują to wszyscy się dowiedzą, a jak się wszyscy dowiedzą to zjedzie się dentystyczna policja, a ona będzie chciała zabrać nasze pyszności, bo inaczej ząbki będą dalej strajkować i złożą podanie do sądu, a wtedy... :pinkieo: (oddech)... a wtedy będziemy mieć konflikty z Zęboimperium i wybuchnie wielka wojna, i wtedy nasze własne ząbki stawią się przeciwko nam, a po latach wojny wszystko będzie inaczej, bo nie będziemy mieć czym gryźć słodyczy, a jak nie będziemy mieli czym jeść słodyczy to i my będziemy smutni, a jak będziemy smutni, to nikt nie będzie się uśmiechał, a jak nikt nie będzie się uśmiechał to.... :pinkieo:(wdech) ....to pogrążymy się w smutku, a jak pogrązymy się w smutku to zawładnie nami Zębowe Imperium i wtedy przegramy z własnymi zębami, i wtedy będziemy czuć się słabi i zęby nas zniewolą i będziemy pracować dla własnych zębów, a jak tak się stanie to będziemy upokorzeni, a jak będziemy upokorzeni to nikt nie będzie nas szanował, a jak nikt nie będzie nasz szanował to nikt nie będzie nas lubił, a przez to będziemy.... :pinkieo: ....na zawsze nieszczęśliwi i pokonani i wtedy już nigdy nie zjemy słodyczy i skończymy marnie. Przy rozważaniu tej sprawy Pinkie pomyśl o tym jakie to jest niezwykle prawdopodobne!

.

.

.

.

... Po przeczytaniu tego jeszcze raz mam jedną reakcję:  :ppshrug: .

A więc o to chodziło z tymi zębami! Teraz to ma sens! Zębianie są zazdrośni o nasze słodkości, dlatego nie powinniśmy ich prowokować. Rzeczywiście, konflikty są złe, więc musimy ich unikać! Najlepiej podarujmy mieszkańcom Zęboimperium trochę naszych słodyczy, z pewnością się ucieszą! Najlepiej zacznę od razu gromadzić zapasy... ciekawe czy na poczcie uda mi się kupić taką wielką paczkę?  :pinkie4:

 

Ja powiem tyle, produkuję nową linie super słodyczy, na razie są w fazie testów, ale na rynek trafią za kilka miesięcy. Nie wierzę że chcesz otruć kubki smakowe swoje i innych tymi tanimi świństwami? Poczekaj trochę i uszczęśliwisz wszystkich jeszcze bardziej.

Zawsze staram się dawać innym to, co najlepsze! Hmm... mówisz, że te słodycze są w fazie testów? A potrzebujesz ochotników do testowania?  :wrWgR:

 

Dobra robota, najwyraźniej udało wam się ją odwieść od tego zamiaru! Teraz wynikł jednak nowy problem. Pinkie wpadła na kolejny "świetny" pomysł, czyli...

 

Postanowiłam zaprząc piorun do pracy! Naszym światem nie może rządzić tylko magia, potrzeba nam czegoś bardziej uporządkowanego! Potrzeba nam czegoś sensowniejszego, do czego można dążyć i co pomoże nam zrozumieć prawa tego świata! Ułatwmy więc sobie życie, wznieśmy cywilizacje na wyżyny! Dążmy do... co ja do stogu siana gadam?! Chyba rzeczywiście nie powinnam się bawić eliksirami Zecory  :pun: 

W każdym razie, postanowiłam wykorzystać piorun do własnych celów! Przygotowałam nawet butelkę, w której mogę go trzymać:

 

677e89010c77948f32c3d07b92ff2c1c.jpg

 

Teraz tylko muszę znaleźć jakieś ognioodporne lejce, żeby piorun ich nie przepalił przy próbie zaprzęgnięcia  :pinkie4: 

Co wy na to? Czy nie sądzicie, że opanowanie elementarnych sił przyrody może być kluczowe w dalszym rozwoju cywilizacji? A do tego miałabym wystrzałowego pupilka! Wabiłby się... Piorunek, żeby każdy wiedział z kim ma do czynienia  :pinkie3:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Odpowiem krótko, mały piorunek jest świetnym pomysłem, taki fajny  :x , ale

 

 

Przygotowałam nawet butelkę, w której mogę go trzymać:

Ta butelka jest Made in Poland... :crazy: to nie wróży dobrze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watpie żeby ci się to udało kochana, nie jesteś pegazem, poza tym to może być niebezpieczne. Nie widze cię w roli usmażonej Pinkie. Nawet jeśli by się udało to inni mogliby chcieć wykorzystać piorunka do własnych, złych celów: podmieńcy, Sombra... Oni nie śpią :rarity4:  A tak na marginesie, to wątpie, żeby ujarzmienie piorónów pomogło w rozwoju cywilizacji, kucyki mogą wziąść cię za wariatke a księżniczka wygnać cię i wsadzić do lochu, tam gdzie cię wygna :crazytwi2: A co z Gummym? Nie będzie zazdrosny o nowego pupilka? Lepiej zostawmy zwykły stan rzeczy.

Edytowano przez Muffinxd
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
 

Ty chcesz zniewolić piorun?! Co pomyśli jego rodzina i przyjaciele? Co pomyślą o tobie inni? Co pomyśli piorun o tobie? To jest złe Pinkie, bardzo złe.

 

Chciałam jedynie zrobić z niego nowego pupilka, ale... masz trochę racji. Nie chciałabym odciągać go od rodziny i znajomych. To wcale nie byłoby zabawne!

 

Odpowiem krótko, mały piorunek jest świetnym pomysłem, taki fajny   :x , ale

Ta butelka jest Made in Poland...  :crazy: to nie wróży dobrze...

 

Made in Poland? Czy to jakiś szyfr? Podobno udało mi się kiedyś rozgryźć Enigmę, choć do dzisiaj nie wiem co to  :pinkie4: 

Ten szyfr także pokonam raz-dwa! W końcu nie na próżno ukończyłam Tajną Kucykową Akademię Szpiegowską.

 

Watpie żeby ci się to udało kochana, nie jesteś pegazem, poza tym to może być niebezpieczne. Nie widze cię w roli usmażonej Pinkie. Nawet jeśli by się udało to inni mogliby chcieć wykorzystać piorunka do własnych, złych celów: podmieńcy, Sombra... Oni nie śpią  :rarity4:  A tak na marginesie, to wątpie, żeby ujarzmienie piorónów pomogło w rozwoju cywilizacji, kucyki mogą wziąść cię za wariatke a księżniczka wygnać cię i wsadzić do lochu, tam gdzie cię wygna  :crazytwi2: A co z Gummym? Nie będzie zazdrosny o nowego pupilka? Lepiej zostawmy zwykły stan rzeczy.

 

Nie doceniasz mnie, ściągnięcie jednego małego pioruna to żaden problem! No i nie bardzo sobie wyobrażam, jak można by użyć Piorunka do złych celów :ppshrug:

Kucyki często biorą mnie za wariatkę. Zastanawiam się dlaczego?

 

Hmm... co do Gummiego możesz mieć jednak rację. Nie chciałabym, by czuł się odrzucony.

 

 

Kolejny sukces! Udało wam się odwieść Pinkie od tego niemądrego zamiaru. Niestety, na tym się nie kończą jej pomysły...

 

Ostatnio widuję na niebie takie zabawne latające obiekty:

 

focus_by_fuzzystreak-d5bh8h4.png

 

Widzicie? Przypomina to nieco kapelusz, albo talerz. Ma też sporo światełek.

 

Myślę, że to mogą być stwory przybyłe z innych planet, o których opowiadała mi kiedyś Twilight. Zamierzam nawiązać z nimi kontakt, jeszcze nigdy nie miałam kosmicznych przyjaciół  :pinkie3: 

Chcę narąbać sporą ilość drzew na wieeelkie ognisko. Potem nadam im wiadomość za pomocą sygnałów dymnych. Czyż to nie wspaniały pomysł?

 

Ja dostrzegam pewne luki. Pomożecie mi je wytknąć Pinkie, zanim dojdzie do czegoś nieprzyjemnego?

Edytowano przez Baffling
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Pinkie...

1.Co będzie jeśli ci kosmici to typy z pod ciemnej gwiazdy? Porwą cie na swój statek by przeprowadzić na tobie serie badań i gdy nie będziesz im już więcej potrzebna, wyrzucić do czarnej dziury. Wyobraź sobie jak twoje najlepsze kucykowe przyjaciółki by się martwiły... Chcesz ryzykować taką wspaniałą przyjaźń dla bandy ufoludków?

2. Czy ty wiesz, że drzewa też czują ból?

Co by było gdyby ktoś chciał ciebie zaatakować wielką, cuksową siekierą a ty,

nie mogłabyś krzyknąć, wezwać kogoś na pomoc?

Szanuj przyrodę i ograniczaj do minimum wycinkę drzew a gwarantuje, jako kucyk szanujący zieleń zdobędziesz wielu nowych przyjaciół od których dowiesz się czegoś więcej na ten temat.

3. Pinkaczu ty mój, przecież ty się nie znasz na ogniskach...

Chciałabyś się oparzyć? Wylądować w szpitalu ze zwęglonymi kopytkami? Czy może chcesz się pozbyć swoich pięknych różowych włosów?

Zabraniam ci się bawić ogniem, ale mogę zaproponować ci zamiast tego spotkania z harcerstwem które bardzo często robi ogniska, stawia namioty czy pomaga innym!

Największym plusem harcerstwa jest to, że zyskujesz dodatkowe umiejętności a i co chwile poznajesz kogoś nowego na wycieczkach ^^

Edytowano przez Insomnia
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj, jestem całkowicie za twoim pomysłem ze zdobywaniem przyjaciół i normalnie bym nie próbował cię zatrzymać, ale muszę cię ostrzec. Słyszałem że te latające kapelusze nie mówią, a jak ty będziesz się chciała z nimi dogadać to ich obrazisz. Wyobraź sobie że nie możesz mówić przez całe życie i nagle ktoś chce się dogadać a ty nie możesz odpowiedzieć, byłabyś smutna a nawet urażona więc lepiej zostaw ich w spokoju.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

A jeżeli twój plan się nie uda? To wtedy wytniesz domy wielu zwierząt, a do tego ognisko może spowodować pożar w PonyVille, a wtedy wszyscy stracą swoje domy. A co jeśli kosmici będą chcieli cię pokroić i badać twoje narządy? Co jeśli twoje sygnały dymne sprowadzą na nas atak kosmitów? Nie Pinkie to nie jest dobry pomysł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Pinkie...

1.Co będzie jeśli ci kosmici to typy z pod ciemnej gwiazdy? Porwą cie na swój statek by przeprowadzić na tobie serie badań i gdy nie będziesz im już więcej potrzebna, wyrzucić do czarnej dziury. Wyobraź sobie jak twoje najlepsze kucykowe przyjaciółki by się martwiły... Chcesz ryzykować taką wspaniałą przyjaźń dla bandy ufoludków?

2. Czy ty wiesz, że drzewa też czują ból?

Co by było gdyby ktoś chciał ciebie zaatakować wielką, cuksową siekierą a ty,

nie mogłabyś krzyknąć, wezwać kogoś na pomoc?

Szanuj przyrodę i ograniczaj do minimum wycinkę drzew a gwarantuje, jako kucyk szanujący zieleń zdobędziesz wielu nowych przyjaciół od których dowiesz się czegoś więcej na ten temat.

3. Pinkaczu ty mój, przecież ty się nie znasz na ogniskach...

Chciałabyś się oparzyć? Wylądować w szpitalu ze zwęglonymi kopytkami? Czy może chcesz się pozbyć swoich pięknych różowych włosów?

Zabraniam ci się bawić ogniem, ale mogę zaproponować ci zamiast tego spotkania z harcerstwem które bardzo często robi ogniska, stawia namioty czy pomaga innym!

Największym plusem harcerstwa jest to, że zyskujesz dodatkowe umiejętności a i co chwile poznajesz kogoś nowego na wycieczkach ^^

 

1. Och, przecież nie zrobiliby mi czegoś takiego! Szczególnie, jeśli przyniosę im ogromniaste ciasto czekoladowe, które wczoraj upiekłam. To znaczy przyniosłabym... gdybym go nie zjadła po południu. No co, głodna byłam  :pinkiep: 

 

2. Co by było, gdyby ktoś mnie zaatakował cuksową siekierą? Najpewniej bym ją zjadła  :pinkie4: 

Ale może masz trochę racji z tymi drzewami. Nigdy tak o tym nie myślałam. Nawet Fluttershy kiedyś chciała zapuścić korzenie. Uderzając w drzewo, czułabym się trochę tak, jakbym uderzała moją przyjaciółkę...

 

324145,23. Hej, mam spore doświadczenie w profesjonalnej obsłudze ognia! Przecież nieraz piekłam różne smakołyki! Znaczy się... nieraz wywołałam też mały pożar, ale to się przecież nie liczy!

 

Byłam raz na wycieczce harcerskiej. Co prawda zaplątałam się podczas próby robienia węzłów, a potem jeszcze sprowadziłam nam na głowy dzikie zwierzęta piosenką, ale i tak było fajnie!

 

 

Słuchaj, jestem całkowicie za twoim pomysłem ze zdobywaniem przyjaciół i normalnie bym nie próbował cię zatrzymać, ale muszę cię ostrzec. Słyszałem że te latające kapelusze nie mówią, a jak ty będziesz się chciała z nimi dogadać to ich obrazisz. Wyobraź sobie że nie możesz mówić przez całe życie i nagle ktoś chce się dogadać a ty nie możesz odpowiedzieć, byłabyś smutna a nawet urażona więc lepiej zostaw ich w spokoju.

 

Naprawdę? Nie chciałabym ich urazić. Dlatego pokażę im wszystko na migi! Tak, to będzie najlepsze rozwiązanie  :pinkie4: 

 

Pinkie, Pinkie, Pinkie.

 

A pomyśleć że wolisz łapać kosmitów niż pójść na latającą karuzele w kształcie ufo.

Pozatym jeśli oni ci wyssą twoją różowość!! To będzie straszne!

 

A mogą wyssać mi różowość? Może potrafią też zafarbować mnie na inny kolor? Albo podczepić skrzydła? Mogłabym latać razem z Dashie! Już się nie mogę doczekać, by odnaleźć tych całych kosmitów  :pinkie2:  

 

A jeżeli twój plan się nie uda? To wtedy wytniesz domy wielu zwierząt, a do tego ognisko może spowodować pożar w PonyVille, a wtedy wszyscy stracą swoje domy. A co jeśli kosmici będą chcieli cię pokroić i badać twoje narządy? Co jeśli twoje sygnały dymne sprowadzą na nas atak kosmitów? Nie Pinkie to nie jest dobry pomysł.

 

Nie chciałabym niszczyć domów małych, słodziutkich zwierzątek, ani powodować pożaru... Ej, dlaczego wszyscy myślicie, że nie umiem posługiwać się ogniem? Przecież to była tylko jedna chatka, a do tego szybko ją ugaszono  :stare: 

 

Atak kosmitów? To akurat nie problem, wciąż mam do dyspozycji swoje stare przeciwlotnicze działo imprezowe.

 

 

Pinkie wygląda na nieco zawiedzioną, ale wyrzuciła siekierę (niemal mnie przy tym nią trafiając), więc chyba ją przekonaliście. To jednak nie koniec jej pomysłów...

 

 

Hej, mam nowy pomysł! Ostatnio znalazłam takie fajne urządzonko i mam zamiar je przetestować! Spójrzcie tylko:

 

pinking_with_portals_by_smashinator-d4t0

 

Dzięki niemu mogę błyskawicznie przemieszczać się pomiędzy różnymi miejscami! Dlatego planuję wykorzystać je do przenoszenia się pomiędzy planetami. Wystarczy wystrzelić niebieskie w księżyc, wejść w żółte i ziuum! Już jestem na miejscu! Może nawet udałoby mi się skontaktować z tymi całymi kosmitami  :pinkie4: 

Pinkie Pie, odkrywczyni kosmosu! Czyż nie brzmi to świetnie?

 

 

Trzeba przemówić jej do rozsądku. Nawet pomijając kwestie fizyki, ten pomysł jest co najmniej niebezpieczny. Tylko jak jej o tym powiedzieć?

Edytowano przez Baffling
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wiesz, że jeżeli trafisz jednym portalem przeciwko drugiemu co na pewno przyjdzie ci do głowy...

To wtedy wpadniesz w super-hiper potężny wir, z którego nie wyjdziesz a nawet gdybyś chciała to rozpłaszczysz się na ziemi?

Nie Pinkie masz naprawdę wiele ciekawych pomysłów ale TEN! Daj sobie spokój...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

Akurat mam od paru minut wyłączoną Pinkie w moim mózgu, więc niestety nie napiszę tego tak logicznie jak wcześniej. Zamiast tego powiem... (tutaj chwila zastanowienia)...(tu dłuższa chwila zastanowienia)... takie urządzonko może się zdenerwować, że je wykorzystujesz. Zamiast z niego korzystać idź z nim na herbatę (niestety jestem zbyt zmęczona, by wymyślić coś lepszego  :ziew: ).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIE, NIE, NIE! To jest najgorsza rzecz jaką możesz zrobić, będą chore roboty, głupie roboty, staniesz się NIEMA, nie dadzą ci ciasta, zrzucą cię na fałszywy żel repulsyjny( :pinkieo:)... Wsadzą w ziemniak, oświetlą skok, nie zrobią lemoniady, otrują cię skałami z księżyca, dadzą neurotoksyne w powietrze, nie pokażą jelenia, wystrzelą w kosmos i wiele gorsze rzeczy. To urządzenie jest złe, najźlejsze z najźlejszych użądzeni jakie zostały stworzone, nie rób tego Pinkie, wiem co mówię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh... Pinkie, Pinkie, Pinkie.

Nie powinnaś tak się oddalać od swoich przyjaciół w Ponyville. Taka podróż po kosmosie na pewno zabrała by ci dużo czasu bo kosmos jest OGROMNY. Co z przyjęciem z okazji urodzin Inkie? Czy nie uważasz że jak sobie polecisz w wycieczkę po kosmosie to będzie jej smutno, i pomyśli że o niej zapomniałaś?

Po co lecieć w kosmos skoro jest mnóstwo ciekawych rzeczy do odkrywania tu, w Equestrii?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nie sądzę

O już mam!

Pinkie nie rób tego, nie masz pojęcia jak takie urządzenia wpływają na ciastocukrowość powietrza! Przy każdej teleportacji ginie 0,01% tego składnika w powietrzu. Dzieje sie tak, ponieważ przy każdej teleportacji mały i nieostrożny 0,01% wpada na ciebie i teleportuje się z tobą. Przez słono-kwaśne i rozciągliwe fale kolorowych chmur ten żadki składnik zamienia się w sól! I w postaci kamieni spada na ziemię. Tak powstają meteoryty, ale to inna sprawa... W każdym razie bez ciastocukru w powietrzu nie będzie można robić ciast! No może z niewyjaśnionych przyczyn będzie można, ale warzywne! Tego przecież nie chcemy! A przecież jak nie będzie ciast, to wszyscy będą smutni! Wtedy nie będziesz mogła ich rozbawić i w końcu ty bez ciast pogrążysz się w otchłani szaleństwa ( :crazy: )! Pinkie zapobiegaj globalnej katastrofie i pozbądź się tego!

Edytowano przez Rainbow Dash ;)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Ale wiesz, że jeżeli trafisz jednym portalem przeciwko drugiemu co na pewno przyjdzie ci do głowy...

To wtedy wpadniesz w super-hiper potężny wir, z którego nie wyjdziesz a nawet gdybyś chciała to rozpłaszczysz się na ziemi?

Nie Pinkie masz naprawdę wiele ciekawych pomysłów ale TEN! Daj sobie spokój...

 

Super-hiper potężny wir? Brzmi interesująco  :pinkie4: . Można by wykorzystać go do zasilenia całego Ponyville! Potrzebuję tylko gąbki i trzech kilogramów rzepy... nie, chwila, przy takim natężeniu, nawet czterech kilogramów.

 

Akurat mam od paru minut wyłączoną Pinkie w moim mózgu, więc niestety nie napiszę tego tak logicznie jak wcześniej. Zamiast tego powiem... (tutaj chwila zastanowienia)...(tu dłuższa chwila zastanowienia)... takie urządzonko może się zdenerwować, że je wykorzystujesz. Zamiast z niego korzystać idź z nim na herbatę (niestety jestem zbyt zmęczona, by wymyślić coś lepszego  :ziew: ).

 

Głuptasie, przecież każdy wie, że elektroniczne urządzenia nie piją herbaty! Mogłoby dojść do zwarcia i biedak by się spalił! Ponadto, on wcale nie uważał, że go wykorzystuję. Aha, tak na przyszłość, nazywa się George  :wrWgR: 

 

Hej Pinkie, a może zamiast tego pójdziemy na paintballa? Zabawa lepsza, a nic nikomu i niczemu nie zrobisz, czego z tym pewnie nie unikniesz.

 

Paintball? To coś jak pinball  :ppshrug: ?

 

Chodzi raczej o tę grę, w której dwie drużyny strzelają do siebie farbą.

 

Aaa, to! Rarity mówiła, że to prymitywna gra i strasznie się przy niej brudzi. Przyznaję, brzmi interesująco!

 

NIE, NIE, NIE! To jest najgorsza rzecz jaką możesz zrobić, będą chore roboty, głupie roboty, staniesz się NIEMA, nie dadzą ci ciasta, zrzucą cię na fałszywy żel repulsyjny( :pinkieo:)... Wsadzą w ziemniak, oświetlą skok, nie zrobią lemoniady, otrują cię skałami z księżyca, dadzą neurotoksyne w powietrze, nie pokażą jelenia, wystrzelą w kosmos i wiele gorsze rzeczy. To urządzenie jest złe, najźlejsze z najźlejszych użądzeni jakie zostały stworzone, nie rób tego Pinkie, wiem co mówię.

 

Naprawdę? Chyba troszkę przesadzasz, zasmuciłeś biednego George'a! Z drugiej strony, twoje argumenty są całkiem sensowne. Chociaż chętnie bym spróbowała zostać wsadzona w ziemniak. Ciekawe jakie to uczucie... Muszę poprosić Twilight, może ma na to zaklęcie  :pinkie2: . Ale pomysł z robotami jest ciekawy...

 

Ehhh... Pinkie, Pinkie, Pinkie.

Nie powinnaś tak się oddalać od swoich przyjaciół w Ponyville. Taka podróż po kosmosie na pewno zabrała by ci dużo czasu bo kosmos jest OGROMNY. Co z przyjęciem z okazji urodzin Inkie? Czy nie uważasz że jak sobie polecisz w wycieczkę po kosmosie to będzie jej smutno, i pomyśli że o niej zapomniałaś?

Po co lecieć w kosmos skoro jest mnóstwo ciekawych rzeczy do odkrywania tu, w Equestrii?

 

Hmm... masz trochę racji. Oczywiście, nigdy nie przegapiłabym urodzin siostry, czy którejś z przyjaciółek. Wydaje mi się, że zdążyłabym wrócić do tego czasu, ale kto wie? Może natrafiłabym na wielkie pole walki pomiędzy kosmicznym imperium, a rebeliantami? Lub teleportowała się na olbrzymi statek, na którym mieszkałoby tysiące krwiożerczych robotów? Albo pojawiła się na dziwacznej planecie pełnej inteligentnych istot, przypominających małpy?

 

W Equestrii mówisz... Hej, to wcale niegłupi pomysł  :pinkie4: !

 

O już mam!

Pinkie nie rób tego, nie masz pojęcia jak takie urządzenia wpływają na ciastocukrowość powietrza! Przy każdej teleportacji ginie 0,01% tego składnika w powietrzu. Dzieje sie tak, ponieważ przy każdej teleportacji mały i nieostrożny 0,01% wpada na ciebie i teleportuje się z tobą. Przez słono-kwaśne i rozciągliwe fale kolorowych chmur ten żadki składnik zamienia się w sól! I w postaci kamieni spada na ziemię. Tak powstają meteoryty, ale to inna sprawa... W każdym razie bez ciastocukru w powietrzu nie będzie można robić ciast! No może z niewyjaśnionych przyczyn będzie można, ale warzywne! Tego przecież nie chcemy! A przecież jak nie będzie ciast, to wszyscy będą smutni! Wtedy nie będziesz mogła ich rozbawić i w końcu ty bez ciast pogrążysz się w otchłani szaleństwa ( :crazy: )! Pinkie zapobiegaj globalnej katastrofie i pozbądź się tego!

 

Rzeczywiście, czytałam o tym ostatnio! Wszystko przez nadmierną zawartość magicznych fotonów w podbiegunowym polu magnetycznym! Należy ograniczyć teleportację... Trzeba powiedzieć o tym Twilight, pewnie nawet nie wie, że szkodzi środowisku. Musimy zapobiec nadejściu takiej katastrofy! Przecież bez ciasta Equestria stanie się ponurym i niebezpiecznym miejscem. Przecież nie można zaufać kucykowi, który nie je słodyczy. Musi coś ukrywać. Ostatnio miałam taką sytuację...

 

Ekhem! Pinkie, chyba się lekko zapędzasz...

 

Ooo, ale to była taka ciekawa historia  :pun: . No trudno, opowiem innym razem.

 

 

Doskonale, Pinkie porzuciła ten pomysł, choć uparła się, że od dzisiaj George zamieszka razem z nami... Niestety, nasza różowa klacz nigdy nie ustanie w wymyślaniu kolejnych ambitnych planów. Oto kolejny z nich:

 

Pamiętam, że pomysł z Lustrzanym Stawem nie wypalił, ale może uda się to rozegrać inaczej? Postanowiłam zbudować parę prototypowych Pinkie-botów. Sami spójrzcie:

 

127987.jpg?1378058962

 

Czyż nie jest uroczy? No i nikt mnie z nim nie pomyli, bo wygląda inaczej! Genialne, prawda? Będziemy się mogły bawić, wspólnie jeść słodycze, tańczyć i grać w różniaste gry! Wspaniale! To chyba mój najlepszy pomysł :pinkie4: .

 

To się źle skończy. Trzeba jednak silniejszych argumentów, by ją od tego odwieść. Jakieś pomysły? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i nie jest podobny do ciebie, ale i tak pewnie będzie jak twoje klony. Najpierw myślisz że to dobry pomysł, a potem sama wiesz co sie dzieje. Poza tym, według mnie on wcale nie jest słodki. Będzie tylko straszył inne dzieci. Chyba tego nie chcesz? Żeby najpierw sie go bały, a potem jeszcze sie od ciebie oddalą, bo wymyśliłaś coś takiego? A jeśli chodzi o wspólne bawienie się etc. to to nie wypali, bo nawet jeśli będzie miał charakter jak ty, nie będzie mógł być jak prawdziwy kucyk. Myślę, że to sie skończy bardzo źle, lepiej to dobrze przemyśl.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...